"Obyś żył w ciekawych czasach" jest to zbiór 130 drabbli. Szczerze powiem, że nie wiedziałam co to są drabble. Musiała skorzystać z internetu i już wam tłumaczę. Jest to krótka forma literacka licząca dokładnie sto słów. Jej celem jest dążenie do zwięzłości przekazu, zamysłu autora. Zazwyczaj jest zakończony zaskakującą puentą. Często wykorzystywana w fanfikach. Tym właśnie mnie autor zaciekawił i z ogromną chęcią sięgnęłam po tę książkę.

Autor zaskakująco przedstawił wiele aspektów z życia, które zaskakują i skłaniają do refleksji. Każdy tekst jest inny, nieprzewidywalny, smutny, zaskakujący z przesłaniem. Porusza tematy nie tylko fantastyczne również dotyka problemów duchowych, moralnych oraz ukazuje to, do czego ludzkość może doprowadzić.
Najbardziej w pamięć zapadł mi tekst:
"Martynka ogląda horror"
Martynka oglądała horror. O duchach. W pewnym momencie mama zainteresowała się tym, co robi. Gdy zobaczyła co latorośl ogląda, nie była zachwycona.
-Tata pozwolił?
-Tak-skłamała dziewczynka.
W filmie tuż za bohaterami zmaterializował się półprzeźroczysty duch staruszki.
-Ciekawi mnie ta stara pani-Martynka pokazała palcem. -No, bo z czego ona się zrobiła taka martwa?
-Nie wiem córuś - odparła mama uznając, że musi poważnie porozmawiać z mężem. Zdecydowanie na zbyt wiele pozwala ich córce.
-Hm, może ze zmartwienia-dumała dziewczynka. Wyraźnie zmartwiona mama wyszła z pokoju. Po chwili z przedpokoju dobiegło głuche łupnięcie i maminy jęk. Po dwóch chwilach półprzeźroczysty duch mamy przeniknął przez drzwi.

Gorąco polecam jest to coś innego, zaskakującego. Mnie autor mile zaskoczył i dał do myślenia.

"Obyś żył w ciekawych czasach" jest to zbiór 130 drabbli. Szczerze powiem, że nie wiedziałam co to są drabble. Musiała skorzystać z internetu i już wam tłumaczę. Jest to krótka forma literacka licząca dokładnie sto słów. Jej celem jest dążenie do zwięzłości przekazu, zamysłu autora. Zazwyczaj jest zakończony zaskakującą puentą. Często wykorzystywana w fanfikach. Tym ...