Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zmęczyłam ją a ona mnie. Spodziewałam się po niej.. czegoś lepszego.

Zmęczyłam ją a ona mnie. Spodziewałam się po niej.. czegoś lepszego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytało się łatwo, szybko. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. No i wg mnie tytuł średnio pasujący. Zwłaszcza że autor skupia się przede wszystkim na wyjazdach do Francji. O tym jest najwięcej, a nie o Dubaju czy chociaż Emiratach.

Czytało się łatwo, szybko. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. No i wg mnie tytuł średnio pasujący. Zwłaszcza że autor skupia się przede wszystkim na wyjazdach do Francji. O tym jest najwięcej, a nie o Dubaju czy chociaż Emiratach.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Żenujące. Męczące.

Żenujące. Męczące.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie dałam rady. Widać rażąca inspiracje serialem "Lucyfer". Takim językiem napisane że nie dało się tego czytać. Kilka stron w siebie wmusiłam dosłownie.

Nie dałam rady. Widać rażąca inspiracje serialem "Lucyfer". Takim językiem napisane że nie dało się tego czytać. Kilka stron w siebie wmusiłam dosłownie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka całkiem nieźle napisana. Czyta się tak dobrze jak ogląda kanał. Jedyny minus- masa literówek.

Książka całkiem nieźle napisana. Czyta się tak dobrze jak ogląda kanał. Jedyny minus- masa literówek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To chyba najlepszy komentarz do książki. Wypowiedź jednego z dzieci księży: "Niech Kościół przestanie nawoływać do rodzenia kalekich dzieci. Niech już nie mówi o rodzinie, o której nic nie wie. Niech księża staną się prawdziwymi ludźmi i zaczną opiekować swoimi dziećmi."
W punkt.
Podoba mi się język, forma. Masa cytatów z pism kościoła.

To chyba najlepszy komentarz do książki. Wypowiedź jednego z dzieci księży: "Niech Kościół przestanie nawoływać do rodzenia kalekich dzieci. Niech już nie mówi o rodzinie, o której nic nie wie. Niech księża staną się prawdziwymi ludźmi i zaczną opiekować swoimi dziećmi."
W punkt.
Podoba mi się język, forma. Masa cytatów z pism kościoła.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo mnie wymęczyła.. postacie są nijakie.. dialogi tak samo.. Fabuła mnie nie wciągnęła. Mam poczucie że zmarnowałam na nią czas.

Bardzo mnie wymęczyła.. postacie są nijakie.. dialogi tak samo.. Fabuła mnie nie wciągnęła. Mam poczucie że zmarnowałam na nią czas.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłam jej ciekawa odkąd o niej usłyszałam. Zamówiłam jak tylko miałam okazję. Właśnie skończyłam czytać i.. mam dziwne odczucia..
To nie jest moja pierwsza książka pani Marty. Poprzednie czytało się dobrze. Nie miałam nic do zarzucenia.
Tu czcionka mnie męczyła. Wolę bardziej czytelne.
Miałam wrażenie że skaczemy po treściach. Temat jest zaczęty, wtrącony inny i na jedno zdanie znów wrócimy do tego co było na początku. W ogóle miałam wrażenie że treść się nie klei ze sobą.
Ale co mnie zraziło najbardziej.. kopiowanie. Wspominanie o czymś na początku książki, potem kopiowanie tego samego. Słowo w słowo- sprawdzałam. I wklejanie gdzieś dalej.
Mam niedosyt. Trochę jestem rozczarowana.

Byłam jej ciekawa odkąd o niej usłyszałam. Zamówiłam jak tylko miałam okazję. Właśnie skończyłam czytać i.. mam dziwne odczucia..
To nie jest moja pierwsza książka pani Marty. Poprzednie czytało się dobrze. Nie miałam nic do zarzucenia.
Tu czcionka mnie męczyła. Wolę bardziej czytelne.
Miałam wrażenie że skaczemy po treściach. Temat jest zaczęty, wtrącony inny i na jedno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka czekała u mnie od dłuższego czasu. Myślałam że co więcej się dowiem niż sama spotkam w pracy.
Zaskoczyłam się.
Wiadomo że szpitali jest wiele, oddziały podobne, a choroby się powtarzają, ale historię są zawsze inne.
Nie będę komuś psuć radości z czytania :) Powiem tylko, że.. autorka przeprowadziła dobre wywiady. Wyłuskała z nich to co ciekawe. Czasem smuci, wzrusza, a czasem opowiadana sytuacja ruszy nerwa.
Takie jest "życie" w szpitalu.
Bardzo ładnie się udało to ująć.
Polecam serdecznie.

Książka czekała u mnie od dłuższego czasu. Myślałam że co więcej się dowiem niż sama spotkam w pracy.
Zaskoczyłam się.
Wiadomo że szpitali jest wiele, oddziały podobne, a choroby się powtarzają, ale historię są zawsze inne.
Nie będę komuś psuć radości z czytania :) Powiem tylko, że.. autorka przeprowadziła dobre wywiady. Wyłuskała z nich to co ciekawe. Czasem smuci,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kaprys milionera Izabella Frączyk, Jagna Rolska
Ocena 6,3
Kaprys milionera Izabella Frączyk, J...

Na półkach: ,

Zmęczyła mnie ta książka.. Historia mnie nie porwała. Postaci są nijakie. Ostatkiem sił dobrnęłam do końca..

Zmęczyła mnie ta książka.. Historia mnie nie porwała. Postaci są nijakie. Ostatkiem sił dobrnęłam do końca..

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo szybko się czyta, przyjazny język. Ubolewam tylko nad jednym.. że kolejny raz dostajemy bloga wydanego w formie książki.. coś co i tak już jest w sieci ktoś zebrał w jednym miejscu. Ok, ok, tu mamy przetłumaczone, ale mimo wszystko, jakiś taki niesmak mam przez to..
Poza tym bardzo przystępie napisane. Idzie się z tej książki coś dowiedzieć. Ciekawe historie, ze szczyptą humoru.

Bardzo szybko się czyta, przyjazny język. Ubolewam tylko nad jednym.. że kolejny raz dostajemy bloga wydanego w formie książki.. coś co i tak już jest w sieci ktoś zebrał w jednym miejscu. Ok, ok, tu mamy przetłumaczone, ale mimo wszystko, jakiś taki niesmak mam przez to..
Poza tym bardzo przystępie napisane. Idzie się z tej książki coś dowiedzieć. Ciekawe historie, ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsze strony.. wlokły mi się niemiłosiernie.. Przy wzmiance o Rozpruwaczu myślałam, że się w końcu rozkręca! Ale dopiero pod koniec robi się na tyle interesująco, że wahałam się czy od razu nie zacząć kolejnej części.

Pierwsze strony.. wlokły mi się niemiłosiernie.. Przy wzmiance o Rozpruwaczu myślałam, że się w końcu rozkręca! Ale dopiero pod koniec robi się na tyle interesująco, że wahałam się czy od razu nie zacząć kolejnej części.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem fanką pani Czubaszek; sama nie wiem czemu sięgnęłam po jej książkę, ale nie żałuję. Podobał mi się używany przez nią język, ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że nie pisała całej książki za jednym zamachem, ale zamieściła w niej również wcześniej powstałe oddzielne teksty.

Nie jestem fanką pani Czubaszek; sama nie wiem czemu sięgnęłam po jej książkę, ale nie żałuję. Podobał mi się używany przez nią język, ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że nie pisała całej książki za jednym zamachem, ale zamieściła w niej również wcześniej powstałe oddzielne teksty.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety autorce nie udało się stworzyć takiej chemii jak pomiędzy Caroline i Wallbangerem :(

Niestety autorce nie udało się stworzyć takiej chemii jak pomiędzy Caroline i Wallbangerem :(

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sama nie wiem czemu po nią sięgnęłam. I dlaczego doczytałam do końca. Nie przemawia do mnie dziękowanie rzeczom, że cały dzień spędziły z nami. Torebce, kolczykom. A zwłaszcza, że niby dzięki temu dłużej są w dobrym stanie..
Więcej do niej nie wrócę.
Czy zastosuje jej metody? Na pewno pozbycie się nadmiaru rzeczy na raz ma większy sens niż akcje typu "Wyrzuć jedną rzecz dziennie." Ale chyba tylko to do mnie przemówiło.

Sama nie wiem czemu po nią sięgnęłam. I dlaczego doczytałam do końca. Nie przemawia do mnie dziękowanie rzeczom, że cały dzień spędziły z nami. Torebce, kolczykom. A zwłaszcza, że niby dzięki temu dłużej są w dobrym stanie..
Więcej do niej nie wrócę.
Czy zastosuje jej metody? Na pewno pozbycie się nadmiaru rzeczy na raz ma większy sens niż akcje typu "Wyrzuć jedną rzecz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Będę tęsknić za Georginą.. za jej ciętymi ripostami, życiem, przyjaciółmi.. za nią całą.. :(

Będę tęsknić za Georginą.. za jej ciętymi ripostami, życiem, przyjaciółmi.. za nią całą.. :(

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak nie powinno się kończyć książek! :(

Tak nie powinno się kończyć książek! :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to