Książka kilka lat stała na półce i czekała na swoją kolej. I wziąłem ją do ręki w odpowiednim momencie - gdy moje ojcostwo dopiero niedawno się zaczęło.
Uważam, że autor zwraca uwagę na bardzo ważne aspekty bycia ojcem. Swoje myśli popiera albo wynikami badań albo przykładowymi historiami (jak na amerykańskiego autora przystało).
Muszę przyznać, że do książek pisanych przez protestantów zawsze podchodzę z dużym dystansem. Powodem jest to, że opierając się tylko na interpretacji Pisma Świętego można dojść do bardzo różnych wniosków. I tu autor przedstawia rozmytą wizję Chrystusa, który jest miły i ciepły pomijając to gdy jest nieugięty, odważny itp. (zupełnie inaczej do tematu podchodzi np. John Eldredge - też protestant). Ale na szczęście przemyślenia autora o kwestiach wiary nie stanowią głównej treści książki.
Muszę przyznać, że nie stosowałem się do ćwiczeń, które zaleca na koniec każdego rozdziału autor. Ale wiele myśli zostało w mojej głowie i gorąco polecę książkę przyszłym i obecnym ojcom.

Książka kilka lat stała na półce i czekała na swoją kolej. I wziąłem ją do ręki w odpowiednim momencie - gdy moje ojcostwo dopiero niedawno się zaczęło.
Uważam, że autor zwraca uwagę na bardzo ważne aspekty bycia ojcem. Swoje myśli popiera albo wynikami badań albo przykładowymi historiami (jak na amerykańskiego autora przystało).
Muszę przyznać, że do książek pisanych...