Opinie użytkownika
Napisana bezbarwnym językiem, bez żadnego rytmu, a wręcz grafomańsko, historia pewnej rodziny, której losy tak na dobrą sprawę nic nikogo nie obchodzą, no bo niby czemu miałyby? Bardzo mało o samej Afryce, za to dużo nikomu niepotrzebnych nudnych historyjek o nudnych ludziach. Do przeczytania tej książki zachęciła mnie seria, w której zostało wydane m. in. "wypalanie traw"...
więcej Pokaż mimo tobrud, smród i ubóstwo. Autor trochę przeczytał, cośtam zaobserwował, słowem: coś wie i za wszelką cenę, przy pomocy nieudolnego stylu (parodia strumienia świadomości?), stara się swą wiedzą zaszpanować. Tylko że poza zlepkami słów i pokulturowych nawiązań, seksem, ćpaniem itepe czai się totalny banał podany w pretensjonalnej formie. Książka irytującą, wulgarna i nudna. Nie...
więcej Pokaż mimo toGdybym to ja był 14-sto letnim, niewinnym dziewczęciem książka ta z pewnością spowodowałaby iż twarzyczka moja oblałaby się dziewiczym rumieńcem, ale nie jestem, więc ten zbiór egzaltacyj i histeryj spowodował u mnie jedynie obawę o zdrowie autora, gdyż miałem wrażenie, że z każdym zdaniem coraz bardziej się niezdrowo podnieca, co może doprowadzić do udaru bądź zawału-...
więcej Pokaż mimo tosłaba językowo, infantylna, bez sensu, sztucznie rozdmuchana, napisana na fali dla kasy. Porażka na całej linii. Strasznie się zawiodłem, nie polecam.
Pokaż mimo to
autor nieznany?
z tego co wiem, to autorem nowego testamentu jest Duch Święty, a starego Bóg, a że mamy trójcę to możemy dać autora "Bóg" ;)
dosłownie przerażająca książka. Non stop roześmiana buzia, a gwałty piaskiem czy jakimiśtam innymi czarami mogą rozłożyć największego ponuraka :)
nie rozumiem książek pana Mastertona, w czym te banalne historyjki są straszne? klimatu żadnego tez nie widzę, tylko bełkocik w stylu amerykańskiej literatury dla mas.
wystarczy nawalić się winem i wszystko się uda. BEZEDURA straszna, ale tak idiotyczna i beztroska, że wręcz rozczulająca, dlatego nie 1 gwiazdka ale aż dwie - za wywołanie pobłażliwego usmieszku na mej twarzy podczas lektury w pociągu gdzieś w środkowych włoszech w ciepły, wiosenny dzień :)
Pokaż mimo toBardzo sympatyczne czytadło, dużo akcji, duzo humoru (czasem drętwego i z brodą, ale da się przymknąć oko), ciekawa wizja świata. Idealne na plaże, do pociągu czy przed snem :)
Pokaż mimo tonie dałem rady doczytać do końca, infantylne, kiepskie językowo i nudne, chyba że ktoś sam gra w jakimś zespole, to może znajdzie tam coś więcej. Mnie wielostronne opisy serii orgazmów głównego bohatera podczas słuchania/walenia w bębny po prostu nudziły, a omijając je zorientowałem się, że w książce jest niewiele więcej innej treści. szkoda czasu.
Pokaż mimo toz każdą historią Zorby coraz bardziej chce się żyć. Książka przepiękna, nigdy nie przeczytałem niczego bardziej wypełnionego emocjami i miłością do świata i życia, nie uciekając przy tym w banał i frazesy. Lektura obowiązkowa.
Pokaż mimo to
Trzeba polubić styl, w jakim pani Beata pisze. dla mnie historyjki, które składają się na książkę, są po prostu "kwaśne" (myślę, że to jest najlepsze określenie).
Czy książka ta się komuś spodoba czy nie, zależy w głównej mierze od poczucia humoru, w moje nie trafiła.
bardzo dobre dla "zielonych" w filozofii, ale jak już się cośtam z tej dziedziny czytało i ma sie jakieś pojęcie, to strasznie przynudza i razi infantylnością.
Pokaż mimo to