Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mniej więcej od połowy zbierałam szczękę z podłogi.
Mimo że zakończenie, a raczej zbyt dokładna znajomość pewnych kwestii, może wydawać się delikatnie naciągane to jednak z całą pewnością jest ono godne zarówno tej książki jak również całej serii.

Mniej więcej od połowy zbierałam szczękę z podłogi.
Mimo że zakończenie, a raczej zbyt dokładna znajomość pewnych kwestii, może wydawać się delikatnie naciągane to jednak z całą pewnością jest ono godne zarówno tej książki jak również całej serii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsze niż "Uwięzione", słabsze niż "Mroczne jezioro", natomiast autorka z całą pewnością nie ma sumienia, skoro pozostawiła nam AŻ TAK otwarte zakończenie.

Lepsze niż "Uwięzione", słabsze niż "Mroczne jezioro", natomiast autorka z całą pewnością nie ma sumienia, skoro pozostawiła nam AŻ TAK otwarte zakończenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nawet ok, ale uważam, że zakończenie jest mocno naciągane, a poza tym boli mnie niewyjaśniony sekret Złotego Trio.

Nawet ok, ale uważam, że zakończenie jest mocno naciągane, a poza tym boli mnie niewyjaśniony sekret Złotego Trio.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak naprawdę ciężko jakkolwiek zrecenzować ten tytuł.
To książka, którą chce się mieć na półce, nawet jeżeli już wcześniej przeczytało się ją w formie e-booka.
Książka, która przeraża każdym kolejnym "ostatnim razem".
Normalnie nie czytam takich rzeczy i pewnie w wielu innych przypadkach przerwałabym już po kilkudziesięciu stronach, ale styl pisania przyjęty przez Ishiguro po prostu zmusza (w dobrym sensie) żeby czytać dalej.
Nie napiszę żadnej konkretniejszej recenzji. Zostawię tu tylko informację o tym, że "Nie opuszczaj mnie" po prostu mnie złamało oraz pytanie...
Czy warto ratować ludzkie życie kosztem istot, które myślą i czują podobnie jak my, ale powołano je do życia nieco inaczej, a funkcjonują z myślą, że nic co zrobią nie ma znaczenia, bo tak naprawdę nie wpłyną tym na swój los ustalony z góry przez "lepszych ludzi"?

Tak naprawdę ciężko jakkolwiek zrecenzować ten tytuł.
To książka, którą chce się mieć na półce, nawet jeżeli już wcześniej przeczytało się ją w formie e-booka.
Książka, która przeraża każdym kolejnym "ostatnim razem".
Normalnie nie czytam takich rzeczy i pewnie w wielu innych przypadkach przerwałabym już po kilkudziesięciu stronach, ale styl pisania przyjęty przez Ishiguro...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To jedna z naprawdę niewielu (czyli trzech) książek, dla których kiedykolwiek zarwałam noc i jednocześnie druga tej autorki, potwierdzająca jakość jej pisarskiego kunsztu. Syndrom Jeszcze Jednego Rozdziału to rzecz nieunikniona, a sama fabuła ma klimat podobny do "Kryptonimu Kasandra" autorstwa Meg Cabot oraz serialu "Dead of Summer" (ale minus kultyści).

To jedna z naprawdę niewielu (czyli trzech) książek, dla których kiedykolwiek zarwałam noc i jednocześnie druga tej autorki, potwierdzająca jakość jej pisarskiego kunsztu. Syndrom Jeszcze Jednego Rozdziału to rzecz nieunikniona, a sama fabuła ma klimat podobny do "Kryptonimu Kasandra" autorstwa Meg Cabot oraz serialu "Dead of Summer" (ale minus kultyści).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli kiedykolwiek nie przepadałam za światem modelingu to po przeczytaniu tej książki znielubiłam go aż do cna.

(mimo wszystko warto przeczytać jeżeli ma się dość mocne nerwy)

Jeżeli kiedykolwiek nie przepadałam za światem modelingu to po przeczytaniu tej książki znielubiłam go aż do cna.

(mimo wszystko warto przeczytać jeżeli ma się dość mocne nerwy)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moją pierwszą myślą było to, że pani Cass naprawdę uwielbia tworzyć historie, w których akcja dzieje się na królewskim dworze, a świat bogaczy (lub teoretycznych bogaczy) przenika tzw. "plebs". Ta książka jest bardziej konkretna niż seria "Selekcja". Mimo koncentracji na uczuciach bohaterki, nie zapomina również o kwestiach politycznych, których co prawda nie jestem fanką, ale ich obecność była tu miłym smaczkiem. Ponadto, co najmniej 2 momenty są tak przewidywalne, że ich czytanie aż boli, nie mniej jednak byłam zaskoczona. Byłam zaskoczona ponieważ oczekiwałam innego zakończenia. Takiego, które byłoby bardziej pozytywne dla bohaterów. Zamiast tego dostałam wersję dobrą dla samej historii.
Chętnie przeczytam też drugą część.

Moją pierwszą myślą było to, że pani Cass naprawdę uwielbia tworzyć historie, w których akcja dzieje się na królewskim dworze, a świat bogaczy (lub teoretycznych bogaczy) przenika tzw. "plebs". Ta książka jest bardziej konkretna niż seria "Selekcja". Mimo koncentracji na uczuciach bohaterki, nie zapomina również o kwestiach politycznych, których co prawda nie jestem fanką,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest specyficzna. Przede wszystkim dlatego, bo budzi psychiczny dyskomfort, ale przyznam szczerze, że w moim przypadku poszedł on raczej w kierunku obrzydzenia, zamiast przerażenia fabułą albo współczucia bohaterom.
"Moja mroczna Vanesso" opowiada o dziewczynie, która będąc w szkole średniej zaangażowała się w związek z nauczycielem od literatury amerykańskiej. Można by pomyśleć, że na przestrzeni lat jej życie powróciło do normy, a wydarzenia z przeszłości to tylko mgiełka wspomnień, ale nic bardziej mylnego. Vanessa nie chce (i jeśli mam być szczera to chyba też trochę nie potrafi) odciąć się od tamtych wydarzeń mimo że wszystko co spotkało ją po epizodzie ze szkoły średniej odcisnęło potężne piętno na całym jej dalszym życiu. Ba! Na przestrzeni lat utrzymuje nawet kontakt ze swoim nauczycielem-kochankiem. Problem pojawia się w momencie, kiedy inne dziewczyny, którym również okazywał względy zaczynają mówić o swoich przeżyciach i stawiają się w roli ofiar (w roli, w której zupełnie nie widzi się Vanessa, uważająca, że pomimo wszystkich momentów, kiedy cierpiała relacja łącząca ją z nauczycielem to uczucie, które pokona wszystko).
Naprawdę warto przeczytać tę książkę, ale uprzedzam - lektura momentami może wydawać się dość ciężka.

Ta książka jest specyficzna. Przede wszystkim dlatego, bo budzi psychiczny dyskomfort, ale przyznam szczerze, że w moim przypadku poszedł on raczej w kierunku obrzydzenia, zamiast przerażenia fabułą albo współczucia bohaterom.
"Moja mroczna Vanesso" opowiada o dziewczynie, która będąc w szkole średniej zaangażowała się w związek z nauczycielem od literatury amerykańskiej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to moje... zainteresowanie od pierwszego wejrzenia. Na mojej liście "Do przeczytania" figuruje co najmniej kilka książek z uniwersum Minecrafta, ale ta była szczególna. Dlaczego? Ano dlatego bo chciałam zobaczyć w jaki sposób ugryzie ten temat autor znany przede wszystkim "poważniejszych" książek.
Nie zawiodłam się. "Minecraft. Wyspa" to tytuł ukazujący przygody bohatera wrzuconego do świata gry bez jakiejkolwiek jej znajomości. Wszystkie wydarzenia wynikają z dedukcji, siły woli, a także, od czasu do czasu, niedopatrzeń głównej postaci. Aha! I nie zapominajmy też o metodzie prób i błędów.
Generalnie, jako osoba zaznajomiona z rzeczywistością gry, bawiłam się naprawdę dobrze, ale uważam, że historia prezentuje się na tyle przejrzyście, że mogą ją przeczytać nawet czytelnicy, którzy nigdy nie mieli styczności z Minecraftem.

Ta książka to moje... zainteresowanie od pierwszego wejrzenia. Na mojej liście "Do przeczytania" figuruje co najmniej kilka książek z uniwersum Minecrafta, ale ta była szczególna. Dlaczego? Ano dlatego bo chciałam zobaczyć w jaki sposób ugryzie ten temat autor znany przede wszystkim "poważniejszych" książek.
Nie zawiodłam się. "Minecraft. Wyspa" to tytuł ukazujący przygody...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niewiele jest książek, które zmęczyły mnie tak bardzo jak ta.

Niewiele jest książek, które zmęczyły mnie tak bardzo jak ta.

Pokaż mimo to