Czytaliście już „Addicted to you”?
Ja niedawno skończyłam i wiem, trochę mi to zjadło ale dawno nie miałam tak dziwnej relacji z książką (o ile można to tak nazwać).
Początkowo ciężko było mi wciągnąć się w świat Lo i Lily. Dużo rzeczy mnie drażniło, szczególnie nasza główna bohaterka, jej zachowanie i relacja jaka łączyła ją z Lo. Dla mnie było to bardzo dziwne.

Jednak gdzieś od połowy znalazłam kilka plusów tej powieści. Ich „związek” był bardziej przystępny i mniej dziwny, a nawet więcej, bawiłam się dobrze obserwując jak ta dwójka usilnie próbuje oszukać samych sobie, że nic poza udawaniem ich nie łączy.
Autorki poruszają wiele trudnych tematów, dlatego książka może być trochę ciężka w odbierze, ale mimo to, czytało się ją łatwo. Jest przystępna, nie ma w niej skomplikowanych opisów czy niezrozumiałych zwrotów akcji.

Bohaterowie na pewno nie są osobami,których można by naśladować. Ich styl życia, uzależnienia to nic dobrego. Ale chyba to ich wyróżnia z pośród tak wielu postaci. Ich relacja jest zupełnie inna niż wszystkie (dziwna, toksyczna i pełna sprzecznych emocji) jednak to właśnie Lily i Loren.

Finalnie cieszę się, że dotarłam do końca książki, bo tak jak początek był bardzo średni, tak później całkiem dobrze się bawiłam, ale nie jest to pozycja,do której wrócę, czy o której będę rozmyślać.
Jestem ciekawa jak wam podobała się ta książka, dajcie znać🩷

Współpraca z flow_books

Czytaliście już „Addicted to you”?
Ja niedawno skończyłam i wiem, trochę mi to zjadło ale dawno nie miałam tak dziwnej relacji z książką (o ile można to tak nazwać).
Początkowo ciężko było mi wciągnąć się w świat Lo i Lily. Dużo rzeczy mnie drażniło, szczególnie nasza główna bohaterka, jej zachowanie i relacja jaka łączyła ją z Lo. Dla mnie było to bardzo dziwne.

Jednak...