-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-01-12
2018-12-24
Bardzo dobrze. Te dwa słowa idealnie opisują tą książkę. To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale się nie zawiodłam. Bardzo przyjemnie mi się czytało, bohaterowie są wyraźnie wykreowani i raczej nie ma nikogo, kto byłby bezpłciowy. Nie jest to kryminał na poziomie mojej ukochanej Rachel Abbott, ale na pewno sięgnę po kolejne książki autorki.
Polecam <3
Bardzo dobrze. Te dwa słowa idealnie opisują tą książkę. To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale się nie zawiodłam. Bardzo przyjemnie mi się czytało, bohaterowie są wyraźnie wykreowani i raczej nie ma nikogo, kto byłby bezpłciowy. Nie jest to kryminał na poziomie mojej ukochanej Rachel Abbott, ale na pewno sięgnę po kolejne książki autorki.
Polecam <3
2018-11-22
Książka, która miała fajny pomysł ale gorzej z realizacją. Mam 16 lat więc powiedzmy, że jestem w przedziale wiekowym osób, d o których ta książka jest skierowana. Na codzień czytam kryminały postanowiłam się oderwać i przeczytać jakąś książkę młodzieżową. I....chyba jestem na to za stara. Po pierwsze mimo ciekawego tematu książka była zwyczajnie nudna i bardzo mi się dłużyła. Dodatkowo zakończenie było dla mnie niesatysfakcjonujące. Słodkie happy end'y niczym z amerykańskich filmów to nie dla mnie.
Myślę. że niestety tej książki nie zapamiętam na długo i będzie tylko przelotną powieścią nie wywołującą niestety większych emocji.
Książka, która miała fajny pomysł ale gorzej z realizacją. Mam 16 lat więc powiedzmy, że jestem w przedziale wiekowym osób, d o których ta książka jest skierowana. Na codzień czytam kryminały postanowiłam się oderwać i przeczytać jakąś książkę młodzieżową. I....chyba jestem na to za stara. Po pierwsze mimo ciekawego tematu książka była zwyczajnie nudna i bardzo mi się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Oczekiwałam więcej, ale dostałam dostatecznie dużo.
Nie jestem fanką science-fiction. Świat wykreowany nie był mi szczególnie bliski. Diabolikę czytałam bardzo długo. Akcja niemal ciągnęła się dla mnie w nieskończoność. Zwroty akcji były, ale do 300 strony byłam gotowa dać tej książce 6/10. Ale to zakończenie! Tak bardzo niespodziewane i tak mi przypadło do gustu, że ocena skoczyła w górę. Mimo tego, że nie trafia do moich ulubieńców polecam przeczytać nawet dla samego zakończenia.
Oczekiwałam więcej, ale dostałam dostatecznie dużo.
Nie jestem fanką science-fiction. Świat wykreowany nie był mi szczególnie bliski. Diabolikę czytałam bardzo długo. Akcja niemal ciągnęła się dla mnie w nieskończoność. Zwroty akcji były, ale do 300 strony byłam gotowa dać tej książce 6/10. Ale to zakończenie! Tak bardzo niespodziewane i tak mi przypadło do gustu, że ocena...
Tą książkę przeczytałam już jakiś czas temu, ale miło ją wspominam. Była bardzo lekka i przyjemna. Bardzo podobał mi się wątek z "Małym księciem" i mimo tego, że film miał świetną muzykę i ujęcia to nie miał tego czegoś co książka. Nie było pretensjonalnych scen seksu (wszystko było delikatne i subtelne).
Ogólnie najkrócej mówiąc książka podobała mi się, nie byłam ani zła, ani genialna. Po prostu idealna książka na jeden wakacyjny wieczór :).
Tą książkę przeczytałam już jakiś czas temu, ale miło ją wspominam. Była bardzo lekka i przyjemna. Bardzo podobał mi się wątek z "Małym księciem" i mimo tego, że film miał świetną muzykę i ujęcia to nie miał tego czegoś co książka. Nie było pretensjonalnych scen seksu (wszystko było delikatne i subtelne).
Ogólnie najkrócej mówiąc książka podobała mi się, nie byłam ani zła,...
Nie czytam młodzieżówek. Będę to chyba powtarzać przy każdej recenzji książki z tej kategorii. Wydaje mi się, że to jednak sprawia, że moja opinia jest bardziej wiarygodna..
TAKIEJ KSIĄŻKI DAWNO NIE CZYTAŁAM!
Nie ma tu morderców, detektywów z depresją czy ukrytych motywów. Fabułam jest dość prosta. Ta książka ma jednak niezwykły urok. Jest niepretensjonalna a wątki miłosne naprawdę piękne i dziewczęce. Jest bardzo wzruszająca. W związku z tym, że trafiłam na nią na bardzo trudnym etapie mojego życia- bardzo do mnie trafiła.
Najczęściej przy czytaniu książek mam dwa etapy- zakochania i dostrzegania wad. Podobnie jak przy zauroczeniu ;). Dobre książki to te, przy których drugiego etapu nie ma. Przy tej nie było. Zamknęłam książkę i nie wiedziałam co powiedzieć.
Nie czytam młodzieżówek. Będę to chyba powtarzać przy każdej recenzji książki z tej kategorii. Wydaje mi się, że to jednak sprawia, że moja opinia jest bardziej wiarygodna..
TAKIEJ KSIĄŻKI DAWNO NIE CZYTAŁAM!
Nie ma tu morderców, detektywów z depresją czy ukrytych motywów. Fabułam jest dość prosta. Ta książka ma jednak niezwykły urok. Jest niepretensjonalna a wątki...
Nie dotrwałam do końca... Nie cierpię kiedy książki kryminalne zmieniają się w nudne obyczajówki o dziwkarzach i pijakach. Morderstwo tak naprawdę zeszło na dalszy plan.. Kiedy sięgam po kryminał oczekuję KRYMINAŁU, a nie książki, która pokazuje jak to ciężko pracuje się w policji i ile wódki trzeba wypić..
Na początku książka mnie urzekła swoim humorem...Po kilkuset stronach zobaczyłam, że ta książka ma mi do zaoferowania TYLKO humor.. Możliwe, że zakończenie jest dobre..Tego nie wiem, bo nie doczytałam...Może kiedyś się odważę, ale teraz mam dużo więcej dobrych książek do czytania.
Nie dotrwałam do końca... Nie cierpię kiedy książki kryminalne zmieniają się w nudne obyczajówki o dziwkarzach i pijakach. Morderstwo tak naprawdę zeszło na dalszy plan.. Kiedy sięgam po kryminał oczekuję KRYMINAŁU, a nie książki, która pokazuje jak to ciężko pracuje się w policji i ile wódki trzeba wypić..
Na początku książka mnie urzekła swoim humorem...Po kilkuset...
Nie mam się do czego przyczepić. Bardzo dobrze napisana książka. Dużo schematów i badać (to sprawia, że jest bardziej wiarygodna). Mimo dość skomplikowanej tematyki napisana lekko. Łatwa w odbiorze. W sam raz na raz. Warto wciągnąć, by dowiedzieć się więcej o tym zjawisku w społeczeństwie i.. Co tak naprawdę wspólnego ma Hannibal Lecter z księdzem z ulubionej parafii?
Nie mam się do czego przyczepić. Bardzo dobrze napisana książka. Dużo schematów i badać (to sprawia, że jest bardziej wiarygodna). Mimo dość skomplikowanej tematyki napisana lekko. Łatwa w odbiorze. W sam raz na raz. Warto wciągnąć, by dowiedzieć się więcej o tym zjawisku w społeczeństwie i.. Co tak naprawdę wspólnego ma Hannibal Lecter z księdzem z ulubionej parafii?
Pokaż mimo to2017-04-22
Ta książka wywołała we mnie mieszane uczucia, jednak chyba z . przewagą tych dobrych.
Zacznę może od pozytywów. Niewątpliwie thriller medyczny stał się moim ulubionym gatunkiem. Bardzo lubię medycynę i jak dla mnie mogłoby być jej w tej książce jeszcze więcej, ale myśle, że nie byłaby wtedy łatwa w czytaniu. Bardzo podobało mi się, że przedstawienie bohaterów nie było nachalne, zostało umiejętnie wplecione w wydarzenia. Sam temat myślę, że jest bardzo ciekawy. Może wydawać się abstrakcyjny, jednak podświadomie wiemy, że jest to realne zagrożenie. Można powiedzieć, że to wizja przyszłości, która mrozi krew w żyłach. W książce nie było zbędnych wątków czy opisów akcji. Poruszono też temat przyjaźni, co z jednej strony mi się podobało, a z drugiej niezbyt. Ale o tym później. Postać Micheala zdecydowanie na plus, myślący i inteligentny. Postać Lynn nieco mnie irytowała, ale nie uprzykrzało mi to lektur, trzeba zwrócić uwagę, że mało kto wie jakby się zachował po stracie ukochanego. Reakcja rodziców była dla mnie dość...dziwna. Wydaje mi się naturalne, że rodzic po stracie stara się wyjaśnić co stało, a nie udawać, że nic się nie zdarzyło. Chyba, że było to na zasadzie odsuwania od siebie złych myśli\oszukiwania się. Jednak nie sądzę, by tak miało być.
Przejdę teraz do tych aspektów, które spowodowały, że mam mieszane uczucia po przeczytaniu książki.
"Znieczulenie" bardzo przypominało mi typowy schemat młodzieżówek z medycyną w tle. Przyjaźń. która zwycięża wszystko. Pościg i zabawa w szukanie....Rozczarowujące było dla mnie zakończenie, które było już w ogóle typowe dla książek dla młodzieży. Zło dostaje za swoje i dobro wygrywa. Wszyscy są szczęśliwi. Przez ten optymistyczny koniec powaga sytuacji zanika i zostaje cukierkowa miła otoczka sprawiedliwości. Lubię taką otoczkę, ale głównie w młodzieżówkach, obyczajówkach czy romansach. Po thrillerach i kryminałach oczekuję zaskoczenia...Kolejną sprawą jest opis na okładce...według mnie jest to za dużo informacji i przez to przez większość książki wiesz co stanie się dalej...
Mimo to sięgnę po dalsze książki Cooka, które mam nadzieje będą bardziej tajemnicze i medyczne ;).
Ta książka wywołała we mnie mieszane uczucia, jednak chyba z . przewagą tych dobrych.
Zacznę może od pozytywów. Niewątpliwie thriller medyczny stał się moim ulubionym gatunkiem. Bardzo lubię medycynę i jak dla mnie mogłoby być jej w tej książce jeszcze więcej, ale myśle, że nie byłaby wtedy łatwa w czytaniu. Bardzo podobało mi się, że przedstawienie bohaterów nie było...
2017-03-26
Hmmm. Po połowie książki uznałam, że nie kupie drugiego tomu. Liczyłam na więcej perypetii z mordercą, niż przygód bohaterów. Jedna po zakończeniu zmieniłam zdanie- jednak sięgnę bo drugi tom. Bardzo podobał mi się humor Forsta. Mimo wszystko uważam, że książka mogłaby być lepsza i oczekiwałam po niej więcej....Gdyby nie to zakończenie moja ocena byłaby dużo niższa.
Hmmm. Po połowie książki uznałam, że nie kupie drugiego tomu. Liczyłam na więcej perypetii z mordercą, niż przygód bohaterów. Jedna po zakończeniu zmieniłam zdanie- jednak sięgnę bo drugi tom. Bardzo podobał mi się humor Forsta. Mimo wszystko uważam, że książka mogłaby być lepsza i oczekiwałam po niej więcej....Gdyby nie to zakończenie moja ocena byłaby dużo niższa.
Pokaż mimo to
To byłą jedna z tych książek, po której przeczytaniu szczęka mi opadła. Książka jest krótka, więc nie spodziewałam się niczego specjalnego, mimo tego tytuł mnie zaintrygował. Okazało się, że thrillery nie muszą opierać się na wielu poszlakach czy aspektach, które ciągną się przez setki stron. Można zrobić coś takiego w krótkiej formie.
Bardzo spodobało mi się odwrócenie fabuły tzn od początku wiemy, że ktoś kradnie czyjeś życie. Nie wiemy tylko co stało się z zaginioną dziewczyną i czy jeszcze żyje.
Książce przyznałam ocenę 9 tylko dlatego, że czasem książka mi się dłużyła. Dodatkowo według mnie zachowanie bohaterów zmieniło się tak diametralnie, że nie można było się niczego domyśleć. Rozumiem jednak, że tak już w thrillerach jest- musi być element zaskoczenia, mimo że mało spójny.
i tutaj taki mały SPOJLER
Nie lubię happy end'ów w kryminałach. Wolę mroczne otwarte zakończenia. Jednak to tylko moje własne upodobanie.
Nie zmienia to faktu, że książka jest świetnia i dołącza do grona moich ulubionych.
To byłą jedna z tych książek, po której przeczytaniu szczęka mi opadła. Książka jest krótka, więc nie spodziewałam się niczego specjalnego, mimo tego tytuł mnie zaintrygował. Okazało się, że thrillery nie muszą opierać się na wielu poszlakach czy aspektach, które ciągną się przez setki stron. Można zrobić coś takiego w krótkiej formie.
więcej Pokaż mimo toBardzo spodobało mi się odwrócenie...