Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mona to młoda peruwiańska pisarka nominowana do prestiżowej nagrody literackiej, której podróż do niewielkiej mieściny rozpoczyna akcję książki. Bohaterka, nie będąc w najlepszym stanie fizycznym i psychicznym, uważa że podróż do Europy będzie doskonałą ucieczką od nagłej traumy, która nie daje jej spokoju.
Na miejscu, wraz z kilkoma innymi pisarzami oczekuje na ogłoszenie zwycięzcy najbardziej prestiżowej nagrody literackiej w Europie, a czas mija im na kolejnych spotkaniach literackich, nocnych rozmowach przy alkoholu i udawaniu, że wszystko jest dobrze.

„Mona” to nie biorąca jeńców satyra o literackim świecie, jego cieni i blasków, miłych słówek i ostrej krytyki. Ta opowieść to trafny opis płytkości świata kultury, często bezdusznego i okrutnego. Brutalna, wzruszająca, wywołująca poparcie, gdy czytając, natrafiamy na trafne spostrzeżenie. Tragiczna opowieść o mrocznej stronie kręgów kulturowych, o której większość milczy, chce zapomnieć, wyprzeć ze świadomości.
Odważna i świetnie napisana historia.

Zakończenie „Mony” robi wrażenie i zmienia kontekst wszystkiego. Nie zdradzę go, bo nie chcę odbierać przeżywania tej historii, poznawania jej kawałek po kawałku, aż powstanie całość - okrutna, choć dająca niewielką nadzieję na dobro. Napiszę tylko, że wyjaśnia wiele, zwłaszcza to, jak gwałt czy złe przeżycia kształtują osobowość.

„Mona” to ważna wielowarstwowa powieść obnażająca mroczną stronę nie tylko świata kultury czy literatury. Powieść ważna, o której powinno mówić się więcej i głośniej. Powieść, która zapewne niektórym nie przypadnie do gustu, ale której naprawdę warto dać szansę, zagłębić się w treść, chwilę pomyśleć o przesłaniu tej książki.

Mona to młoda peruwiańska pisarka nominowana do prestiżowej nagrody literackiej, której podróż do niewielkiej mieściny rozpoczyna akcję książki. Bohaterka, nie będąc w najlepszym stanie fizycznym i psychicznym, uważa że podróż do Europy będzie doskonałą ucieczką od nagłej traumy, która nie daje jej spokoju.
Na miejscu, wraz z kilkoma innymi pisarzami oczekuje na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasami w nasze ręce trafiają wyjątkowe książki, a „Chłód kwietniowego słońca” jest właśnie jedną z takich książek.

„Chłód kwietniowego słońca” to książka wyjątkowa pod każdym względem - podjętych w niej tematów, języka, wpływem na emocje czytelnika. Trudno napisać o niej coś więcej, aby nie zdradzić zbyt wiele i nie odebrać tej niesamowitej przyjemności z jej lektury. A trzeba przyznać, że książka, choć niewielka i z akcją toczącą się dość wolno, wciąga już od pierwszych stron i zachwyca.

„Chłód kwietniowego słońca” to pięknie napisana, choć bolesna opowieść o... życiu. A raczej o jego ciemniejszej, często przemilczanej i skrywanej przed innymi stronie.
Autorka w przejmujący sposób opowiada w książce o samotności, utracie bliskiej osoby, miłości, która przychodzi i odchodzi. O ciszy, która czasami wkrada się do naszego życia niepostrzeżenie. O poszukiwaniu sensu życia. Jednak "Chłód kwietniowego słońca" to przede wszystkim opowieść o chorobie psychicznej.

Elísabet Jökulsdóttir stworzyła do bólu szczerą, pełną poezji opowieść o człowieku, który traci grunt pod nogami i musi na nowo odnaleźć siebie. O tym, jak choroba psychiczna wpływa na człowieka i przejmuje kontrolę nad jego życiem.
Autorka opisując historię Védís, młodej kobiety, która mierzy się z przeciwnościami losu, nie zapomniała wspomnieć również o społeczności zamieszkującej północne krańce Islandii i problemach, z którymi musi mierzyć się każdego dnia. Wśród surowego, ale pięknego krajobrazu, kryją się różne demony - alkoholizm, przemoc domowa, używki, brak emocjonalnej wylewności, traumy, które podążają za człowiekiem niczym duszące cienie.

„Chłód kwietniowego słońca” to kolejna literacka perełka. To jedna z tych książek, o których powinno mówić się głośniej i więcej. Surowa, ale chwytająca za serce, na długo zostająca w pamięci i przynosząca refleksję nad życiem.
Według mnie to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać. Być może nie każdemu ta książka przypadnie do gustu, ale naprawdę warto dać jej szansę i zagłębić się w historii stworzonej przez Elísabet Jökulsdóttir.

Czasami w nasze ręce trafiają wyjątkowe książki, a „Chłód kwietniowego słońca” jest właśnie jedną z takich książek.

„Chłód kwietniowego słońca” to książka wyjątkowa pod każdym względem - podjętych w niej tematów, języka, wpływem na emocje czytelnika. Trudno napisać o niej coś więcej, aby nie zdradzić zbyt wiele i nie odebrać tej niesamowitej przyjemności z jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świąteczna powieść, gdy za rogiem czeka już wiosna? Jasne! Zwłaszcza że została napisana przez Joannę Tekieli, autorkę książek, które czyta się z ogromną przyjemnością.

Maja, główna bohaterka tej powieści, to ciężko pracująca samotna mama trójki dzieci, której życie nie należy do łatwych. Mimo przeciwności losu stara się, aby życie jej i dzieci było dobre.
Pewnego dnia ratując życie nieznajomemu, nie zdaje sobie sprawy, że to zdarzenie znacząco wpłynie na życie jej i córek...

Joanna Tekieli znów to zrobiła — napisała pełną ciepła i wzruszeń powieść. Powieść, którą czyta się z ogromną ciekawością i przyjemnością. Nie jest to typowo świąteczna powieść, dzięki temu można po nią sięgnąć o każdej porze roku.
Książka porusza wiele ważnych spraw, opowiadając o szarej codzienności, która rzadko kiedy jawi się w pastelowych barwach. To historia o walce z przeciwnościami losu, nietolerancji, stracie bliskiej osoby, rodzinnych relacjach, które często nie są idealne i z czasem trudno je naprawić. „Topniejące serce” to przede wszystkim piękna opowieść o tym, jak ważna jest rozmowa z drugim człowiekiem, wyjaśnienie nieporozumień, przebaczeniu. I o miłości, która jest silniejsza od wszystkiego.
Autorka kolejny raz potwierdziła, że tworzone przez nią historie są przemyślane, niosące przesłanie, a bohaterowie świetnie skrojeni. Napisana lekkim piórem powieść, sprawia, że czytelnik przenosi się w czasie i miejscu, i staje się jednym z bohaterów tej historii. A akcja porywa czytelnika od samego początku, sprawiając, że z ogromną przyjemnością przygląda się perypetiom bohaterów.

„Topniejące serce” to jedna z lepszych obyczajówek, jakie pojawiły się w ostatnich latach. Nie znajdziecie w tej książce lukrowanej historii, gorącego romansu czy niesamowitych przygód głównych bohaterów, ponieważ nie jest to typowa świąteczna powieść, jakie od kilku lat pojawiają się na sklepowych półkach. To piękna historia o życiu — historia, która mogłaby wydarzyć się tuż obok nas.
Książkę polecam z całego serca!

Świąteczna powieść, gdy za rogiem czeka już wiosna? Jasne! Zwłaszcza że została napisana przez Joannę Tekieli, autorkę książek, które czyta się z ogromną przyjemnością.

Maja, główna bohaterka tej powieści, to ciężko pracująca samotna mama trójki dzieci, której życie nie należy do łatwych. Mimo przeciwności losu stara się, aby życie jej i dzieci było dobre.
Pewnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden pakt, który wiąże przyjaciół na zawsze.

Nauka w szkole dobiegła końca i teraz grupa przyjaciół z ekscytacją wyczekuje tego, co przyniesie ma im przyszłość. Młodzi dorośli mają marzenia i wielkie plany. I wierzą, że życie zawsze będzie wspaniałe.
Gdy świętując wkroczenie w dorosłość, biorą udział w tragicznym wydarzeniu, wszystko się zmienia. Niewinność dobiega końca, świetlana przyszłość znika. Podobnie wielkie plany na dorosłe życie, o którym tak bardzo każde z nich marzyło. Sekundy mijają, w głowach pojawia się milion myśli, a każde z nich wie, że od teraz nic nie będzie już takie samo.
Gdy po latach mroczny sekret sprzed lat powraca, muszą spłacić dług. I zrobić wszystko, aby przeżyć.

Sharon Bolton to jedna z tych autorek, po której książki można sięgać w ciemno, ponieważ człowiek się nie zawiedzie. A "Pakt" to potwierdzenie tych słów.
Bohaterowie i gęsta atmosfera sprawiają, że książki nie sposób odłożyć na bok. Świetnie poprowadzona akcja trzyma w napięciu do ostatniego zdania. A samo zakończenie zaskakuje.

Ta książka to świetne studium ludzkiego zachowania, myślenia i emocji w ekstremalnych momentach. Autorka w doskonały sposób ukazała wątek przyjaźni, która miała trwać wiecznie, a która rozpadła się jak domek z kart. A tocząca się powolnym tempem akcja pozwala zatopić się w tej historii, stać się jednym z bohaterów, poczuć ten niepokój.

"Pakt" to świetny thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do samego końca. Thriller, który serdecznie polecam, jak również pozostałe książki autorki. Jestem pewna, że miłośnicy gatunku się nie zawiodą.

Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden pakt, który wiąże przyjaciół na zawsze.

Nauka w szkole dobiegła końca i teraz grupa przyjaciół z ekscytacją wyczekuje tego, co przyniesie ma im przyszłość. Młodzi dorośli mają marzenia i wielkie plany. I wierzą, że życie zawsze będzie wspaniałe.
Gdy świętując wkroczenie w dorosłość, biorą udział w tragicznym wydarzeniu, wszystko się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"5 nocy do Gwiazdki" to pełna uroku książka dla wszystkich - dla małych i dużych czytelników, którzy chcą poczuć ten wyjątkowy świąteczny klimat.

"5 nocy do Gwiazdki" to pełna humoru i magii opowieść o pewnym chłopcu, który nie może doczekać się Świąt i z niecierpliwością odlicza ostatnie dni, które zdają się nie mieć końca. Bo nie ma nic bardziej ekscytującego od wizyty Świętego Mikołaja! Zwłaszcza, gdy za oknem jest śnieg, na choince migoczą kolorowe lampki, a w tle wybrzmiewają świąteczne opowieści...

"5 nocy do Gwiazdki" to idealna świąteczna lektura dla małych i dużych. Piękne i idealnie komponujące się z tekstem ilustracje sprawiają, że ta książka jest wspaniałą pozycją, a jej czytanie i odliczanie bezsennych nocy wraz z bohaterami to prawdziwa przyjemność i niesamowita przygoda.
Ogromnym atutem tej książki jest jej doskonałe tłumaczenie na język polski pana Michała Rusinka. Rymy aż proszą się o wspólne czytanie na głos.

"5 nocy do Gwiazdki" to jedna z tych pozycji, którą warto dodać do domowej biblioteczki i zaglądać do niej tuż przed Świętami (lub gdy tylko przyjdzie ochota na odrobinę świąteczniej magii).
Serdecznie polecam.

"5 nocy do Gwiazdki" to pełna uroku książka dla wszystkich - dla małych i dużych czytelników, którzy chcą poczuć ten wyjątkowy świąteczny klimat.

"5 nocy do Gwiazdki" to pełna humoru i magii opowieść o pewnym chłopcu, który nie może doczekać się Świąt i z niecierpliwością odlicza ostatnie dni, które zdają się nie mieć końca. Bo nie ma nic bardziej ekscytującego od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Lekka praca nie istnieje” to historia młodej kobiety, Japonki po trzydziestce, która rzuciła pracę z powodu wypalenia zawodowego. Kobieta postanawia znaleźć najprostszą i najmniej wymagającą pracę. Znajduje zatrudnienie na kilku monotonnych posadach, które na pierwszy rzut oka okazują się lekkie, ale jak się później okazuje - każda z nich ma swoje ciemne strony.
Z każdym niepowodzeniem zawodowym kobieta traci nadzieje, że znajdzie stanowisko pracy dla niej odpowiednie.

„Lekka praca nie istnieje” to powieść uniwersalna, która doskonale odwzorowuje współczesny świat i rozterki targające ludźmi. Kikuko Tsumura podejmuje w książce temat satysfakcji z wykonywanej pracy, wypalenia zawodowego, poszukiwań własnego miejsca, kapitalizmu, zdrowia psychicznego.
Podzielona na części książka ma własny rytm, dzięki któremu Czytelnik może w pełni poznać świat i rozterki bohaterki. I choć mogłoby się wydawać, że książka jest o pracy i związanych z nią problemach, tak naprawdę to historia o człowieku, o wyznaczaniu granic, o poczuciu bezpieczeństwa. O presji społeczeństwa, której często nie sposób sprostać. A śledząc życie głównej bohaterki i jej próby udowadniają, że lekka praca nie istnieje.

Sięgając po literaturę japońską, wiem, że czeka mnie wyborna lektura. Zgodnie z oczekiwaniami książka „Lekka praca nie istnieje” okazała się przyjemną lekturą, podejmującą jakże ważny i mało poruszany w literackim świecie temat.
Czy polecam tę książkę? Jak najbardziej!

„Lekka praca nie istnieje” to historia młodej kobiety, Japonki po trzydziestce, która rzuciła pracę z powodu wypalenia zawodowego. Kobieta postanawia znaleźć najprostszą i najmniej wymagającą pracę. Znajduje zatrudnienie na kilku monotonnych posadach, które na pierwszy rzut oka okazują się lekkie, ale jak się później okazuje - każda z nich ma swoje ciemne strony.
Z każdym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Krzywym pługiem" - poruszająca historia, która oddaje głos tym, którzy często tego głosu są pozbawieni.

Są miejsca w Brazylii, gdzie życie toczy się własnym rytmem. Są wielopokoleniowe rodziny, proste marzenia, pieśni i wierzenia przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jest również bieda, praca ponad siły dla innych, przypominająca niewolnictwo przodków.
Jedną z takich rodzin jest rodzina Bibiany i Belonizji, małych dziewczynek, których całym światem jest plantacja, na której się wychowują i bawią lalkami wykonanymi z kolb kukurydzy.
Pewnego dnia siostry dokonują zdumiewającego odkrycia - z walizki ukrytej pod łóżkiem babci wyciągają stary, tajemniczy nóż. Nóż, który wkrótce staje się przyczyną tragedii, gdy jedna z sióstr wkłada go do ust...

Powieść "Krzywym pługiem" to niesamowita podróż, pełna emocji, obrazów, rozmyślań. Podróż po krainie, gdzie wiecznie świeci słońce, gdzie ludzie, którym odmawia się pomocy, pracują, nie dostając nic w zamian i zwyczajnie umierają. A ci, żyjący na marginesie społeczeństwa niewiele znaczą i są tłamszeni przez silniejszych, bardziej wpływowych.

Powieść stanowi fascynującą refleksję na temat współczesnego świata, który tak bardzo przypomina dawne czasy. To powieść o bezsilności robotników wiejskich, żyjących w warunkach przypominających niewolnictwo ich przodków. W bezkompromisowy sposób ukazuje wyzysk, przemoc, rasizm, współczesne niewolnictwo, klasowość, różnego typu podziały między ludźmi panujące nie tylko w opisywanej w książce Brazylii. Wreszcie to powieść o kobietach, które każdego dnia zmagając się z trudami życia, chcą odnaleźć swój głos i miejsce w świecie zdominowanym w dużym stopniu przez mężczyzn i tych mających większe wpływy.

Książka napisana jest wspaniałym językiem i zachwyca od pierwszej strony. Opisy miejsc, sytuacji czy bohaterów, którzy za wszelką cenę pragną zachować swoją tożsamość i kulturę przodków, sprawiają, że Czytelnik staje się częścią tej książki. Czuje na swojej skórze słońce palące ziemię, słyszy modlitwy i pieśni, smakuje tego, co dotychczas było nieznane. Doświadcza każdego zdania, każdego wydarzenia.

Ogromnym atutem tej książki jest jej doskonałe tłumaczenie na język polski pana Eliasza Chmiela.

Powieść "Krzywym pługiem" pełna emocji opowieść o niesprawiedliwości i walce o każdy dzień, która zostaje w głowie jeszcze długo po skończeniu lektury.
Według mnie to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać i od czasu do czasu do niej powracać.

"Krzywym pługiem" - poruszająca historia, która oddaje głos tym, którzy często tego głosu są pozbawieni.

Są miejsca w Brazylii, gdzie życie toczy się własnym rytmem. Są wielopokoleniowe rodziny, proste marzenia, pieśni i wierzenia przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jest również bieda, praca ponad siły dla innych, przypominająca niewolnictwo przodków.
Jedną z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ona. On. I słowa pomiędzy nimi.

Amy Ryan jest studentką fizyki, ledwo wiążącą koniec z końcem. Ed Phoerum jest znanym i cenionym astrofizykiem oraz mężem i ojcem. Łączą ich zainteresowania i miłość. Kontaktują się za pomocą wiadomości oraz telefonów, a ich spotkania w świecie realnym są nieliczne i owiane tajemnicą. Mimo to ten związek, poczucie bliskości i wzajemnego zrozumienia wykracza poza ramy standardowych związków.
Pewne wydarzenie sprawia, że ich związek staje się tylko i wyłącznie wirtualny.

"Korespondencja" to coś więcej niż kolejna książka o uczuciu między dwojgiem ludzi. To historia subtelna, bez zbędnych słów, ckliwych opisów czy wyznań. Giuseppe Tornatore w przepiękny sposób opowiedział o miłości - o miłości dojrzałej i spełnionej - która walczy z przeciwnościami losu.

"Korespondencja" to poruszająca opowieść o miłości na odległość. Uniwersalna, pozostająca w głowie na długo po jej przeczytaniu.

Serdecznie polecam.

Ona. On. I słowa pomiędzy nimi.

Amy Ryan jest studentką fizyki, ledwo wiążącą koniec z końcem. Ed Phoerum jest znanym i cenionym astrofizykiem oraz mężem i ojcem. Łączą ich zainteresowania i miłość. Kontaktują się za pomocą wiadomości oraz telefonów, a ich spotkania w świecie realnym są nieliczne i owiane tajemnicą. Mimo to ten związek, poczucie bliskości i wzajemnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Żółw ścigający się z Zającem, trzy świnki budujące chatki, przygody polnej myszy w mieście... Chyba każdy z nas zna te klasyki literatury dziecięcej, które kształciły i oferowały lekturę pełną przygód.

Natalie Portman postanowiła powrócić do tych klasycznych bajek i nieco je odświeżyć, aby zachwycały na nowo nie tylko nowe pokolenia małych czytelników, ale również tych, którzy wychowywali się na tych opowieściach.

„Bajki” to zbiór trzech opowieści, składających się z bajek: „Żółw i Zając”, „Trzy Świnki” oraz „Mysz Polna i Mysz Domowa”.
W tych krótkich opowieściach Natalie Portman w zabawny i bardzo trafny sposób ukazała różnorodne sytuacje i zachowania poszczególnych postaci. Świat i problemy bohaterów poszczególnych opowieści są podobne do tych, z którymi i my się mierzymy każdego dnia. Pogoń za trendami, problem z nadmiarem odpadów i dbanie o ekologię, otaczanie się rzeczami tylko na pozór wartościowymi i trwałymi. A każda bajka składająca się na ten niewielki zbiór to nie tylko wspaniała opowieść, ale przede wszystkim opowieść z cenną nauką, która trafia do serc małych i dużych czytelników.

Piękne i idealnie komponujące się z tekstem ilustracje sprawiają, że ta książka jest wspaniałą pozycją dla czytelnika w każdym wieku. A czytanie i przeżywanie wraz z bohaterami poszczególnych przygód to prawdziwa przyjemność.

Ogromnym atutem tej książki jest jej doskonałe tłumaczenie na język polski pana Michała Rusinka.

„Bajki” to jedna z tych pozycji, którą warto dodać do domowej biblioteczki, zaglądać do niej od czasu do czasu i zachwycać się nią na nowo.
Serdecznie polecam.

Żółw ścigający się z Zającem, trzy świnki budujące chatki, przygody polnej myszy w mieście... Chyba każdy z nas zna te klasyki literatury dziecięcej, które kształciły i oferowały lekturę pełną przygód.

Natalie Portman postanowiła powrócić do tych klasycznych bajek i nieco je odświeżyć, aby zachwycały na nowo nie tylko nowe pokolenia małych czytelników, ale również tych,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niech to usłyszą Wojciech Chmielarz, Jakub Ćwiek
Ocena 6,7
Niech to usłyszą Wojciech Chmielarz,...

Na półkach:

Cóż może wyjść ze współpracy dwóch świetnych pisarzy? Coś bardzo wybornego! Wojciech Chmielarz i Jakub Ćwiek napisali powieść, której nie można odłożyć ani na sekundę. Niech to usłyszą wszyscy miłośnicy dobrych książek.
Pewnego dnia do Radia Zet dzwoni znana piosenkarka, Maggie. Twierdzi, że została porwana, a porywacz zabije ją, jeśli nie pozwolą mu wejść na antenę i opowiedzieć swojej historii na żywo.
W jednej chwili w studiu radiowym nastaje cisza. Nikt nie wie, czy jej słowa są prawdą czy tylko chwytem marketingowym, mającym przyczynić się do wzrostu popularności.
Gdy odmawiają, rozpoczyna się walka z czasem.
Za rozwikłanie tej sprawy biorą się Edyta, reporterka rozgłośni oraz Artur, autor kryminałów i zarazem znany podkaster.
Jak zakończy się ta sprawa? Przekonajcie się sami!
„Niech to usłyszą” to mistrzowsko napisana powieść, której akcja nabiera tempa z każdym rozdziałem i nie pozwala się odłożyć ani na chwilę.
Świetnie skrojeni bohaterowie, język, doskonale poprowadzona fabuła, ciekawa intryga, zaskakujące zwroty akcji - ta książka ma wszystko to, co mieć powinien dobrej jakości thriller. Thriller dynamiczny, nieprzewidywalny i bardzo realistyczny.
Jedyną wadą tej powieści jest to, że nim się człowiek obejrzy, nadchodzi znienawidzony koniec w postaci ostatniego zdania.
„Niech to usłyszą” to prawdziwa literacka uczta! To jedna z tych książek, przy której czas ucieka jak szalony, akcja wciąga od pierwszej strony, a czytelnik staje się jej bohaterem i wraz z innymi bohaterami powieści stara się rozwikłać zagadkę.
Polecam serdecznie!

Cóż może wyjść ze współpracy dwóch świetnych pisarzy? Coś bardzo wybornego! Wojciech Chmielarz i Jakub Ćwiek napisali powieść, której nie można odłożyć ani na sekundę. Niech to usłyszą wszyscy miłośnicy dobrych książek.
Pewnego dnia do Radia Zet dzwoni znana piosenkarka, Maggie. Twierdzi, że została porwana, a porywacz zabije ją, jeśli nie pozwolą mu wejść na antenę i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rok 1986. Chile znajduje się pod rządami brutalnego dyktatora Pinocheta.
Z dala od ludzi, świata polityki i trendów gdzieś na obrzeżach Santiago, mieszka Ciotuchna z Naprzeciwka. Jest hafciarką i śpiewaczką. I transwestytą. Każdego dnia zmaga się zz z samotnością i upływem czasu. W bezpiecznym miejscu, mieszkaniu pełnym kolorów i bibelotów mieszkaniu, gdzie niemal bez przerwy gra muzyka, żyje, tworzy i wspomina dawne czasy.
Pewnego dnia w życiu Ciotuchny pojawia się Carlos, młody rewolucjonista, który wierzy, że kraj i jego mieszkańców można uratować. Codzienność nabiera barw i emocji, a pełne bibelotów mieszkanie Ciotuchny zamienia się w miejsce spotkań młodych rewolucjonistów. Między ścianami wybrzmiewają głosy, plany i marzenia. I oczywiście uczucia i tęsknoty za tym, co było oraz za tym, co być może pewnego dnia nadejdzie...
"Drżę o ciebie matadorze" to przede wszystkim wspaniała opowieść o miłości - platonicznej. To również piękna opowieść o przyjaźni i czułości. I o tym, że świat - a raczej władza i najbliżsi - potrafią zabić piękno. Piękno duszy, emocji, marzenia.
Autor, tworząc tę historię, w idealny sposób wyważył oba światy: świat kiczu oraz szarej codzienności pełnej okrucieństwa i krwawej walki o władzę.
Połączenie opowieści Ciotuchny z fragmentami Pinocheta było genialnym posunięciem. Dwie postaci z dwóch różnych światów. Obie postacie dzieli przepaść, a jednak w jakiś dziwny sposób są do siebie podobne.
Język, fabuła, bohaterowie - istna literacka uczta!
Tomasz Pindel w mistrzowski sposób przetłumaczył tę książkę, dzięki której czytelnik może jeszcze mocniej zanurzyć się w tej opowieści.
"Drżę o ciebie matadorze" to książka wspaniała pod każdym względem, urzekająca od pierwszych stron. Choć nie jest to książka dla każdego, warto dać jej szansę.

Rok 1986. Chile znajduje się pod rządami brutalnego dyktatora Pinocheta.
Z dala od ludzi, świata polityki i trendów gdzieś na obrzeżach Santiago, mieszka Ciotuchna z Naprzeciwka. Jest hafciarką i śpiewaczką. I transwestytą. Każdego dnia zmaga się zz z samotnością i upływem czasu. W bezpiecznym miejscu, mieszkaniu pełnym kolorów i bibelotów mieszkaniu, gdzie niemal bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Żywica” to świetnie opowiedziana historia, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Atmosfera jest gęsta, a akcja toczy się spokojnym rytmem. Czytelnik powoli, kawałek po kawałku, poznaje historię rodziny, poznaje każdego bohatera, jego życie i motywacje w podejmowanych działaniach.

Nie napiszę nic więcej, ponieważ tę książkę trzeba przeczytać, zagłębić się w psychikę każdej z postaci, poznać świat w niej przedstawiony.

To jedna z tych powieści, których nie można odłożyć na bok, zanim nie pozna się całej historii. I która zostaje z czytelnikiem na długo po skończonej lekturze.

„Żywica” to świetnie opowiedziana historia, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Atmosfera jest gęsta, a akcja toczy się spokojnym rytmem. Czytelnik powoli, kawałek po kawałku, poznaje historię rodziny, poznaje każdego bohatera, jego życie i motywacje w podejmowanych działaniach.

Nie napiszę nic więcej, ponieważ tę książkę trzeba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Joanna Tekieli kolejny raz zabiera Czytelnika w cudowne miejsce pełne zieleni i spokoju. Tym razem w piękną okolicę nad jeziorem, gdzie człowiek zapomina o całym świecie...


Daniel długo poszukiwał swojego miejsca na ziemi. Przeprowadzka do niewielkiej wioski, do domku nad jeziorem, który należał do jego rodziny, okazała się dla niego zbawienna. Z dala od codziennego zgiełku, blisko natury i własnych myśli, odnalazł harmonię i szczęście.
Jednak wkrótce spokój tej urokliwej krainy zostaje zburzony, a Daniel zmuszony jest stawić czoła przeciwnościom losu i zawalczyć o ukochane miejsce, w którym odnalazł prawdziwy dom.
Sprzymierzeńcami w tej walce okazują się Karol, najlepszy przyjaciel Daniela, oraz Iga - kobieta, która nieoczekiwanie się pojawia i burzy dotychczasowy spokój w jego życiu...


Joanna Tekieli znów to zrobiła. Napisała powieść, która zachwyca od pierwszej strony i nie pozwala odłożyć książki na bok. Natura, która obecna jest niemal na każdym kroku, sprawia, że człowiek ma ochotę rzucić wszystko i wyjechać do tego zachwycającego miejsca, usiąść na brzegu, wsłuchać się w szum wiatru i śpiew ptaków, odetchnąć.
„Jezioro Zapomnienie” to historia pełna ciepła i nadziei na lepsze. Historia o przyjaźni, miłości i o tym, co najważniejsze - własnym szczęściu. O przemijaniu i otaczającej nas naturze.
Jak zawsze u autorki ogromnym atutem są świetnie skrojeni bohaterowie i ich perypetie, urocza mała wioska, w której niemal na każdym kroku czuć swojskość. Nie można zapomnieć o naturze i jej pięknie, którą Joanna Tekieli wspaniale obrazuje w każdej swojej książce. Natury, której często sami nie zauważamy, zajęci codziennością.
Powieść napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu Czytelnik przenosi się w czasie i miejscu, staje się jednym z bohaterów tej historii i wraz z nimi doświadcza piękna życia w tak wyjątkowym miejscu z dala od codziennego zgiełku. W miejscu pełnym spokoju i bliskości natury.
Tej powieści się nie czyta, ale mknie się przez tekst i nim człowiek się obejrzy, nadchodzi koniec. I pozostaje wyczekiwać kolejnej książki (przepraszam - kolejnej wyjątkowej podróży na łono natury) Joanny Tekieli...
A w międzyczasie warto wybrać się na spacer, dostrzec otaczającą naturę, wsłuchać się w śpiew ptaków (lub szum wody czy wiatru), wziąć głęboki wdech, wyciszyć myśli, na kilka chwil zapomnieć o problemach. Być tu i teraz.

„Jezioro Zapomnienie” to kolejna wspaniała i pełna ciepła powieść napisana przez Joannę Tekieli. To jedna z tych wyjątkowych powieści, które czyta się z kubkiem gorącej herbaty w dłoni i pragnąc, aby te książki nie kończyły się tak szybko. To książka na każdą porę roku, ale najlepiej czyta się ją na dworze, gdy słońce świeci, a ptaki śpiewają.
Miłe chwile podczas lektury (jak zawsze) gwarantowane!

Joanna Tekieli kolejny raz zabiera Czytelnika w cudowne miejsce pełne zieleni i spokoju. Tym razem w piękną okolicę nad jeziorem, gdzie człowiek zapomina o całym świecie...


Daniel długo poszukiwał swojego miejsca na ziemi. Przeprowadzka do niewielkiej wioski, do domku nad jeziorem, który należał do jego rodziny, okazała się dla niego zbawienna. Z dala od codziennego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Z nieba spadły trzy jabłka” to powieść pełna ciepła i nadziei. Melancholijna, nieśpieszna, tak bardzo bliska, choć jej akcja dzieje się daleko.
Ogromną zaletą tej powieści są bohaterowie. Ich naturalność w zachowaniu sprawia, że czytelnik ma wrażenie, że jest wśród nich, wśród swoich.
Opisy fauny i flory, wierzeń, liczne detale, które na pierwszy rzut oka są nieznaczące - to wszystko tworzy doskonałe uzupełnienie stworzonej przez autorkę powieści, która zachwyca od pierwszej strony.

„Z nieba spadły trzy jabłka” to piękna literacka uczta. To jedna z tych książek, z akcją której czytelnik płynie, chcąc przenieść się do opisywanego miejsca, stać się jednym z bohaterów.
Nie napiszę nic więcej o tej książce. Ją trzeba przeczytać, przenieść się do tej niewielkiej wioski, poznać jej mieszkańców, aby poznać ich przeszłość, dzięki której są kim są.
Serdecznie polecam.

„Z nieba spadły trzy jabłka” to powieść pełna ciepła i nadziei. Melancholijna, nieśpieszna, tak bardzo bliska, choć jej akcja dzieje się daleko.
Ogromną zaletą tej powieści są bohaterowie. Ich naturalność w zachowaniu sprawia, że czytelnik ma wrażenie, że jest wśród nich, wśród swoich.
Opisy fauny i flory, wierzeń, liczne detale, które na pierwszy rzut oka są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czym jest „Magma”? Książką wyjątkową. Historią o związku bez czułości. Podróżą w głąb umysłu. Wreszcie jest bezkompromisową opowieścią o lękach, przemocy i przekraczaniu granic, których nie powinno się przekraczać wbrew sobie.

Lilja, główna bohaterka „Magmy”, to młoda kobieta poszukująca miłości i akceptacji. Pragnie być kochaną i dla tego pragnienia poświęca wiele, zbyt wiele. Przekracza kolejne granice, zatraca się w relacji, która niszczy ją kawałek po kawałku. Pozbawiona szacunku do samej siebie, doświadczająca przemocy, coraz bardziej zatraca się w ciemnościach. Poprzez manipulacje drugiej osoby traci własne spojrzenie na świat, na siebie. Znika.


„Magma" to niewielka książka skrywająca w sobie niesamowitą historię. Pełna skrajnych emocji, mocna, niedająca o sobie zapomnieć.
Czytelnik już po kilku pierwszych stronach zaczyna analizować kolejne fragmenty, zastanawiając się, co sam zrobiłby będąc na miejscu Lilji. Trwa przy niej aż do samego końca, gdy pojawia się światełko w ciemnościach.

Ze względu na mocne treści nie jest to książka przeznaczona dla wszystkich. Jest to książka skierowana dla dorosłych czytelników, której warto dać szansę, poznać ją, doświadczyć każdego jej zdania.

Czym jest „Magma”? Książką wyjątkową. Historią o związku bez czułości. Podróżą w głąb umysłu. Wreszcie jest bezkompromisową opowieścią o lękach, przemocy i przekraczaniu granic, których nie powinno się przekraczać wbrew sobie.

Lilja, główna bohaterka „Magmy”, to młoda kobieta poszukująca miłości i akceptacji. Pragnie być kochaną i dla tego pragnienia poświęca wiele,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja powieści dzieje się na pewnym amerykańskim rancho należącym do Ginny i Dana, na którym każdego dnia ciężko pracują. Pewnego dnia Ginny dopuszcza się zdrady, po której następują tragiczne w skutkach wydarzenia. Kobiecie resztkami sił udaje się zbiec, ale oprawcy wyruszają w pościg za nią. Rozpoczyna się walka o życie.

„Pożałowania godne zwierzę” to książka wyjątkowa pod każdym względem - akcji, kreacji bohaterów, scenerii czy języka. Czytelnik w ułamku sekundy przenosi się w czasie i miejscu, rozpoczynając wspaniałą literacką podróż.
Historia napisana wspaniałym językiem - tajemniczym, czysto poetyckim - zachwyca od pierwszych stron i prowadzi wyobraźnię czytelnika za rękę aż do samego końca. Książka pełna metafor i dialogów.
Ze względu na styl czy niektóre ze scen, „Pożałowania godne zwierzę” nie jest książką dla każdego. Jednak jest to jedna z tych pozycji, której warto dać szansę, przeczytać kilka stron i dać się ponieść akcji.

„Pożałowania godne zwierzę” to bezkompromisowa, brutalna, pełna skrajności i mroku, obdarta z piękna do granic możliwości książka, która zaskakuje, jednocześnie przeraża i zachwyca, ale na długo zostaje w pamięci.
Serdecznie polecam, zwłaszcza miłośnikom twórczości Cormaca McCarthy’ego.

Akcja powieści dzieje się na pewnym amerykańskim rancho należącym do Ginny i Dana, na którym każdego dnia ciężko pracują. Pewnego dnia Ginny dopuszcza się zdrady, po której następują tragiczne w skutkach wydarzenia. Kobiecie resztkami sił udaje się zbiec, ale oprawcy wyruszają w pościg za nią. Rozpoczyna się walka o życie.

„Pożałowania godne zwierzę” to książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chile, lata 70.
Główna bohaterka książki, siedmioletnia dziewczynka, zamiast chodzić do szkoły, towarzyszy ojcu w podróży po chilijskich peryferiach. Mężczyzna jest komiwojażerem, sprzedającym narzędzia, śrubki i inne przedmioty przydatne w budownictwie. Odwiedzają różne miejsca, zawierają nowe znajomości, są w ciągłym ruchu. Wędrując od miejsca do miejsca, dziewczynka uczy się tego, czego nie poznałaby w szkole: prawdziwego życia.

„Kramp” to powieść wyjątkowa pod każdym względem - treści, języka, wartości ukrytych między wersami. Napisana wspaniałym językiem, przenosi Czytelnika w czasie i miejscu, powalając mu przemierzać kolejne kilometry wędrówki bohaterów tej powieści. To historia nie tylko o dziecku, życiu w drodze i niepewności, ale również o reżimie i trudach codzienności.
Tej książki nie czyta się, ale płynie wraz z jej akcją. I nim człowiek się obejrzy nadchodzi nieunikniony koniec. I pozostaje zachwyt oraz refleksja nad historią, której częścią się było.

„Kramp” to niewielkich rozmiarów powieść, która chwyta za serce i na długo zapada w pamięci.
Serdecznie polecam miłośnikom literackich perełek.

Chile, lata 70.
Główna bohaterka książki, siedmioletnia dziewczynka, zamiast chodzić do szkoły, towarzyszy ojcu w podróży po chilijskich peryferiach. Mężczyzna jest komiwojażerem, sprzedającym narzędzia, śrubki i inne przedmioty przydatne w budownictwie. Odwiedzają różne miejsca, zawierają nowe znajomości, są w ciągłym ruchu. Wędrując od miejsca do miejsca, dziewczynka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po zimie zawsze nadchodzi wiosna, a wraz z nią świat staje się piękniejszy. A wiosna w Olszowym Jarze jest naprawdę przepiękna.

„Cudowna wiosna w Olszowym Jarze” przedstawia dalsze losy bohaterów poznanych w „Zaczarowanej zimie w Olszowym Jarze”.

Weronika, główna bohaterka tego cyklu, postanawia odmienić swoje życie. Przenosi się na stałe do Olszowego Jaru. Początkowo targają nią wątpliwości i musi stawić czoła niejednemu, jednak z każdym dniem utwierdza się w słuszności podjętej decyzji. Jej związek z Darkiem rozkwita, a w życiu pojawia się upragniony spokój. Mimo codziennych trosk, Weronika przekonuje się, że nawet niewielkie chmury nie są w stanie przysłonić błękitnego nieba i odebrać człowiekowi radości z chwili tu i teraz.
To właśnie tam, w Olszowym Jarze jest jej miejsce na ziemi, którego poszukiwała od tak dawna.

Joanna Tekieli znów to zrobiła. Stworzyła powieść, która zachwyca pięknymi opisami natury. Czytając, ma się ochotę rzucić wszystko i wyjechać do Olszowego Jaru!
„Cudowna wiosna w Olszowym Jarze” to historia pełna ciepła i nadziei na lepsze. Historia o rodzinie, przyjaźni oraz miłości i o tym, co najważniejsze - własnym szczęściu.
Ogromnym atutem są świetnie skrojeni bohaterowie i ich perypetie, urocza mała wioska, w której niemal na każdym kroku czuć wiosnę. I przedstawienie przez autorkę otaczającej nas natury i jej piękna. Natury, której często sami nie zauważamy, zajęci milionem innych spraw.
Powieść napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu Czytelnik przenosi się w czasie i miejscu, staje się jednym z bohaterów tej historii i wraz z nimi doświadcza piękna życia w tak wyjątkowym miejscu z dala od codziennego pędu.
Tej powieści się nie czyta, ale mknie się przez tekst i nim człowiek się obejrzy, nadchodzi koniec. I pozostaje wyczekiwać wiosny za własnym oknem...

„Cudowna wiosna w Olszowym Jarze” to kolejna wspaniała i pełna ciepła powieść napisana przez Joannę Tekieli. To jedna z tych wyjątkowych powieści, które czyta się z kubkiem gorącej herbaty w dłoni, oczekując nadejścia słonecznych dni i zieleni.
Miłe chwile podczas lektury (jak zawsze) gwarantowane!

Po zimie zawsze nadchodzi wiosna, a wraz z nią świat staje się piękniejszy. A wiosna w Olszowym Jarze jest naprawdę przepiękna.

„Cudowna wiosna w Olszowym Jarze” przedstawia dalsze losy bohaterów poznanych w „Zaczarowanej zimie w Olszowym Jarze”.

Weronika, główna bohaterka tego cyklu, postanawia odmienić swoje życie. Przenosi się na stałe do Olszowego Jaru....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pan Wyrazisty Joanna Concejo, Olga Tokarczuk
Ocena 6,5
Pan Wyrazisty Joanna Concejo, Olg...

Na półkach:

„Pan Wyrazisty” to wyśmienita literacka uczta!
I to podwójna - słowna i wizualna za sprawą przepięknych i idealnie współgrających (a może nawet dopowiadających wszystko to, czego słowa już nie mogą) ilustracji pani Joanny Concejo.
To książka poniekąd o każdym z nas. O ludziach zagubionych pośród piękna i obsesji, w zmieniającym się bez przerwy Świecie, gdzie wszystko jest tylko na chwilę.
Trudno jest napisać coś więcej o książce, którą trzeba przeczytać, doświadczyć, oddać się rozmyślaniom o historii opowiedzianej na kartach tej opowieści graficznej. Zwłaszcza, że jedno słowo za dużo może odebrać magię z odkrywania kolejnych fragmentów tej książki oraz ilustracji przypominających kadry filmowe.
„Pan Wyrazisty” to jedna z tych wyjątkowych książek, których nie można czytać, ale należy delektować się każdym słowem, zdaniem, każdym obrazem. To jedna z tych książek, w której świat należy się zanurzyć i pozwolić, aby zabrała nas w niesamowitą podróż.
Historia stworzona przez panią Olgę Tokarczuk porusza dogłębnie i sprawia, że zostaje na długo w pamięci.
Nie napiszę nic więcej o tej książce, ponieważ nie chcę odbierać nikomu przyjemności i doznań z poznawania tej historii. Zwłaszcza, że do jej premiery została jeszcze chwilka. Zamiast tego napiszę: zamawiajcie i później czytajcie. Bo „Pan Wyrazisty” to jedna z tych książek, po które trzeba sięgnąć.

„Pan Wyrazisty” to wyśmienita literacka uczta!
I to podwójna - słowna i wizualna za sprawą przepięknych i idealnie współgrających (a może nawet dopowiadających wszystko to, czego słowa już nie mogą) ilustracji pani Joanny Concejo.
To książka poniekąd o każdym z nas. O ludziach zagubionych pośród piękna i obsesji, w zmieniającym się bez przerwy Świecie, gdzie wszystko jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

 Pan Maciej Siembieda znów to zrobił - napisał kolejną powieść, lepszą od poprzednich. „Kołysanka”, bo to o niej mowa, to powieść napisana z rozmachem, doskonale skonstruowana i trzymająca w napięciu do samego końca.
 
Jakub Kania, prokurator IPN, podejmuje się rozwiązania kolejnej sprawy. Tym razem jedna fotografia, na której został uchwycony światowej sławy kompozytor w towarzystwie NKWD, prowadzi Kanię do Grodkowa. Im bardziej Kania zagłębia się w historię, tym mocniej upewnia się, że sprawa jest bardziej złożona. I jeszcze ten tajemniczy koncert dla dwóch osób sprzed dwustu lat i ten wyjątkowy utwór...
Zanim jednak prokurator Kania odkryje mroczne tajemnice z przeszłości, będzie musiał pokonać wiele przeciwności.
Czy mu się uda? Przekonacie się, sięgając po tę książkę.
 
Pan Maciej Siembieda pisze książki niesamowite, takie, których nie można podrobić, a ich stylu pomylić ze stylem innego autora. Z zegarmistrzowską precyzją łączy fakty z fikcją, bawiąc się wyobraźnią Czytelnika i przybliżając mu to, co dotychczas ukrywało się w mroku historii. 
„Kołysanka” jest powieścią niemal doskonałą. Skonstruowana w mistrzowski sposób (za co należą się autorowi ponowne brawa), nie pozwala oderwać się od lektury, a po jej ukończeniu - zapomnieć o niej. Każdy element jest dokładnie przemyślany i dopasowany niczym szwajcarski zegarek.
Każdy z bohaterów pojawiający się na kartkach tej historii został skrojony wręcz doskonale. Podobnie ma się rzecz z miejscami i sytuacjami pojawiającymi się w książce. Dzięki tym małym szczegółom, dzięki precyzji samego autora, historia ta zdaje się być jeszcze bardziej rzeczywista.
Podobnie jak w poprzednich książkach z Kanią, w tej również mamy do czynienia z podziałem akcji na dwa czasy - współczesny i przeszły. Dzięki temu Czytelnik bawi się przednio odkrywając kolejne elementy tajemnicy sprzed lat.
  
„Kołysanka” to wciągająca od pierwszej strony historia, dla której warto zarwać noc. Pan Siembieda stworzył kolejną wyśmienitą powieść. Powieść, którą można czytać nie znając innych książek z Jakubem Kanią w roli głównej.
Czytajcie, bo naprawdę warto!

 Pan Maciej Siembieda znów to zrobił - napisał kolejną powieść, lepszą od poprzednich. „Kołysanka”, bo to o niej mowa, to powieść napisana z rozmachem, doskonale skonstruowana i trzymająca w napięciu do samego końca.
 
Jakub Kania, prokurator IPN, podejmuje się rozwiązania kolejnej sprawy. Tym razem jedna fotografia, na której został uchwycony światowej sławy kompozytor...

więcej Pokaż mimo to