Drzwi do lata
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- The door into summer
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2020-02-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381880251
- Tłumacz:
- Zbigniew A. Królicki
Dan Davis, inżynier i wynalazca, stworzył dzieło swojego życia – robota, który może wykonywać praktycznie wszystkie prace domowe. Zamiast jednak osiągnąć gigantyczny sukces finansowy Dan stacza się na samo dno i wpada w alkoholizm, gdyż jego chciwy partner biznesowy i dwulicowa narzeczona podstępem odbierają mu firmę i prawa do wynalazków. I nie poprzestają na tym – doprowadzają również do tego, że Dan pogrąża się w Długim Śnie, czyli hibernacji przeprowadzanej pod nadzorem towarzystw ubezpieczeniowych.
Dan budzi się trzydzieści lat później i odkrywa, że świat bardzo się zmienił. Przy błyskawicznych postępach nauki być może nawet uda mu się cofnąć w czasie i zemścić na swoich prześladowcach...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wehikułem czasu do lata
Koty są bardzo wdzięcznymi bohaterami literackimi, w dużej mierze za sprawą swego niepokornego charakteru oraz szczególnego zamiłowania do podążania własnymi ścieżkami. Nic dziwnego, że pisarze widzieli w nich towarzyszy sił ciemności, zaś niektóre osobniki tego gatunku wyruszały w dalekie, międzygalaktyczne podróże wprost na spotkanie krwiożerczych obcych. Dla Roberta Heinleina jego niecierpiący zimna pupil stał się inspiracją do napisania „Drzwi do lata”, opowieści o poszukiwaniu szczęścia, utożsamianego z ciepłem letniej pory roku.
Dan Davis to genialny wynalazca, mający jednak wyjątkowego pecha, jeśli chodzi o wybór narzeczonej oraz przyjaciela, z którymi zgodził się prowadzić świetnie zapowiadający się biznes. Pragnął być bogatym, szczęśliwym konstruktorem, idącym przez życie z ukochaną kobietą u boku. Skończył jako zgorzkniały klient tanich barów, topiący swe smutki w alkoholu razem z popijającym imbirowe piwo kocim towarzyszem.
Przyznam, że naiwność głównego bohatera wydawała mi się momentami irytująca, lecz trudno nie poczuć do Dana Davisa sympatii. „Drzwi do lata” to bowiem dość prosta opowieść, w której z jednej strony mamy do czynienia ze szczerymi, prostolinijnymi osobnikami, z drugiej – podłymi, bezwzględnymi oszustami. Czytelnik nie ma wątpliwości, komu w tym sporze kibicować. Tym bardziej że sam bohater to jednostka dynamiczna, zmieniająca się w czasie. Żeby odnaleźć szczęście, musi dojrzeć oraz zrozumieć, jakie wartości są dla niego w życiu najistotniejsze.
W „Drzwiach do lata”, podobnie jak w „Końcu wieczności” Asimova, motywy podróży w czasie oraz miłości przeplatają się ze sobą. Odnoszę jednak wrażenie, iż najjaśniejszą gwiazdą powstałej w 1957 roku powieści pozostaje kot. Możliwe, że bez tego charakternego stworzenia historia okazałaby się mdła i banalna, jednak dzięki jego obecności opowieść (dosłownie i w przenośni) zyskuje koci pazur.
Kolejna propozycja z serii Wehikuł Czasu nie jest być może najlepszą powieścią Heinleina, lecz z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom poszukującym podnoszącej na duchu historii z prostym, acz wyraźnym przesłaniem. Jeśli również wy poszukujecie szczęścia, swoich drzwi do lata, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 581
- 535
- 186
- 23
- 17
- 13
- 11
- 10
- 9
- 6
Opinia
Zdarza się, że podróże literackie bywają również podróżą w przyszłość. Dokładnie taką zaproponował Robert Heinlein. Więc czas najwyższy zabrać się za tą, drugą, książkę, czytaną w ramach amerykańskiej podróży literackiej w wyzwaniu Book Trotter. Książka, którą się zainteresowałem jest z gatunku science fiction. Robert Heinlein napisał książkę zatytułowaną "Drzwi do lata". W sumie to pełno jest takich książek o podróży w czasie, w tym np. Lemowski, "Kongres futurologiczny". Techniki tego transferu w czasie są różne, motyw snu jest popularny, główny bohater sobie śni, i budzi się po iluś godzinach i wraca do siebie.
U Hainlena jest troszkę inaczej, mamy sen hibernacyjny trwający 30 lat i główny bohater Dan Davis, inżynier, szalony naukowiec pracujący nad wynalazkami. Sukcesem Davisa było wynalezienie genialnego robota. Jednak został przez współnika pozbawiony należnej mu sławy i dla świata nauki nadal pozostał nikim. Gościu zasnął obudził się po 30 latach, podziwiał nowy świat przyszłości, spędził tam kilkanaście miesięcy, i chciał wrócić do siebie, ale nie było to wcale takie łatwe, mimo, iż wynalazczość przez kilka dekad się rozwinęła. No ale trzeba było coś wykombinować. No i bardzo ważne całe to zamieszanie ma coś wspólnego z kotem.
O co chodzi z kotkiem? Ktoś zapyta, chodzi o kota samego autora, Pixie III, zwanego też Petroniuszem Arbitrem. Był to już dość wiekowy kotek, który zdechł, wkrótce po opublikowaniu tej książki jemu poświęconej. Główna metaforyka tej książki wzięła się z zachowania kocurka, Heinlenowie mieli kilka drzwi wyjściowych i zwłaszcza zimą kiciuś testował każde z nich i jak widział śnieżek, białe zimno, jak nadepnął łapką zaraz ją cofał i poszedł do kolejnych. Pewnie w końcu wyszedł. I tak też sam autor zastosował metaforykę, że tak mogłaby wyglądać podróż w czasie, że moglibyśmy wędrować od drzwi do drzwi i wybrać sobie epokę w której chcemy żyć.
Opisy rzeczywistości 30 lat do przodu, podróż od 1970 r. Do 2000 r. Były raczej przewidywalne, będą nowe wynalazki, dobra organizacja inżynierii społecznej. Była wiara, że przynajmniej drobne choroby, typu przeziębienia, katary, lekkie, sezonowe grypy będą opanowane. Wiemy, że to jest raczej dość banalne, a ludzkość bardziej się spodziewa kolejnych covidów niż tego, że tego typu przyjemności diabli wezmą. Rzeczywistość przyszłości wydawać się mogła, że w teorii jest lepsza, jednak główny bohater chce wrócić do siebie.
Ciekawe są rozważania głównego bohatera, który snuje srogie rozkminy, co by było gdyby jakieś wynalazki przenieść do lat 70 – tych XX wieku. Jest też refleksja, że mimo iż powstała taka świetna cywilizacja przyszłości, to technika i tak nie zrobi wszystkiego i człowiek zawsze będzie potrzebny. To raczej mimo wszystko te refleksje są dość pozytywne. Ogólnie książka jest bardzo ciekawa, koncepcje są interesujące, kreacje postaci są bardzo fajne. Zaskoczeniem jest ten kotek zarówno ten prawdziwy, jak i książkowy. Książka jest naprawdę świetna, warto przeczytać. Polecam.
Zdarza się, że podróże literackie bywają również podróżą w przyszłość. Dokładnie taką zaproponował Robert Heinlein. Więc czas najwyższy zabrać się za tą, drugą, książkę, czytaną w ramach amerykańskiej podróży literackiej w wyzwaniu Book Trotter. Książka, którą się zainteresowałem jest z gatunku science fiction. Robert Heinlein napisał książkę zatytułowaną "Drzwi...
więcej Pokaż mimo to