Indie kojarzą mi się z całą gamą ciepłych kolorów, niezwykłymi aromatami, kadzidełkami i... niebywałym tłokiem.
Intrygują mało znaną mi orientalną kulturą i religią. Odległe i tajemnicze. Jako turystka raczej do nich nie dotrę, ale próbuję poznać je inaczej – poprzez książki, kino i kuchnię. Och, jak czekam na kolejny odcinek serialu „Shantaram” na Apple TV+.

Ku mojej radości początkiem miesiąca ukazała się „Kuchnia indyjska. Wegetariańskie smaki świata” Roopy Gulati, a w niej 70 wspaniałych potraw z różnych regionów Indii, oczywiście roślinnych, z pięknymi fotografiami Davida Loftusa. Wiele nowych nazw, mieszanek przypraw, tak nietypowych dla mnie połączeń. Na szczęście jest słowniczek i instrukcje, jak wykonać te wszystkie masale. Ja miałam suszoną kozieradkę i gotową garam od @etnobazar, ale inne zrobię.

Zaczęłam od czerwonej papryki w masali pomidorowo – kuminowej. Coś z bakłażanów będzie potem i chlebki naan.
Intensywne aromaty w kuchni ściągnęły rodzinę ciekawą, co tak pachnie. Prażenie przypraw na patelni.
Chwilami czułam się dziwnie, bo tam, gdzie ja nawykowo dodałabym soli, tutaj był cukier. Ostre przyprawy jak chili, zmniejszyłam o połowę, bo brakło mi odwagi. Moc i tak była.
Smakowało inaczej, ale... lekko i pysznie. Tyle barw. Uczta dla zmysłów z tak niewielu składników.

Są przepisy na przekąski, przystawki, mniejsze dania i obfitsze główne, chlebki, sałatki, chutneye oraz triki wykorzystywane w indyjskiej kuchni, wyeksponowane na zielonych stronach.

Można postawić nawet na podłodze wielką patelnię z potrawą, położyć obok na ściereczce chlebki naan, puri czy chapati, usiąść wokół na luzie i degustować pośród wspólnych rozmów i śmiechów. Jak na biwaku czy podczas egzotycznej podróży. Po prostu być. Razem.

Indie kojarzą mi się z całą gamą ciepłych kolorów, niezwykłymi aromatami, kadzidełkami i... niebywałym tłokiem.
Intrygują mało znaną mi orientalną kulturą i religią. Odległe i tajemnicze. Jako turystka raczej do nich nie dotrę, ale próbuję poznać je inaczej – poprzez książki, kino i kuchnię. Och, jak czekam na kolejny odcinek serialu „Shantaram” na Apple TV+.

Ku mojej...