Gra, w której żyjemy
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Psychoskok
- Data wydania:
- 2019-03-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-03-15
- Liczba stron:
- 100
- Czas czytania
- 1 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381193214
- Tagi:
- paranauka realizm magiczny fikcja naukowa symulacja komputerowa
Świat, który nas otacza, wcale nie musi być taki, jakim go postrzegamy.
“Gra, w której żyjemy” to poszukiwanie dowodów na to, ze nasze życie jest w rzeczywistości wirtualną rozgrywką. To wycieczka przez wyobraźnię, naukę I niewyjaśnione zjawiska. To naturalna refleksja, jaką każdy z nas powinien podjąć w czasach, w których gry komputerowe stają sie coraz doskonalsze, bez wątpienia dążąc do idealnego odwzorowania rzeczywistości.
Postęp w branży wirtualnej rzeczywistości jest tak dynamiczny, że logicznym staje sie zastanowienie, czy oby my właśnie w jednej z takich wirtualnych rozgrywek nie uczestniczymy.
Wiele zjawisk obserwowanych przez naukę, jak i tych, których sami doświadczamy, według autora stanowi dowód na to, że nasze życie jest w rzeczywistości grą komputerowa, do której logujemy sie, by grać w życie.
Pozycja dla wszystkich tych, którzy potrafią myśleć w sposób niestandardowy, oderwany od schematów. Książka motywuje do podejmowania odważnych decyzji życiowych, do sięgania po marzenia, do życia w taki sposób, by po wylogowaniu się z Gry, być zadowolonym z jej przebiegu.
Patronat nad książką objęli: Książkowe wino, InfiniFable, Aleksandra Wołoszka blog, Czytam duszkiem – blog literacko-kulturalny, Siedem_uśmiechów by Aleksandra Tłuścik
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 24
- 14
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Żałuję każdego grosza wydanego na tę książkę.
Pomimo szalenie interesującej tematyki, realizacja pomysłu woła o pomstę do nieba. I nie chodzi tu jedynie o wyjątkowo słabą redakcję, z pozostawionymi w tekście błędami interpunkcyjnymi czy nawet ortograficznymi. Kluczowym problemem jest tu absolutnie pokazanie środkowego palca poprawnej metodologii badawczej.
Autor w pierwszych zdaniach tekstu stawia tezę i pod tę tezę dobiera sobie argumenty. I chociaż czasem w bardzo zwięzły i zrozumiały sposób przytacza ogólne założenia realnych teorii naukowych (szczegółów czytelnik musi poszukać sam w zewnętrznych źródłach), większość swojej argumentacji opiera o teorie spiskowe (najprostsze do obalenia pomysły płaskoziemców), pseudonaukę (z pogranicza psychologii i tak zwanej parafizyki), modne motywy rodem z New Age'u czy nawet o... zjawiska paranormalne. Powtórzę, żeby wybrzmiało wyraźniej - argumentem na poparcie hipotezy naukowej są zjawiska paranormalne. Argumentem jest też uzupełnianie hipotezą symulacji luk w zupełnie niepopartych naukowo wizjach wyprodukowanych przez badaczy o wątpliwej reputacji. Jeśli jakaś absurdalna teoria jest niespójna, to zdaniem autora spójność zapewni jej założenie, że żyjemy w symulacji. Moje serduszko, które w niejednej analizie badawczej po bożemu uczestniczyło, kraje się, wyje i zawodzi z rozpaczy. Buntuje się również moja programistyczna dusza, która na wiele luk w wiedzy autora w kwestii systemów informatycznych rzuciłaby niejednokrotnie "sterta! Flyweight! dziedziczenie! GarbageCollector!" wszędzie tam, gdzie autor próbuje opowiadać bzdury na temat tego, dlaczego na co dzień dostrzegamy rzekome niespójności czy glitche wynikające z działania symulacji.
Osobom niemającym żadnego doświadczenia naukowego pozycja ta może się wydać całkiem przekonująca, niemal popularnonaukowa, ponieważ pomiędzy przytaczaniem znanych w fizyce pojęć (mechanika kwantowa, splątanie, paradoks obserwatora czy Fermiego) snuje narrację w całkiem pewny siebie sposób, choć niepozbawiony ewidentnych ubytków w wiedzy czy wręcz srogich błędów, jak wyparcie przy omawianiu Wielkiego Wybuchu kwestii osobliwości, bo było to wygodne granie pod tezę. Wciąż jednak kluczowy mankament polega na manipulowaniu fizyką czy psychologią tak, aby wygodnie kształtowały założony efekt końcowy. Razi też brak odnośników do literatury fachowej w tekście, razi krótka bibliografia z zaledwie kilkoma rzetelnymi źródłami, razi New Age-owe granie na emocjach ("obudźcie się, dostrzeżcie to!", "przeanalizujcie to sami, jesteście na tyle inteligentni, żeby w to uwierzyć!") i niezrozumienie wielu niemal podstawowych praw nauki (jak chociażby optyki, co woła o pomstę do systemu szkolnictwa!).
Ale to pierwsza połowa książki. Druga to sci-fi w formie suchego reportażu, jakaś forma popisu wyobraźni autora, jednak z niejednego drzewa sci-fi się już jadło, wobec czego na tle bardzo szerokiego rynku wydawniczego tego gatunku pomysł autora brzmi raczej jak pisane w odcinkach historyjki wrzucane na blogi przez nastolatków gdzieś w połowie pierwszej dekady XXI wieku. Świat przedstawiony bogaty, ale trochę nadęty, bombardujący czytelnika raz za razem kolejnymi ekstrawaganckimi pomysłami, byle coraz mądrzej brzmiącymi. Coś jak Richard Morgan z wyciętymi dialogami - fikuśne nazwy i kształty, jeden po drugim, i więcej, coraz więcej, aż staje się to ciężko strawne.
Dużo złych emocji wzbudziła we mnie ta pozycja, dużo można by rzec o absolutnie błędnym podejściu do analizy problemu czy niskim poziomie poprawności językowej, ogranicza mnie jedynie elementarna uprzejmość. A szkoda, bo hipoteza symulacji jest tematem wielce intrygującym, obecnym w filozofii od wielu wieków, a w dobie szalonego rozwoju technologicznego mogłaby zostać w rzetelny sposób omówiona. Cóż, nie w tej książce. Szukajcie dalej.
Żałuję każdego grosza wydanego na tę książkę.
więcej Pokaż mimo toPomimo szalenie interesującej tematyki, realizacja pomysłu woła o pomstę do nieba. I nie chodzi tu jedynie o wyjątkowo słabą redakcję, z pozostawionymi w tekście błędami interpunkcyjnymi czy nawet ortograficznymi. Kluczowym problemem jest tu absolutnie pokazanie środkowego palca poprawnej metodologii badawczej.
Autor w...