Anonimowi Heretycy
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- Heretics Anonymous
- Wydawnictwo:
- Editio
- Data wydania:
- 2020-06-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-17
- Data 1. wydania:
- 2018-08-20
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328364790
- Tłumacz:
- Marcin Machnik
- Inne
Ateista w katolickiej szkole średniej może mieć sporo problemów, zwłaszcza jeśli spróbuje naruszyć ustalone reguły. Michael coś o tym wie. Chłopak nie miał nic do powiedzenia, gdy rodzice postanowili umieścić go w szkole im. Świętej Klary. Już pierwsze minuty w nowym środowisku pozbawiły go resztek optymizmu. Wyglądało na to, że był tam jedynym ateistą i będzie skazany na samotność. Jednak gdy na lekcji historii Lucy, jedna z uczennic, wdaje się w ostrą dyskusję z zakonnicą, w Michaelu budzi się nadzieja na zaprzyjaźnienie się z kimś o podobnym światopoglądzie. Szybko się przekonuje, że dziewczyna jest feministką, ale też wierzącą katoliczką i planuje zostać kapłanem.
Podobnych wyrzutków w Świętej Klarze jest więcej. Anonimowi Heretycy pozostają jednak w ukryciu i nie afiszują się swoją odmiennością. Avi jest żydem i gejem, Max - unitarianinem uniwersalistą, a Eden - praktykującą poganką. Wszyscy akceptują siebie wzajemnie i starają się przetrwać, pocieszając się, że szkoła średnia, nawet ta katolicka, nie trwa wiecznie. Wiecznie nie trwa też względny spokój. Któregoś dnia Michael przekonuje Anonimowych Heretyków do buntu. Tajne stowarzyszenie ma w planach rozpoczęcie kampanii przeciw sztywnym zasadom i obnażenie wszechobecnej w szkole hipokryzji. Początek wydaje się obiecujący. Wkrótce jednak Michael posuwa się za daleko...
Oto poruszająca powieść o dojrzewaniu, przyjaźni i bolesnej drodze do odkrycia własnej wiary. Opowiada o młodzieńczym buncie, pierwszej miłości, ale także porusza trudne tematy i skłania do przemyśleń, a wartka akcja i świetnie poprowadzone dialogi sprawiają, że nie sposób się od niej oderwać!
Kto ucierpi, jeśli heretyk nie podporządkuje się hipokryzji?
"Gdy pierwszy raz usłyszałam o młodzieżówce, której głównym spoiwem jest wiara, pomyślałam, że to nie dla mnie. Nic bardziej mylnego! Katie Henry tworzy świetnych bohaterów, których sporo dzieli, a to sprawia, że muszą nauczyć się najważniejszego: tolerancji. Michael ― ateista, Lucy ― feministka, która chce być księdzem, a także cały przekrój innych ciekawych postaci, w których każdy odnajdzie część siebie. Boska komedia!"
Karolina Borkowska, ambasadorka książki, Comebook
"Co może się wydarzyć, gdy zdeklarowany ateista trafia do katolickiego liceum i spotyka tam feministkę, której planem na życie jest kapłaństwo? Zdradzę Wam! Rodzi się z tego wspaniała historia o nauce tolerancji i odkrywaniu samego siebie. Anonimowi heretycy to rewelacyjny debiut z wciągającą fabułą i nietuzinkowymi bohaterami. Czegóż chcieć więcej?"
Aleksandra Misior-Mroczkowska, KsiążkowyFrik
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ciche rewolucje
Mówią, że jedyną stałą w życiu jest zmiana. A ona zawsze przychodzi niespodziewanie. Sama przeprowadzka do innego miasta jest dużym wyzwaniem i utrudnieniem. Co, jeśli oprócz tego trzeba zmienić swoje przekonania i zrewidować prawdy, które uznawało się za objawione?
Miesiąc po rozpoczęciu roku szkolnego szesnastoletni Michael wraz z rodziną przeprowadza się do nowego miasta. Już po raz czwarty. Chłopak nie jest tym faktem zachwycony. Po poprzedniej przeprowadzce ojciec obiecywał, że to będzie ostatni raz. Na domiar złego posłał Michaela do prywatnej katolickiej szkoły. Jako ateiście chłopakowi nie jest łatwo odnaleźć się wśród księży, którzy każą zwracać się do siebie per ojcze, zakonnic utrzymujących, że tylko grzeczne kobiety tworzą historię, oraz codziennych modlitw. Na szczęście szybko znajduje grupę dzieciaków podobnie jak on kwestionujących katolicką hipokryzję, dyskryminację i dojmujące poczucie wyższości. Razem próbują coś w tej zastałej szkolnej rzeczywistości zmienić.
Pierwsza rzecz, która mnie zastanowiła i zaskoczyła: co za rodzice posyłają swoje dziecko do katolickiej szkoły, skoro są niewierzący? Oczywiście ma to uzasadnienie z narracyjnego punktu widzenia – gdyby nie to, nie byłoby konfliktu stanowiącego główną oś fabularną. But still… Ten wybór nie zostaje w ogóle uzasadniony. Na początku książki pojawia się tylko wzmianka, że Michael otrzymał doskonałe referencje od szefa taty, jednak to nie tłumaczy, dlaczego ojciec zdecydował się posłać go do tej prywatnej szkoły, która zdaje się wyróżniać tylko tym, że jest droga. Nie ma mowy o tym, że ma wybitnie wysoki poziom, albo ułatwia przyjęcie do koledżu. Wygląda na to, że autorce był po prostu potrzebny konflikt poglądów i w ten sposób mogła najłatwiej go stworzyć.
Mimo tego wymuszenia książka nie traci na wartości. Najciekawsze są dyskusje tytułowych Anonimowych Heretyków, czyli członków tajnego klubu działającego w szkole. Należą do niego: Avi – gej i żyd, Eden – wyznawczyni celtyckiego politeizmu rekonstrukcjonistycznego, Max – unitarianin uniwersalista oraz Lucy – katolicka feministka. Różnią się między sobą praktycznie wszystkim, a łączy ich poczucie odmienności i nieprzystawania do ściśle określonej szkolnej rzeczywistości. Niedziwne więc, że postanawiają zapoczątkować małą rewolucję. Drobnymi krokami dążą do większej zmiany – mniej restrykcyjnych wymogów co do obowiązującego stroju, większej tolerancji dla obrzędów innych wyznań, konsekwencji w przestrzeganiu zasad kościoła katolickiego i sprawiedliwości.
Autorka z jednakową uwagą przedstawia racje wszystkich stron i niezwykle celnie punktuje przywary katolicyzmu, zwraca uwagę na skostniałe tradycje, nieraz bardziej krzywdzące dla katolików niż innowierców. Choć ostatecznie działalność AH nie zmienia rzeczywistości o sto osiemdziesiąt stopni, bohaterowie wyciągają z niej lekcję. Najbardziej widać to u Michaela (narratora powieści), który musi przepracować konflikt z ojcem, nauczyć się słuchać innych i wypracowywać kompromis.
„Anonimowych Heretyków” na tle innych powieści Young Adult wyróżnia oczywiście poruszony temat konfliktu między katolikami, wyznawcami innych religii i ateistami. Oprócz tego trochę na drugim planie, ale nie mniej dokładnie, Katie Henry przedstawia różnice w podejściu do rodzicielstwa oraz odmienne oczekiwania wobec rodziców. Co najważniejsze, jest to książka o tolerancji i szacunku dla cudzych poglądów i wierzeń. Bez dwóch zdań warto do niej zajrzeć.
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 729
- 664
- 117
- 45
- 35
- 31
- 29
- 24
- 21
- 12
Opinia
,, Dopijając colę, doświadczyłem pierwszego objawienia: to, że ktoś twierdzi, że coś jest prawdą, nie oznacza, że tak jest, a każdy, kto przekonuje cię, byś czegoś nie robił, prawdopodobnie chce ci uniemożliwić zrobienie czegoś fajnego".
Kupiłam e-book tej książki zaraz po premierze, ale jakoś nie zdarzyło mi się jej wcześniej przeczytać mimo dużych zakusów. Na wakacyjny wyjazd wzięłam ze sobą czytnik i postanowiłam sobie poczytać w czasie podróży. I jakoś ta książka wpadła mi w oko. Zaczęłam więc przygodę z lekturą. I muszę przyznać, że nie pomyślałam o tym, jak bardzo wciągnie mnie fabuła tej książki. Szczerze mówiąc tak brzmiący tytuł jednoznacznie nie naprowadza na treść, coś się domyślamy i tyle.
Opis:
Na początku akcji poznajemy Michaela, chłopaka, który po kolejnej przeprowadce idzie do nowej szkoły. Musi znów odnaleźć się w innym miejscu, do tego o zgrozo (dla niego) w katolickiej szkole św. Klary. Prywatna szkoła, mundurki, nauka teologii, ojcowie i siostry zakonne jako nauczyciele. Hmmm... dla nastolatka, dużo zmian. Zupełnie inny, chociaż z pozoru podobny świat szkolnej społeczności. Na pierwszej lekcji spotyka jednak osobę, która sprawi, że Michael zmieni zdanie. Przed nim i innymi trochę zwrotów akcji.
Opinia:
Bardzo podoba mi się sposób w jaki autorka prowadzi akcje. Ma fragmenty, które konkretniej coś opisują, ale też potrafii bardzo dobrze dynamizować akcję, jest to odpowiednio wyważone i nie sposób jest się nudzić. Tak samo z bohaterami, są bardzo realni. Mają różne charaktery, swoje przywary. Nie są idealni i papierowi, bardzo mi się to podoba. To, co również doceniam to odważny i śmiały pomysł autorki. Ukazanie w szkole katolickiej różnych osobowości, ludzi wierzących i niewierzących, agnostyków, ateistów i innych wyznawców. W ten sposób pokazuje coś ważnego, co możemy dojrzeć dopiero po przeczytaniu. Pokazuje, że choć bywamy skrajnie różni, odrębni np. pod względem wiary, to mimo wszystko nadal możemy znajdować nić porozumienia. A w Biblii znajdować wiele prawd życiowych nawet, gdy ktoś z nas nie patrzy na nią jak na Słowo Boże. Wiem, że mogą się znaleźć przeciwnicy tej historii. Jest to zrozumiałe, gdyż książka bywa kontrowersyja, ale przez to zwraca uwagę na wiele istotnych spraw. Dlatego bardzo polecam. Więcej nie zdradzę.
,, Wierzę w Boga, bo wierzę w to, co czuję. A gdy jestem w kościele lub gdy się modlę, czuję się kochana. Czuję się bezpieczna. Czuję się, jakby ktoś mnie znał".
,, Dopijając colę, doświadczyłem pierwszego objawienia: to, że ktoś twierdzi, że coś jest prawdą, nie oznacza, że tak jest, a każdy, kto przekonuje cię, byś czegoś nie robił, prawdopodobnie chce ci uniemożliwić zrobienie czegoś fajnego".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKupiłam e-book tej książki zaraz po premierze, ale jakoś nie zdarzyło mi się jej wcześniej przeczytać mimo dużych zakusów. Na wakacyjny...