We mgle
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Don Kichot i Sancho Pansa
- Tytuł oryginału:
- Det dyrebare
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2016-03-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-03-02
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328015838
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
Ponura historia domu zamieszkanego przez wściekłych rodziców, samotne dzieci i tajemnice, od zwykłych aż po katastrofalne w skutkach.
Siri i Jon kochają się, ale ich małżeństwo jest trudne, bolesne i pełne niepokojących sekretów. Do tego dochodzą napięte stosunki ze starszą córką, która nie może odnaleźć się w rodzinnej konstelacji. Zatrudnienie Milli jako niani miało odciążyć małżonków, jednak pojawienie się młodej opiekunki wprowadza w niespokojną atmosferę domu dodatkowe rozdrażnienie. Pewnej lipcowej nocy dziewczyna znika. Po kilku latach jej ciało zostaje odnalezione i zidentyfikowane, a mieszkańców ponurej rezydencji dopada poczucie winy. Ciężar z przeszłości sprawi, że w rodzinnej układance nic nie będzie proste i klarowne.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przeszłość i tajemnice
Linn Ullmann. Jej nazwisko może brzmieć znajomo i nic w tym dziwnego. Norweska pisarka i dziennikarka to bowiem córka Liv Ullmann, wybitnej norweskiej aktorki oraz wielkiego szwedzkiego reżysera Ingmara Bergmana. Razem zrobili takie filmy jak „Persona” czy „Szepty i krzyki”. Linn nie poszła w ślady swoich słynnych rodziców – została dziennikarką i pisarką. Ale z pewnością odziedziczyła ich wrażliwość, co widać było już w jej książkowym debiucie „Zanim zaśniesz”. „We mgle” to jej piąta powieść z kolei, utrzymana w specyficznym, melancholijnym klimacie. To nie kryminał, jak można by się było spodziewać po autorce ze Skandynawii, ale i tu mamy do czynienia z kryminalną zagadką.
Akcja powieści dzieje się w większości w norweskim Mailund, w domku letniskowym Siri i Jona, małżeństwa z kilkunastoletnim stażem. On zajmuje się pisaniem książek, ona prowadzi restaurację w Oslo. Mają dwie córki, 12-letnią Almę i 5-letnią Liv. W ich małżeństwie nie dzieje się najlepiej, Jon zdradza żonę, przechodzi też kryzys twórczy. Siri z kolei stara się naprawić swoje relacje z matką. Jenny Brodal nigdy nie pogodziła się ze śmiercią syna, młodszego braciszka Siri, którego sześcioletnia wówczas dziewczynka nie przypilnowała i który utopił się w jeziorze. Siri postanawia wyprawić matce przyjęcie z okazji siedemdziesiątych piątych urodzin, choć sama zainteresowana i jej współlokatorka (opiekunka, kochanka? nawet najbliżsi tego nie wiedzą) Irma, są temu przeciwne. Jednocześnie w tym samym czasie Siri zatrudnia opiekunkę do dzieci, 19-letnią Mille. Robi to i od razu tego żałuje. Czyżby podświadomie przeczuwała, że stanie się coś złego? Mille to przecież pokusa dla Jona. Wiedzą o tym wszyscy troje. Młoda, ładna, naturalna, jeszcze tak dziecięco urocza. Kiedy więc zniknie bez śladu w wieczór urodzin Jenny, to Jon będzie pierwszym podejrzanym. Poczucie winy będzie towarzyszyć jednak całej rodzinie. Jeśli miałabym jednym zdaniem powiedzieć, o czym właściwie jest „We mgle” to właśnie o poczuciu winy, które jest jak ciężar, który można dźwigać nawet całe życie, jak Siri, która nie zapobiegła śmierci brata. A co i czy w ogóle można było coś zrobić, żeby nie dopuścić do śmierci Mille? To pytanie z kolei będą sobie zadawać bohaterowie książki jeszcze długo po zniknięciu dziewczyny.
„We mgle” jako opowieść o dziewczynie, której życie zostaje brutalnie przerwane, miałaby zadatki na dobry kryminał. Ullmann nie skupia się jednak na śledztwie, nie pokazuje makabrycznego morderstwa, nie zgłębia psychiki zabójcy. Interesują ją ludzie, z którym Mille spędziła ostatnie tygodnie życia i to w jaki sposób radzą sobie z tą sytuacją. A odciśnie ona na nich ogromne piętno. Będą sobie musieli poradzić z własnym sumieniem, ale też z wyrzutami czynionymi im przez matkę dziewczyny. Zniknięcie Mille odsłoni wszelkie skazy na rodzinnym portrecie, pogłębi konflikty, zrodzi bunt w Almie. Choć przecież Mille nie była członkiem ich rodziny, nie była im bliska, nie znali jej dobrze. Wydaje im się, że mogli zapobiec jej śmierci, ale czy na pewno? Autorka skupia się na portretach psychologicznych głównych bohaterów, przedstawia ich czytelnikowi całościowo, co możliwe jest między innymi dzięki licznym retrospekcjom. Sam opis dnia urodzin Jenny przerywany jest wielokrotnie przeskokami do przeszłości, co jedynie stopniuje napięcie. Już na wstępie książki dowiadujemy się, że to właśnie tego dnia Mille zginie, ale w natłoku dygresji zdążymy o tym zapomnieć, by w odpowiednim momencie dać się zaskoczyć. Pozornie niespieszna narracja „We mgle” nieustannie trzyma w napięciu.
„We mgle’ cechuje pewien minimalizm, skandynawska oszczędność w stylu, melancholijny klimat. To książka bardzo emocjonalna i bardzo emocjonująca. Całość podszyta jest smutkiem, w końcu to opowieść o ciemnych stronach rodzinnego życia, o samotności i złu. Mówi też o tym, jak na naszą teraźniejszość wpływa przeszłość, przedstawia teraźniejszość jako wyraźną i nieuniknioną konsekwencję minionych wydarzeń. Ale ku zaskoczeniu czytelników, zakończenie daje nadzieję i przywraca wiarę. Nie tylko w bohaterów, ale też być może w nasze własne rodziny i relacje z nimi. Może ze śmierci Mille dla Siri i Jona wyniknie jednak coś dobrego?
Malwina Sławińska
Książka na półkach
- 178
- 102
- 50
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Książka, która mocno mnie rozczarowała. Mdła fabuła, bohaterowie bez wyrazu, wszyscy żyją jakby w tym swoim życiu nie uczestniczyli aktywnie, tylko byli przez nie popychani jak bezwolne kukły. Nawet osoby, które miały być barwne, wyraziste są jakby wyblakłe.
Pisarz przeżywający twórczą niemoc przez pięć lat wmawiający żonie, że jest zbyt zapracowany, żeby uczestniczyć w życiu rodziny i przeżywający małe miłostki jako uatrakcyjnienie nudy. Zazdrosna żona śledząca męża z ukrycia, przeglądająca jego komputer i komórkę, zbyt zapracowana zarabianiem na rodzinę, by zająć się swoimi sprawami. Zaburzona nastolatka dogadująca się tylko ze swoją egoistyczną i nieodpowiedzialną babcią. I w tym wszystkim prostolinijna opiekunka do dzieci, samotna i zakompleksiona. I jej przydarza się nieszczęście. I nic z tego nie wynika. Rodzina dalej żyje sobie jak żyła, tylko matka dziewczyny nie może się z tym pogodzić. A książka jak nie wiadomo po co się zaczęła, tak w pewnym momencie nie wiadomo dlaczego się kończy.
Książka, która mocno mnie rozczarowała. Mdła fabuła, bohaterowie bez wyrazu, wszyscy żyją jakby w tym swoim życiu nie uczestniczyli aktywnie, tylko byli przez nie popychani jak bezwolne kukły. Nawet osoby, które miały być barwne, wyraziste są jakby wyblakłe.
więcej Pokaż mimo toPisarz przeżywający twórczą niemoc przez pięć lat wmawiający żonie, że jest zbyt zapracowany, żeby uczestniczyć w...