Błękitna miłość

Okładka książki Błękitna miłość S. C. Ransom
Okładka książki Błękitna miłość
S. C. Ransom Wydawnictwo: Amber Cykl: Błękitna miłość (tom 1) fantasy, science fiction
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Błękitna miłość (tom 1)
Tytuł oryginału:
Small blue thing
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2011-04-19
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-19
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324139071
Tłumacz:
Agata Kowalczyk
Tagi:
miłość błękitna dla młodzieży
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
1209 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
189
64

Na półkach:

Książka wciąga. Czytelnik chce wiedzieć co się wydarzy dalej, kim jest tajemnicza postać, którą widziała Alexa.
Przez książkę się płynie i ma ochotę się ją czytać. ALE zawiodłam się trochę na tym wątku romantycznym, który, jakby nie patrzeć, gra główne skrzypce. Przede wszystkim, kto tak szybko zakochuje się w kimkolwiek?! I okej, wątek "miłości od pierwszego wejrzenia", czy jakkolwiek by to nazwać, mógłby być w porządku, gdyby to uczucie nie okazało się tak silne, totalnie bezpodstawnie. Bo chłopak ma ładną twarz? Potem ta cała intryga i ostateczne dobre zakończenie. Średnio chcę to kupić, jakoś nie wierzę w aż tak idealne związki "od pierwszego wejrzenia".
Podejrzewam też, że kolejne części będą opierać się na przywróceniu do życia Calluma, tak jak zrobiła to ze sobą Catherine.
Po resztę serii sięgnę z czystej ciekawości, ale jeśli Callum i Alexa już zawsze będą szczęśliwi i pełni miłości, to będzie to przereklamowane.

Książka wciąga. Czytelnik chce wiedzieć co się wydarzy dalej, kim jest tajemnicza postać, którą widziała Alexa.
Przez książkę się płynie i ma ochotę się ją czytać. ALE zawiodłam się trochę na tym wątku romantycznym, który, jakby nie patrzeć, gra główne skrzypce. Przede wszystkim, kto tak szybko zakochuje się w kimkolwiek?! I okej, wątek "miłości od pierwszego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
4

Na półkach: ,

Historia niespotykana i ta tajemnica bransoletka. Bransoletka? Ten tajemniczy chłopak. To uczucie, które się pomiędzy nimi rodzi. Wielka tajemnica o tym kim jest chłopak. To wszystko tworzy ze sobą zgraną niesamowitą całość. Nie mogę się doczekać drugiej części, gdyż ta pierwsze mnie już wchłonęła i nie chce wypuścić. <3

Historia niespotykana i ta tajemnica bransoletka. Bransoletka? Ten tajemniczy chłopak. To uczucie, które się pomiędzy nimi rodzi. Wielka tajemnica o tym kim jest chłopak. To wszystko tworzy ze sobą zgraną niesamowitą całość. Nie mogę się doczekać drugiej części, gdyż ta pierwsze mnie już wchłonęła i nie chce wypuścić. <3

Pokaż mimo to

avatar
295
113

Na półkach: , ,

To naprawdę jedna z najgorszych książek jakie dane mi było w życiu przeczytać. Kupiłam ją kilka lat temu, jednak z jakiegoś powodu sięgnęłam po nią dopiero teraz. Jestem ciekawa czy moja opinia byłaby inna gdybym przeczytała ją wcześniej. Niestety, nie wydaje mi się.

''Błękitna miłość'' to okropnie nudna książka, w której praktycznie nic się nie dzieje. Kręcimy się tylko między domem a szkołą głównej bohaterki i obserwujemy wymianę pustych zdań. Zaciekawiły mnie może 2 rozdziały, które wnosiły trochę zamieszania, ale autorka szybko to wyprostowała żeby główni bohaterowie nie byli ze sobą zbyt długo skłóceni i mogli się dalej obściskiwać.

Lubię wątki romantyczne i bardzo często gdy szukam kolejnych pozycji do przeczytania sprawdzam czy jest to zawarte, jednak tutaj to już była kompletna przesada. Mdliło mnie gdy po raz kolejny czytałam jak Callum klei się do Alexy. Przez większość czasu nie robi nic tylko ją całuje po szyi albo głaszcze po włosach, ile można?
Ich relacja jest tak naiwna, prosta i głupia, że aż ciężko mi to pojąć. Kompletnie się nie znają, 5 zdań na swój temat nie umieliby złożyć a wyznają sobie miłość i wierzą, że jest wyjątkowa, że to ta jedyna a przecież rozmawiali ze sobą dopiero dwa razy! SERIO?
Tak bardzo chciałabym żeby ich relacja budowała się stopniowo, żeby próbowali się poznać, zrozumieć, zaprzyjaźnić i dopiero stawaliby się sobie bliscy. Autorka pominęła cały ten proces i w rezultacie po kilku dniach od poznania mamy najwspanialszą parę, dwójkę najmocniej zakochanych w sobie ludzi, którzy świata poza sobą nie widzą. Dobrze, że wiedzą chociaż jak się nazywają, bo przykładowo o tym ile mają lat rozmawiają dopiero pod koniec książki, to jest kompletnie absurdalne.
Jestem już zdecydowanie za stara żeby ktoś karmił mnie takimi bredniami.

O bohaterach nie mogę powiedzieć nic dobrego. Alexa to typowa naiwna nastolatka, jej zachowanie było momentami idiotyczne. Callum to najbardziej nijaki, płytki i pusty chłopak jakiego widziałam. Oczekiwałam po nim tak wiele, miałam nadzieję, że będzie kimś cudownym kto z marszu stanie się mi bliski, ale on przez całą książkę tylko mnie irytował. O reszcie mogę powiedzieć to samo, nikogo nie udało mi się tam polubić. Wszyscy byli gorzej niż przeciętni, wydawali mi się sztuczni. Czy to nie jest smutne kiedy nie można o bohaterach powiedzieć nic pozytywnego?

Dodam jeszcze, że naprawdę nienawidzę kiedy protagonistkom takich książek udaje się wyrwać 'najlepsze ciacho w szkole', do którego ślini się większość dziewczyn, chociaż ubiera się przeciętnie, nie wyróżnia się z tłumu i tak naprawdę nie wiadomo czemu zwrócił na nią uwagę. Skoro ona jest przeciętna to nie może lubić kogoś kto też jest taki sam? W tym przypadku i Rob i Callum to chłopcy kreowani na ''boskich przystojniaków'', którzy są idealni, umięśnieni, nic tylko wzdychać. Jaka szkoda, że charakter w ich przypadku nie idzie w parze z wyglądem.

Niesamowicie mnie rozśmieszyło ile detali w wyglądzie Calluma zdążyła wyłapać Alexa przy ich pierwszym spotkaniu mimo że widziała go dosłownie przez chwilę. Dostajemy pełny opis idealnej urody gdzie normalnie nie dalibyśmy rady mu się dobrze przyjrzeć.

Tak bardzo żałuję czasu, który na nią zmarnowałam. Mam ochotę cofnąć się w czasie i potrząsnąć młodszą wersją siebie, bo kupiła od razu wszystkie 3 tomy. Pieniądze wyrzucone w błoto, nie zamierzam dalej się w to zagłębiać. Książki albo będą zbierały kurz albo je komuś oddam by zwolnić trochę miejsca na półce i zastąpić to czymś lepszym.
Zdecydowanie nie polecam.

To naprawdę jedna z najgorszych książek jakie dane mi było w życiu przeczytać. Kupiłam ją kilka lat temu, jednak z jakiegoś powodu sięgnęłam po nią dopiero teraz. Jestem ciekawa czy moja opinia byłaby inna gdybym przeczytała ją wcześniej. Niestety, nie wydaje mi się.

''Błękitna miłość'' to okropnie nudna książka, w której praktycznie nic się nie dzieje. Kręcimy się tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
147

Na półkach: , ,

Znamy się dwa dni, ale kocham Cię.
Nic o Tobie nie wiem, ale jesteś dla mnie najważniejsza.
Widziałam Cię raptem kilka razy, ale kocham Cię.
Nie wiem czy cokolwiek nas łączy, ale nadajesz sens mojej egzystencji...

... i tak co pięć stron.

Znamy się dwa dni, ale kocham Cię.
Nic o Tobie nie wiem, ale jesteś dla mnie najważniejsza.
Widziałam Cię raptem kilka razy, ale kocham Cię.
Nie wiem czy cokolwiek nas łączy, ale nadajesz sens mojej egzystencji...

... i tak co pięć stron.

Pokaż mimo to

avatar
302
185

Na półkach:

Inna, ale fajna. Pomysł zupełnie nowy i niewykorzystany, dzięki czemu nie jest oklepany. Prawdziwa miłość nie zna wymiarów przestrzeni. Polecam, naprawdę różni się od innych książek.

Inna, ale fajna. Pomysł zupełnie nowy i niewykorzystany, dzięki czemu nie jest oklepany. Prawdziwa miłość nie zna wymiarów przestrzeni. Polecam, naprawdę różni się od innych książek.

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach: , ,

Bardzo wciągająca książka. Szkoda, że nie mogę nigdzie znaleźć drugiej części. Trzecią posiadam, ale nie da się czytać pierwsza, a następnie trzecią część.

Bardzo wciągająca książka. Szkoda, że nie mogę nigdzie znaleźć drugiej części. Trzecią posiadam, ale nie da się czytać pierwsza, a następnie trzecią część.

Pokaż mimo to

avatar
69
5

Na półkach:

Pomysł oryginalny i zaskakujący, niestety wykonanie gorsze. Choć widać, że aktorka na siłę stara się utrzymać tajemniczą aurę wokół wydarzeń, tak naprawdę trzymając się nieoficjalnego schematu powieści pararomantycznych, burzy to wszystko. Przykład? Zawsze, kiedy jest związek dwójki ludzi bezgranicznie się kochających, wtrąci się osoba, której jedna ze stron ufa, a okazuje się, że rzekoma osoba jedynie chce wykorzystać parę lub doprowadzić do jej rozpadu. Litości, każdy taki wątek zna, mimo że kiedyś był oryginalny, teraz stracił na wartości i nieumiejętnie zastosowany (tak jak w przypadku "Błękitnej miłości") psuje efekt całej książki. Kolejnym minusem jest zbyt szybko tocząca się akcja; nie mamy okazji dowiedzieć się czegokolwiek o Callumie, a już nasza droga Alexa oznajmia, że go kocha i jest w stanie ufać mu bezgranicznie. Wątek Roba i Alexy również zdaje się być niedopracowany i prymitywny. Okej. Rob to kretyn i dobrze, że główna bohaterka to dostrzega, ale dlaczego tak szybko, dlaczego tak łatwo odrzuca to, czego chciała? Co się stało z pendrivem, który był w kopercie wraz z bransoletką? Na to pytanie można łatwo odpowiedzieć, jeżeli wiemy, kto zauważył jako pierwszy upadek Alex. Czyżby Rob? Jako ostatnie pod lupę wezmę zakończenie, które jest tak oczywiste, że praktycznie można czytać co drugie zdanie. Skąd wiadomo, że Catherine nie umiera? Otóż przecież nikt nie wie, co się dzieje z żałobnikami, którzy "zjedzą" zbyt dużo dobrych wspomnień; albo umierają albo coś innego. Z dwojga złego lepiej w tę stronę. Którą? Tę sprawdzoną i przetestowaną w milionach innych książek; wróg nigdy nie umiera, przynajmniej nie w pierwszej części. Pomysł to nie wszystko, trzeba jeszcze talentu i dobrej obróbki...

Pomysł oryginalny i zaskakujący, niestety wykonanie gorsze. Choć widać, że aktorka na siłę stara się utrzymać tajemniczą aurę wokół wydarzeń, tak naprawdę trzymając się nieoficjalnego schematu powieści pararomantycznych, burzy to wszystko. Przykład? Zawsze, kiedy jest związek dwójki ludzi bezgranicznie się kochających, wtrąci się osoba, której jedna ze stron ufa, a okazuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
513
285

Na półkach:

Dałam radę. To pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu książki. Fajny pomysł i było by naprawdę świetne opowiadanie, takie na 80-100 stron. Niestety popełniono książkę i cóż...wszystko zostało niemiłosiernie rozwleczone. Szkoda, bo pomysł ciekawy, język też nie najgorszy. Chociaż ogromne uczucie rodzące się w ciągu paru dni, przy czym pierwsze to tylko zwidy, jest raczej naiwne i bardziej brzmi jak fascynacja lub zauroczenie. Może dla młodszych czytelniczek

Dałam radę. To pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu książki. Fajny pomysł i było by naprawdę świetne opowiadanie, takie na 80-100 stron. Niestety popełniono książkę i cóż...wszystko zostało niemiłosiernie rozwleczone. Szkoda, bo pomysł ciekawy, język też nie najgorszy. Chociaż ogromne uczucie rodzące się w ciągu paru dni, przy czym pierwsze to tylko zwidy, jest raczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
36

Na półkach:

Mi się podobało, bardzo. Pochłonęłam cały cykl w mgnieniu oka :)

Mi się podobało, bardzo. Pochłonęłam cały cykl w mgnieniu oka :)

Pokaż mimo to

avatar
1997
841

Na półkach:

Ale ja wymęczyłam. Nie i nie i jeszcze raz nie chyba jestem już na to za stara wszystko dla mnie było mdłe, postacie bez wyrazu i charakteru na pewno nie sięgnie po jej kontynuację.

Ale ja wymęczyłam. Nie i nie i jeszcze raz nie chyba jestem już na to za stara wszystko dla mnie było mdłe, postacie bez wyrazu i charakteru na pewno nie sięgnie po jej kontynuację.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 668
  • Chcę przeczytać
    1 240
  • Posiadam
    300
  • Ulubione
    109
  • Chcę w prezencie
    32
  • Fantastyka
    28
  • 2013
    25
  • Z biblioteki
    25
  • 2012
    20
  • Teraz czytam
    20

Cytaty

Więcej
S. C. Ransom Błękitna miłość Zobacz więcej
S. C. Ransom Błękitna miłość Zobacz więcej
S. C. Ransom Błękitna miłość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także