Wszystko jest iluminacją
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Everything Is Illuminated
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2017-04-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Data 1. wydania:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328044173
- Tłumacz:
- Michał Kłobukowski
- Tagi:
- literatura amerykańska podróż poszukiwanie własnej tożsamości rodzina Ukraina wspomnienia
Nowe wydanie głośnej powieści!
Młody Amerykanin przybywa na Ukrainę, ściskając w ręku podartą fotografię. Szuka kobiety, która przed pięćdziesięciu laty uratowała jego dziadka przed nazistami. W poszukiwaniach towarzyszy mu grupa wyjątkowych ekscentryków.
Jeden z najgłośniejszych debiutów współczesnej literatury amerykańskiej. Nagrodzona National Jewish Book i Guardian First Book Award powieść to błyskotliwe połączenie komizmu i głębokiej refleksji, które spotkało się z uznaniem krytyków i czytelników na całym świecie.
Na podstawie powieści nakręcono film z Elijahem Woodem w roli głównej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kiedyś, teraz, jutro
Jak to jest z tymi korzeniami? Każdy skądś się wywodzi. Czy zdaje sobie z tego sprawę czy nie, ma w sobie bagaż przeszłości ichnich pokoleń. Jednak czy ma to na nas wpływ, czy koleje ubiegłych losów w jakikolwiek sposób definiują nasze obecne dokonania? To pytanie z gatunku tych bardziej nurtujących, a co za tym idzie równie skomplikowanych. Jonathan Safran Foer postanowił się z nim zmierzyć na swój, jedyny w swoim rodzaju sposób.
Sasza, dziadek, Jonathan, przeszłość i Ukraina – tak można w skrócie określić bohaterów tej opowieści, którą poznajemy w niecodziennym wymiarze czasowym. Przeszłość to wydarzenia na terenie współczesnej Ukrainy począwszy od schyłku XVIII wieku do drugiej wojny światowej. Teraźniejszość zaś poznajemy dzięki wyprawie Jonathana poszukującego kobiety, która ocaliła jego dziadka. W osiągnięciu tego celu pomaga mu niezmordowany duet dziadek i Sasza. I pies Sammy Davis Junior, Junior rzecz jasna. Przyszłość zaś definiuje korespondencja listowa między Saszą a Jonathanem, która dotyczy między innymi wspomnianych na początku wydarzeń na ukraińskiej ziemi.
Brzmi to wszystko dość przytłaczająco i zawile. Dajmy sobie chwilę na złapanie oddechu i powiedzmy, że nie należy się zniechęcać. Te trzy, wydawałoby się zbyt wymyślne i odległe od siebie ścieżki, wcale nie należą do wydumanych. Choć z początku może się wydawać, że mamy do czynienia z przerostem koncepcji nad realizacją, to im bardziej zagłębimy się w lekturę, tym bardziej docenimy koronkową robotę autora, który wszystkie rozrzucone nici splata w jednolity fabularny warkocz.
Oryginalnej i nieposkromionej w swej istocie formie idzie w sukurs nastrój całej historii. To zadziwiające połączenie dramatu z komedią, choć może bardziej trafnie należałoby je nazwać spowinowaceniem melancholii z groteską. Przechodzenie z absurdalnej w swej istocie powieści drogi, do naznaczonej smutkiem i poszukiwaniem pocztówki z przeszłości nie wypada w żadnym razie niezręcznie. Nie czyni tego również symboliczna psychoanaliza jakiej możemy doszukać się w przeplatających te rzeczywistości listach.
Kwestia pamięci i własnej tożsamości stopniowo wybrzmiewa z każdą przyswojoną relacją. Szczególnie ujmuje zawarty w niej rozkład rodzinnych więzi na czynniki pierwsze. Niestandardowy, szorstki, początkowo jak wyjęty z kliszy przerysowania, z czasem nabiera realnych uwarunkowań. Nie wiadomo kiedy uzmysławiamy sobie, że dorastamy i mierzymy się z lękami podobnie jak bohaterowie tej niezwykłej opowieści.
Jonathan Safran Foer pokazał, że ma w sobie niezliczone pokłady wrażliwości. Otwarty umysł budujący karkołomne na pierwszy rzut oka konstrukcje, które okazują się stać na przemyślanych fundamentach. Wszystko jest iluminacją to w jego wykonaniu niezwykła opowieść inicjacyjna, w której trauma, dojrzałość i akceptacja wybrzmiewają w dramatyczno-humorystycznym sosie. Przede wszystkim zaś dysputa o pamięci, którą każdy z nas odczyta na swój, jedyny w swoim rodzaju sposób.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 2 422
- 1 236
- 344
- 117
- 42
- 41
- 24
- 21
- 13
- 12
Opinia
Amerykański pisarz wyrusza do Ukrainy w poszukiwaniu kobiety, która pomogła przeżyć jego dziadkowi II wojnę. Przewodnikiem jest pochodzący z Odessy Aleksander, pełniący rolę tłumacza, wraz ze swoim dziadkiem, który ich wozi.
Mamy zatem powieść drogi, ale nie tylko w wymiarze linearnym, z punktu A do B, ale również w wymiarze czasu, przestrzeni, kultury i języka. Narracja prowadzona przez Alexa może razić, pełno tu niedokładności, niepasujących słów, błędów składniowych, leksykalnych. Z czasem jednak, gdy poczujemy rytm tych słów, zrozumiemy ich znaczenie w kontekście zaczyna to być całkiem przyjemna lektura.
Literackim językiem poprowadzony jest drugi wątek to opowieść o Tachmibrodzie / Sofiówce od 1791 do 1941 roku.W historii sztetla wątki obyczajowe przeplatają się z kulturowymi, historycznymi, filozoficznymi, onirycznymi. Pomimo wyraźnie wskazanych dat, często można odnieść wrażenie, że ten świat istnieje poza czasem i przestrzenią. Jest jakimś innym uniwersum, w którym nasze rozumienie rzeczywistości nie tylko utrudnia, ale wręcz uniemożliwia właściwe odczucie.
Tak jak w tytule - wszystko jest iluminacją, wyobrażeniem, fantasmagorią. Początek przytłacza dziwnością języka Alexa, koniec pogrąża nas w onirycznej rzeczywistości. Środek, a zwłaszcza listy Alexa i pisarza pozwalają uchwycić zmiany, jakie w nich zachodzą pod wpływem tej wyprawy. Oryginalna i interesująca książka, ale również wymagająca cierpliwości i uwagi ze względu na swoją specyfikę.
Amerykański pisarz wyrusza do Ukrainy w poszukiwaniu kobiety, która pomogła przeżyć jego dziadkowi II wojnę. Przewodnikiem jest pochodzący z Odessy Aleksander, pełniący rolę tłumacza, wraz ze swoim dziadkiem, który ich wozi.
więcej Pokaż mimo toMamy zatem powieść drogi, ale nie tylko w wymiarze linearnym, z punktu A do B, ale również w wymiarze czasu, przestrzeni, kultury i języka. Narracja...