Jeździec bez głowy
- Kategoria:
- powieść przygodowa
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 1995-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Liczba stron:
- 124
- Czas czytania
- 2 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8371500548
- Tagi:
- Jeździec głowa
W przeciwieństwie do wielu poszukiwaczy przygód na papierze, szlachetny i gadatliwy kapitan Mayne Reid przeżył to wszystko, co w swoich powieściach zamieścił, a nawet podobno znacznie więcej. Urodzony w r. 1818 w Irlandji, juz jako dwudziestoletni młodzieniec wyjechał na poszukiwanie przygód, naprzód do Meksyku, potem przez Meksyk do Teksas, gdzie spędził dwa lata w środowisku, w jakiem właśnie rozgrywa się nasze opowiadanie. Po tych dwóch latach myśliwskich następuje w życiu młodzieńca szereg lat wojennych, wyprawy dwukrotne na Meksykańczyków w roku 1841 i 1845, w których się dosłużył rangi kapitana. W tym też czasie po raz pierwszy chwyta za pióro, zrazu jako dziennikarz w Filadelfji. W roku 1849 awanturnicza żyłka ciągnie go do wojaczki: wybiera się, wraz z oddziałkiem przez siebie sformowanym, na pomoc nieszczęśliwym Węgrom, lecz zanim dojechał do Europy, powstanie upadło. Mayne Reid został w Londynie i wziął się do pisania powieści, które niebawem zyskały mu rozgłos wszechświatowy. W powieściach tych, pisanych naiwnie, ale z ogromnym talentem, odtworzył kapitan ciekawe i egzotyczne życie zapadłych kątów Ameryki z dawnych czasów. Wiew romantyzmu przesiąka jego utwory i stanowi ów specjalny czar opowiadań o meksykańskim pograniczu. Dla mnie opowiadania Mayne Reid'a stały się czemś nieodłącznem od wspomnień dzieciństwa i stepy meksykańskiego pogranicza zlały się w mojej wyobraźni ze stepami ukraińskiemi. Świat Mayne Reid'a stał się wobec tego światem jakichś fikcyjnych postaci, mów papierowych marjonetek, wystrzyżonych po dziecinnemu ze staroświeckich żurnali i umieszczonych w zupełnie innem środowisku. Pogodzenie tych trzech światów było zadaniem niniejszego opracowania. Czy mi się ono, udało czytelnik osądzi. W każdym razie jest ono rezultatem umiłowania Mayne Reidowskiej fantastyki, romantycznej staroświecczyzny i dawnej Ukrainy. Dziwny ten amalgamat nie chciał się zapewne stopić jednolicie, duch jednak poczciwego kapitana wybaczy mi bezceremonjalne traktowanie jego kanwy, na której pozwoliłem sobie wyhaftować parę stylizowanych ornamentów.
Jarosław Iwaszkiewicz
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 33
- 10
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Andrzej Zawada w „Posłowiu” bardzo trafnie podsumował „Jeźdźca bez głowy” – nazwał ten utwór „westernem według Iwaszkiewicza”. Pisarz zabrał się za tłumaczenie powieści Mayne’a Reide’a, ale najwyraźniej urzeczony historią postanowił ją nieco przeredagować, skracając niepotrzebne jego zdaniem dłużyzny, wycinając odautorskie komentarze i podkolorowując całość na biało-czerwono. Wyszła mu z tego opowieść o szlachetnym, niezwykle odważnym, prawym i przystojnym młodzieńcu, wielkiej miłości, jeszcze większej zazdrości i zbrodni tymi uczuciami spowodowanej. Akcja „Jeźdźca bez głowy” rozgrywa się na meksykańskim pograniczu, ale równie dobrze mogłyby to być i ukraińskie stepy, i lodowe pola Arktyki. Jest to awanturnicza, romantyczna opowieść z subtelnie przemyconą „sprawą polską”. Nie powiem, jest to interesujące doświadczenie czytelnicze i rozumiem, że Iwaszkiewicza zmotywowała do takiego podejścia do utworu Reide’a sentymentalna tęsknota do lat dziecięcych, ale…ja bym nie była zachwycona, gdyby moją książkę ktokolwiek przerobił, nawet, gdyby to wielki pisarz był.
Andrzej Zawada w „Posłowiu” bardzo trafnie podsumował „Jeźdźca bez głowy” – nazwał ten utwór „westernem według Iwaszkiewicza”. Pisarz zabrał się za tłumaczenie powieści Mayne’a Reide’a, ale najwyraźniej urzeczony historią postanowił ją nieco przeredagować, skracając niepotrzebne jego zdaniem dłużyzny, wycinając odautorskie komentarze i podkolorowując całość na...
więcej Pokaż mimo to