Czcij ojca swego
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Smak Słowa
- Data wydania:
- 2016-08-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-17
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364846656
- Tagi:
- literatura polska
„Czcij ojca swego” to gorzka i poruszająca opowieść o zranionym dzieciństwie oraz młodości, która zawsze żywi nadzieję na lepsze jutro. Na kartach swojej powieści Ela Sidi kreśli sugestywne emocjonalnie krajobrazy, których tłem jest rzeczywistość PRL – wprawdzie widziana z perspektywy dziecka, lecz pozbawiona infantylizmu i sentymentalnego idealizowania.
Odważny styl autorki intryguje przenikliwością oraz intensywnością odczuć. W surowych dekoracjach Polski przełomu lat 70. i 80. XX wieku toczy się życie wychowywanej przez ojca-alkoholika Ani. Dziewczynka doświadcza okrucieństwa ze strony najbliższego człowieka, ale dziecięca mądrość i wrażliwość pomagają jej budować własny świat, którego fundamentem staje się miłość. Historia bolesna, lecz niepozbawiona optymizmu, bo choć dziewczynka cierpi i nienawidzi za doznawane krzywdy to zarazem bezwarunkowo kocha i uczy się wybaczać.
„Czcij ojca swego” to powieść z gatunku tych, które są tak prawdziwe i mocne, że mogło je napisać tylko życie. I choć konfrontuje czytelników z ciemną stroną ludzkiej natury, to jednocześnie przypomina, że karta ludzkiego losu zawsze może się odwrócić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dziewczyna z sąsiedztwa
Jeszcze do niedawna nazwisko Eli Sidi nic mi nie mówiło. Nie słyszałem o żadnej z jej wcześniejszych książek, nie natrafiłem też na prowadzony przez nią blog „Gojka z Izraela”. Zainteresowałem się dopiero jej najnowszą książką, „Czcij ojca swego”, przede wszystkim z racji tematyki: powieść opowiada o dramatycznych kolejach losu córki alkoholika, rozgrywających się w realiach późnego PRL-u. Narratorką jest Ania, początkowo siedmioletnia, która relacjonuje kolejne lata swego życia. Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie, w czasie teraźniejszym, co pozwala czytelnikowi z najbliższej odległości śledzić perypetie tej postaci.
Dziecięcy narrator w literaturze niedziecięcej to zabieg spotykany dość rzadko. Dzieje się tak być może dlatego, że tego rodzaju konwencja stawia przed autorem szczególne wyzwania. Jedno z nich to język narracji. Musi on być na tyle prosty, aby był psychologicznie wiarygodny, przekazując przy tym, jak na prozę artystyczną przystało, całe bogactwo zdarzeń, emocji, refleksji. Bez wątpienia niełatwa to sztuka, ale gdy wszystkie elementy zagrają prawidłowo, otrzymujemy książki wybitne, jak „Życie przed sobą” Ajara czy „Paddy Clarke Ha! Ha! Ha!” Doyle'a (nagroda Bookera z 1993 roku). Dobrze znając i wysoko ceniąc te powieści uważam, że „Czcij ojca swego” można postawić w tym samym szeregu, i to nie tylko z racji przekonująco prowadzonej, pierwszoosobowej narracji dziecięcej bohaterki.
Powieść Eli Sidi to literatura wysokiej klasy, pozbawiona tanich, emocjonalnych chwytów, o które przy tej tematyce byłoby szczególnie łatwo. Prostota, zwięzłość i klarowność tej prozy przekładają się na jej niezwykłą sugestywność, zarówno w odniesieniu do opisywanych wydarzeń, jak też przeżyć głównej bohaterki. Pod tym względem "Czcij..." przypomina „Inną duszę” Łukasza Orbitowskiego (będącą, w moim osobistym rankingu, książką roku 2015). Poza analogiami stylistycznymi występują tu również podobieństwa fabularne, jak choćby niezwykle celnie i poruszająco sportretowana postać ojca - alkoholika, okazjonalnie czarującego, jednak najczęściej żałosnego lub groźnego.
Przeczytanie tak znakomitej powieści nieznanego wcześniej autora to wyjątkowo przyjemna niespodzianka, potwierdzająca, że warto stawiać nie tylko na to, co sprawdzone. „Czcij ojca swego” wydało niewielkie wydawnictwo Smak Słowa, na którego ofertę na pewno zwrócę baczniejszą uwagę. Książka została wydana bardzo starannie; nie mam żadnych zastrzeżeń do strony edytorskiej, a mroczna, minimalistyczna okładka trafnie sygnalizuje temat i klimat powieści. Drobnym zgrzytem jest jedynie cukierkowe zdjęcie autorki („odmłodzonej” o jakieś 20 lat). Byłej modelce Eli Sidi można jednak wybaczyć tę odrobinę próżności, zwłaszcza że idzie ona w parze z tak imponującym talentem prozatorskim.
Bogusław Karpowicz
Oceny
Książka na półkach
- 199
- 115
- 25
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Mieszane mam uczucia związane z tą książką. Druga połowa wciągnęła, ale już od pierwszej bywały zgrzyty. Momentami brakowało jej autentyczności. Decydując się na narrację w pierwszej osobie z perspektywy dziecka można było odpuścić pewne elementy opisu rzeczywistości, której dziecko szansy zauważyć nie miało a już na pewno terminologię, której użyłby dorosły. Ale zarys fabuły mi się podobał, postaci też ciekawie nakreślone. Autorka nie szła spodziewanym schematem, za to plus.
Mieszane mam uczucia związane z tą książką. Druga połowa wciągnęła, ale już od pierwszej bywały zgrzyty. Momentami brakowało jej autentyczności. Decydując się na narrację w pierwszej osobie z perspektywy dziecka można było odpuścić pewne elementy opisu rzeczywistości, której dziecko szansy zauważyć nie miało a już na pewno terminologię, której użyłby dorosły. Ale zarys...
więcej Pokaż mimo toKsiążka tak przejmująca, dopracowana w szczegółach, że naprawdę ciężko uwierzyć, że pomysł na fabułę powstał tylko w umyśle autorki. To się musiało wydarzyć ...
Książka tak przejmująca, dopracowana w szczegółach, że naprawdę ciężko uwierzyć, że pomysł na fabułę powstał tylko w umyśle autorki. To się musiało wydarzyć ...
Pokaż mimo toŚwietnie poprowadzona narracja z dobrze zarysowanymi postaciami. Chwilami naprawdę trudno towarzyszyć bohaterce w jej codziennym życiu, zwłaszcza gdy wiemy, że w powieści pojawiają się wątki autobiograficzne.
Świetnie poprowadzona narracja z dobrze zarysowanymi postaciami. Chwilami naprawdę trudno towarzyszyć bohaterce w jej codziennym życiu, zwłaszcza gdy wiemy, że w powieści pojawiają się wątki autobiograficzne.
Pokaż mimo toZ pewnością przypomniały mi się dawne czasy, zabawy na podwórku. Jednak tutaj mało jest pozytywnych wydarzeń. Dzieciństwo z ojcem alkoholikiem nie jest łatwe. A i tutaj system kuratora zawodzi...
Z pewnością przypomniały mi się dawne czasy, zabawy na podwórku. Jednak tutaj mało jest pozytywnych wydarzeń. Dzieciństwo z ojcem alkoholikiem nie jest łatwe. A i tutaj system kuratora zawodzi...
Pokaż mimo toAż mi ciężko zebrać myśli by podsumować tę książkę. Jest mocna.
Temat nie jest nowy - alkoholizmowi i przemocy w rodzinie poświęcono już nie jedną książkę. Ta jest jednak nieco inna. Przede wszystkim jest napisana z perspektywy dziecka, a potem nastolatki, a na koniec dorosłej kobiety. Co więcej, jej akcja dzieje się w czasach, kiedy ten problem był bardzo nasilony w Polsce, czyli w czasach PRL-u. Wielu z nas, szczególnie tych starszych, w mniejszym lub większym stopniu mogło mieć z nim styczność, dlatego ta książka wzbudza tak wiele emocji.
Mnie skłoniła do refleksji nad jakością relacji międzyludzkich. Ludzie wkraczali w dorosłe życie kompletnie niedojrzali emocjonalnie. Często swoje problemy rozwiązywali za pomocą alkoholu, a frustracje przelewali na najbliższych. Tworzone przez nich związki były byle jakie, pojawiające się dzieci niezbyt kochane, a nawet wręcz niechciane. Ktoś może powiedzieć, że to były przecież trudne czasy, duża bieda w społeczeństwie. Czy to w ogóle może być usprawiedliwieniem?
Zachęcam do lektury!
Aż mi ciężko zebrać myśli by podsumować tę książkę. Jest mocna.
więcej Pokaż mimo toTemat nie jest nowy - alkoholizmowi i przemocy w rodzinie poświęcono już nie jedną książkę. Ta jest jednak nieco inna. Przede wszystkim jest napisana z perspektywy dziecka, a potem nastolatki, a na koniec dorosłej kobiety. Co więcej, jej akcja dzieje się w czasach, kiedy ten problem był bardzo nasilony w...
Bardzo ciężka książka, wymaga silnych nerwów! Warta przeczytania
Bardzo ciężka książka, wymaga silnych nerwów! Warta przeczytania
Pokaż mimo to26/52/2021
26/52/2021
Pokaż mimo to"Z wszystkich przykazań jednego najtrudniej mi przestrzegać: *Czcij ojca swego i matkę swoją*. Za mamę modlę się codziennie wieczorem. /.../ Jego ... nie tylko nie szanuję, ale często nienawidzę. Nie mogę już znieść jego ordynarnych wyzwisk, obsikanych spodni rzuconych byle gdzie, krzyków i płaczu. Najbardziej nienawidzę go za bicie. Nie, nie mnie. Ojciec prawie mnie nie bije. Robi to tylko wtedy, kiedy mu się nawinę pod rękę. Wszystkie ciosy zwykle spadają na Jadwigę. Nie tylko wtedy, gdy ojciec jest pijany, ale i wtedy, gdy Jadwiga budzi go na nocną zmianę albo po prostu jest zdenerwowany i musi coś z tym zrobić. Razem z Adamem próbujemy ją zasłaniać. Czasem pięść ląduje na ciele Adama lub moim. Nienawidzę go za to, nienawidzę, nienawidzę. Wiem, trzeba kochać ojca. Jestem złą dziewczynką. Nawet kiedy ojciec się zaklina, że bardzo mnie kocha, nie potrafię mu uwierzyć. Nie mogę ścierpieć jego zapachu: mieszanki alkoholu, papierosów i potu. Kiedy się do mnie zbliża, oddalam się od niego tak bardzo ..."
Kiedy żyła matka Ani i Adama ich dzieciństwo było inne, choć na pewno nie usłane różami, bo ojciec też pił, ale nie tak często, a poza tym mama ich broniła i ochraniała. Po jej śmierci nałóg ojca przybrał inny wymiar, a on tłumaczył to sobie i innym rozpaczą i obowiązkami, które na niego spadły. Kiedy nie pił był dobrym ojcem - kupowała dzieciom prezenty, zabierał na wycieczki, czasem coś ugotował. Ale alkohol brał coraz częściej górę nad poczuciem obowiązku i odpowiedzialnością za dzieci. Czy można kochać takiego ojca, czy można go szanować, obdarzać jakimś ciepłym uczuciem? Jak w takiej sytuacji przestrzegać świętej zasady "czcij ojca swego", kiedy każdy dzień jest niemal wielką niewiadomą, strachem, lękiem, piekłem? Czy wygłaszane w chwilach trzeźwości twierdzenia typu "... myślisz, że nie próbowałem przestać pić? Pewnie, że próbowałem. I dalej próbuję. Tylko czasami to silniejsze ode mnie. To jak wirus - jak człowiek się zarazi, nic na to nie można poradzić" są wystarczającym usprawiedliwieniem dla nałogu? Czy zapewnienie dzieciom dachu nad głową, książek i ubrania to jedyna powinność ojca?
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że Ania, która jest narratorką tej przerażającej opowieści o swoim dzieciństwie, wciąż ma poczucie, że to ona jest zła, bo nie potrafi kochać ojca, bo częściej budzi on w niej nienawiść i wstręt niż miłość. Czy takie dzieci mają szansę na właściwe funkcjonowanie w społeczeństwie, czy będą umiały zaufać, pokochać, nie powielać błędów rodziców?
Przeczytajcie, bo to naprawdę dobra książka, a wszystkich wrażeń i emocji, których dostarcza podczas czytania, nie sposób opisać.
"Z wszystkich przykazań jednego najtrudniej mi przestrzegać: *Czcij ojca swego i matkę swoją*. Za mamę modlę się codziennie wieczorem. /.../ Jego ... nie tylko nie szanuję, ale często nienawidzę. Nie mogę już znieść jego ordynarnych wyzwisk, obsikanych spodni rzuconych byle gdzie, krzyków i płaczu. Najbardziej nienawidzę go za bicie. Nie, nie mnie. Ojciec prawie mnie nie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, mimo że poruszająca ciężki temat, nie wzbudziła u mnie większych emocji. Nie wiem dlaczego. Może sposób pisania? Może jednostajny styl narracji powodujący znużenie? Do tego obrzydliwa scena z wujkiem. Nie polecam.
Książka, mimo że poruszająca ciężki temat, nie wzbudziła u mnie większych emocji. Nie wiem dlaczego. Może sposób pisania? Może jednostajny styl narracji powodujący znużenie? Do tego obrzydliwa scena z wujkiem. Nie polecam.
Pokaż mimo toMocne.
Mocne.
Pokaż mimo to