Przymierze Ciemności

Okładka książki Przymierze Ciemności Anne Bishop
Okładka książki Przymierze Ciemności
Anne Bishop Wydawnictwo: Initium Cykl: Czarne Kamienie (tom 7) fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 7)
Tytuł oryginału:
The Shadow Queen
Wydawnictwo:
Initium
Data wydania:
2011-04-20
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-20
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362577071
Tłumacz:
Monika Wyrwas-Wiśniewska
Tagi:
Anne Bishop Bishop Czarne Kamienie
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
913 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
362
293

Na półkach: ,

Wciągnęłam się w świat książki, idę dalej

Wciągnęłam się w świat książki, idę dalej

Pokaż mimo to

avatar
195
95

Na półkach: , ,

Książka ciekawa ale jeśli ktoś liczy na bohaterów z trylogii to się zawiedzie, jest tylko Deamon i też tylko epizodycznie prawdę mówiąc.

Książka ciekawa ale jeśli ktoś liczy na bohaterów z trylogii to się zawiedzie, jest tylko Deamon i też tylko epizodycznie prawdę mówiąc.

Pokaż mimo to

avatar
137
99

Na półkach:

Ciekawa, rozbudowana saga. Interesujący pierwszoplanowi bohaterzy, jak również silni i charyzmatyczni drugoplanowi. Mimo że, czasami, zbyt łatwo, zbyt prosto, dobro wygrywało ze złem, to historia dostarcza dużo emocji. Polecam.

Ciekawa, rozbudowana saga. Interesujący pierwszoplanowi bohaterzy, jak również silni i charyzmatyczni drugoplanowi. Mimo że, czasami, zbyt łatwo, zbyt prosto, dobro wygrywało ze złem, to historia dostarcza dużo emocji. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1050
527

Na półkach:

Czasem kogoś widzimy tylko przez pryzmat jego wyglądu zewnętrznego,nie dostrzegamy jego prawdziwej natury.Czy to przydarzyło się mężczyznom otaczającym Cassie? Kiedy zrozumieją że pomimo swojej mało atrakcyjnej powierzchowności i słabemu Kamieniowi jest...silna? Nie docenienie drugiego człowieka jest błędem za który bardzo często płaci się łzami i rozgoryczeniem.Jako romantyczce podoba mi się wątek kiełkującego uczucia pomiędzy Gray'em a Cassie.

Czasem kogoś widzimy tylko przez pryzmat jego wyglądu zewnętrznego,nie dostrzegamy jego prawdziwej natury.Czy to przydarzyło się mężczyznom otaczającym Cassie? Kiedy zrozumieją że pomimo swojej mało atrakcyjnej powierzchowności i słabemu Kamieniowi jest...silna? Nie docenienie drugiego człowieka jest błędem za który bardzo często płaci się łzami i rozgoryczeniem.Jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1759
1758

Na półkach:

W najnowszej księdze cyklu Czarne Kamienie nie spotkałam Jareda i Lii, bohaterów ostatniego tomu, którzy mieli (o moja naiwności!) wieść zasłużenie szczęśliwe życie po burzliwych i niebezpiecznych zdarzeniach, będących ich udziałem. Chociaż z drugiej strony, znając kręty styl prowadzenia fabuły przez pisarkę (to zdecydowanie jej zaleta),nie łudziłam się, że kolejna opowiedziana historia, będzie kontynuacją ich losów. Ale to, co zastałam w niej tym razem, a właściwie czego nie zastałam, napełniło mnie smutkiem i żalem. Nie było już Jareda i Lii, nie istniało ich królestwo Dena Nehele, nie żyła większość wymordowanych Krwawych i Czarownic. Krajobraz zniszczeń, ruin i powietrza przesiąkniętego zapachem przemocy, cierpienia i nienawiści, przyprawił mnie nieomal o ból serca.
Tak to jest, jak się na chwilę spuści z oczu pisarza i jego szaloną wyobraźnię!
Ale, na szczęście, tliła się jeszcze nadzieja w potomkach królewskiej pary, Greyu i Theranie, dających rodowi Szarych szansę na odbudowę dziedzictwa. Był tylko jeden problem.
Brakowało Królowej.
Najważniejszej osoby w przyszłym królestwie, mogącej przywrócić świetność dziedzictwu, siłę terytorium, spokój jej mieszkańcom, protokół Starych Obyczajów, "która będzie rządzić w Dena Nehele zgodnie z tradycją Szarej Pani", opartej na miłości do podwładnych. Theran, jako prawowity dziedzic rodu, poprosił o wybór, tak ważnej dla niego osoby, Deamona i Jaenelle. Jednak to, kogo ujrzał, rozczarowało go. Królowa była brzydka i z postawy przypominała bardziej Plebejuszkę niż wysoko urodzoną osobę. Na dodatek nosiła niski rangą Kamień. O mniejszej mocy niż ten, który posiadał on sam. Nie sprzyjało to pomyślności planom odbudowy.
Zresztą nic nie zapowiadało, że ten wysiłek powrotu dawnego Królestwa Szarych zostanie nagrodzony. Ani brak wzajemnego szacunku między rasami, ani trudności w formowaniu kręgów dworu, ani nieprzychylność i nieufność najbliższych współpracowników Królowej (zwłaszcza nieufnego Therana),a już na pewno nie wieszczyło pomyślności przedsięwzięciu wszechogarniające i wszechobecne cierpienie, którym przesiąkły mury budynków, przedmioty codziennego użytku, ziemia usiana kwiatami pomordowanych Czarownic, a przede wszystkim zamieszkujący ją ludzie. Wszyscy bohaterowie opowieści byli w mniejszym lub większym stopniu okaleczeni fizycznie i psychicznie przez bolesną przeszłość, sadystycznych ludzi czy trudne wybory. Każdy z nich walczył ze wspomnieniami, zmagał się z demonami przeszłości, leczył rany psychiczne, próbując na nowo uwierzyć w dobroć drugiego człowieka i zaufać miłości.
Autorka jak w zwierciadle, ukazała ciemną stronę człowieka, pokazując wszystkie bolączki, które spotykają współczesnych ludzi w codziennym życiu – zdradę, sadyzm psychiczny i fizyczny, wykorzystanie, zemstę, krzywdę, zawód, żal, poczucie krzywdy, prowadzące nawet do depresji lub cięższej choroby psychicznej – opisując nie tylko trudne, wzajemne relacje okaleczonych osób, muszących ze sobą żyć i współdziałać, ale i drogi wypracowywania kompromisów, sposobów na osiąganie wspólnych celów, odbudowania wzajemnego zaufania, zrozumienia i tolerancji, konieczności wspierania się i odszukania sensu wiary w miłość. Tego największego skarbu każdego człowieka, na fundamencie którego można budować przyszłość.
I właściwie, gdybym miała powiedzieć, jednym zdaniem o czym jest ta opowieść, odrzekłabym – O miłości. W oderwaniu od kontekstu powieści, zabrzmiałoby to jak truizm, ale po jej przeczytaniu, to sloganowe wyrażenie, szkli niebezpiecznie oczy.
Bo jakżeż to jest opowiedziane, ileż emocji się w niej przewija, ileż prawd sięgających do najgłębszych pokładów męskiej i kobiecej duszy przywołanych, ileż wskazówek, jakże prostych, a może przez to trudnych, wskazanych!
To nie tylko zwykła historia dla rozrywki, ale mądra baśń dla dorosłych, która w piękny, emocjonalny, obrazowy sposób podpowiada współczesnemu człowiekowi jak żyć, przypominając jednocześnie, co ma w nim największą wartość i że czasami warto ponieść w jej obronie straty, by móc przekazać ją dzieciom, budującym swoją przyszłość.
Theran zobaczył ten skarb bardzo późno, ale w końcu przejrzał, czego życzę sobie i każdej zbłąkanej duszy na tym naszym ziemskim padole przesiąkniętym wojną, głodem, krwią pomordowanych i cierpieniem poniżanych. Brzmi jak początek tej opowieści, ale to nie baśń, to nasz współczesny, realny, przerażający świat.
http://naostrzuksiazki.pl/

W najnowszej księdze cyklu Czarne Kamienie nie spotkałam Jareda i Lii, bohaterów ostatniego tomu, którzy mieli (o moja naiwności!) wieść zasłużenie szczęśliwe życie po burzliwych i niebezpiecznych zdarzeniach, będących ich udziałem. Chociaż z drugiej strony, znając kręty styl prowadzenia fabuły przez pisarkę (to zdecydowanie jej zaleta),nie łudziłam się, że kolejna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10234
612

Na półkach:

Nie mogę przejść obojętnie koło żadnej z książek Anne Bishop, a do tego uwielbiam mroczny świat Krwawych, więc siłą rzeczy kolejny tom cyklu „Czarne Kamienie”.

„Przymierze Ciemności” ponownie przenosi nas w czasie. Tym razem akcja dzieje się kilka lat po burzy psychicznej mocy wywołanej przez Jaenelle. Ale wydarzenia dotyczą Dena Nehele, ukochanego Królestwa Lii, którą poznaliśmy w poprzednim tomie.

Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa, oczyszczając je ze skazy Dorothei SaDiablo. Po latach walk z plebejuszami zostało tu zaledwie stu Książąt Wojowników - bez przywódcy i bez nadziei.

Tym razem mamy trzech głównych bohaterów. Pierwszym z nich jest Theran Szary, potomek Jareda i Lii, który za wszelką cenę chce odbudować Dena Nehele. Ale nie ma Królowej, która by mu w tym pomogła. Aby osiągnąć swój cel pójdzie do samego Piekła.

Cassidy, Królowa bez dworu. Pierwszy Krąg ją opuścił bo była nieatrakcyjna i nie była zbyt silna. Teraz w rodzinnym domu próbuje pozbierać się. Kiedy Jaenelle zjawia się u niej z propozycją nie do odrzucenia nie ma większego wyboru. W końcu tej dziewczynie się nie odmawia.

Mamy też Greya, kuzyna Therana. Chłopak dawno temu został uprowadzony. Gdy w końcu udało się go odbić, był już złamanym Wojownikiem. Najbliżsi starają się chronić go przed światem. Ale to on bez wahania uznaje nową Królową i decyduje się się jej służyć.

Chcę powiedzieć, że pisarka zrobiła świetną niespodziankę. Ponownie wprowadziła bohaterów, których już bardzo dobrze znamy – Jaenelle, Daemon, Saetan. Kiedy do tej trójki dołączył jeszcze Lucivar poczułam się jakbym spotkała po wielu latach dawno niewidzianych przyjaciół. I wiedziałam, że zabawa będzie przednia.


Książka, podobnie jak pośrednie tomy przenosi nas w bardzo mroczny świat fantasy. Od pierwszej niemal strony łapie nas za serce i nie puszcza do samego końca. I ponownie porusza bardzo ważne tematy. Przekonuje nas o tym jak ważna jest rodzina i bliscy, którzy dają nam wsparcie. Ale mówi też o ważnym problemie – co się dzieje z osobą, odrzuconą przez wszystkich. A dlaczego została odrzucona – bo nie jest ładna? Traci w ten sposób poczucie własnej wartości. I co dalej? Dobrze jeśli Los postawi na drodze kogoś, kto wesprze. A jeśli nie?

Cała historia opowiedziana jest wartko. Napięcie trzyma od pierwszej strony. Czytelnik nie ma czasu się znużyć. Wydarzenia toczą się na kilku płaszczyznach, bo nie tylko Cassidy i Grey prowadzą walkę o swoje Ja ale również Daemon i Saetan walczą ze swoimi demonami. Z racji tego, że co chwilę patrzymy na wydarzenia innego bohatera, mamy możliwość poznać jego punkt widzenia czy uczucia. A do tego wszystko okraszone świetnym humorem. Bo kto się oprze Vae? Zresztą wszyscy bohaterowie są bardzo wyraziści, ciężko jest przejść obok nich obojętnie.

Podsumowując książkę polecam wszystkim. Dopóki nie poznałam świata Krwawych nie byłam zbytnio fanką fantasy. Znajdziemy tu intrygi, przygodę a także romans. Czas poświęcony tej książce był dla mnie świetną zabawą i odskocznią od codziennych zmartwień. A że mąż czasami patrzył na mnie jak na wariatkę, gdy roześmiałam się nieraz w głos to już inna sprawa....

Nie mogę przejść obojętnie koło żadnej z książek Anne Bishop, a do tego uwielbiam mroczny świat Krwawych, więc siłą rzeczy kolejny tom cyklu „Czarne Kamienie”.

„Przymierze Ciemności” ponownie przenosi nas w czasie. Tym razem akcja dzieje się kilka lat po burzy psychicznej mocy wywołanej przez Jaenelle. Ale wydarzenia dotyczą Dena Nehele, ukochanego Królestwa Lii, którą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
56

Na półkach:

Gdy zaczęłam czytać ten tom i zorientowałam się że oto zmieniają się główni bohaterowie to byłam dość sceptyczna, jednak z każdą stroną książka pochłaniała mnie co raz bardziej i bardziej. To historia która pokazuje jak często to co widzą nasze oczy jest różne od tego co widzi nasze serce. To opowieść o oczekiwaniach i marzeniach, które podsycane przez wieki powodują, że gdy trafia się szansa na ich spełnienie to jej nie zauważamy. Przepełnieni lękiem, pełni ran doświadczanych przez lata dokonujemy wyborów, które nie zawsze są słuszne i choć cel mamy ten sam, to drogi do jego osiągnięcia bywają zupełnie różne i tylko od nas zależy czy na ich końcu spotkamy się jako przyjaciele czy jako wrogowie.
Jak zawsze autorka po mistrzowsku zbudowała swoje postaci, a przez ukazywanie ich losów znów zwróciła nam uwagę na to co najważniejsze, na prawdę którą odkrył juz przed nią inny autor, a która świetnie obrazują jego słowa " ... dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu " A. de Saint - Exupery.

Gdy zaczęłam czytać ten tom i zorientowałam się że oto zmieniają się główni bohaterowie to byłam dość sceptyczna, jednak z każdą stroną książka pochłaniała mnie co raz bardziej i bardziej. To historia która pokazuje jak często to co widzą nasze oczy jest różne od tego co widzi nasze serce. To opowieść o oczekiwaniach i marzeniach, które podsycane przez wieki powodują, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
937
319

Na półkach: , , , , , , ,

Zmęczona literaturą faktu miałam ochotę na coś lżejszego, sięgnęłam więc po fantastykę, a dokładnie po kolejny tom z cyklu "Czarne kamienie" Anne Bishop. Choć historia dworu Jeanelle właściwie skończyła się w tomie trzecim, ciągle jestem ciekawa tajemnicy wiążącej się z jej kamieniem- Świtem Zmierzchu- miłą niespodzianką było to, że wątek Czarownicy pojawił się i w tym tomie. Czy mam rację, że jej Kamień jest czymś więcej niż Hebanowy, który nosiła przed Maestroomem? Tajemnicę mocy Jeanelle w części tutaj poznamy- jednak jest to nadal tylko uchylenie rąbka tajemnicy.
Główną bohaterką "Przymierza Ciemności" jest Cassidy- Królowa,która straciła swój dwór. Na prośbę Jeanelle przystaje na pewien kontrakt- ma pomóc Krwawym w Dena Nehele przywrócić Dawne Obyczaje i nauczyć ich Protokołu. Z taką prośbą zwrócił się do Deamona Sadiego Książę Wojowników Theron, powołując się- niezbyt mądrze- na dawny dług wdzięczności. Czytając o tym, jak zachowuje się Theron, kilka razy pomyślałam sobie że kawał z niego nieokrzesanego troglodyty, żeby nie ująć tego krócej i dosadniej. O wiele inny jest jego kuzyn Gray, torturowany za młodu, okaleczony psychicznie...a jednak budzący moją pewność, że chłopak znajdzie w sobie siłę by się podźwignąć.
Jeanelle i klan SaDiablo pojawiają się tutaj raczej okazjonalnie, lecz te momenty są niewątpliwie warte uwagi i nadają smaczku całej powieści (bo w końcu- jak ich nie kochać?). Zmartwił mnie tylko Wielki Lord, gdy dał się ponieść wspomnieniom... Zastanawiałam się też- już po raz kolejny- czy bardziej pociąga mnie porywcza natura Lucivara, czy też drapieżnik w pięknym ciele- Daemon. Co dziwne, teraz do tej dwójki doszła osobowość "dobrotliwego" Saetana, którego zawsze postrzegałam jako miłego, starszego pana... Nie ja jedna się myliłam- osobowość Wielkiego Lorda Piekła po raz kolejny daje znać o sobie, a jego zaklęcia są bardziej wyrafinowane niż działania jego synów. Z niecierpliwością wypożyczę kolejny tom cyklu (na razie pomijając szósty, gdyż od kilku miesięcy jest nieosiągalny w mojej bibliotece).
Nie byłabym sobą, gdybym nie poleciła całego cyklu fanom fantasy. Jeżeli chodzi o "Przymierze Ciemności", nie będzie to mój ulubiony tom, ale było zabawnie, smutno, trochę strasznie w ten osobliwy osób- tak, jak to u Krwawych... Cały czas mam jednak wrażenie, że począwszy od tomu 4-tego Anne Bishop opisuje wydarzenia dziejące się "obok" Jaenelle... Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy, choć z dużą obawą- nie mogę zapomnieć, iż Czarownica żyje w ciele kobiety należącej do zwykłej rasy Krwawych, nie żadnej z długowiecznych... A jeśli chodzi o jej kamień- czy ktoś pamięta opis kamieni, które zrzuciła Draca by ratować Lorna? Oczywiście mogę się mylić, ale jak miło jest "pogdybać"...

Zmęczona literaturą faktu miałam ochotę na coś lżejszego, sięgnęłam więc po fantastykę, a dokładnie po kolejny tom z cyklu "Czarne kamienie" Anne Bishop. Choć historia dworu Jeanelle właściwie skończyła się w tomie trzecim, ciągle jestem ciekawa tajemnicy wiążącej się z jej kamieniem- Świtem Zmierzchu- miłą niespodzianką było to, że wątek Czarownicy pojawił się i w tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
407
60

Na półkach: , , , , ,

Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa, oczyszczając je ze skazy Dorothei SaDiablo. Po latach walk z plebejuszami zostało tu zaledwie stu Książąt Wojowników - bez przywódcy i bez nadziei.

Theran Szary, ostatni potomek rodu Jareda i Lii, ma tylko jeden cel - podnieść z ruin Dena Nehele. Jednak najpierw musi znaleźć Królową, która zna Protokół, przestrzega kodeksu honorowego Krwawych i żyje wedle Starych Obyczajów. Cassidy to opuszczona przez cały dwór Królowa. Jest nieatrakcyjna i uważa się za niewystarczająco silną. Kiedy jednak zostaje wybrana na władczynię Dena Nehele, ponownie musi przekonać zgorzkniałych mężczyzn, by zechcieli jej służyć.

Jednym z nich jest Gray, kuzyn Therana i Książę Wojowników, którego umysł i ciało zostały złamane torturami przez zepsute królowe Dena Nehele. Coś w nowej Królowej sprawia jednak, że mimo traumatycznych doświadczeń Gray pragnie jej służyć - odzyskując jednocześnie wiarę w to, że znów potrafi być silnym mężczyzną. Tylko Cassidy może przekonać Graya - i samą siebie - że nawet najgłębsze rany można uleczyć, czasami wystarczy tylko iskierka nadziei.

Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa, oczyszczając je ze skazy Dorothei SaDiablo. Po latach walk z plebejuszami zostało tu zaledwie stu Książąt Wojowników - bez przywódcy i bez nadziei.

Theran Szary, ostatni potomek rodu Jareda i Lii, ma tylko jeden cel - podnieść z ruin Dena...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
21

Na półkach:

Polecam

Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 332
  • Chcę przeczytać
    981
  • Posiadam
    378
  • Ulubione
    169
  • Fantasy
    35
  • Fantastyka
    31
  • Chcę w prezencie
    25
  • Teraz czytam
    12
  • Anne Bishop
    10
  • Czarne Kamienie
    10

Cytaty

Więcej
Anne Bishop Przymierze Ciemności Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także