Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sympatyczne czytadełko na poprawę humoru, pani Wiesia jest the best :)

Sympatyczne czytadełko na poprawę humoru, pani Wiesia jest the best :)

Ciekawa, wciągająca historia. Zakończenie trochę przewidywalne, ale w sumie polecam, można przeczytać :)Szkoda, że na lc nie ma możliwości połówkowych ocen, dałabym 6+, a tak oceniam na 6/10.

Ciekawa, wciągająca historia. Zakończenie trochę przewidywalne, ale w sumie polecam, można przeczytać :)Szkoda, że na lc nie ma możliwości połówkowych ocen, dałabym 6+, a tak oceniam na 6/10.

„On czyta książki tak, jak inni ludzie biorą prysznic - są dla ciebie dobre, nie muszą cię bawić. I przekazał ten sposób myślenia mnie: jeśli jakaś książka mnie bawi, czuję się, jakbym zmarnowała czas.”
Książka nie jest zabawna i czasu nie zmarnowałam. Główna bohaterka - Stella Sweendey to mieszkanka Dublina, żona i matka - kobieta jakich wiele, stojąc w korku, wyświadcza komuś uprzejmość, co powoduje potężną kraksę, która odmienia jej życie. Przypadki chodzą po ludziach, a ich konsekwencje niekiedy stają się widoczne dopiero po upływie miesięcy lub lat. I tu rozwija nam się wątek miłosny, który niestety jest dość przewidywalny.
„...nie można mówić o miłości, dopóki wszystko jest w porządku. Dopiero wtedy, gdy wydarzy się coś dramatycznego i twoje uczucie przetrwa. Miłość to nie są kwiaty i serduszka. I dobry seks też nie. W miłości ważna jest lojalność. Cierpliwość. Wspólna walka, ramię w ramię. Gdy śnieg wali ci w oczy.”
Innym, jak dla mnie bardzo ciekawym wątkiem w tej książce, jest wątek medyczny. Stella zapada na ciężką, bardzo rzadką chorobę neurologiczną, zespół Guillaina-Barrégo.
„Czasami dostajesz to, czego chcesz, czasami dostajesz to, czego potrzebujesz, a czasami dostajesz to, co dostajesz.”
Podsumowując, dość ciekawa pozycja, moja ocena 6/10

„On czyta książki tak, jak inni ludzie biorą prysznic - są dla ciebie dobre, nie muszą cię bawić. I przekazał ten sposób myślenia mnie: jeśli jakaś książka mnie bawi, czuję się, jakbym zmarnowała czas.”
Książka nie jest zabawna i czasu nie zmarnowałam. Główna bohaterka - Stella Sweendey to mieszkanka Dublina, żona i matka - kobieta jakich wiele, stojąc w korku, wyświadcza...

Dobry kryminał z dużą dawką humoru, polecam.

Dobry kryminał z dużą dawką humoru, polecam.

Kolejna sprawa wziętego adwokata i detektywa Perry Masona. Przypadł mi do gustu jego humor i styl prowadzenia spraw, polecam :)

Kolejna sprawa wziętego adwokata i detektywa Perry Masona. Przypadł mi do gustu jego humor i styl prowadzenia spraw, polecam :)

Przez środek domu, a właściwie całej działki, łącznie z basenem, ciągną się zasieki z drutu kolczastego. To wywołuje uśmiech, a zarazem ciekawość cóż z tego wyniknie. A że to kryminał jest też i trup. Ciekawa, wartka akcja, zaskakujące zakończenie, polecam :)

Przez środek domu, a właściwie całej działki, łącznie z basenem, ciągną się zasieki z drutu kolczastego. To wywołuje uśmiech, a zarazem ciekawość cóż z tego wyniknie. A że to kryminał jest też i trup. Ciekawa, wartka akcja, zaskakujące zakończenie, polecam :)

Pomysł na fabułę ciekawy, ale uważam, że niezbyt dobrze wykorzystany. Czegoś mi tu zabrakło albo to ja mam zbyt duże wymagania ;) Z całą pewnością mogę powiedzieć, że są lepsze kryminały.

Pomysł na fabułę ciekawy, ale uważam, że niezbyt dobrze wykorzystany. Czegoś mi tu zabrakło albo to ja mam zbyt duże wymagania ;) Z całą pewnością mogę powiedzieć, że są lepsze kryminały.

Jest akcja, jest sensacja, wątek kryminalny. Dość ciekawy thriller.

Jest akcja, jest sensacja, wątek kryminalny. Dość ciekawy thriller.

Dość ciekawy romans historyczny z wątkiem kryminalnym.

Dość ciekawy romans historyczny z wątkiem kryminalnym.

Kukułka (Cuculus canorus) - słynie ze zwyczaju podrzucania swych jaj do gniazd drobnych ptaków wróblowych. Jedna samica podrzuca 16-22 jaj o niewielkich rozmiarach i bardzo zmiennym ubarwieniu, często podobne do jaj właściciela gniazda. Pisklę kukułki po wykluciu usuwa inne jaja lub pisklęta z gniazda i jest karmione przez przybranych rodziców. (www.ptaki.info)

„Kukułka” Antoniny Kozłowskiej to mądra książka, wzbudzająca wiele emocji - smutek, radość, rozczarowanie, strach, ale też i nadzieję. Porusza problemy współczesnego świata - bezpłodność, in vitro, zastępcze matki, tzw. surogatki, ciąże niechciane i upragnione, aż do bólu serca i duszy.
Czy pragnienie posiadania dziecka może doprowadzić do obsesji, do depresji?
Co się okaże ważniejsze - geny, czy miłość "inkubatora" do dziecka noszonego pod sercem?
Czy kobieta bezdzietna może się czuć spełniona?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w książce, zachęcam do przeczytania :)

Kukułka (Cuculus canorus) - słynie ze zwyczaju podrzucania swych jaj do gniazd drobnych ptaków wróblowych. Jedna samica podrzuca 16-22 jaj o niewielkich rozmiarach i bardzo zmiennym ubarwieniu, często podobne do jaj właściciela gniazda. Pisklę kukułki po wykluciu usuwa inne jaja lub pisklęta z gniazda i jest karmione przez przybranych rodziców. (www.ptaki.info)

„Kukułka”...

Kto ma pięniądze, ten ma władzę - nad ludźmi, światem. Smutne, ale jakże prawdziwe. Polecam.

Kto ma pięniądze, ten ma władzę - nad ludźmi, światem. Smutne, ale jakże prawdziwe. Polecam.

Pomysł na książkę sam w sobie dość dobry, ciekawa historia, postacie. Zabrakło rzetelnej korekcji, redakcji. Szkoda.

Pomysł na książkę sam w sobie dość dobry, ciekawa historia, postacie. Zabrakło rzetelnej korekcji, redakcji. Szkoda.

Bardzo dobry kryminał. Wartka akcja powoduje, że od książki trudno się oderwać. Fanom tego gatunku szczerze polecam.

Bardzo dobry kryminał. Wartka akcja powoduje, że od książki trudno się oderwać. Fanom tego gatunku szczerze polecam.

Nie jest to książka "wysokich lotów", ale bawiłam się przy niej świetnie. W pewnych sytuacjach to wystarcza, więc jeśli ktoś szuka poprawiacza humoru to polecam tę książkę :)

Nie jest to książka "wysokich lotów", ale bawiłam się przy niej świetnie. W pewnych sytuacjach to wystarcza, więc jeśli ktoś szuka poprawiacza humoru to polecam tę książkę :)

Kryminał, czyli coś co lubię, ale.... Przeczytać można, szału nie ma.

Kryminał, czyli coś co lubię, ale.... Przeczytać można, szału nie ma.

To poruszająca powieść o poszukiwaniu wartości życiowych. Dobra, dobrze płatna praca, stabilizacja zawodowa i materialna są ważne, ale czy wystarczające by być szczęśliwym?
Skomplikowane relacje międzyludzkie, damsko-męskie, matczyne, siostrzane, sekret rodzinny to wszystko sprawia, że od książki trudno się oderwać. Polecam.

To poruszająca powieść o poszukiwaniu wartości życiowych. Dobra, dobrze płatna praca, stabilizacja zawodowa i materialna są ważne, ale czy wystarczające by być szczęśliwym?
Skomplikowane relacje międzyludzkie, damsko-męskie, matczyne, siostrzane, sekret rodzinny to wszystko sprawia, że od książki trudno się oderwać. Polecam.

Niby kryminał - napad na bank, trup, porwanie...Książka lekka, zabawna, w sam raz na poprawę humoru.

Niby kryminał - napad na bank, trup, porwanie...Książka lekka, zabawna, w sam raz na poprawę humoru.

Całkiem dobry kryminał.

Całkiem dobry kryminał.

Klasyczny kryminał. Wielbicielom tego gatunku szczerze polecam :)

Klasyczny kryminał. Wielbicielom tego gatunku szczerze polecam :)

Piękna powieść o przyjaźni, miłości, poświęceniu...I Afryka - dzika, piękna i niebezpieczna. Warto przeczytać.

Piękna powieść o przyjaźni, miłości, poświęceniu...I Afryka - dzika, piękna i niebezpieczna. Warto przeczytać.