Odkrywając siebie

Okładka książki Odkrywając siebie
Anna Kropelka Wydawnictwo: Czarna Owca Seria: czerwona seria literatura piękna
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
czerwona seria
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2013-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-09
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375547696
Tagi:
erotyka relacja wykładowca studentka badania seks bez tabu
Średnia ocen

                5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
50
49

Na półkach:

Nie polecam, oj mocno nie polecam. Lubuję się w erotykach, jednak ta książka, cóż. Zawiodła mnie. Początkowo byłam zaciekawiona, nawet bliska zachwytu - zaczynało się ciekawie, książka sprawiała wrażenie także napisanej wyszukanym językiem. Jednak mniej więcej w połowie, książka zaczęła mnie irytować, a niedługo po tym po prostu miałam już ochotę cisnąć nią w kąt, albo najlepiej do śmietnika.
Od cnotki do nimfomanki. Od kobiety oziębłej seksualnie, totalnie niezainteresowanej seksem, do wyuzdanej, pruderyjnej, promiskuistycznej nimfomanki, która przeżywa orgazm za orgazmem, nawet zanim dotknie się jej krocza. Wydawało by się, że dziewczyna dochodzi od samych myśli! W snach! W trakcie kąpieli! Dochodzi, dochodzi i dochodzi, orgazm za orgazmem. Czy naprawdę ktokolwiek jest tak naiwny, by w to wierzyć? By wierzyć w to, że wyleczenie hipolibidemii jest tak banalne? Że wystaczy, jak tytułowa bohaterka, usiąść w wannie, rozchylić nogi i, nakręcając się myślami i masturbując się, mieć orgazm a nawet jego wielokrotność? Kpina. Jednego dnia mamy przed sobą bohaterkę - oziębłą, obrzydzoną do seksualności, dla której seks mógłby nie istnieć. Drugiego zaś dnia staje przed nami nimfomanka, która seks traktuje jak pokarm, środek niezbędny do życia, coś, bez czego usycha i blednie. Staje się maniaczką seksualną, wręcz obsesyjnie pragnącą seksu.
I ten sławny, pojawiający się w każdej niemal książce erotycznej, zdeformowany, nieprawdziwy, mityczny opis wspólnego szczytowania, osiągania orgazmu partnerów w tym samym czasie. Wszyscy doskonale wiemy jakie jest prawdopodobieństwo takiego cudnego, bajkowego zakończenia stosunku... Problem książek erotycznych polega na tym, że seks idealizują. Stwarzają wizję seksu wspaniałego, cudownego, pełnego nieziemskiej rozkoszy, kończącego się zawsze orgazmem osiąganym jednocześnie przez obie strony. Serio? Po prostu - serio?
Kolejna sprawa jest taka, iż nie rozumiem, a nawet nieziemsko denerwuje mnie cały ten kult Samca Alfy, gloryfikowanie doświadczonych, brutalnych, skrajnie dominujących facetów. Faceci tacy jak książkowy Michał - uczuciowi, kochający, nieśmiali, są spychani do rangi mężczyzny przegranego, którym kobieta może jedynie gardzić i z niego szydzić oraz się nim bawić. Bardzo mnie to poirytowało.
Zresztą, postać Michała także pozostawia wiele do życzenia - namolny, obsesyjnie łaknący kontaktu z bohaterką chłopak, który wydaje się dość mocno zaburzony osobowościowo czy nawet mentalnie - nie daje sobie przysłowiowego siana, mimo, że obiekt jego westchnień powtarza mu jak mantrę, że chleba z tej mąki nie będzie...
Książka jest skrajnie feministyczna, aczkolwiek jednocześnie ukazuje poniżające i brutalne zachowania kierowane ku kobietom. Poniżanie, rozkazywanie, wiązanie, zadawanie bólu, wulgaryzmy. Nie. Nie podoba mi się to. Nie ukazuje to seksu takiego jakim winien on być, za to mocno zniekształca jego obraz, tworząc marną podobiznę "50 Twarzy Greya" - i dla mnie osobiście, nie ma to związku z odkrywaniem siebie.

Jedyny plus dla książki za częste i szczegółowe opisy stosunków seksualnych, fantazji erotycznych, snów, etc.

Nie polecam, oj mocno nie polecam. Lubuję się w erotykach, jednak ta książka, cóż. Zawiodła mnie. Początkowo byłam zaciekawiona, nawet bliska zachwytu - zaczynało się ciekawie, książka sprawiała wrażenie także napisanej wyszukanym językiem. Jednak mniej więcej w połowie, książka zaczęła mnie irytować, a niedługo po tym po prostu miałam już ochotę cisnąć nią w kąt, albo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    238
  • Przeczytane
    103
  • Posiadam
    23
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    3
  • 2014
    2
  • 2018
    2
  • Posiadam - wersja papierowa
    2
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Eboomoje:)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Odkrywając siebie


Podobne książki

Przeczytaj także