rozwiń zwiń

Ranx. Wydanie zbiorcze kompletne

Okładka książki Ranx. Wydanie zbiorcze kompletne
Alain ChabatJean-Luc Fromental Wydawnictwo: Kultura Gniewu komiksy
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Wydawnictwo:
Kultura Gniewu
Data wydania:
2016-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-01
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364858437
Tłumacz:
Małgorzata Jańczak
Tagi:
cyberpunk fantastyka fantastyka socjologiczna antyutopia
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lucy. Nadzieja Tanino Liberatore, Patrick Norbert
Ocena 7,2
Lucy. Nadzieja Tanino Liberatore, ...
Okładka książki Batman: Black and White I #2 Brian Bolland, Gary Gianni, Archie Goodwin, Klaus Janson, Tanino Liberatore, Kevin Nowlan, Dennis O'Neil, Katsuhiro Ōtomo, Bill Sienkiewicz, Jan Strnad, Matt Wagner
Ocena 7,1
Batman: Black ... Brian Bolland, Gary...
Okładka książki Marzenie Lucy Yves Coppens, Tanino Liberatore, Pierre Pelot
Ocena 6,0
Marzenie Lucy Yves Coppens, Tanin...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Miracleman - Złota Era Mark Buckingham, Neil Gaiman
Ocena 7,1
Miracleman - Z... Mark Buckingham, Ne...
Okładka książki Batman - Rok setny i inne opowieści Ted McKeever, Paul Pope, José Villarrubia
Ocena 7,1
Batman - Rok s... Ted McKeever, Paul ...
Okładka książki Sędzia Dredd - Ameryka Colin MacNeil, John Wagner
Ocena 7,9
Sędzia Dredd -... Colin MacNeil, John...
Okładka książki Miracleman Chuck Austen, Alan Davis, Steve Dillon, Don Lawrence, Alan Moore, Paul Neary, John Ridgway, John Totleben, Rick Veitch
Ocena 8,2
Miracleman Chuck Austen, Alan ...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1172
1140

Na półkach:

Lubię czasem obejrzeć brutalną głupotę. Nie obcy jest mi Kapitan Bomba czy Happy Tree Friends, które posiadają wyjątkowo specyficzne poczucie humoru. Uwielbiam Lobo oraz Deadpoola z ich krwawymi wybrykami oraz ciętym językiem, ale Ranx... czegoś tak absurdalnego, nonsensownego i zwyczajnie debilnego, gdyż idiota ma więcej rozumu, jeszcze nie widziałem. Zdaję sobie sprawę co chciano stworzyć, jak bardzo miało to być kontrowersyjne i łamiące tabu. Wyszło jednak nie tyle co chamskie i wulgarne, a zwyczajnie rynsztokowe. Szczerze nie pojmuję jak coś tego pokroju mogło zyskać tak wielką popularność oraz przychylność krytyków. Być może jestem głupi, ślepy i co tam komu jeszcze wpadnie do głowy, ale do mnie "dzieło" włoskiego duetu nadaje się tylko do rynsztoka. Czemu? Bo tam jego miejsce, choć nawet w takim gniocie potrafiłem dostrzec coś pozytywnego - kreskę.

O fabule nie ma co pisać, gdyż komiks w praktyce jej nie posiada. No chyba żeby fabułą nazwać ten stek absurdalnych scen o ćpaniu, chlaniu i dupczeniu, przeplatając to wszystko krwawą miazgą ludzkich szczątków. Tytułowy bohater jest bowiem robotem, a w zasadzie chodzącym wibratorem, który uwielbia... ćpać, chlać i dupczyć. Aby było weselej zabija kogo chce bo ot tak po prostu chcą tego autorzy tego komiksu. Jego miłością jest Lubna, zdrowo kopnięta na umyśle dwunastolatka o skłonnościach masochistycznych, nie potrafiąca się składnie wysłowić i przeklinająca jak portowa dziwka z najniższej półki. To właśnie ich... ekhem... przygody, przyjdzie nam obserwować.

Ciężko to jednak nazwać przygodami, gdyż w każdej mamy praktycznie to samo, tylko zmienia nam się scenografia. Ranx ćpa, chleje i dupczy Lubnę, mordując przy tym pokaźne grono ludzi, zaś nasza nastoletnia bohaterka oddaje się... hmm... zabawom. O ile w ogóle mogę to tak nazwać. czasami ciężko mi było nadążyć za "rozumowaniem" tej zaćpanej heroiną postaci, której mózg zdawał się już od dawna nie funkcjonować. Nie umiem powiedzieć czy miała być kontrowersyjna, śmieszna czy obrazoburcza, gdyż dla mnie jest zwyczajnie nudna. O wiele bardziej bystra jest woda w klozecie, niż Lubna robiąca laskę robotowi na haju.

Zdaję sobie sprawę, że wykreowany tutaj świat miał prowokować oraz łamać wszelkie tabu, jednak u mnie budzi tylko i wyłącznie mieszaninę niesmaku i politowania. Nic tutaj nie ma sensu, przy czym zdaje się że nie miało go mieć, jest do bólu nudne oraz zwyczajnie obleśne. Zapewne w czasach gdy komiks powstał czyli lata 1978-1994, było to coś bardzo kontrowersyjnego, jednak w dobie internetu, takie obrazki nie robią już tak mocnego wrażenia. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę odpowiednią frazę i wyskoczy nam o wiele więcej brutalnych scen niż ten komiks jest wstanie udźwignąć. O seksie już nie wspominając.

To co jednak zasługuje na uwagę to ewolucja rysunku. Pierwsze dwa rozdziały są czarno-białe i dość oszczędne w szczegółach. Potem pojawia się kolor, a wraz z nim sporo detali na pierwszym i drugim planie. Z czasem jest ich coraz więcej, zaś rysunek coraz bardziej dojrzewa, co też widać po postaciach. Nabiera swoistej formy i stara się jej trzymać, co wychodzi mu całkiem dobrze. Tak naprawdę spojrzenie na ten proces ewolucyjny to w moich oczach jedyna zaleta tego wydania zbiorczego jak i całej serii. Niekoniecznie każdemu ten styl przypadnie do gustu, jednak warto obejrzeć jak zmieniał się na przestrzeni lat, szczególnie, że każdy rozdział opatrzono datami publikacji pierwszych wydań.

Ranx to, w mojej opinii, komiks chory. Być może i dał początek nurtowi cyberpunku w Europie, ale nie widzę zbytniego sensu wydawania go, a tym bardziej czytania, w dzisiejszych czasach. Jeśli ktoś lubi komiksy dla dorosłych to polecam Requiem: Wampirzy rycerze czy Druunę, które są o niebo lepiej napisane, a przy tym również ociekają seksem i przemocą. Ranx natomiast jest zdecydowanie zbyt miałki, nudny i kompletnie pozbawiony sensu. Chyba że ktoś lubi tego rodzaju absurdy to powinien czuć się jak w niebie. Dla mnie to jednak zbyt duża przepaść pomiędzy kontrowersją a zwykłym kiczem, którego ten komiks jest chyba królem.

Lubię czasem obejrzeć brutalną głupotę. Nie obcy jest mi Kapitan Bomba czy Happy Tree Friends, które posiadają wyjątkowo specyficzne poczucie humoru. Uwielbiam Lobo oraz Deadpoola z ich krwawymi wybrykami oraz ciętym językiem, ale Ranx... czegoś tak absurdalnego, nonsensownego i zwyczajnie debilnego, gdyż idiota ma więcej rozumu, jeszcze nie widziałem. Zdaję sobie sprawę co...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    10
  • Komiks
    5
  • Komiksy
    4
  • Komiks
    3
  • Komiks 2018
    1
  • 2019
    1
  • 2017
    1
  • KOMIKSY
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ranx. Wydanie zbiorcze kompletne


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także