Jedna z lepszych książek gangsterskich. Trudno osiągalna. Powinni to wznowić!

Jedna z lepszych książek gangsterskich. Trudno osiągalna. Powinni to wznowić!

Na książkę natknąłem się przypadkowo w bibliotece,zainteresował mnie tytuł,bo nie ukrywam,że zarówno w filmie jak i w literaturze jestem fanem gangsterskich klimatów.Książka przerosła moje oczekiwania i okazała się bardzo interesująca.Poznajemy historię Angela,który to stracił matkę,która umarła przy porodzie i przyjechał razem z ojcem do USA z Włoch.Szybko trafił pod skrzydła lokalnego gangstera i Idy,powiązanej ze światem przestępczym kobiety,która od młodości uczyła go fachu i traktowała niemal jak syna.Poznał też Pudge`a,który był jego najlepszym przyjacielem,niemal bratem,a potem aż do śmierci wspólnikiem i partnerem w interesach.Historię Angela poznajemy gdy leży on nieprzytomny,przykuty do łóżka w szpitalu,a siedzą przy nim pewien mężczyzna i starsza kobieta.Okazuje się,że byli oni bardzo mocno związani z gangsterem i był on integralną częścią ich życia.Wzajemnie opowiadają sobie historię jego życia i gangsterskiej kariery,aż wreszcie dochodzi do wyjaśnienia kim te osoby są naprawdę.Powieść miała bardzo ciekawą narrację,świetnie odwzorowała Amerykę XX wieku,pokazywała etos gangstera,jego nawyki,zachowania,kodeks postępowania.Ukazywała światek przestępczy i włoskich imigrantów,którzy nie wyobrażali sobie życia na etacie i zgodnego z prawem.Nie da się uciec od porównania z książkami Mario Puzo,ale to jednak nie ten poziom,chociaż wszystkim miłośnikom powieści Puzo spokojnie mogę "Gangstera" polecić.To w Polsce bardzo mało znana powieść,ale warta uwagi,jeśli ktoś lubi podobne klimaty.

Na książkę natknąłem się przypadkowo w bibliotece,zainteresował mnie tytuł,bo nie ukrywam,że zarówno w filmie jak i w literaturze jestem fanem gangsterskich klimatów.Książka przerosła moje oczekiwania i okazała się bardzo interesująca.Poznajemy historię Angela,który to stracił matkę,która umarła przy porodzie i przyjechał razem z ojcem do USA z Włoch.Szybko trafił pod...

Bardzo dobrze, lekko napisana. Przeczytałam w jeden dzień. Super opisuje świat gangsterski. W pewnym momencie nawet zaczynasz myśleć , że ci ludzie wcale nie są tacy źli. Polecam

Bardzo dobrze, lekko napisana. Przeczytałam w jeden dzień. Super opisuje świat gangsterski. W pewnym momencie nawet zaczynasz myśleć , że ci ludzie wcale nie są tacy źli. Polecam

Bardzo dobrze się czyta. Choć "Uśpieni" tegoż Autora mnie bardziej wciągnęło.

Bardzo dobrze się czyta. Choć "Uśpieni" tegoż Autora mnie bardziej wciągnęło.

Połączenie wszystkiego, czego mogliby oczekiwać miłośnicy kryminałów, filmów gangsterskich czy prohibicji. Tytułowy gangster to Lucky Luciano, Al Capone i Dutch Schulz w jednym, uniwersalny zestaw zasad ludzi wyjętych spod prawa, swoisty przewodnik „jak zostać dobrym w swoim fachu gangsterem”. Carcaterra z taką lekkością przywołuje do życia bohaterów i ich czyny, że miałam wrażenie, jakbym oglądała dobry film gangsterski. Doskonały język, który sprawił, że po prostu płynęłam przez książkę. To nie kryminał Agaty Christie, gdzie z niecierpliwością czekasz na ostatnią stronę, aby padło nazwisko zabójcy. To nie książki Dennisa Lehane, gdzie zakończenie uderza cię całą siłą niespodziewanego splotu zdarzeń i zostawia rozłożonego na łopatki, powalonego przez szok i zaskoczenie. Wreszcie to nie Doktorow, gdzie przebijasz się przez nieco ciężki, nienaturalny język i dopiero skończywszy lekturę, zaczynasz się zastanawiać czy ci się właściwie podobało, czy nie. „Gangster” to książka trzymająca poziom od początku do końca, ale w gruncie rzeczy całkiem przewidywalna. Na samym początku autor odkrywa karty, przez co już na starcie wiemy kto obrał jaką drogę życiową, kto zginął, a kto wspiął się na szczyt. Nawet jeśli nie wyczytamy tego w pierwszych rozdziałach, łatwo się domyślić obrotu zdarzeń. A jednak, jest w tej książce coś magicznego. Pomimo tego, że nie wciąga i stosunkowo łatwo się od niej oderwać, z chwilą odłożenia jej na bok, zaczynałam o niej myśleć i zerkać w jej stronę. Jak tylko ją otwierałam, natychmiast przenosiłam się do lat 20tych XX wieku, do Nowego Jorku i włoskich dzielnic.

Magia czytania, wehikuł czasu, kunszt literacki… Jakkolwiek tego nie nazwać, Lorenzo Carcaterra po raz kolejny okazał się mistrzem w swoim fachu. I absolutnie nie żałuję ani jednej minuty poświęconej na tę książkę, nawet kosztem codziennych obowiązków ;)

Połączenie wszystkiego, czego mogliby oczekiwać miłośnicy kryminałów, filmów gangsterskich czy prohibicji. Tytułowy gangster to Lucky Luciano, Al Capone i Dutch Schulz w jednym, uniwersalny zestaw zasad ludzi wyjętych spod prawa, swoisty przewodnik „jak zostać dobrym w swoim fachu gangsterem”. Carcaterra z taką lekkością przywołuje do życia bohaterów i ich czyny, że miałam...