Zimowa droga
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Зимняя дорога
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2020-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373926646
- Tłumacz:
- Henryk Chłystowski
Książka ta opowiada o mało znanym epizodzie wojny domowej w Rosji – bohaterskim przemarszu syberyjskiego oddziału ochotników z Władywostoku do Jakucji w latach 1922-1923, by wesprzeć płonące tam antybolszewickie powstanie. Powieść oparta jest na źródłach historycznych, które autor gromadził przez wiele lat. Głównymi jej bohaterami są dwie nietuzinkowe postaci historyczne: biały generał, myśliciel i poeta, Anatolij Piepielajew i czerwony dowódca, anarchista, przyszły pisarz, Iwan Strod. Osią opowieści jest ich tragiczna konfrontacja wśród jakuckich śniegów, historia ich życia, miłości i śmierci.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Po dwóch stronach barykady
Było nad nimi to samo niebo, które stawiało ich wszystkich przed obliczem wieczności, i wokół głęboki śnieg, który otulał ich niczym całun.
Wojna domowa w Rosji, toczona w latach dwudziestych ubiegłego wieku, wywarła wpływ nie tylko na dzieje Rosji, ale i na historię całego świata. Ostateczne zwycięstwo bolszewików zmieniło bieg dziejów. Jednak ciągle możemy odkrywać stosunkowo słabo znane epizody tej wojny.
Właśnie o jednym z nich traktuje książka Leonida Józefowicza pod tytułem „Zimowa droga”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Noir sur Blanc. Jej autor jest rosyjskim historykiem i pisarzem.
„Zimowa droga” została przez niego określona mianem „powieści dokumentalnej”. Istotnie, książka nie jest klasyczną powieścią. Autor balansuje na granicy reportażu i beletrystyki, stąd właśnie użycie terminu powieść dokumentalna.
Książka opowiada o dwóch mężczyznach, których zetknęła ze sobą – jak to często bywa – wielka historia. Anatolij Piepielajew to myśliciel, poeta, ale przede wszystkim biały generał. Decyduje się on wesprzeć antybolszewickie powstanie, które wybuchło w Jakucji. Wyrusza więc wraz z oddziałem z Władywostoku, aby nieść pomoc rebeliantom. Szybko okazuje się, że przyjdzie mu się zmagać z okrutną syberyjską przyrodą. Głód i sroga zima będą równie groźne, jak oddziały czerwonych.
Na ich czele stoi Iwan Strod, anarchista i przyszły pisarz. To właśnie ich walka wypełnia niemal całą książkę. Walka toczona w nieludzkich, bardzo trudnych warunkach. Walka, w której mógł być tylko jeden zwycięzca.
Po klęsce Piepielajew został skazany na karę śmierci, Strod natomiast chodził w glorii bohatera. Jednak los bywa przewrotny. Ostatecznie biały generał otrzymał zamianę najwyższej kary na więzienie. Strod natomiast nie przetrwał wielkiej czystki w latach trzydziestych.
„Zimowa droga” to ciekawa, chociaż niełatwa lektura. Określenie „powieść” może być w stosunku
do niej nieco mylące. Jest to raczej solidny historyczny reportaż o jednym z epizodów wojny białych
z czerwonymi w Rosji lat dwudziestych ubiegłego wieku.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 17
- 14
- 7
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Autor nazwał swoje dzieło powieścią dokumentalną, jeden z recenzentów na LC reportażem historycznym, zaś rosyjski krytyk nawet balladą dokumentalną. W istocie to w gruncie rzeczy historyczna, świetnie udokumentowana gawęda o zapomnianych, aczkolwiek niemal nieprawdopodobnych wydarzeniach.
Słowo Jakucja kojarzy się przeciętnemu czytelnikowi co najwyżej z biegunem zimna w Wierchojańsku, zainteresowanym historią i literaturą z Wacławem Sieroszewskim (cytowanym w książce), który wykorzystał zesłanie tam w celu prowadzenia badań etnograficznych wśród Jakutów. Ale mało kto słyszał o powstaniu w tym regionie w latach 1922-1923, którego dzieje były naprawdę frapujące. Parafrazując Churchilla - jeszcze nigdy od tak niewielu nie zależało tak wiele na tak olbrzymim obszarze – w czasie walk niemal całkowicie zaśnieżonym (jadący wierzchem na reniferze(!) mieli nogi po kolana w śniegu).
Jakucja ma bowiem wielkość połowy Europy, a średnie odległości pomiędzy większymi osadami z drewnianymi domami wynosiły tam … kilkaset wiorst (i tyleż kilometrów). Żadna ze stron konfliktu – czerwoni – czyli bolszewicy (ale i ci, którym było na tym etapie z nimi po drodze) oraz biali – a właściwie zieloni, a tak naprawdę to i z tym różnie – nie dysponowała siłami większymi niż … kilkuset ludzi. W kluczowej bitwie kampanii brało udział po około 200 żołnierzy z każdej strony.
Osią akcji są dwie postacie – syberyjski młody generał Anatolij Piepieljajew, próbujący wesprzeć jakuckich powstańców przeciwko bolszewikom i najlepszy dowódca tych ostatnich – Łotysz Iwan (Jons) Strod, nazywany przez autora (i wrogów wśród radzieckich oficjeli) anarchistą, chociaż to określenie mocno na wyrost. Józefowicz przedstawia obie strony i ich bohaterów neutralnie, uwypuklając ich silne i słabe strony, pochodzenie, rodziny a później dalsze losy. Pokazuje dramat Syberii w trakcie wojny domowej w Rosji, gdzie – jak w „Doktorze Żywago“ – biali i czerwoni na przemian niesamowicie łupili chłopów mówiąc, że robią to w ich interesie. Spośród tych pierwszych tylko Piepieljajew usiłował to zmienić, wznosząc biało-zielony, a nie monarchistyczny sztandar.
Leonid Józefowicz ma lekkie pióro (podobnie jak znakomity tłumacz – Henryk Chłystowski). Książkę po prostu pochłania się, czekając na ciąg dalszy i rozwój sytuacji. Jednocześnie podaje źródła informacji, nie unikając cytatów.
Wisienką na lodowo-śniegowym torcie są ostatnie rozdziały. Czytając można postawić sobie pytanie – to kto i czy rzeczywiście ktokolwiek – tam wygrał? Świetny materiał na scenariusz filmowy.
Książka przeczytana w ramach grudniowego wyzwania LC – pozycje „śniegowe“.
Autor nazwał swoje dzieło powieścią dokumentalną, jeden z recenzentów na LC reportażem historycznym, zaś rosyjski krytyk nawet balladą dokumentalną. W istocie to w gruncie rzeczy historyczna, świetnie udokumentowana gawęda o zapomnianych, aczkolwiek niemal nieprawdopodobnych wydarzeniach.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSłowo Jakucja kojarzy się przeciętnemu czytelnikowi co najwyżej z biegunem zimna w...