Zapraszamy do nieba. O nawróconych zbrodniarzach
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2022-11-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-11-23
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381915861
Rudolf Höss, komendant Auschwitz-Birkenau – powracający na łono Kościoła katolickiego, skruszony, przystępujący do spowiedzi i na kolanach przyjmujący w celi więzienia w Wadowicach komunię świętą – nie tylko może, ale wręcz musi być zbawiony. Jeśli chrześcijańskie orędzie ma mieć sens, jeśli miłosierny Bóg jest naprawdę miłosierny, nie odrzuca nikogo i bezgranicznie kocha wszystkich ludzi – Höss jest zbawiony. Poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie Pan Jezus oczyścił każdego człowieka (również Hössa) z wszelkiego grzechu i otworzył mu drogę do zbawienia. Bez nawróconego i zbawionego Hössa chrześcijaństwo rozpada się w proch.
Na szali wagi, którą trzyma Pan Jezus, jeden nawrócony Rudolf Höss jest więcej wart niż milion sto tysięcy wymordowanych pod jego nadzorem ofiar. Jeśli ktoś wzbrania się przed zaakceptowaniem takiej logiki miłosierdzia, jeśli w kimś tlą się wątpliwości, jeśli coś przeszkadza mu w przyjęciu tej Tajemnicy – nie jest dobrym chrześcijaninem. Nie można być bowiem chrześcijaninem „trochę”. Albo–albo.
Autor
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 141
- 79
- 8
- 6
- 5
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
Opinia
Właśnie idea boskiego odpuszczenia grzechów jest jedną z tych myśli, które od katolicyzmu mnie najbardziej odstręczają. Jak się skurwisz, to już z nieczystym sumieniem pozostaniesz i żadne nawet sto zdrowaśmaryjek nie zgładzi żadnych naszych grzechów. I opinie żadnych chłopców nieźle - jak słyszę - zabawiający się po plebaniach nie zmienią zwykłego mordercy w o-mało-co świętego. Tak też czuje i twierdzi autor niniejszej książki - profesor Jacek Leociak. Zgoła inne mamy pojmowanie “skandalu miłosierdzia”, niż w tytule swej książki chciałby to rozumieć nowo mianowany kardynał Ryś.
Przechadza się więc Jacek Leociak po licznych przykładach zbrodniarzy, którzy już często w celach śmierci nawrócili się, “przylgnęli do Jezusa”, pogodzili z nim i zaopatrzeni w stosowne sakramenta - zgodnie z katolicką doktryną - poddali się boskiemu miłosierdziu dość ufni w swe miejsce w raju (no czasem może jedynie z krótką stacją pośrednią w czyśćcu). Taka jest wiara Kościoła, tak każdy katolik wierzyć musi. Szczególne zaś miejsce w opowieści zajmują zbrodniarze hitlerowscy, bo i ci czasem przed wykonywanymi na nich wyrokami ludzkiego prawa odkrywali wyższy i bardziej “sprawiedliwy” - boski - porządek rzeczy. A ma autor szczególne kompetencje do zajmowania się tą właśnie tematyką, gdyż - jako kierownikowi Zakładu Badań nad Literaturą Zagłady - temat ten szczególnie jest mu bliski.
Muszę przyznać, że ma książka momenty wstrząsające. Ma zbrodniarzy, czytając o których sam mam dreszcze, a takim jest na pewno Rudolf Höss - pierwszy komendant obozu zagłady Auschwitz. Abstrahując od szczerości czy nie jego więziennego, przedegzekucyjnego nawrócenia (te akurat we wszystkich przedstawianych w książce przypadkach wyglądają podobnie groteskowo), przerażające są fragmenty jego pamiętników i autobiografii, w której się nie próbuje wybielać, a jasno określa się, jako służącego złej, zbrodniczej ideologii. Przytaczane opisy obozowych zdarzeń nie są łatwe do strawienia dla średnio wrażliwego człowieka; cała cytowana tu tylko w krótkich fragmentach autobiografia musi być czymś niewyobrażalnie przerażającym. A i sam Leociak brzmi niezwykle przejmująco, gdy nagle porzuca ironiczny swój ton z początkowych rozdziałów i mówi nam o tym, czego zwyczajnie “po ludzku” nie idzie pojąć w pokrętnej idei przebaczenia, czy postulowanego miejsca obecności Boga w Auschwitz… Kilka zdań autora zupełnie odmienia mój odbiór książki, a już zastanawiałem się nad aż tak wysoką jej oceną wśród tutejszej społeczności.
Gdy zaś Jacek Leociak porzuca ironiczny ton, który towarzyszy mu w opisie nawracania się wszystkich zbrodniarzy i pokrętnych wyjaśnień ich życiorysów, płynących z ust ich hagiografów, to porzuca go definitywnie. O ile ironizował o losach przypadkowych i “okazjonalnych” zbrodniarzy, to o Zagładzie mówi już tylko tonem powagi, a o zawłaszczaniu i katolickiej kolonizacji najświętszych dla Żydów miejsc świata (jak choćby poprzez organizowanie dróg krzyżowych w Auschwitz), to nawet święty gniew oburzenia zapala się w jego retoryce. I słuszny to gniew, słuszna niezgoda. Pozostańmy już przy historycznej prawdzie: Holokaust był możliwy tylko i wyłącznie na glebie bogato i przez wieki użyźnianej katolickim antysemityzmem, a dokonywał się przy aprobującym i tchórzliwym milczeniu hierarchów Kościoła. Sto lat niespełna temu to było; już da się to tak przekonująco opowiedzieć nieprawdziwą narracją?
I jeszcze ofiary. To w ich imieniu napisano tę książkę, to o nie jest upominaniem się. Gdzieś w tej hagiograficznej narracji o dobrym łotrze z Golgoty mogłyby się te ofiary zagubić, trochę moglibyśmy o nich zapomnieć. A Leociak - trochę jak pan Cogito - zdaje się mówić: "i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy / przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie".
Ogromną zaletą książki jest - jak przystało na dzieło naukowca - jej poziom merytoryczny. Bogata kwerenda tematyki znajduje swe odzwierciedlenie zarówno w błyskotliwym, zjadliwym i erudycyjnym przedstawieniu zjawiska nawracania się zbrodniarzy w świetle katolickiej nauki o bożym miłosierdziu, jak i w bogatej bibliografii przytaczanej na końcu książki, a pozwalającej na samodzielną eksplorację obrzeży zagadnienia (a często i jego serca).
Wielki mam problem z oceną tej książki. Gdyby cała utrzymana była w stylu ostatnich jej rozdziałów, a dotyczących uwikłania katolicyzmu w tłumaczenie zagłady, opisujących kościelne procedury przerzucania hitlerowskich zbrodniarzy za ocean (“szczurzy szlak” przez włoski Tyrol) i skupiającego się na nawróceniach nazistowskich katów - byłoby to dzieło wybitne. O ile cenię wysoko ironiczne pióro profesora Leociaka, to o ileż bardziej jest przejmujący, gdy płonie gniewem! Ale też i zgadzam się z wszystkimi krytykami, mówiącymi o nierównym poziomie książki, o widocznych w niej szwach na połączeniu kilku różnych dyskursów narracyjnych czy o niepotrzebnie włączanych wątkach jak ten dotyczący tzw. Rodziny Mansona. Tym niemniej to właśnie jej mocny finał zapada w pamięć najbardziej i on ostatecznie decyduje o mojej - wyższej niż pierwotnie planowałem - ocenie całości dzieła.
Kupiłem natychmiast w antykwariacie "Poezje" Tadeusza Borowskiego, wydanie z 1972...
Właśnie idea boskiego odpuszczenia grzechów jest jedną z tych myśli, które od katolicyzmu mnie najbardziej odstręczają. Jak się skurwisz, to już z nieczystym sumieniem pozostaniesz i żadne nawet sto zdrowaśmaryjek nie zgładzi żadnych naszych grzechów. I opinie żadnych chłopców nieźle - jak słyszę - zabawiający się po plebaniach nie zmienią zwykłego mordercy w o-mało-co...
więcej Pokaż mimo to