Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rewelacyjna książka! Początkowo wydawała mi się nieco wydumana, ale w pewnym momencie akcja rusza z kopyta i czyta się naprawdę z zapartym tchem. Świetne połączenie science-fiction z wielką przygodą. Jedna z ciekawszych pozycji na jakie ostatnio trafiłam.

Rewelacyjna książka! Początkowo wydawała mi się nieco wydumana, ale w pewnym momencie akcja rusza z kopyta i czyta się naprawdę z zapartym tchem. Świetne połączenie science-fiction z wielką przygodą. Jedna z ciekawszych pozycji na jakie ostatnio trafiłam.

Przeczytałam, żeby lepiej zgłębić temat od strony naukowej, ale niestety nie znalazłam tutaj wiele wartościowych treści. Cała książka jest w zasadzie zbiorem wielu wersji tego samego zdania - "pszenica to zło". Wiele przykładów, niby naukowych, na poparcie tej tezy, ale większość zazwyczaj kończy się zdaniem "gdyby ktoś to zbadał to właśnie tak by wyszło". Ton teorii spiskowej zakrawa na autora opowieści z Roswell. Niemniej jednak, warto na sobie przetestować odstawienie glutenu i sprawdzić, czy aby organizm nam się za to nie odwdzięczy lepszym samopoczuciem.

Przeczytałam, żeby lepiej zgłębić temat od strony naukowej, ale niestety nie znalazłam tutaj wiele wartościowych treści. Cała książka jest w zasadzie zbiorem wielu wersji tego samego zdania - "pszenica to zło". Wiele przykładów, niby naukowych, na poparcie tej tezy, ale większość zazwyczaj kończy się zdaniem "gdyby ktoś to zbadał to właśnie tak by wyszło". Ton teorii...

Mocno pokręcona książka, na pewno byłaby dużo trudniejsza w odbiorze w formie tradycyjnej (słuchałam audiobooka - fenomenalna interpretacja Jana Peszka). Skłaniająca do refleksji, bardzo dobra powieść.

Mocno pokręcona książka, na pewno byłaby dużo trudniejsza w odbiorze w formie tradycyjnej (słuchałam audiobooka - fenomenalna interpretacja Jana Peszka). Skłaniająca do refleksji, bardzo dobra powieść.

Baaardzo amerykańska powieść, miała kilka ciekawych zwrotów akcji, ale szczerze mówiąc po Brownie spodziewałam się czegoś bardziej nieprzewidywalnego. Mniej więcej w połowie książki wiedziałam, czego się spodziewać dalej. No i ten bardzo bardzo bardzo kiepski wątek romansowy...

Baaardzo amerykańska powieść, miała kilka ciekawych zwrotów akcji, ale szczerze mówiąc po Brownie spodziewałam się czegoś bardziej nieprzewidywalnego. Mniej więcej w połowie książki wiedziałam, czego się spodziewać dalej. No i ten bardzo bardzo bardzo kiepski wątek romansowy...

Przykład naprawdę wspaniałej powieści w starym stylu. Nie oglądałam wcześniej filmu, więc cała historia była dla mnie nowością. Naprawdę trzyma w napięciu, do tego postacie są barwne i złożone. Rewelacja.

Przykład naprawdę wspaniałej powieści w starym stylu. Nie oglądałam wcześniej filmu, więc cała historia była dla mnie nowością. Naprawdę trzyma w napięciu, do tego postacie są barwne i złożone. Rewelacja.

Bardzo ciekawa pozycja, zwłaszcza w dobie popularności tematyki zombie. Trzyma w napięciu, dużo się dzieje i dobrze się czyta. Chociaż to trochę jak z pierwszym odcinkiem nowego serialu - w sumie fajnie, ale w zasadzie nie wiadomo, w którą stronę to pójdzie i jak się rozwinie. Duży plus za umieszczenie w książce debiutanckiego opowiadania s-f młodego polskiego autora.

Bardzo ciekawa pozycja, zwłaszcza w dobie popularności tematyki zombie. Trzyma w napięciu, dużo się dzieje i dobrze się czyta. Chociaż to trochę jak z pierwszym odcinkiem nowego serialu - w sumie fajnie, ale w zasadzie nie wiadomo, w którą stronę to pójdzie i jak się rozwinie. Duży plus za umieszczenie w książce debiutanckiego opowiadania s-f młodego polskiego autora.

Całkiem udane zakończenie serii. Sporo się dzieje, finał jest zaskakujący. Książkę czytałam równolegle z oglądaniem Walking Dead i zauważam sporo podobieństw ;)

Całkiem udane zakończenie serii. Sporo się dzieje, finał jest zaskakujący. Książkę czytałam równolegle z oglądaniem Walking Dead i zauważam sporo podobieństw ;)

Nie ukrywam, że zawiodłam się na tej książce, kiedyś czytało mi się Whartona dużo lepiej, może to kwestia wieku ;) Sam styl, opisy krajobrazów i ogólny warsztat są na dobrym poziomie, ale tym co dyskwalifikuje tą książkę jest wątek główny. Naiwny, zaściankowy, szowinistyczny i po prostu irytujący. Nie wiem, czy to kwestia tego, że główny bohater - mężczyzna w średnim wieku, jako powalony strzałą amora i zakochany w nastolatce zupełnie mnie tu nie przekonuje. Nie wspomnę już o mentalności Dolores... Nie, nie i jeszcze raz nie, tylko mnie ta książka zniesmaczyła.

Nie ukrywam, że zawiodłam się na tej książce, kiedyś czytało mi się Whartona dużo lepiej, może to kwestia wieku ;) Sam styl, opisy krajobrazów i ogólny warsztat są na dobrym poziomie, ale tym co dyskwalifikuje tą książkę jest wątek główny. Naiwny, zaściankowy, szowinistyczny i po prostu irytujący. Nie wiem, czy to kwestia tego, że główny bohater - mężczyzna w średnim wieku,...