Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wreszcie polska, wciągająca powieść, łącząca tradycję i historię RP ze świetnie napisaną fabułą. W powodzi amerykańskiej chały, perełka...

Wreszcie polska, wciągająca powieść, łącząca tradycję i historię RP ze świetnie napisaną fabułą. W powodzi amerykańskiej chały, perełka...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytana teraz książka dzieciństwa śmieszy wieloma archaizmami i naiwnościami, ale jest wciąż w kanonie książek każdego Polaka. Za to ocena:)

Czytana teraz książka dzieciństwa śmieszy wieloma archaizmami i naiwnościami, ale jest wciąż w kanonie książek każdego Polaka. Za to ocena:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Duuży plus za ogromną wiedzę i ukochanie tematu. Minus za niechęć do zrozumienia, że Napoleon wykorzystał Polaków jak mu było wygodnie.
Polecam każdemu, kto chce uczyć się będąc zabawianym.

Duuży plus za ogromną wiedzę i ukochanie tematu. Minus za niechęć do zrozumienia, że Napoleon wykorzystał Polaków jak mu było wygodnie.
Polecam każdemu, kto chce uczyć się będąc zabawianym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Koszmar. To tak, jakby spotkało się po latach miłość szkolną i zobaczyło, że stała się grubym i wąsatym babskiem. Sapkowski był moim ulubionym autorem. Już nie jest. Saga husycka była koszmarnie rozciągniętym ględzeniem okraszonym popisami erudycji. "Żmija" jest piejącym z samozachwytu banałem wypełnionym niezrozumiałym żargonem.
Wiedźmin pozostanie wybitnym osiągnięciem ASa, ale reszta jest pisaniny powinna zostać zapomniana...

Koszmar. To tak, jakby spotkało się po latach miłość szkolną i zobaczyło, że stała się grubym i wąsatym babskiem. Sapkowski był moim ulubionym autorem. Już nie jest. Saga husycka była koszmarnie rozciągniętym ględzeniem okraszonym popisami erudycji. "Żmija" jest piejącym z samozachwytu banałem wypełnionym niezrozumiałym żargonem.
Wiedźmin pozostanie wybitnym osiągnięciem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna, żołnierska historia osadzona w realiach Powstania Styczniowego. Główny bohater, choć jest sługusem cara, jednocześnie broni honoru Polski i wszędzie podkreśla swą narodowość, proponując jak hrabia Wielopolski, przejęcie w Rosji miejsca Niemców i Żydów przez Polaków, a to budzi sympatię. A przy tym jest to znakomita powieść z ogromną masą historycznych szczegółów. Widać, że autor przestudiował temat: szwadron rosyjski porusza się ze zwiniętym sztandarem, wagony pociągu wojskowego mają znaki kotwic, a żołnierze noszą baszłyki ( anie, jak ostatnio czytałem: kaptury:)
Polecam!!

Świetna, żołnierska historia osadzona w realiach Powstania Styczniowego. Główny bohater, choć jest sługusem cara, jednocześnie broni honoru Polski i wszędzie podkreśla swą narodowość, proponując jak hrabia Wielopolski, przejęcie w Rosji miejsca Niemców i Żydów przez Polaków, a to budzi sympatię. A przy tym jest to znakomita powieść z ogromną masą historycznych szczegółów....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny krok w próbie pojęcia, co się dzieje z literaturą.
Szkoda czasu. Tę książkę można określić trzema słowami.
Ale żadnego z nich nie warto wypowiadać...

Kolejny krok w próbie pojęcia, co się dzieje z literaturą.
Szkoda czasu. Tę książkę można określić trzema słowami.
Ale żadnego z nich nie warto wypowiadać...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę chciałem przeczytać, choć zdjęcia autora pozującego na Oscara Wilde'a budzą we mnie niesmak. Ale, mimo najszczerszych chęci, nie dałem rady. I am too straight, to get it (and proud of it). Koszmarny kwietyzm opisu, uroczo głupie rozczulanie się nad talerzykami i serwetkami i dziesiątkami rodzinnych sekrecików i historyjek. Domyślam się, kto zrobił pana Dehnela facetem z laseczką. Szczerze odradzam

Naprawdę chciałem przeczytać, choć zdjęcia autora pozującego na Oscara Wilde'a budzą we mnie niesmak. Ale, mimo najszczerszych chęci, nie dałem rady. I am too straight, to get it (and proud of it). Koszmarny kwietyzm opisu, uroczo głupie rozczulanie się nad talerzykami i serwetkami i dziesiątkami rodzinnych sekrecików i historyjek. Domyślam się, kto zrobił pana Dehnela...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znakomita powieść detektywistyczna, a przy tym odtrutka na lewackich bohaterów feministycznych powieści kryminalnych w typie S. Larrsona. Lobo Davies jest facetem z krwi i kości. Ufa sobie i wierzy w sprawiedliwość. Jest przy tym odważny i zmęczony jak bohater Chandlera. Kryminał noir w nowoczesnym wydaniu, w otoczeniu greckich ośrodków wypoczynkowych. Mieszanka nie tylko na wakacje...

Znakomita powieść detektywistyczna, a przy tym odtrutka na lewackich bohaterów feministycznych powieści kryminalnych w typie S. Larrsona. Lobo Davies jest facetem z krwi i kości. Ufa sobie i wierzy w sprawiedliwość. Jest przy tym odważny i zmęczony jak bohater Chandlera. Kryminał noir w nowoczesnym wydaniu, w otoczeniu greckich ośrodków wypoczynkowych. Mieszanka nie tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Absolutnie nie do przeoczenia!

Absolutnie nie do przeoczenia!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,



Na półkach: ,

Endecja nawet dla Piłsudczyków:)

Endecja nawet dla Piłsudczyków:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Żeby myśleć - potrzebna jest strawa. Jak mówią Anglicy: food for thought. To właśnie ta strawa!!

Żeby myśleć - potrzebna jest strawa. Jak mówią Anglicy: food for thought. To właśnie ta strawa!!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Odlot!

Odlot!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wolę konkretniejsze teksty, ale
Ziemkiewiczowi można wiele wybaczyć.
:)

Wolę konkretniejsze teksty, ale
Ziemkiewiczowi można wiele wybaczyć.
:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tylko polecić wypada...

Tylko polecić wypada...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Korwin w najlepszej formie. Dla wszystkich myślących. UWAGA: nie dla lemingów!!

Korwin w najlepszej formie. Dla wszystkich myślących. UWAGA: nie dla lemingów!!

Pokaż mimo to