Misja pułkownika Boissimene do księcia Rakoczego to jeden z mało znanych epizodów w skomplikowanej rozgrywce, jaką prowadził z europejskimi mocarstwami kardynał Alberoni. Jednym z podstawowych celów jego polityki było odzyskanie włoskich posiadłości oraz osadzenie na ich tronach synów króla Hiszpanii Filipa V Burbona i jego ambitnej żony Elżbiety Farneze. Realizacja tego zadania w ówczesnej rzeczywistości geopolitycznej wymagała osłabienia politycznej pozycji oraz militarnego potencjału monarchii habsburskiej, która na mocy postanowień pokoju utrechckiego (1713) zyskała posiadłości i silne wpływy na terenie Półwyspu Apenińskiego. Opracowany przez znanego ze swych antyniemieckich uprzedzeń kardynała plan działania zakładał militarne usunięcie Austriaków z Italii. Istotnym warunkiem powodzenia tego przedsięwzięcia było odciągnięcie części sił cesarskich z terenu działał wojennych na inny front. Trwająca wówczas wojna pomiędzy monarchią habsburską a Turcją zbliżała się do końca, trwały rokowania pokojowe przy udziale dyplomacji angielskiej i francuskiej. Podejmując decyzję o wysłaniu pułkownika Boissimène, Alberoni miał nadzieję zachęcić Turcję do kontynuowania wojny, a księcia Rakoczego do wywołania kolejnego powstania antyaustriackiego. Trwająca kilka miesięcy misja francuskiego oficera nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Słabnąca Turcja godziła się na warunki pokoju zawartego w Pożarewacu, co utrudniało wysiłki Boissimène. On sam zresztą okazał się niezbyt trafnym, z punktu widzenia interesów Madrytu, wyborem. O sekretnych planach Alberoniego informował bowiem służby francuskie. Po zakończeniu misji, podejrzewany przez obie strony o zdradę, przysparzał wiele problemów swym mocodawcom, zwłaszcza Hiszpanom. Wywożąc za granicę i przetrzymując tajne dokumenty państwowe (instrukcje, szyfry) bardzo utrudniał rozwiązanie skomplikowanej sprawy odsuniętego od władzy kardynała. Książka niniejsza stanowi studium poświęcone misji pułkownika Boissimene, a jej istotną część stanowi aneks z najważniejszymi materiałami źródłowymi.