Świetna książka.

Świetna książka.

Przeczytałam już prawie wszystkie części Mocka, ale ta jest jakaś taka absurdalna i nie koniecznie wiążą mi się te wszystkie elementy. Niby 4 marynarzy⛵️🛟🚢⚓️, a finalnie nie mialo to większego znaczenia. Początek ciekawy i wciągający, a potem coraz gorzej. Najmocniejszą stroną wciąż opisy dawnego Wrocławia i realnizm, czasem bolesny czy obrzydliwy, ale dalej w stylu Krajewskiego. Za dużo filozofowania, ale to tylko moje zdanie.

Przeczytałam już prawie wszystkie części Mocka, ale ta jest jakaś taka absurdalna i nie koniecznie wiążą mi się te wszystkie elementy. Niby 4 marynarzy⛵️🛟🚢⚓️, a finalnie nie mialo to większego znaczenia. Początek ciekawy i wciągający, a potem coraz gorzej. Najmocniejszą stroną wciąż opisy dawnego Wrocławia i realnizm, czasem bolesny czy obrzydliwy, ale dalej w stylu...

Pierwsza część, dobra tworzy klimat pod rozwiniecie i zakończenie. Rozwiniecie rozczarowuje w trakcie czytania by zakończenie zrekompensowało to rozczarowanie. Postać głównego bohatera kreowana znakomicie. Polecam.

Pierwsza część, dobra tworzy klimat pod rozwiniecie i zakończenie. Rozwiniecie rozczarowuje w trakcie czytania by zakończenie zrekompensowało to rozczarowanie. Postać głównego bohatera kreowana znakomicie. Polecam.

bez fajerwerków, bez rozczarowań

bez fajerwerków, bez rozczarowań

Może i nie powinnam zaczynać cyklu od środka, ale i tak się dobrze bawiłam.

Może i nie powinnam zaczynać cyklu od środka, ale i tak się dobrze bawiłam.

To chyba była moja ulubiona część.

To chyba była moja ulubiona część.

Ciekawa powieść kryminalna, autor pokazuje brutalny świat gdzie słabość jest karana a wiedza niszczona. Fabuła jest prosta, ma ciekawe twisty, jednak autor przede wszystkim dobrymi dialogami mnie prowadzi. Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Ciekawa powieść kryminalna, autor pokazuje brutalny świat gdzie słabość jest karana a wiedza niszczona. Fabuła jest prosta, ma ciekawe twisty, jednak autor przede wszystkim dobrymi dialogami mnie prowadzi. Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Bardzo mi się podobała, ale rozumiem dlaczego mogłaby się nie podobać. Ja się chyba przywiązałam Eberharda.

Bardzo mi się podobała, ale rozumiem dlaczego mogłaby się nie podobać. Ja się chyba przywiązałam Eberharda.

Mam takie wrażenie, że ta powieść to pisanie, by pisać. Mogła się ciągnąc w nieskończoność i nic by z tej historii nie wynikało. Dla nikogo. A najmniej dla czytelnika.
Powody morderstw i nękania Eberharda Mocka giną w zalewie wywodów pseudofilozoficznych sprawcy tych zdarzeń. A sam Mock błąka się po Breslau i swoim życiu, jak rzucona kotu piłeczka. Tu jest także nieznośna już topografia przedwojennego Wrocławia. To tak, jakbyśmy idąc jakimkolwiek miastem notowali w pamięci nazwy ulic, budynków, parków... Może dla wrocławian to ciekawe, dla mnie irytujące.
A poza tym? Świat, w którym żyją bohaterowie jest zły, brudny, ale nie brak tu ludzkich odruchów miłości, przyjaźni, solidarności. Jednak z przyjemnością tym razem zamknęłam okładki tej książki.

Mam takie wrażenie, że ta powieść to pisanie, by pisać. Mogła się ciągnąc w nieskończoność i nic by z tej historii nie wynikało. Dla nikogo. A najmniej dla czytelnika.
Powody morderstw i nękania Eberharda Mocka giną w zalewie wywodów pseudofilozoficznych sprawcy tych zdarzeń. A sam Mock błąka się po Breslau i swoim życiu, jak rzucona kotu piłeczka. Tu jest także nieznośna...

Fajna pozycja

Fajna pozycja