rozwiń zwiń

Krew i Srebrne Oczy #01

Okładka książki Krew i Srebrne Oczy #01
Paweł Atamańczuk Wydawnictwo: wydano nakładem autora fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
wydano nakładem autora
Data wydania:
2016-05-23
Data 1. wyd. pol.:
2014-11-04
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393902002
Tagi:
debiut krew fantastyka fantasy
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1488
1013

Na półkach: ,

Brać się za debiutancką książkę czy też nie – to zawsze jest dobre pytanie. Od czasów studiów jakoś nie po drodze było mi z debiutami. Powiedzmy, że stawiałam raczej na te „sprawdzone i bezpieczne” pozycje. Ostatnio jednak postanowiłam sobie odświeżyć ten zakamarek mojego czytelniczego świata i tak przez całkowity przypadek natknęłam się na debiut Pawła Atamańczuka – Krew i srebrne oczy, który jest jednocześnie zapowiedzią trylogii.

Żeby nie nakreślać samodzielnie fabuły, a przez to nie zdradzić zbyt wiele, pozwolę sobie przytoczyć opis książki z okładki:

Ce’Seline Di Votte z Kalivali jest Tancerką Ostrzy – członkinią elitarnej grupy wojowników wspomagających się magią podczas morderczego tańca mieczy. Co łączy ją z Kurtem Wolfstone’m? Banitą i rzezimieszkiem słynnym na całym terenie Federacji Terilandu?
Czemu tajemniczy Obdarzony Pani Księżyca z Czarnego Nowiu, bard Bild Yondbe z takim zaangażowaniem podróżuje razem z dziewczyną, o której wie tak niewiele?

Jeśli zechcesz przywołać demona, będziesz potrzebować czterech składników. Tylko pamiętaj, Ce’Seline Di Votte jest jednym z nich. Nie zapomnij…

Początek muszę przyznać, lekko mnie przeraził. Wprowadzenie tylu nazw własnych, postaci o przedziwnych imionach i miejscowości sprawił, że chciałam schować się pod łóżko i już nigdy stamtąd nie wychodzić. Zastanawiałam się, czy Seline to Tancerka Ostrzy z Kalivali, czy jednak może z Terilandu. W zasadzie, to gdzie teraz się wszyscy znajdują? Choć jestem przyzwyczajona do wszelakiej maści imion i nazw dziwnych, to jednak bogactwo i pomysłowość w tej książce po prostu mnie przerosły.

Jednak już po kilku stronach sytuacja stała się opanowana i rozpoczęła się naprawdę fajna przygoda. Wkroczyłam do nowego oryginalnie wykreowanego świata z własną historią i wyraziście nakreślonymi nie tylko pierwszoplanowymi bohaterami. Zostałam porwana w wir akcji, przerzucałam stronę za stroną, ciekawa co będzie się dalej działo.

Czym jeszcze urzekła mnie książka? Przede wszystkim dodatkami. Własnoręcznie narysowana mapka Federacji pozwala dość szybko zlokalizować miejsce, w którym właśnie się znajdujemy. Umieszczony na końcu książki spis oraz opis bohaterów, który uratował mnie w początkowych chwilach słabości, też robi nie małe wrażenie. No, ale chyba najważniejszym aspektem, który mogę wpisać na plus była wręcz „wylewająca” się z książki wyobraźnia autora.

Na czym książka w mojej ocenie mocno ucierpiała? Rozpocznę od bohaterów, bo do mnogości nazw własnych, które zaatakowały od początku książki, już wracać nie będę. Mimo że, Ci byli nieszablonowi i ciekawie nakreśleni, to brakowało mi w nich tego smaczku. Takich zwykłych ludzkich rozterek, problemów i wad. Bo bohater mimo całej tej swojej wspaniałości musi być po prostu ludzki, żeby nie powiedzieć „swojski”. Wtedy łatwiej go pokochać i się z nim utożsamiać.

Na sam koniec pozostawiłam sobie część edytorską książki. Akapity jak się uda tak będą, przecinki postawione czasem od przypadku, niektóre w jakichś dziwnych wersjach „bold”, jakby po korekcie ktoś o nich po prostu zapomniał. Do tego dochodzą jeszcze powtórzenia słów, błędy stylistyczne czy w skomplikowanych i rzadziej używanych imionach bohaterów np. Adrea miksuje się Ardeą. Oczywiście większość z nich nie przeszkadza, ale wprowadza pewien dyskomfort czytania.

Podsumowując. Krew i srebrne oczy Pawła Atamańczuka to na prawdę solidny debiut warty polecenia. Z przyjemnością sięgnę po kontynuację książki i wierzę, że zapowiadana trylogia pozwoli nie tylko zapukać, ale i otworzy drzwi do pisarskiej kariery jej autorowi.

Brać się za debiutancką książkę czy też nie – to zawsze jest dobre pytanie. Od czasów studiów jakoś nie po drodze było mi z debiutami. Powiedzmy, że stawiałam raczej na te „sprawdzone i bezpieczne” pozycje. Ostatnio jednak postanowiłam sobie odświeżyć ten zakamarek mojego czytelniczego świata i tak przez całkowity przypadek natknęłam się na debiut Pawła Atamańczuka – Krew...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    6
  • Ulubione
    2
  • Egzemplarze recenzenckie
    2
  • Polscy autorzy
    2
  • Zdobyczne
    2
  • Wymienię.
    1
  • Fantasy
    1
  • Pol
    1

Cytaty

Więcej
Paweł Atamańczuk Krew i Srebrne Oczy Zobacz więcej
Paweł Atamańczuk Krew i Srebrne Oczy Zobacz więcej
Paweł Atamańczuk Krew i Srebrne Oczy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także