Bill, bohater galaktyki
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Bill, bohater Galaktyki (tom 1)
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- Bill, the Galactic Hero
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2023-08-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 1986-01-01
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383380889
- Tłumacz:
- Arkadiusz Nakoniecznik
„Najzabawniejsza powieść science fiction, jaką kiedykolwiek napisano”.
Terry Pratchett
Paragraf 22 literatury SF, znakomita satyra na militaryzm
Bill jest prostym chłopakiem mieszkającym na rolniczej planecie Phigerinadon II, położonej na totalnym zadupiu galaktyki. Jego największym życiowym marzeniem jest zostać operatorem mechanicznych roztrząsaczy obornika. Niestety tak się akurat składa, że ludzie prowadzą w tym czasie wojnę z Chingerami, którzy – jak głosi patriotyczna propaganda – są rasą ogromnych i krwiożerczych jaszczurek. Bill, umięśniony i niezbyt rozgarnięty byczek, idealnie nadaje się na żołnierza, więc zostaje podstępem wcielony do cesarskiej armii. Trafia do obozu szkoleniowego Lew Trocki, pod komendę okrutnego sierżanta Kostuchy Dranga, który zamierza pozbawić go wszelkich ludzkich cech i zamienić w maszynę do zabijania…
Niestety wciąż aktualna, pełna absurdalnego humoru i dzikich pomysłów parodia gloryfikujących wojnę książek, takich jak Żołnierze kosmosu Heinleina.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Od zera do bohatera?
Czy „Billa, bohatera galaktyki” określić można mianem „Paragrafu 22” literatury science fiction? Nie jestem do końca przekonana do powyższego stwierdzenia, chociaż oczywiście powieść Hellera przychodziła mi na myśl wielokrotnie podczas lektury książki Harry’ego Harrisona. Wojna jest u obu pisarzy niepiękna, a wojsko to miejsce, gdzie niszczy się człowieka jako jednostkę.
„Bill, bohater galaktyki” został wydany po raz pierwszy w 1965 roku, czyli w czasie gdy USA wzmogło działania zbrojne przeciwko Wietnamowi Północnemu w wojnie wietnamskiej (dla porównania „Paragraf 22” po raz pierwszy ujrzał światło dzienne w 1961 roku). Nie da się ukryć, że okres ten sprzyjał krytyce działań zbrojnych oraz bezduszności machiny wojskowej.
Powieść Harry’ego Harrisona przenosi nas na planetę Phigerinadon II, czyli (jak przeczytamy na okładce) do „totalnego zadupia galaktyki”. Młody bohater, niejaki Bill, marzący o zostaniu operatorem mechanicznych roztrząsaczy obornika, zwraca na siebie uwagę sierżanta rekrutującego świeżych ochotników na wojnę z Chingerami. Niezbyt bystry, ale postawny i umięśniony wieśniak zostaje podstępem zwabiony w objęcia armii.
„Bill, bohater galaktyki” to istny kalejdoskop groteski, absurdu i czarnego humoru. Czytelnik zostaje wciągnięty do militarnego świata, ukazanego w krzywym zwierciadle, wyjątkowo nieprzyjemnego i parszywego. Przełożeni pogardzają rekrutami, będącymi najzwyklejszym w świecie mięsem armatnim. Traktują ich źle, a karmią jeszcze gorzej. Bohaterem zostaje się tu jedynie przez przypadek i równie łatwo można tę wyjątkową pozycję utracić.
Oczywiście siła historii leży w tym, że w opowieści o międzygalaktycznej wojnie przemyca autor gorzką refleksję na temat naszego, poszatkowanego konfliktami militarnymi świata. Pod przykrywką nieustannego żartu i śmiechu kryje się bowiem prawda gorzka i nieprzyjemna, a wyjątkowo przemyślane zakończenie wzmaga jedynie moralny dyskomfort.
Wolałabym nie uciekać się do prostych stwierdzeń, że „Bill, bohater galaktyki” to „najzabawniejsza powieść science fiction”, mimo iż humor odgrywa w niej kluczową rolę. To bardzo sprawnie i ciekawie napisana historia, po którą miłośnicy absurdu i groteski z pewnością powinni sięgnąć.
Ewa Szymczak
Wyróżniona opinia
Wciąż nie wiem co takiego ma w sobie autor, że tak chętnie sięgam po jego książki. Jak wielką trzeba mieć wyobraźnię, by wejść na tak wysoki poziom fantastyki i wielowymiarowość wydarzeń. Potrafi tak zakręcić czytelnikiem, że wierzy we wszystko, co tylko on napisze. Podkłada tak prawdziwe postacie, że wpierw bardzo się ich podziwia, innym mocno współczuje, a później stwierdzamy, że dali się omotać na tyle, że kogoś zawiedli, czasami nawet nas. Bardzo dobrze mamy opisane postacie, przy czym wykorzystany jest tu obraz ogólnego opisu przyrównanego do konkretnego typu człowieka i ubioru. W ten sposób, kiedy pisze, że ktoś dużo przeszedł i wygląda jak zeszmacony, to można go sobie od razu wyobrazić. Nieco przerażające było dla mnie to w jaki sposób postać postąpiła z Billem, by zrobił to na czym najbardziej mu zależało. Nie czekał na jego zgodę, nie liczył się z tym kim chciał zostać, tylko otumanił go na tyle, by zaczął robić to, co mu się podoba, by stał się tym, kim on sobie zażyczył. Kiedy już jest tam, gdzie jest, a gdzie nie chciał być, zaczyna dla niego robić się niewesoło, choć ja kiedy o tym czytałam, to siłą rzeczy wciąż się uśmiechałam. W tekście mamy całą masę porównań, do tego tak zabawnych, jakby nie chodziło o to, by oddać to co czuje postać, tylko tak ubarwić te emocje, by siła z jaką je przekazuje zależała od intensywności naszego uśmiechu, parsknięcia bądź samego śmiechu. W pewnym momencie nie zwraca się uwagi na to gdzie jest, co do czego ma poprzyczepiane, tylko na te ozdobniki i zabawne porównania. I powiem wam więcej, to niby fantastyka i przedstawiona pod rozbawienie, ale nie wiem czy i wy dostrzegacie tutaj przemyconą prawdę. Choćby tą dotyczącą wojny, kiedy zostajesz zmuszony do rzeczy, których nie chcesz. Kiedy do odzienia w tajemnicy przed tobą przyczepiają ci chipy kontrolując nie tylko to gdzie idziesz, ale i to, co robisz. Kiedy twoja rodzina zostaje krzywdzona, a ty by nie było im jeszcze gorzej, robisz to, co ci każą. Tak naprawdę można tutaj wymieniać bez końca jak państwo nas ubezwłasnowolniło, co pod przykrywką rozrywki ukazał tutaj autor. Ciekawi mnie tylko ilu znajdzie się odważnych, by te prawdy dostrzec. Właśnie z tego powodu daję jej tak wysoką punktację.
Oceny
Książka na półkach
- 438
- 349
- 124
- 15
- 13
- 11
- 6
- 6
- 5
- 4
Opinia
W ramach cyklu "Wehikuł czasu" czytam ciekawe propozycje książkowe z gatunku science fiction , zaproponowane przez wydawnictwo Rebis. Tym razem odkryłem kolejną książkę z tej serii, jest to książka Harry'ego Harrisona zatytułowaną "Bill, bohater galaktyki". Jak możemy się dowiedzieć książka ma charakter satyryczny, czyli swoiste robienie sobie żartów z militaryzmu szeroko pojętego. Można również pogłowić się czy przypadkiem nie ma ona charakteru typowo publicystycznego, bo przecież fantastyka świetnie się do tego nadaje. Sam autor służył w wojsku USA w czasie drugiej wojny światowej i po latach już jako znany pisarz sf po latach chce opowiedzieć o bezsensie wojen, bo widzi zupełnie realistycznie, że nowe wojny wciąż wybuchają i maszynki produkujące śmierć są coraz lepsze i bardziej precyzyjne.
Autor nie jest jedynym pisarzem z fantastyki szeroko pojętej, który ma typowo pacyfistyczne podejście do wojen. Na pewno był to Tolkien, na którego twórczość wpłynęły dwie wojny światowe i wyszła z tego mroczna opowieść w świecie zdaje się niemal bajkowym. To jest akurat na tyle istotne, bo twórczość brytyjskiego pisarza wpłynęła na cały gatunek fantasy na niemal prawie kolejne stulecie. Także w twórczości Sapkowskiego świat fantastyczny jest przeorany wojną. Mamy wojnę z Nilfgaardem, no i dwie bitwy pod Sodden i Brenną. Na tym ta cała historia się nie kończy bo przecież pisarze sf też o wojnach przyszłości piszą sporo. Bardzo znany jest cykl "Herezja Horusa", który jest pracą zbiorową wielu pisarzy. Armia z tego uniwersum wzorowana jest na tym jak poszczególne formacje zbrojne budowali Starożytni Rzymianie. Koncepcje dżihadów mamy w uniwersum "Diuna", Franka i Briana Herbertów, czyli koncepcje typowo ideologiczne pchają społeczności, żeby roznosić na strzępy całe galaktyki, żeby budować Nowe porządki w kosmosie. Swoje do powiedzenia miał Robert Silverberg, jego planeta Majipoor była tak wielka, że było tam miejsce dla wszystkich i robienie jakiś badziawienych wojen było zbędne. Autor recenzowanej książki ma dokładnie to samo zdanie co polski pisarz Stanisław Lem, wkładając w usta wrogich Chingersów, że my ziemianie nie jesteśmy cywilizowaną inteligentną rasą w kosmosie, bo tylko kult wojny uprawiamy i lubimy to robić, lubimy zabijać.
Czas nadszedł, żeby przejść do sedna sprawy, w tej książce mamy historię tytułowego Billa, który na codzień pracował w branży rolniczej, był operatorem robomuła, pochodził z kolonii na planecie Phigeronidan II i do wojska trafił przypadkiem, poniważ zapatrzył się w Ingi Marie, i stanął na polu. W tym momencie dorwała go ekipa werbunkowa, kazali podpisać jakiś papier, ubrali w mundur i zabrali go najpierw na szkolenie wojskowe potem na front, bo wiadomo, jak przekonywali dowódcy te wredne robale Chingersów trzeba przerobić na "krwisty befsztyk". Bill przeszedł całą wojenną peregrynacje, walczył na wielu planetach, koło fortuny różnie się toczyło jak to na wojnie, zdarzyło mu się być bohaterem, ale też zdarzyło się odsiadywać w pace za drobne przewinienia. Poznał koszarowe życie od podszewki, dowiedział się jacy są przełożeni, koledzy z wojska, z którymi przyjdzie mu dzielić dobre i złe chwile.
Niewątpliwie pod tym kątem jest to książka wyjątkowa,, bo mamy swoistą próbę skupienia się na zwykłym szeregowym, który potem awansuje w wojskowej hierarchii. Opisy poszczególnych motywów są interesujące, opisy postaci, szczątkowe rozmowy, wykonywane rozkazy, i wiele, wiele innych sytuacji jest ciekawie przez Harrisona przedstawione. Warto przeczytać. Polecam.
W ramach cyklu "Wehikuł czasu" czytam ciekawe propozycje książkowe z gatunku science fiction , zaproponowane przez wydawnictwo Rebis. Tym razem odkryłem kolejną książkę z tej serii, jest to książka Harry'ego Harrisona zatytułowaną "Bill, bohater galaktyki". Jak możemy się dowiedzieć książka ma charakter satyryczny, czyli swoiste robienie sobie żartów z militaryzmu szeroko...
więcej Pokaż mimo to