-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2012-04-05
Parodia napisana na siłę. Po paru stronach dowcipy stają się przewidywalne i nie wnoszą już nic nowego. Absurdalne zderzenie rzeczy w ogóle nie pasujących do tematyki utworu gdzie indziej zwykle działa - tutaj w ogóle nie. Już w połowie czytanie stało się męczące i wielkiej wytrwałości wymagało ode mnie dotarcie do końca.
To czytelniczy koszmar i chyba nigdy nie czytałem gorszej parodii. Odradzam czytanie, a już zdecydowanie zakup.
Parodia napisana na siłę. Po paru stronach dowcipy stają się przewidywalne i nie wnoszą już nic nowego. Absurdalne zderzenie rzeczy w ogóle nie pasujących do tematyki utworu gdzie indziej zwykle działa - tutaj w ogóle nie. Już w połowie czytanie stało się męczące i wielkiej wytrwałości wymagało ode mnie dotarcie do końca.
To czytelniczy koszmar i chyba nigdy nie czytałem...
To świetna powieść, dostępna do pobrania za darmo ze strony WWW autora. Wciągnęła mnie w realia jej świata błyskawicznie. Tworzy bardzo przekonująco obraz postapokaliptycznego świata. Warto podczas czytania zapoznać się z wyglądem stacji moskiewskiego metra - ich opisy można znaleźć choćby w Wikipedii.
To świetna powieść, dostępna do pobrania za darmo ze strony WWW autora. Wciągnęła mnie w realia jej świata błyskawicznie. Tworzy bardzo przekonująco obraz postapokaliptycznego świata. Warto podczas czytania zapoznać się z wyglądem stacji moskiewskiego metra - ich opisy można znaleźć choćby w Wikipedii.
Pokaż mimo to