rozwińzwiń

Zapach Mazur

Okładka książki Zapach Mazur Małgorzata Manelska
Okładka książki Zapach Mazur
Małgorzata Manelska Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos Cykl: Zapach Mazur (tom 1) Seria: Z historią w tle literatura piękna
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Zapach Mazur (tom 1)
Seria:
Z historią w tle
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2018-05-31
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-31
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366070097
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
196 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
40
17

Na półkach:

Pierwsza książka Małgorzaty Manelskiej, ale kolejna przeczytana przeze mnie. Niestety, ale nie porwała mnie. Sztucznie wprowadzane w dialogi szczegóły dotyczące historii, okolicy itp. W nowszych książkach Pani Manelskiej nie ma już tego i czyta się naprawdę przyjemnie.
Rozdziały krótkie, przeplatane teraźniejszością i przeszłością. Postać Julii bardzo drażniąca. Dorosła kobieta, a zachowuje się momentami jak niedojrzała nastolatka. Boi się, co pomyśli Babka. Nie ogarnia znajomości z Krzyśkiem. Brakuje w niej dojrzałości, dorosłości i prawdziwości. Niektóre fragmenty zaskakujące, jakby nierealne. OPS znajduje w Polsce żonę wnuka i wysyła do niej list. Krzysiek przyjeżdża do Julii, bo jej przyjaciółka powiedziła mu o jej problemach (telepatycznie?) W porównaniu do nowszych książek Małgorzaty Manelskiej "Zapach Mazur" wypada blado. Mam nadzieję, że kolejne części wypadną lepiej i będą tak dobre, jak np. "Stefania" lub "Baśka".

Pierwsza książka Małgorzaty Manelskiej, ale kolejna przeczytana przeze mnie. Niestety, ale nie porwała mnie. Sztucznie wprowadzane w dialogi szczegóły dotyczące historii, okolicy itp. W nowszych książkach Pani Manelskiej nie ma już tego i czyta się naprawdę przyjemnie.
Rozdziały krótkie, przeplatane teraźniejszością i przeszłością. Postać Julii bardzo drażniąca. Dorosła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1036
980

Na półkach: ,

"Znów można było wystawić twarz do słońca i cieszyć się jego promieniami."

Dziś piłam pierwszą w tym roku kawę na balkonie. A to dopiero początek :) żałuję, że nie mamy ogrodu. Ale nie zawsze można mieć to co się chce, prawda?

Trochę mnie na książka znużyła na początku. Kompletnie nie mogłam wpaść w jej rytm, finalnie poszło. Ale bez większego szału...
Julka dostaje pismo, że ktoś musi się zaopiekować starszą krewną. Wcześniej nie miała pojęcia o jej istnieniu, ponieważ były mąż nic o niej nie mówił. Mowa tu o Gertrudzie Skrockiej, dzięki której ta opowieść ożywa. Opowiada ona bowiem o czasach w Prusach Wschodnich. Los nie szczędził jej trosk, potem życie też nie rozpieszczało.
Kobiety nawiązują nic przyjaźni, w między czasie, wiele się dzieje w życiu Julii i musi podjąć decyzje, które zadecydują o jej dalszym życiu.
Oczywiście nie zniechęcam do poznania tej książki. Napiszę więcej. Druga część bardziej mi przypadła do gustu :)
Jeśli czytaliście, dajcie znać, jakie są Wasze wrażenia po lekturze :)

"Znów można było wystawić twarz do słońca i cieszyć się jego promieniami."

Dziś piłam pierwszą w tym roku kawę na balkonie. A to dopiero początek :) żałuję, że nie mamy ogrodu. Ale nie zawsze można mieć to co się chce, prawda?

Trochę mnie na książka znużyła na początku. Kompletnie nie mogłam wpaść w jej rytm, finalnie poszło. Ale bez większego szału...
Julka dostaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3467
884

Na półkach: ,

Julka po rozwodzie mieszka sama w Lublinie. Jej syn wyjechał do ojca do Holandii i rzadko się odzywa. Pewnego dnia Julka otrzymuje pismo z Ośrodka Pomocy Społecznej, że ma się zaopiekować dziewięćdziesięcioletnią Gertrudą Skocką mieszkającą na Mazurach w małej miejscowości Barwinki. Okazuje się, że kobieta jest babcią jej byłego męża, o której wcześniej nic nie wiedziała. Pełna obaw postanawia udać się do Barwinek. W ten sposób poznaje Gertrudę, jej przyjaciółkę Elzę i jej wnuka Krzysztofa. Gdy życie Julki zaczyna się komplikować, a mąż życzy sobie podziału majątku i sprzedaży mieszkania, to właśnie u Gertrudy Julka znajduje schronienie a Krzysztof pomaga jej w znalezieniu nowej pracy. Pomiędzy dziewczyną a babcią nawiązuje się nić porozumienia.

Można powiedzieć, że jest to opowieść dwutorowa. Akcja dzieje się w latach współczesnych, jednak we wspomnieniach Gertrudy wracamy do jej dzieciństwa i wczesnych lat trzydziestych a później do okresu drugiej wojny światowej. Gertruda jak większość mazurskich rodzin była z pochodzenia Niemką, która po wojnie nie wyemigrowała lecz pozostała w rodzinnych stronach. Muszę przyznać, że staruszka miała więcej energii i wigoru niż główna bohaterka Julka, która w niektórych momentach wydawała się strasznie niezdecydowana, nie umiejąca walczyć o swoje oraz szybko poddająca się w kryzysowych sytuacjach. Wątpię także aby komukolwiek z czytelników spodobał się zapatrzony w siebie, bezwzględny i egoistyczny wnuk Gertrudy Artur, który tuż po osiągnięciu pełnoletności wyjechał i przez długie lata był w stanie przesłać babci dwa krótkie listy.
Czytając opowieść na moment mogłam przenieść się na Mazury, gdzie życie toczy się wolniej, lecz jest nie mniej fascynujące, dlatego też książkę polecam. A oceniam ją na 7,5 pkt.

Julka po rozwodzie mieszka sama w Lublinie. Jej syn wyjechał do ojca do Holandii i rzadko się odzywa. Pewnego dnia Julka otrzymuje pismo z Ośrodka Pomocy Społecznej, że ma się zaopiekować dziewięćdziesięcioletnią Gertrudą Skocką mieszkającą na Mazurach w małej miejscowości Barwinki. Okazuje się, że kobieta jest babcią jej byłego męża, o której wcześniej nic nie wiedziała....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1294
856

Na półkach:

Powieść w klimatach jakie uwielbiam.Terażniejszość i wspomnienia połączone w jedną ciekawą całość.Julia pojechała na MAzury by poznać babcię swojego byłego męża Trudę.Pojechała i...pokochała Mazury i ich mieszkańców.Babcia zaś stała się jej najbliższą sercu osobą.Poznała wiele tajemnic ,które mimo upływu lat leżą na dnie serca i nadal są bolesne.

Powieść w klimatach jakie uwielbiam.Terażniejszość i wspomnienia połączone w jedną ciekawą całość.Julia pojechała na MAzury by poznać babcię swojego byłego męża Trudę.Pojechała i...pokochała Mazury i ich mieszkańców.Babcia zaś stała się jej najbliższą sercu osobą.Poznała wiele tajemnic ,które mimo upływu lat leżą na dnie serca i nadal są bolesne.

Pokaż mimo to

avatar
458
227

Na półkach:

Mam problem z tą książką. 🤦
Tak jak historia Trudy świetna, spójną, interesującą tak ta część współczesna, z Julka mnie wkurzała. Dużo powtórzeń, bohaterka ciągle się martwi, a to Trudna stara i niewiadomo jak przyjmie jakąś tam informacje, a to że się obrazi, a to że się rozchoruje itd.
Ciągle się obraża i jest taka infantylna że czasem wydawało mi się jakby miała z 16 lat a nie była dojrzała kobietą. Miałam wrażenie, że ciągle miała focha 😁
Tak naprawdę to tylko historia Trudy mnie trzymała przy dalszym czytaniu.
Rozumiem, że to debiut Pani Małgorzaty i mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie lepiej.
Generalnie pomysł na historię świetny, ja niestety nie poczułam tego czaru Mazur.

Mam problem z tą książką. 🤦
Tak jak historia Trudy świetna, spójną, interesującą tak ta część współczesna, z Julka mnie wkurzała. Dużo powtórzeń, bohaterka ciągle się martwi, a to Trudna stara i niewiadomo jak przyjmie jakąś tam informacje, a to że się obrazi, a to że się rozchoruje itd.
Ciągle się obraża i jest taka infantylna że czasem wydawało mi się jakby miała z 16...

więcej Pokaż mimo to

avatar
703
634

Na półkach: ,


avatar
72
67

Na półkach:

Wyjątkowa powieść, która zabrała mnie do domu dziewięćdziesięcioletniej Gertrudy. Kobieta mieszka sama w Barwinach - maleńkiej miejscowości na Mazurach. Ze względu na złamaną rękę gmina szuka jej krewnych w Polsce. W takich okolicznościach pojawia się Julka żona jej wnuka. Między kobietami nawiązuje się piękna relacja. Staruszka karmi kobietę swoimi opowieściami z dzieciństwa. My czytelnicy poznajemy historię II wojny widzianą oczami młodej Niemki.

W książce jest mnóstwo czułości, miłości i przytulania. Te bardzo ciepłe i dobre chwile pozwoliły opłakać mi moją żałobę za ukochaną babcią.

Wyjątkowa powieść, która zabrała mnie do domu dziewięćdziesięcioletniej Gertrudy. Kobieta mieszka sama w Barwinach - maleńkiej miejscowości na Mazurach. Ze względu na złamaną rękę gmina szuka jej krewnych w Polsce. W takich okolicznościach pojawia się Julka żona jej wnuka. Między kobietami nawiązuje się piękna relacja. Staruszka karmi kobietę swoimi opowieściami z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
357

Na półkach:

"Dla mnie zapach tej ziemi kojarzy się z czymś zupełnie innym niż maliny. Ze strachem, wyczekiwaniem, głodem, niepewnością."

"Zapach Mazur" Małgorzaty Manelskiej to tytuł rozpoczynający czterotomowy cykl tej autorki. Książka, która zabiera nas na Mazury, gdzie życie płynie zupełnie spokojniej, w zgodzie z naturą. Obecne życie, bo to które toczyło się w okresie II wojny światowej wyglądało całkiem inaczej.
Jesteście ciekawi jak?
Zachęcam do lektury powieści.

"Mówią, że każdy jest kowalem własnego losu. Czasem jednak ten los jest złośliwy, płata różne figle."

Tak było i w tym przypadku. Julka Skrocka nie miała zbyt szczęśliwego dzieciństwa. Gdy wyszła dobrze za mąż myślała, że jej los w końcu się odmieni. Niestety, sytuacja finansowa młodych po ślubie była trudna, więc Artur (mąż dziewczyny) wyjechał do pracy za granicę, zostawiając ją samą z małym dzieckiem. Jak wiadomo, rozłąka nie zawsze scala związek.
Po latach Julka dowiaduje się o istnieniu babki męża mieszkającej na Mazurach.
Zapoznanie się obydwu kobiet znacząco wpływa na ich dalsze losy.

"(niespodzianki) Czasem układają nasze rozsypane życie, ale też czasem zupełnie je rozpraszają."

"Zapach Mazur" Małgorzaty Manelskiej to książka ukazująca losy dwóch kobiet: Julki i babki jej męża. Opowieści starszej z nich pozwalają na rozliczenie się z przeszłością i wyzwolenie z jej wpływu, zaś dla Skrockiej są bezcenną nauką dotyczącą tego jak kiedyś wyglądało życie. Historie zasłyszane z ust wiekowej już staruszki wywołują w niej całą paletę uczuć i pozwalają zrozumieć siebie i swoje bieżące sprawy.

"Zrozumiała dzięki niej, że nie wszystko da się przeliczyć na finanse, że w życiu są takie sprawy, których doniosłość jest mierzona sercem, a nie pieniędzmi."

W tej książce znajdziemy też wskazówki dla nas samych. To pouczająca lekcja historii, z której, jeśli się dobrze przyłożymy, możemy wynieść naprawdę wiele. Historie zawarte na kartach książki wprawiają czytelnika w zadumę i choć część z nich może być dla nas trudna, a nawet wywoływać odrazę, powinniśmy o nich pamiętać. Choć nie jest to powieść oparta na faktach, to niektóre sytuacje naprawdę miały miejsce.

"Mam wrażenie, że ten kawałek pięknego świata nie należy do nas, że wkradliśmy się tu jak intruzi, zawłaszczyliśmy cudzą własność i mówimy, że to nasze."

Rzeczywistość wojenna była trudna dla wielu ludzi, nie tylko dla nas - Polaków. Skutki zapalczywych dążeń dyktatorów okazały się opłakane dla wszystkich, zarówno Polaków, Niemców, jak i Rosjan. Na przykładzie Niemców zamieszkujących dawne polskie ziemie autorka pokazuje nam, że podstawową wartością świadcząca o człowieku jest jego serce. Nie możemy generalizować i obwiniać za zbrodnie wojenne ludzi, którzy nie mieli z tym nic wspólnego.

"Nie można czuć się odpowiedzialnym za czyjeś zbrodnie tylko dlatego, że przynależy się do jakiejś narodowości. (...) Nie ma zbiorowej odpowiedzialności."

Straty wojenne to nie tylko zniszczone ziemie i budynki. To przede wszystkim ogrom bólu i cierpienia ludzi, którzy doswiadczyli takiego życia. To także udręczone myśli współczesnych osób nie mogących pogodzić się z tym, co miało kiedyś miejsce. Wojna nie pomoże w rozwiązaniu problemów, jedynie wprowadza chaos i dezorganizację.

"Las cudownie szumiał nad nimi tej październikowej nocy. Las, który pachniał inaczej niż gdzie indziej, który wzmacniał ludzkie siły, koił ból, pozwalał snuć marzenia. Mazurski las."

A Ty, znasz już "Zapach Mazur"?
Jeśli nie, to myślę, że powinieneś to zmienić.

Moja ocena 8/10.

"Dla mnie zapach tej ziemi kojarzy się z czymś zupełnie innym niż maliny. Ze strachem, wyczekiwaniem, głodem, niepewnością."

"Zapach Mazur" Małgorzaty Manelskiej to tytuł rozpoczynający czterotomowy cykl tej autorki. Książka, która zabiera nas na Mazury, gdzie życie płynie zupełnie spokojniej, w zgodzie z naturą. Obecne życie, bo to które toczyło się w okresie II wojny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
149

Na półkach:

Kolejna, wspaniała książka, którą mogłam przeczytać dzięki Book Tour, który zorganizowany został dzięki Czytam dla przyjemności.
„Zapach Mazur” to pierwsza część cyklu mazurskiego. I już się cieszę, że przede mną są dalsze części, bo powieść pochłonęła mnie od pierwszych stron. Zachwyciła, wywołała mnóstwo emocji i spowodowała ogromny żal, gdy pojawiła się ostatnia strona. Aż żałowałam, że nie mam na półce kolejnej części. Wszystko jednak jeszcze przede mną.
O czym była powieść? Mówiąc krótko o dwóch kobietach – Julce i Gertrudzie. Pewnego dnia Julka otrzymuje list z ośrodka pomocy społecznej z prośbą o zaopiekowanie się nieznaną krewną, która mieszka w małej miejscowości na Mazurach. Julia udaje się do Barwin, gdzie poznaje Gertrudę Skrocką. Od tej chwili życie kobiet nie będzie już takie samo. Kim dla Julii jest Gertruda? Na pewno dowiecie się tego, czytając powieść. Na pewno obie kobiety połączy wspólna więź.

Autorka przedstawia nam akcję książki na dwóch płaszczyznach: współczesne Mazury, czyli to co tu i teraz się dzieje oraz przeszłość, czyli czasy dzieciństwa i młodości Gertrudy podczas drugiej wojny światowej. Przyznam, że z niecierpliwością czekałam na te wspomnienia. Przeszłość Gertrudy poznawałam z łezką w oku. Ileż ta wspaniała kobieta musiała przeżyć. Ile cierpienia doznała... Czy o tym w ogóle można zapomnieć?
A w to wszystko dodatkowo wpleciony został opis przyrody i mazurskich krajobrazów, które podczas czytania widziałam w swej wyobraźni. Wiem też na pewno, że udam się kiedyś na Mazury w swoją kolejną podróż. Chcę je poznać...

W „Zapachu Mazur” pięknie została też przedstawiona przyjaźń, poszukiwania swojego miejsca na ziemi, swej tożsamości. Została poruszona problematyka samotności i utraty bliskich. Na kartach powieści ukryte zostały też tajemnice, na które natraficie razem z Julką. Oczywiście będzie też romantycznie, może rodzące się uczucie zamieni się w coś więcej :)

Wspaniale zostali wykreowani bohaterowie. Julkę i Gertrudę pokochałam całym sercem. Również Elza nie pozostała mi obojętna. Mam nadzieję, że spotkam się z nimi w kolejnej części. Z kolei niekoniecznie spodobał mi się Artur. Pewnie teraz myślicie, kim on jest? :) To taki typ, którego postępowanie nie wzbudziło mojego zachwytu, a wręcz potępiam go. Ciekawa jestem, jak Wy go ocenicie po lekturze.

Bardzo polecam i zachęcam Was do sięgnięcia po „Zapach Mazur”

Kolejna, wspaniała książka, którą mogłam przeczytać dzięki Book Tour, który zorganizowany został dzięki Czytam dla przyjemności.
„Zapach Mazur” to pierwsza część cyklu mazurskiego. I już się cieszę, że przede mną są dalsze części, bo powieść pochłonęła mnie od pierwszych stron. Zachwyciła, wywołała mnóstwo emocji i spowodowała ogromny żal, gdy pojawiła się ostatnia strona....

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
298

Na półkach:

Zapach Mazur to pierwsza część cyklu mazurskiego. Piękna, wciągająca współczesna opowieść z wplatanymi wspomnieniami wojennymi. Truda i Julka, dwie kobiety, łączy je samotność i wiele krzywdzących sytuacji. Dzięki sobie nawzajem odnajdują spokój i poczucie bezpieczeństwa. Dziewczyna daje szansę nowemu uczuciu. Przyjemne i nieprzesycone opisy przyrody i krajobrazów mazurskich, zachęcające przepisy potraw i smakołyków. Z przyjemnością sięgnę po kolejne części serii. Polecam

Zapach Mazur to pierwsza część cyklu mazurskiego. Piękna, wciągająca współczesna opowieść z wplatanymi wspomnieniami wojennymi. Truda i Julka, dwie kobiety, łączy je samotność i wiele krzywdzących sytuacji. Dzięki sobie nawzajem odnajdują spokój i poczucie bezpieczeństwa. Dziewczyna daje szansę nowemu uczuciu. Przyjemne i nieprzesycone opisy przyrody i krajobrazów...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    266
  • Chcę przeczytać
    218
  • Posiadam
    33
  • Ulubione
    10
  • 2021
    8
  • 2022
    7
  • 2019
    7
  • 2023
    6
  • Audiobook
    5
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
Małgorzata Manelska Zapach Mazur Zobacz więcej
Małgorzata Manelska Zapach Mazur Zobacz więcej
Małgorzata Manelska Zapach Mazur Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także