Weidenborstel – to niemiecka mieścina, cicha, spokojna i ze stacją kolejową, na którą nie zaglądają już żadne pociągi. Jednak dla trzynastolatki o imieniu Flinn ta zapomniana stacja stała się początkiem wielkiej przygody. Bo kiedy to właśnie tu niespodziewanie zatrzymuje się tajemniczy pociąg, który nie powinien się tu zatrzymywać, a Flinn do niego wsiada, życie główniej bohaterki przyspiesza i zmienia swoje tory nie do poznania.

Brzmi zachęcająco?

Ano mam nadzieję! Bo pociąg naprawdę jest niezwykły, to szkoła na szynach, która przemierza cały świat, a w jej wnętrzu są uczniowie i nauczyciele. Są sale lekcyjne, sypialnie i stołówka. Są też przedmioty, ale zupełnie inne. Bo zamiast matmy, można tu nauczyć się bohaterstwa, albo strategii i pewności siebie.

W tej powieści tylko tory wydają się proste. Filnn, dziewczyna w kraciastej koszuli, stanie się bohaterką na miarę nie tyle przedziału, ile całego szkolnego pociągu! Flinn dostała się tutaj w jednym celu-odszukać swojego zaginionego brata. Czy to możliwe, że wsiadł on do tego samego pociągu?

Pytań jest wiele, przygód i różnych zdarzeń w mknących wagonach, jeszcze więcej! Pisarka Anca Sturm wykreowała magiczne miejsce, w którym szepczą gwiazdy, magia jest jak prąd, a oranżada waniliowa leje się strumieniami. Jest tu zagadkowo, a momentami niebezpiecznie, bo pisarka stworzyła młodzieżowy kryminał z mroczną tajemnicą w tle. W tym pociągu coś jest nie tak i Flinn postanawia dowiedzieć się co!

Oczywiście nie będzie sama w tych poszukiwaniach, znalazła przyjaciół, których postanawia się trzymać. Autorka wykreowała niezwykłych bohaterów, wielowymiarowych i ważnych. Porusza również trudne tematy rozłąki, rodzicielstwa i biedy. Bo to pociąg z przesłaniem i pięknym planem rozwoju siebie i świata! Mieć bilet na taki pociąg to zaszczyt i wyróżnienie.

Autorka do dyspozycji czytelnika oddała pociąg, który ucieka trochę prawom fizyki. Który zamyka się przed światem i mknie w nieznane, kształcąc przyszłych artystów, naukowców i innych wspaniałych ludzi, którzy zmienią świat. Brzmi pięknie!

Jest tu trochę strasznie, trochę śmiesznie i na pewno intrygująco! Czyta się dobrze i szybko. Nie zdążycie się znudzić. Jednak to dopiero pierwszy tom z zapowiedzianej trylogii, więc historia dopiero się rozkręca. A więc wsiadać i drzwi zamykać, bo odjeżdżamy …ale czy na pewno mamy bilet?

Grzegorz Śmiałek