Nowa Fantastyka 497 (02/2024)
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2024-01-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-25
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Iwona Czapla, Marceli Szpak, Natalia Pola Miscioscia
- Tagi:
- fantastyka science fiction fantasy opowiadania fantastyczne czasopisma fantastyczne
Okładkę zdobi grafika z debiutanckiej powieści Marty Mrozińskiej „Jeleni sztylet”. A co czeka Was w środku?
Tematem wiodącym tego wydania jest fantastyka religijna. Znajdziecie ją zarówno w publicystyce (w felietonie i artykule naszej nowej redaktorki, Oli Klęczar i w artykule Radka Pisuli o voodoo), jak w opowiadaniach Michała Gołkowskiego, Switłany Taratoriny i Davide Camparsiego. Ale to tylko wycinek tego, co dla Was przygotowaliśmy.
W numerze znajdziecie drugą część artykułu „Homo sapiens magicae”, relację ze Splat!FilmFestu – przegląd najciekawszych horrorowych nowości, a także wywiad z Michelem Gondrym, reżyserem m.in. „Zakochanego bez pamięci”. Dostaniecie też solidną porcję felietonów, recenzji oraz kolejne przygody Lila i Puta.
W dziale opowiadań, oprócz wspomnianych trzech tekstów o tematyce religijnej, znajdziecie opowiadania Andrzeja Miszczaka, Piotra Goćka i klasyka weird fiction, Algernona Blackwooda. Mocny skład, na pewno wart uwagi.
Proza polska:
Andrzej Miszczak – „Konwent fantastyczny”
Piotr Gociek – „W ostatnim roku wojny”
Michał Gołkowski – „Kwiaty dla Huitzilopochtli”
Proza zagraniczna:
Algernon Blackwood – „Jego Najjaśniejsza Wysokość” („H. S. H.”)
Davide Camparsi – „Nie samym chlebem” („Non di solo pane”)
Switłana Taratorina – „Życie Marii i Olgi. Apokryf nowego świata” („Житія Марїї та Ольги. Апокриф нового світу”)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 13
- 6
- 5
- 4
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Ten numer jest niezwykłym rozczarowaniem, publicystyka jest miałka a Artur Olchowy w swoim artykule „Homo sapiens magicae” pogrąża się już w jakichś oparach absurdu, chociaż pierwsza część z poprzedniego numeru dawała nadzieje na coś ciekawszego. Zaś sam temat przewodni tego numeru został po prostu zmarnowany, szkoda, że za niego nie wziął się ktoś kompetentny w tematyce religii. A wywiad z Michelem Gondrym czyta się, jakby z nim rozmawiał jakiś nastolatek, a nie profesjonalny dziennikarz.
Proza w wydaniu zarówno polskim jak i zagranicznym jest również nieporozumieniem, może poza opowiadaniem Davide Camparsiego „Nie samym chlebem” – chociaż ono też pozostawiało trochę do życzenia. Zdecydowanie najgorsze utwory, jakie czytałem w ostatnim czasie, podczas lektury ich wszystkim miałem w głowie cytat z „Konwentu fantastycznego” Andrzeja Miszczaka: „Boże mój, [...], niech to się już skończy”. Mimo wszystko największym rozczarowaniem była Switałana Taratorina z „Życiem Marii i Olgi. Apokryfem nowego świata” – po wschodnioeuropejskim fantasty, którego jestem fanem, spodziewałem się czegoś więcej.
Ten numer jest niezwykłym rozczarowaniem, publicystyka jest miałka a Artur Olchowy w swoim artykule „Homo sapiens magicae” pogrąża się już w jakichś oparach absurdu, chociaż pierwsza część z poprzedniego numeru dawała nadzieje na coś ciekawszego. Zaś sam temat przewodni tego numeru został po prostu zmarnowany, szkoda, że za niego nie wziął się ktoś kompetentny w tematyce...
więcej Pokaż mimo to