rozwiń zwiń

Nie umarłem w 27 urodziny

Okładka książki Nie umarłem w 27 urodziny
Stanisław Rohnka Wydawnictwo: wydano nakładem autora literatura piękna
225 str. 3 godz. 45 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
wydano nakładem autora
Data wydania:
2023-03-03
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-03
Liczba stron:
225
Czas czytania
3 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396743701
Tagi:
Stanisław Rohnka Nie umarłem 27 poznań filozofia życie śmierć zniszczenie
Średnia ocen

                9,3 9,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1704
1689

Na półkach: ,

"Mówienie o wolności to jedno, a bycie wolnym to drugie. Ludzie boją się być wolni, potrzebują nakazów".


27 lat, czyli około 10 000 dni to tysiące godzin obserwacji świata i ludzi. To czas wyciągania wniosków, analizowania otaczającej rzeczywistości, czas straconych szans i wykorzystanych okazji. Dla niektórych, w szczególności tych z mitycznego "Klubu 27" to także czas śmierci, do którego autor bezpośrednio nawiązuje w tytule. W tej książce jednak głównie o życie się rozchodzi, które budują kolejne pokolenia młodych, kiedyś gniewnych, a dzisiaj chyba zagubionych.

Seweryn, Borys, Fabian, Gabriel, Karakan, Zygmunt, Borsuk, Kiara, inni i On - 27-letni młody chłopak, który w rozmowach ze swoimi znajomymi, dotyka ważnych i współczesnych tematów. Trzy dni z życia protagonisty obfitują w imprezy, alkohol i niezwykle dojrzałe dyskusje, dotykające sedna i celu naszego życia.

"Nie umarłem w 27 urodziny" to debiut literacki Stanisława Rohnki, który pod wieloma względami staje się debiutem świadomie traktującym o wolności w różnej postaci. Główny bohater, będąc bowiem aktywnym członkiem towarzyskich spotkań, wyrusza w swoistą podróż. Z jednej strony w tę znaną, do miasta, w którym na co dzień egzystuje, a z drugiej, w tę zupełnie nieodkrytą, bo kierującą do swojego jestestwa. Zarówno jedna, jak i druga, przynosi ze sobą frapujące wnioski, które pozwalają czytelnikowi poczuć własne lęki i pragnienia. Wszystko to zostaje okraszone pogłębioną warstwą psychologiczną z elementami filozofii.

Stanisław Rohnka kreśli niejednorodny portret współczesnych młodych ludzi, którzy muszą mierzyć się z problemami dorosłości. Autor za pomocą bogatego słownictwa, funduje czytelnikowi książkę dosłownie naszpikowaną niebanalnymi dialogami, które poruszają szerokie spektrum zjawisk i mechanizmów budujących naszą teraźniejszość. Począwszy od tematu rozwoju sztucznej inteligencji i wszechobecnego konsumpcjonizmu, a skończywszy na pojęciu wolności i postawy "współczesnego cynika". Mnóstwo w tej wydawałoby się krótkiej opowieści, intelektualnych zajawek, które skłaniają do głębokiej refleksji. Z kilkoma tezami zawartymi w książce można oczywiście się nie zgodzić, ale jedno jest pewne, stanowią one świetne pole do dalszej dyskusji i polemiki, co samo w sobie jest wartością dodaną tego debiutu.

Użyta przez autora pierwszoosobowa narracja protagonisty to trafiony środek przekazu, dzięki któremu czytelnik patrzy na świat oczami młodego człowieka, szukającego swojej życiowej drogi. Komentarze bohatera, wnioski, jakie wysnuwa podczas imprezowych rozmów i trafne obserwacje, kreślą w pewnej mierze portret pokolenia ludzi urodzonych pod koniec XX wieku, nazywanego "pokoleniem pustki".

Okładka książki "Nie umarłem w 27 urodziny" okazuje się myląca pod względem tego, co czytelnik znajdzie w jej środku, ale jednocześnie urzeka prostotą i doborem żywych barw. Dość niejednoznaczny i jednocześnie zaskakujący staje się także ostatni akt tego epickiego dramatu, który z twardego podłoża realizmu przenosi czytelnika wprost w odmęty surrealizmu, pełnego symboliki. Wisienką na torcie okazuje się natomiast samo miejsce akcji książki, czyli Poznań, którego zakamarki autor nam dość plastycznie przybliża.

Stanisław Rohnka debiutuje utworem, który niesie ze sobą niekwestionowaną wartość literacką i poznawczą. Trochę szkoda, że taka proza ginie niezauważona w gąszczu miałkich i bliźniaczo podobnych do sobie książek. Czytajmy takie odżywczo intelektualne dzieła, by jedna z tez zawartych w tej opowieści nie miała jednak racji bytu: "Byliśmy zwycięzcami loterii genetycznej, ale szybko zbankrutowaliśmy".

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Mówienie o wolności to jedno, a bycie wolnym to drugie. Ludzie boją się być wolni, potrzebują nakazów".


27 lat, czyli około 10 000 dni to tysiące godzin obserwacji świata i ludzi. To czas wyciągania wniosków, analizowania otaczającej rzeczywistości, czas straconych szans i wykorzystanych okazji. Dla niektórych, w szczególności tych z mitycznego "Klubu 27" to także czas...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    1
  • Nowości 2023
    1

Cytaty

Więcej
Stanisław Rohnka Nie umarłem w 27 urodziny Zobacz więcej
Stanisław Rohnka Nie umarłem w 27 urodziny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także