rozwińzwiń

Projekt Berserker

Okładka książki Projekt Berserker Vladimír Šlechta
Okładka książki Projekt Berserker
Vladimír Šlechta Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Všechno na Mars / Oggerd (tom 4) Seria: Obca Krew fantasy, science fiction
307 str. 5 godz. 7 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Všechno na Mars / Oggerd (tom 4)
Seria:
Obca Krew
Tytuł oryginału:
Projekt Berserkr (1999)
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2010-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-01
Liczba stron:
307
Czas czytania
5 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375740714
Tłumacz:
Michał Górny
Tagi:
postapo historia przyszłości
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
109 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Jeżeli nie masz nic ciekawszego do poczytania, a potrzebna ci książka do zabicia czasu, na przykład podczas podróży pociągiem, to jest to świetna kandydatka. Opowieść o odległej przyszłości, w której ludzkość zdążyła już wyczerpać większość złóż surowców energetycznych i dlatego zmuszona jest na powrót korzystać z siły zwierząt pociągowych lub źródeł energii odnawialnej. W latach poprzedzających wydarzenia opisane w powieści przez świat przetoczyły się dwie wojny energetyczne, które poczyniły ogromne spustoszenia. Ludzie są nękani chorobami wypuszczonymi z eksperymentalnych laboratoriów. Skomplikowane pod względem technicznym sprzęty to z reguły pozostałości poprzednich lat. Powoli kusze wypierają pistolety, a podróże konno samochody terenowe. Do tych pierwszych brak naboi, a do drugich paliwa. Na niebie widać orbitalne osiedla, lecz nie wiadomo, czy ktoś tam jeszcze żyje. O tym wszystkim dowiadujemy się przy okazji, ponieważ głównym tematem książki jest próba odbicia z rąk przemytników ludzi Patrycji Hasse. Tego chwalebnego czynu ma dokonać negocjator na urlopie wspierany przez zawodowego żołnierza, ochroniarza oraz dwudziestoletnią kuzynkę będącą od niedawna głównodowodzącą wojsk Regencji. Intrygujący zestaw, pradwa? Jak się słusznie domyślacie takie wybuchowe połączenie musi być brzemienne w skutki. Narrator, czyli Gouvernet Fink, dla znajomych Zięba lub Gowery, jest również weteranem bitwy pod Laramissą, a jego szał berserkera na długo zapadł w pamięć wszystkim, którzy przeżyli. Jego pełna wisielczego humoru i dystansu do samego siebie relacja sprawia, że książkę czyta się nie wiadomo kiedy. Jest tylko jeden warunek, nie należy zbyt dokładnie roztrząsać prawdopodobieństwa i logiki opisywanych wydarzeń.

Jeżeli nie masz nic ciekawszego do poczytania, a potrzebna ci książka do zabicia czasu, na przykład podczas podróży pociągiem, to jest to świetna kandydatka. Opowieść o odległej przyszłości, w której ludzkość zdążyła już wyczerpać większość złóż surowców energetycznych i dlatego zmuszona jest na powrót korzystać z siły zwierząt pociągowych lub źródeł energii odnawialnej. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1741
533

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna rzecz, nieźle napisana, choć miejscami kulejąca w narracji. Chwilami dosyć przypomina twórczość Žambocha, ale z czasem staje się oczywiste, że ktoś inny jest autorem.
Widać, że autor musi jeszcze popracować nad warsztatem, ale chętnie sięgnę po ciąg dalszy jego twórczości.
Polecam.

Bardzo przyjemna rzecz, nieźle napisana, choć miejscami kulejąca w narracji. Chwilami dosyć przypomina twórczość Žambocha, ale z czasem staje się oczywiste, że ktoś inny jest autorem.
Widać, że autor musi jeszcze popracować nad warsztatem, ale chętnie sięgnę po ciąg dalszy jego twórczości.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
215
57

Na półkach: ,

Myślę, że panu Šlechcie, można pogratulować, bo zarówno jego postapokaliptyczna wizja Europy, jak i sama poznać Gouverneta Finka jest ciekawa i dość oryginalna. Gouvernet Fink, dla przyjaciół Gowery Zięba, czyli pyskaty i lubiący pakować się w kłopoty bohater z nad Laramissy, wraca do rodzinnej Pargi nad Bełtawą - stolicy Bojenni, wiedziony wspomnieniami domu rodzinnego.

Zaraz, zaraz... nie, nie piszę w pośpiechu i nie robię literówek. Regencja Bojenni, to oczywiście nic innego tylko Bohemia, czyli Czechy, oczywiście za kilkaset lat po przejściu przez Europę nuklearnego huraganu dwóch wojen energetycznych. Czym jest Parga nad Bełtawą, tłumaczyć już chyba nie trzeba :-).

Wracając, do naszego Zięby, z zawodu jest on negocjatorem i bierze zlecenia od najznamienitszych postaci Cesarstwa. Niewdzięczna to praca i łatwo wpakować się w kłopoty, ale chyba stworzona właśnie dla niego. Ta właśnie skłonność do kłopotów ujawnia się w Pardze, gdzie maraton alkoholowy w gospodzie przerywa mu tajemnicza kobieta prosząc o pomoc. A potem to już tylko dalekosiężne konsekwencje tego wydarzenia. Oczywiście Gowery nie pęka. Wprawdzie zazwyczaj nie nosi przy sobie broni, co w opisywanym świecie już można uznać za, delikatnie mówiąc, mocno nierozsądne, a jeśli nosi, to przeważnie nie nabitą, ale jego niewyparzony język, brawura oraz łut szczęścia pozwalają mu wykaraskać się niemal z każdych kłopotów.
Na uwagę zasługuje też ciekawa wizja postapokaliptycznej Europy, wyzutej z wszelkich surowców, w obliczu nieuchronnej regresji cywilizacyjnej, której najlepszą ilustracją, jest Frylandia, czyli dzika kraina w miejscu dawnych Łużyc, w której ludzie żyją jak w epoce kamienia.
Mocne wrażenia dopełnia przesłanie autora, będące ostrzeżeniem przed rabunkową eksploatacją zasobów naszej planety, byśmy mieli co zostawić w spadku naszym dzieciom i wnukom.

Myślę, że panu Šlechcie, można pogratulować, bo zarówno jego postapokaliptyczna wizja Europy, jak i sama poznać Gouverneta Finka jest ciekawa i dość oryginalna. Gouvernet Fink, dla przyjaciół Gowery Zięba, czyli pyskaty i lubiący pakować się w kłopoty bohater z nad Laramissy, wraca do rodzinnej Pargi nad Bełtawą - stolicy Bojenni, wiedziony wspomnieniami domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
556
112

Na półkach: ,

bardzo szybko sie czyta, dzięki lekkiej i w sumie jak dla mnie przyjemnej narracji, pomysł nawet ciekawy ----> tyle dobrego gorzej wyszło ze skromnością głównego bohatera (to nie jest może złe samo w sobie, ale czasami denerwuje mnie podejście głównej postaci do samego siebie),wątek miłosny to dno i wodorosty, tak koszmarnej miłostki to ja chyba jeszcze nie widziałam/ nie czytałam idealna książka na podróż busem, lecz po miesiącu, jeśli przypomni mi się ta pozycja to zapewne nie przypomnę sobie jak główny bohater nazywał się

bardzo szybko sie czyta, dzięki lekkiej i w sumie jak dla mnie przyjemnej narracji, pomysł nawet ciekawy ----> tyle dobrego gorzej wyszło ze skromnością głównego bohatera (to nie jest może złe samo w sobie, ale czasami denerwuje mnie podejście głównej postaci do samego siebie),wątek miłosny to dno i wodorosty, tak koszmarnej miłostki to ja chyba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
486

Na półkach: , , ,

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Pokazuje, że literatura czeska jest warta przeczytania. Szczególnie fantastyka. Bohater indywidualista z problemami - jest. Zepsuty świat - jest. Wrogowie, którzy z chęcią zrobili by z ciebie miazgę - są. Niby wszędzie to samo, ale inaczej podane. Ta historia ma swój smaczek. Przeczytacie to poczujecie. I zakończenie nie jest nawet tak bardzo dziwne i idiotyczczne.

Jesteście znani z tego, że sami wycięliście w pień całą armię. To daje wam przepustkę wszędzie i wszyscy się was boją. Dla innych jesteście jednak ostatnią nadzieją. Czy podołacie zadaniu niby banalnemu jak znalezienie pewnej dziewczyny?

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Pokazuje, że literatura czeska jest warta przeczytania. Szczególnie fantastyka. Bohater indywidualista z problemami - jest. Zepsuty świat - jest. Wrogowie, którzy z chęcią zrobili by z ciebie miazgę - są. Niby wszędzie to samo, ale inaczej podane. Ta historia ma swój smaczek. Przeczytacie to poczujecie. I zakończenie nie jest nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
2

Na półkach: ,

Pisząc krótko, książka nie zaskoczyła mnie niczym. Koncepcja fabuły zginęła gdzieś wśród zachwytów siedemnastolatek nad bohaterem głównym. Mogło być dobrze, wyszło jak zawsze. Mimo to gdy odgarnie się ziarno od plew, widać zarys historii, która mogłaby być rozbudowana do kolosalnych rozmiarów godnych nowego uniwersum. Niestety pomysł dobry, wykonanie gorsze.

Pisząc krótko, książka nie zaskoczyła mnie niczym. Koncepcja fabuły zginęła gdzieś wśród zachwytów siedemnastolatek nad bohaterem głównym. Mogło być dobrze, wyszło jak zawsze. Mimo to gdy odgarnie się ziarno od plew, widać zarys historii, która mogłaby być rozbudowana do kolosalnych rozmiarów godnych nowego uniwersum. Niestety pomysł dobry, wykonanie gorsze.

Pokaż mimo to

avatar
999
242

Na półkach:

Po raz pierwszy zetknąłem się z czeską fantastyką i było to spotkanie średnio udane - interesujące tło wydarzeń, ale sama fabuła już bez zachwytu.
Po drugiej wojnie energetycznej na Ziemi nie zostało prawie nic ze złóż mineralnych, węgla i ropy. Od tego czasu minęło około 250 lat. Skażone połacie są siedliskiem różnego rodzaju mutantów, a ludzie żyją w zniszczonych miastach. Część z nich przeniosła się na stacje orbitujące nad planetą.
Główny bohater Gouvernet Fink, zwany również Gowerym Finkiem, zwany również Ziębą, zwany również Gowerym znad Laramissy, jest negocjatorem. Swój ostatni przydomek zyskał, gdy w trakcie bitwy zabił około 100 wrogich żołnierzy. Bo chociaż ludzkości prawie nie ma to wojny nie zniknęły.
W trakcie urlopu postanowił odwiedzić swoje rodzinne miasto Pargę (przed wojną Pragę),która teraz jest stolicą Regencji Bojenii, będącej częścią Cesarstwa obejmującego swoim terytorium obecne Niemcy, Czechy a raczej to co z nich zostało. W trakcie posiedzenia nad kieliszkiem zostaje zaczepiony przez Patrycję von Hasse - arystokratkę, która chce aby odnalazł jej córkę, również Patrycję. Trop wiedzie do Betonstadt - miasta, które stało się ostoją dla wszelkiego rodzaju wyrzutków społeczeństwa, przemytników i tym podobnych. Misja udaje się połowicznie, a po powrocie okazuje się, że w sprawę zaangażowana jest również daleka kuzynka Gowerego - Jorika, córka obecnego przywódcy Bojenii. Bardziej nie chcąc niż chcąc Zięba kontynuuje poszukiwania Patrycji, które zawiodą go w puszcze Freilandii, gdzie spotka starego znajomego, ale nie będzie to miła pogawędka.
Autor stworzył dosyć ciekawy świat - wyczerpanie surowców spowodowało wielką wojnę, w której użyto broni atomowej na szeroką skalę. Niby nic nowego, ale za każdym razem daje jednak do myślenia, że w którymś momencie nasz konsumpcyjny zapęd będzie musiał być zatrzymany. Społeczeństwo cofnęło się do etapu średniowiecza - ustrój przypomina feudalizm, a o demokracji nikt już nie pamięta. Z "cudów techniki" pozostały tylko nieliczne samochody, telefon, pociągi i są dostępne tylko dla arystokracji. Ciekawym fragmentem jest dyskusja na temat tego, co warto produkować z tych nielicznych środków, które zostały - ciągniki czy broń. Plusem jest też fakt, że przy narracji pierwszoosobowej niektóre z przemyśleń bohatera są powtarzane - nadaje to trochę bardziej ludzkiego charakteru opowieści.
Niestety, dobry podkład padł pod fabułą - jest średnio i schematycznie. Bohater nie chce brać udziału w poszukiwaniach, ale postanawia chronić dziewczynę, której pomysłu z głowy wybić nie można. Powołując się na swój "wyczyn" dostaje prawie wszystko co chce. Oczywiście, ktoś dobry ginie. Źli okazują się złymi, ci, którzy mieli być dobrzy, też są złymi i tylko dobrzy są dobrzy (chyba). Jest nawet scena miłosna, ale dziwaczna. Zakończenie też jest jakieś takie dziwne, ale zdradzać go nie będę, bo może ktoś będzie chciał samemu je poznać.
Ogólnie rzecz biorąc książka na jeden raz, bardziej dla szukających typowej akcji w klimatach post-apo.

http://czytalski.blogspot.com

Po raz pierwszy zetknąłem się z czeską fantastyką i było to spotkanie średnio udane - interesujące tło wydarzeń, ale sama fabuła już bez zachwytu.
Po drugiej wojnie energetycznej na Ziemi nie zostało prawie nic ze złóż mineralnych, węgla i ropy. Od tego czasu minęło około 250 lat. Skażone połacie są siedliskiem różnego rodzaju mutantów, a ludzie żyją w zniszczonych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
17

Na półkach: ,

nie jest to zbyt wymagająca pozycja, wątki może nieco oklepane ale, wciągnęła mnie i dość szybko przez nią przebrnąłem

nie jest to zbyt wymagająca pozycja, wątki może nieco oklepane ale, wciągnęła mnie i dość szybko przez nią przebrnąłem

Pokaż mimo to

avatar
73
25

Na półkach: ,

Raczej średnia.Nie była zbyt porywająca czy zapierająca dech. Raczej taka do przeczytania raz bez chęci ponownego jej przeczytania.

Raczej średnia.Nie była zbyt porywająca czy zapierająca dech. Raczej taka do przeczytania raz bez chęci ponownego jej przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
606
477

Na półkach:

Jeżeli czeka cię długie oczekiwanie w jakiejść megakolejce, to wtedy i tylko wtedy sięgnij po tę książkę. W innym wypadku szkoda czasu.

Jeżeli czeka cię długie oczekiwanie w jakiejść megakolejce, to wtedy i tylko wtedy sięgnij po tę książkę. W innym wypadku szkoda czasu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    147
  • Chcę przeczytać
    94
  • Posiadam
    82
  • Fantastyka
    6
  • Fabryka Słów
    4
  • 2014
    3
  • Fantasy
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Science Fiction
    2
  • Mam i nie oddam
    1

Cytaty

Więcej
Vladimír Šlechta Projekt Berserker Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także