rozwiń zwiń

Szmaciane lalki

Okładka książki Szmaciane lalki
Gabriel Grula Wydawnictwo: Novae Res horror
325 str. 5 godz. 25 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2015-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-02-01
Liczba stron:
325
Czas czytania
5 godz. 25 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379425907
Średnia ocen

                4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
32
31

Na półkach:

Opowiadania z pogranicza realizmu magicznego, thrillera, horroru i grozy. Do tego okładka, która strasznie mnie urzekła (brawo dla grafika!), bo to jedna z tych, po które sięgam odruchowo – niby łagodna, ale już po chwili rzucają się w oczy niepokojące akcenty. Świetna, po prostu świetna. Choć pojawia się lekki zgrzyt, gdyż – mimo iż jest to zbiór opowiadań, brak w książce spisu treści. Nie jest to oczywiście wada, tym niemniej ja akurat uważam, iż w tego typu publikacjach jest to element wybitnie pomocny. Niestety, nazwisko autora nic mi nie mówi, ale przecież przeczytać zawsze warto zwłaszcza, jak zapowiada się całkiem smakowity koktajl.

Zaczynamy bardzo fajnym klimatem. Ot, takie ”Silent Hill”, ładnie wprowadza w nastrój i zabiera czytelnika w podróż w bardzo niepokojące miejsce. Niestety, pomysłu starczyło tylko na jakieś dwie trzecie opowiadania. W pewnym momencie zaskoczony i rozczarowany czytelnik odnosi wrażenie, iż autorowi pisanie tego opowiadania najnormalniej w świecie się znudziło i nie wiedząc, jak z tego wybrnąć po prostu je zakończył.

Po przeczytaniu całej książki stwierdzam, iż tej fantastyki, grozy i thrillera jest w tym zbiorze opowiadań jak na lekarstwo. I wbrew pozorom nie jest to wada, bo teksty fantastyczne są zdecydowanie najgorszymi w tej antologii. Ot, choćby drugi w kolejności „Przypadek śmierci”. Wręcz modelowe i warte pokazywania wszystkim początkującym pisarzom jako przykład, jak wiele błędów można popełnić w jednym tekście. Zaczyna się od bombardowania zaimkami, a później pełna kolekcja – zmiana czasu z przeszłego na teraźniejszy, powtórzenia i tak dalej. Niestety w tym przypadku pani redaktor mocno zaspała.

Później coraz częściej pojawiają się teksty bazujące na sytuacjach realistycznych i wychodzi to książce zdecydowanie na dobre. Choć niestety nadal daje zauważyć się brak pomysłów. „Świetlik” i „Kuracja” są całkiem niezłe, tyle że wręcz identyczne fabularnie, zmienia się tylko miejsce pobytu narratora. „Epizod partyjny” z kolei jest przewidywalny, ale to chyba najlepszy tekst w tej antologii. Ale już następny pokazuje dobitnie brak kontroli autora nad tekstem. Widać wyraźnie, że w opowiadaniu do połowy autor miał zupełnie inną koncepcję tekstu, niż w dalszej części i wyszedł tekst niespójny, w dodatku z nudnym zakończeniem. Kolejne dwa utwory wręcz rażą wtórnością i podobieństwem do siebie, no i oczywiście poziom pozostawia wiele do życzenia. Tradycyjnej wisienki na torcie, czyli jakiegoś tekstu zwieńczającego antologię również nie uświadczymy, ostatnie opowiadanie jest miałkie, nijakie i dopełnia uczucia niedosytu, jakie czytelnik ma po lekturze całej antologii.

Widać, że autor potrafi pisać, skąd więc tak zróżnicowany poziom w tej antologii? Przypuszczam, iż wrzucone do niej zostały wszystkie teksty Gruli, zarówno te z początków twórczości, jak i późniejsze, dojrzalsze. Choć Internet na jego temat raczej milczy co może świadczyć o tym, iż autor postanowił od razu skoczyć na głęboką wodę. Nie jest to niestety najlepsza ścieżka rozwoju, ale też w czasach coraz popularniejszego self-publishingu czy vanity publishing czasem warto zaryzykować. Podstawowym warunkiem jest jednak – mieć w ręce jakieś argumenty. Autor, póki co ich nie ma, co nie znaczy, iż nie wyciągnie wniosków i solidnie przyłoży się do kolejnej książki. A wówczas jest szansa na całkiem przyjemne zaskoczenie.

http://literrarium.blog.pl/2015/03/30/gabriel-grula-szmaciane-lalki/

Opowiadania z pogranicza realizmu magicznego, thrillera, horroru i grozy. Do tego okładka, która strasznie mnie urzekła (brawo dla grafika!), bo to jedna z tych, po które sięgam odruchowo – niby łagodna, ale już po chwili rzucają się w oczy niepokojące akcenty. Świetna, po prostu świetna. Choć pojawia się lekki zgrzyt, gdyż – mimo iż jest to zbiór opowiadań, brak w książce...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    5
  • E-półka
    1
  • 2015
    1
  • Może kiedyś 🐡
    1
  • HORROR
    1
  • Zaczęłam, ale po drodze umarłam z nudów.
    1
  • Posiadam w e-book
    1
  • Rozczarowanie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szmaciane lalki


Podobne książki

Przeczytaj także