Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autor dał nam książkę osadzoną w realiach dawnych Słowian, i wszystko był podane w bardzo przystępnej formie, choć czegoś mi jednak w niej brakowało, mimo tego braku książkę uważam za bardzo przyjemną lekturę, którą można pochłonąć bardzo szybko :)

Autor dał nam książkę osadzoną w realiach dawnych Słowian, i wszystko był podane w bardzo przystępnej formie, choć czegoś mi jednak w niej brakowało, mimo tego braku książkę uważam za bardzo przyjemną lekturę, którą można pochłonąć bardzo szybko :)

Książka piękna w swojej prostocie ukazująca dziecinną naiwność względem drugiego człowieka, a z drugiej dojrzałe podejście, ze świat jest okrutny i mimo, że każdemu chciałoby się pomóc, to nie zawsze da się to uczynić.

Książka piękna w swojej prostocie ukazująca dziecinną naiwność względem drugiego człowieka, a z drugiej dojrzałe podejście, ze świat jest okrutny i mimo, że każdemu chciałoby się pomóc, to nie zawsze da się to uczynić.

Uwielbiam twórczość Tomka Siwca, te horrory klasy B, które on tworzy wzbudzają we mnie ogromną radość, nawet jak nie straszą. Jak dla mnie jest on Polskim Guy'em Smithem Animal Horror'u. Odnośnie " Morderczej Krowy" nie mam zastrzeżeń, książka krotka, ciekawa z fajnym pomysłem, sam wychowałem się na polskiej wsi, więc grasująca krasula po wsi nie jest mi obca :P

Uwielbiam twórczość Tomka Siwca, te horrory klasy B, które on tworzy wzbudzają we mnie ogromną radość, nawet jak nie straszą. Jak dla mnie jest on Polskim Guy'em Smithem Animal Horror'u. Odnośnie " Morderczej Krowy" nie mam zastrzeżeń, książka krotka, ciekawa z fajnym pomysłem, sam wychowałem się na polskiej wsi, więc grasująca krasula po wsi nie jest mi obca :P

Jest to pierwsza i chyba ostatnia książka tego pisarza po którą sięgnę (choć nie wykluczam, że może mi się to zmienić :P ), mimo, że jest to świetna historia i ma wielu wątków, to jednak autor nie przekonał mnie do swojej twórczości. Sama książka momentami mnie nudziła, miałem kilka momentów rezygnacji z jej czytania, ale z trudem przebrnąłem przez te wszystkie zdecydowanie zbyt długie opisy wszystkiego dookoła. Dodatkowo sama niechęć do osoby głównego bohatera, który irytował mnie i męczył, przyczyniła się do chęci przerwania dalszego czytania tej książki, ale mimo wszytko przebrnąłem i skończyłem. Mimo wszystko polecam, bo jest to dobra książka, którą warto znać :D

Jest to pierwsza i chyba ostatnia książka tego pisarza po którą sięgnę (choć nie wykluczam, że może mi się to zmienić :P ), mimo, że jest to świetna historia i ma wielu wątków, to jednak autor nie przekonał mnie do swojej twórczości. Sama książka momentami mnie nudziła, miałem kilka momentów rezygnacji z jej czytania, ale z trudem przebrnąłem przez te wszystkie zdecydowanie...