Opinie użytkownika
Przyzwoite czytadło, natomiast covidianizm i antytrumpizm zdecydowanie wszedł Kingowi za mocno, ze szkodą dla przyzwoitej fabuły.
Pokaż mimo toKronika towarzyska gejów-policjantów, w tle infantylny księżulo zabijający w wolnej chwili małe dzieci, to się samo komentuje;)
Pokaż mimo toW sumie dość groteskowa, biorąc pod uwagę perypetie czarnego charakteru, przez co traci mocno na wiarygodności. Jednak na tyle sprawnie napisana, że tych zmarnowanych parę godzin można sobie wybaczyć:)
Pokaż mimo to
Książka bardzo lakoniczna, zawiera garść informacji powszechnie dostępnych w internecie. Zwraca uwagę na kilka problemów np. współistnienie SIBO z innymi dolegliwościami, ale nie daje żadnych rozwiązań (poza wskazówkami powszechnie znanymi np. dotyczącymi diety). Na koniec tej króciutkiej książeczki dopchnięto ewidentnie na siłę kilka przepisów.
Wydaje mi się, że dużo...
Niestety, mimo najszczerszych chęci nie mogę napisać nic pozytywnego, no może poza warsztatem autora. Fabuła i postacie skrajnie niewiarygodne, karykaturalne do bólu, a przy tym ilość wątków nie pozwalająca na skupienie. Bez emocji.
Pokaż mimo toWytrwałem do połowy, i co się rzadko zdarza, przerwałem. Nie wiem o co chodzi, przybywa trupów ale nie czuję głównego wątku, nic się nie klei, być może pod koniec się coś wyjaśni, ale nie mam do tej książki już siły, Panie Leszczyński, proszę wybaczyć
Pokaż mimo to
7 gwiazdek za treść, dodatkowe 2 gwiazdki za fakt, że bezstronny reportaż to wyjątkowo nieczęste zjawisko.
Zazwyczaj dostajemy w tego typu publikacjach jakiś wybór informacji mający na celu potwierdzenie tezy autora. Tutaj mamy w zasadzie „wiem, że nic nie wiem, ale jestem ciekawa”.
Nie ma wyśmiewania „niedouczonych antyszczepionkowców”, „głupków ze wsi” itp. Nie ma...
Mocno niewiarygodne postacie, absurdalna do granic praca policji, a mimo to książkę czyta się elegancko i szybko. Dobry pomysł i brawurowy finał.
Pokaż mimo toDla miłośników Don Camillo i naszego księdza Wacława Grosera (Jana Grzegorczyka), podobne pomysły ale lektura sympatyczna, i miło poczytać o dobrym księdzu,
Pokaż mimo toBardzo przeciętne czytadło, można sobie darować. Masterton w biedawersji: trochę sensacji, trochę makabry, dziwaczni i wynaturzeni bohaterowie, dużo wątków paranormalnych. Ani to thriller, ani kryminał.
Pokaż mimo to
Historia będąca osią wydarzeń nie wydaje się jakoś mocno odkrywcza, ani realistyczna. Całość jednak jest tak sprawnie skomponowana, wątki wciągająco poprowadzone, że nie miałem pokus przerzucania kartek, i do samego końca ciekaw byłem, co wydarzy się dalej, aż do rozwiązania.
Dlatego dałem 8*, w tym mocno wyeksploatowanym gatunku to bardzo przyjemna lektura.
Z sympatii do autora można przeczytać, ale nie wywołuje lektura specjalnych emocji. Wymyślne tortury i zachowanie antagonisty mocno groteskowe, komiksowe, całość mocno wtórna.
Pokaż mimo toSprawnie napisana, ale skrajnie niewiarygodna, przez co nie da się poważnie traktować zawartych tu historii i przejmować losem mnóstwa bohaterów. Ocena mocno zawyżona przez recenzentów obdarowanych przez wydawnictwo darmowymi egzemplarzami.
Pokaż mimo toNie wiem, czy to jest literatura wybitna, ale potrafi dostarczyć emocji i odkryć pokłady wrażliwości nawet w prostej, męskiej duszy. Ponadto napisana interesującym i ujmującym językiem.
Pokaż mimo to