-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Lektura „Ani z Zielonego Wzgórza” daje nam możliwość oderwania się od codziennych trosk i podróży do XIX-wiecznego świata, który obserwujemy z perspektywy głównej bohaterki. Może nieco naiwny (zwłaszcza w zestawieniu ze współczesnością), wyidealizowany, pozbawiony zła, ale jest to świat widziany oczyma dziecka, które zawsze stara się dostrzegać dobre strony życia i mówi nam, że „wszystko można zacząć od nowa, jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów”.
Młodszy czytelnik zyska towarzyszkę, która będzie dorastała wraz z nim, starszy przypomni sobie czasy, w których sam chodził po drzewach, dokuczał pierwszym szkolnym miłościom i opowiadał wieczorami straszne historyjki, po których bał się wysunąć chociażby kawałek stopy spod kołdry… (wiele razy mi się to przytrafiło!)
Powieść czytałam kilka razy, w przyszłości przeczytam co najmniej drugie tyle – i za każdym razem będą mi towarzyszyły te same odczucia, co podczas pierwszej lektury tej niezwykłej książki. Że nie wspomnę o ekranizacji z 1985 roku, którą mogę oglądać non stop :)
Polecam!
Lektura „Ani z Zielonego Wzgórza” daje nam możliwość oderwania się od codziennych trosk i podróży do XIX-wiecznego świata, który obserwujemy z perspektywy głównej bohaterki. Może nieco naiwny (zwłaszcza w zestawieniu ze współczesnością), wyidealizowany, pozbawiony zła, ale jest to świat widziany oczyma dziecka, które zawsze stara się dostrzegać dobre strony życia i mówi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUkochana książka mojego dzieciństwa! :) Kopiując ilustracje, uczyłam się rysować, kilka tytułów znam tak dobrze, że opowiadam dzieciakom w rodzinie - jako ukochana "ciocia od bajek" :) zamieszone na ostatnich stronach książki wskazówki dla tych, którzy chcieliby nauczyć się opowiadać bajki bardzo mi się przydały. Książka obowiązkowa w biblioteczce nie tylko dziecięcej. Prawdziwa perełka!
Ukochana książka mojego dzieciństwa! :) Kopiując ilustracje, uczyłam się rysować, kilka tytułów znam tak dobrze, że opowiadam dzieciakom w rodzinie - jako ukochana "ciocia od bajek" :) zamieszone na ostatnich stronach książki wskazówki dla tych, którzy chcieliby nauczyć się opowiadać bajki bardzo mi się przydały. Książka obowiązkowa w biblioteczce nie tylko dziecięcej....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ukochana książka mego dzieciństwa. Przepłakałam chyba kilka nocy po zakończeniu lektury. Piękna, mądra, wzruszająca.
Ukochana książka mego dzieciństwa. Przepłakałam chyba kilka nocy po zakończeniu lektury. Piękna, mądra, wzruszająca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to