Meszuge

Okładka książki Meszuge Isaac Bashevis Singer
Okładka książki Meszuge
Isaac Bashevis Singer Wydawnictwo: Muza literatura piękna
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Meshugah
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7319-343-X
Tłumacz:
Anna Zbierska
Tagi:
powieść żydowska - 20w.
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
123 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
654
254

Na półkach: ,

Meszuge znaczy w jidysz tyle co: szalony, zwariowany, pomylony, obłąkany, innymi słowy - świr. Trudno wskazać jednoznacznie, kto jest tytułowym świrem, bo akurat ta historia pęka od świrów w szwach. Zresztą zdaniem Singera, szaleństwo jest znakiem szczególnym Żydów. („Zawsze wiedziałem, że Żydzi to wariaci, ale tego, że będą w stanie założyć jesziwę w Chinach, żeby debatować nad tym, czy jajko zniesione w szabat jest koszerne, podczas gdy ich rodziny pakowano do pieców - nie, tego sobie nigdy nie wyobrażałem”).

[Wariactwo występuje także w innych nacjach, a nie dotyczy jedynie milionerów, bo jeżeli ktoś ma bardzo dużo pieniędzy, wtedy nie jest wariatem, tylko ekscentrykiem].

„Meszuge” ma pierwszoosobową narrację i – jak twierdzą znawcy tematu - zawiera sporo wątków autobiograficznych. Miejscem akcji jest głównie Nowy Jork, a wszystko dzieje się w latach pięćdziesiątych, ale już po śmierci Stalina. We wspomnieniach żydowskich migrantów bardzo często przewija się Polska („W Nowym Jorku poczułem, że znów jestem w domu – są tutaj wszyscy, z Łodzi i z Warszawy”). Na kartach książki pojawiają się postaci o niestandardowym podejściu do życia. Ta niestandardowość jest prawdopodobnie skutkiem traumy po przeżyciach wojennych i stracie bliskich osób – rodziców, dzieci, współmałżonków.

Singer wspomina, że Polaków ratujących Żydów karano śmiercią („Niemcy rozstrzelaliby i ją, i wszystkich jej sąsiadów”),rozgrzesza Żydówkę („A kim niby jestem, by osądzać ofiary hitleryzmu?”),która jako kapo „paradowała po Stutthofie z pejczem” i „biła żydowskie dziewczęta, wpychała dzieci do komór gazowych”. Jak rozumiem, każdy zaszczuty człowiek ma prawo do strachu i nikt nie ma prawa żądać, by zachował się jak bohater. A przy okazji – gdyby ktoś zapomniał - Polacy też byli „ofiarami hitleryzmu” i też mieli prawo bać się o swoje życie.

Meszuge znaczy w jidysz tyle co: szalony, zwariowany, pomylony, obłąkany, innymi słowy - świr. Trudno wskazać jednoznacznie, kto jest tytułowym świrem, bo akurat ta historia pęka od świrów w szwach. Zresztą zdaniem Singera, szaleństwo jest znakiem szczególnym Żydów. („Zawsze wiedziałem, że Żydzi to wariaci, ale tego, że będą w stanie założyć jesziwę w Chinach, żeby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
437

Na półkach: , ,

Ocena 6,9 na Lubimyczytać.pl, moim zdaniem jest nieco za niska, „Meszuge”, dzieło I.B. Singera zasługuje na nieco więcej, być może na taką ocenę książki wpłynął fakt, iż różni się ona w zasadniczy sposób od większości literackiego dorobku autora, a może powodem jest zbyt ciężka tematyka utworu, mało optymistycznie spoglądanie autora w przyszłość.

Singer porusza w nim tematy, których wielu z nas woli ich unikać, jak chociażby zawiłe relacje małżeńskie (ew. partnerskie) związane z niewiernością partnerów, z szukaniem coraz to nowych przygód miłosnych. Autor po mistrzowsku penetruje psychikę swoich bohaterów, wyciąga na światło dzienne ich najbardziej skryte pragnienia- obnażając tym samym nie zawsze kryształowe wnętrze aktorów występujących na scenie życia.

Czytając powyższą powieść, nie sposób odnieść wrażenia, że jest to dzieło w dużym stopniu autobiograficzne, odczucie to wzmacnia się i uprawdopodabnia wprost proporcjonalnie do ilości przeczytanych przeze mnie jak dotychczas książek autora (11).
Powyższa książka jak sam tytuł sugeruje (Meszuge-czyli szalony, zwariowany, obłąkany),jest po prostu o życiu, o szaleństwach życia, o zapamiętaniu się, o zagubieniu, o ciągłym szukaniu i niemożności znalezienia, „Meszuge” to styl życia w większości przypadków nieakceptowalny nawet przez posiadaczy tegoż stylu (stąd prawdopodobnie niechęć do swego odbicia w lustrze),to walka z samym sobą, to ciągłe porażki i nieliczne zwycięstwa dane człowiekowi chyba tylko po to, aby do końca nie zwariował...piszę „do końca” -bo czy ktoś naprawdę świadomy swego jestestwa jest w stanie i miałby odwagę o sobie powiedzieć, że nie ma w nim odrobiny szaleństwa?.
Tak- „Meszuge” to nie żarty, to poważna sprawa, którą warto dogłębniej przemyśleć, zastanowić się nad nią i postawić sobie pytania: po co tak gnasz człowieku, dokąd zmierzasz i co z tego masz ?, może po prostu gonisz za wiatrem, a wszystko to marność i ułuda.
Osobiście nie sądzę, aby efekt tych przemyśleń zmienił to, co w człowieku i w jego naturze jest zakorzenione. Polecam.

Ocena 6,9 na Lubimyczytać.pl, moim zdaniem jest nieco za niska, „Meszuge”, dzieło I.B. Singera zasługuje na nieco więcej, być może na taką ocenę książki wpłynął fakt, iż różni się ona w zasadniczy sposób od większości literackiego dorobku autora, a może powodem jest zbyt ciężka tematyka utworu, mało optymistycznie spoglądanie autora w przyszłość.

Singer porusza w nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2467
4

Na półkach: ,

Proza ok, tematy trudne ale czyta się lekko. Smutny jest tylko obraz Polaków w opinii żydów, jeżeli pojawiają się na stronach książki zawsze w roli: złodziei, szmalcowników, donosicieli, morderców, gwałcicieli. Niestety w tej książce żaden żyd nigdy nie spotkał Polaka choć odrobinę wzbudzającego sympatię nawet po wojnie lekarze w Polsce to "mordercy w kitlach". Trochę smutne, planuje więcej jego książek zobaczymy czy to schemat czy przypadek.

Proza ok, tematy trudne ale czyta się lekko. Smutny jest tylko obraz Polaków w opinii żydów, jeżeli pojawiają się na stronach książki zawsze w roli: złodziei, szmalcowników, donosicieli, morderców, gwałcicieli. Niestety w tej książce żaden żyd nigdy nie spotkał Polaka choć odrobinę wzbudzającego sympatię nawet po wojnie lekarze w Polsce to "mordercy w kitlach". Trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
48

Na półkach:

Duchowo-emocjonalny rollercoaster. Odważysz się?

Duchowo-emocjonalny rollercoaster. Odważysz się?

Pokaż mimo to

avatar
280
228

Na półkach:

„Meszuge” to jedna z późniejszych powieści Isaaca Bashevisa Singera – pisarza, który wytrwale ocalał od zapomnienia świat żydowskiej tradycji, kultury, obyczajów.

Twórczość noblisty obejmuje trzy etapy z życia narodu żydowskiego:
1) od ostatnich dekad XIX w. aż do wielkiej wojny (1914-1918),
2) okres międzywojenny (1918-1939),
3) pierwsze dziesięciolecia po zakończeniu drugiej wojny (lata 50. i 60. XX w.).

Czasem ww. etapy się przenikają, a ich granice tracą ostrość. Niemniej jednak ta chronologiczna tendencja jest w utworach Singera zauważalna.

Książki dotyczące „trzeciego okresu” jak np. „Cienie nad rzeką Hudson” czy właśnie „Meszuge” opowiadają zwykle o Żydach przebywających w Ameryce lub osiedlających się w Erec Israel – historycznej Ziemi Obiecanej, do której powrót umożliwiło powstanie państwa Izrael (w 1948 r.).

Bohaterowie tych opowieści to w większości Żydzi zasymilowani, zdewastowani psychicznie doświadczeniem Holocaustu, ale jednocześnie próbujący żyć i działać w nowej, dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Część z nich nie doświadczyła Szoah, zdążyła w porę wyemigrować z Polski, Niemiec czy Rosji i dojść w Stanach do ogromnych pieniędzy – przejąć banki, wybudować drapacze chmur, zdominować nowojorską giełdę. Inni to artyści, podstarzali bon vivanci albo dziwacy oddający się przeróżnym maniom (spirytyzm, hipnoza, telepatia). Łączy ich gorączkowe pragnienie miłości i silne poczucie wspólnoty (czasem rywalizują, ale generalnie starają się wspierać).

Szereg takich postaci spotykamy w „Meszuge”. Tytuł to przymiotnik oznaczający szaleńców, ekscentryków, osoby niespełna rozumu. Ale to słowo z języka jidysz (mowy, której Singer pozostał wierny do końca) odnosi się w powieści do całego świata. Świat musi być szalony, skoro nadal trwa – pomimo Zagłady. Ludzie wciąż się pożądają, prowadzą nierozstrzygalne spory, trwonią czas w restauracjach, na rautach i w podróżach. A Bóg? Albo Go nie ma, albo jest pisarzem, który bawi się w zmyślanie historii o losie nieszczęsnej ludzkości.

Tak to widzi narrator – Aron Greidinger, alter ego autora. Podobnie jak Singer jest żydowskim prozaikiem, już dosyć cenionym i znanym. Współpracuje z redakcją nowojorskiej gazety, a w życiu prywatnym pozostaje wolnym strzelcem. Ma blisko 50 lat, lecz to mu nie przeszkadza w nawiązywaniu rozmaitych romansów. Ponadto odnawia znajomość z osiemdziesięcioletnim Maksem Aberdamem, którego kochanką jest o pół wieku młodsza Miriam. Wokół tego trójkąta złożonego z przedstawicieli trzech pokoleń zawiązuje się cała akcja. Zagubiony inteligent, jurny matuzalem i rozwiązła dziewczyna z obozową przeszłością. Ich wzajemne stosunki stanowią kolejną realizację motywu, który w utworach Singera powraca bardzo często. Można by go nazwać motywem poliamorii (układu polegającego na utrzymywaniu relacji z kilkoma partnerami jednocześnie za zgodą wszystkich zaangażowanych stron).

Przy okazji poznajemy wiele innych postaci, ale one tylko migają nam przed oczami. Są ledwo zarysowane i chyba jest ich za dużo. To typy, o których już wspominałem – Żydzi o tragicznych, splątanych biografiach. Z Ameryki przenosimy się na chwilę do Izraela, by znów wrócić do Nowego Jorku.

Jak zawsze u Singera uczestniczymy w rozterkach głównego bohatera – dylematach moralnych, egzystencjalnych, religijno-filozoficznych. Nie wynikają z nich odpowiedzi, tylko następne pytania. Nie może być inaczej, gdyż rzeczywistość, z jaką się człowiek mierzy jest szyfrem nie do pojęcia. Zostają mu namiętności, złudzenia i bezradność.

„Meszuge” to jedna z późniejszych powieści Isaaca Bashevisa Singera – pisarza, który wytrwale ocalał od zapomnienia świat żydowskiej tradycji, kultury, obyczajów.

Twórczość noblisty obejmuje trzy etapy z życia narodu żydowskiego:
1) od ostatnich dekad XIX w. aż do wielkiej wojny (1914-1918),
2) okres międzywojenny (1918-1939),
3) pierwsze dziesięciolecia po zakończeniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1394
461

Na półkach: , , , ,

Środowisko emigracyjne amerykańskich Żydów tuż po holokauście. Singer ukazuje tych, którym się udało uniknąć wojennej zawieruchy i tych, którzy uszli zagładzie. Wzajemne spotkania po latach; radość ocalalych z odnalezienia kolejnego żywego przyjaciela, krewnego, znajomego. Jednakże szybko szczęście zatruwa tragiczna rzeczywistość. Okazuje się, że pod zewnętrzną radosną maską kryją się tragedie straszliwie okaleczonych istot, niezdolnych już do normalnego funkcjonowania. Cierpią jednakowo i ci, którzy spędzili wojnę pod jarzmem nazizmu i ci, którym udało się tego uniknąć, bo stracili rodziny, domy, przyjaciół oraz korzenie swojej kultury i tradycji. Poszukują teraz swojego miejsca na ziemi. Próbują znaleźć na nowo sens życia i wiary, cierpienia i miłości, wymazać z pamięci czyny, do których popycha ludzi ogromna wola przetrwania.

Środowisko emigracyjne amerykańskich Żydów tuż po holokauście. Singer ukazuje tych, którym się udało uniknąć wojennej zawieruchy i tych, którzy uszli zagładzie. Wzajemne spotkania po latach; radość ocalalych z odnalezienia kolejnego żywego przyjaciela, krewnego, znajomego. Jednakże szybko szczęście zatruwa tragiczna rzeczywistość. Okazuje się, że pod zewnętrzną radosną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: , , , ,

"Meszuge" to jedna z najlepszych powieści Singera.

Akcja rozgrywa się w latach 50. minionego wieku w Nowym Jorku, głównie w środowisku żydowskich emigrantów, mamy tu jednak też sporo retrospekcji odwołujących się do drugiej wojny światowej.

Głównymi bohaterami są: pisarz Aron, jego spotkany po latach, dużo starszy znajomy oraz młoda, piękna Miriam, która kryje wiele tajemnic i okazuje się kobietą o wielu twarzach.

Mamy tu faktycznie miłosny trójkąt, o którym mowa w opisie książki, jednak ten wątek wcale nie jest najważniejszy. To raczej punkt wyjścia do filozoficznych i historiozoficznych zagadnień, jakie porusza Singer.
Bohaterowie często rozmawiają i dyskutują, między innymi o swojej przeszłości, o Holokauście, o tym, czy po Zagładzie można jeszcze wierzyć w Boga i czy on w ogóle istnieje...

Oprócz trójki głównych bohaterów mamy tu także sporo postaci pobocznych i epizodycznych. Każda ma jakąś historię i to na pewno kolejna zaleta tej powieści.

Do plusów niewątpliwie zalicz się również wysoki styl.

Lektura "Meszuge" była dla mnie prawdziwą ucztą duchową. Nie jest to książka lekka, łatwa i przyjemna, ale warto ją przeczytać, bo dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń i skłania do głębokich refleksji.
O bohaterach, ich losach i wyborach życiowych myśli się jeszcze długo po odłożeniu książki na półkę. A to chyba najlepsza rekomendacja.

Polecam formę audiobooka - czyta go niezapomniany Henryk Machalica.

"Meszuge" to jedna z najlepszych powieści Singera.

Akcja rozgrywa się w latach 50. minionego wieku w Nowym Jorku, głównie w środowisku żydowskich emigrantów, mamy tu jednak też sporo retrospekcji odwołujących się do drugiej wojny światowej.

Głównymi bohaterami są: pisarz Aron, jego spotkany po latach, dużo starszy znajomy oraz młoda, piękna Miriam, która kryje wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar

Czegoś takiego jeszcze nie czytałem. To znaczy, z osobna rozpatrując elementy składowe, nie widzę nic nowego. Ale kombinacja: miejsce, czas, osoby akcji. Tematy, aspekty życia, różne punkty widzenia. To jest dla mnie novum. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Singer idzie pod lupę. Ech, człowiek by się teraz na judaistykę jeszcze wybrał (jakby było kiedy i za co)... :)

Czegoś takiego jeszcze nie czytałem. To znaczy, z osobna rozpatrując elementy składowe, nie widzę nic nowego. Ale kombinacja: miejsce, czas, osoby akcji. Tematy, aspekty życia, różne punkty widzenia. To jest dla mnie novum. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Singer idzie pod lupę. Ech, człowiek by się teraz na judaistykę jeszcze wybrał (jakby było kiedy i za co)... :)

Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

Nic dodać:bardzo dobra proza.

Nic dodać:bardzo dobra proza.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

To jest proza fascynująca, w dodatku kongenialnie przetłumaczona.

To jest proza fascynująca, w dodatku kongenialnie przetłumaczona.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    180
  • Chcę przeczytać
    117
  • Posiadam
    27
  • Nobliści
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Judaica
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2023
    2
  • 2013
    2
  • 2012
    2

Cytaty

Więcej
Isaac Bashevis Singer Meszuge Zobacz więcej
Isaac Bashevis Singer Meszuge Zobacz więcej
Isaac Bashevis Singer Meszuge Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także