Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytelnicze nawyki: najpopularniejsze, najdziwniejsze, zakazaneAnna Sierant238
- ArtykułyCosy crime, czyli kryminał kocykowy: 7 książek o bezkrwawych zbrodniachAnna Sierant67
- ArtykułyCzytamy w weekend. 11 października 2024LubimyCzytać478
- ArtykułyNoc Bibliotek już dzisiaj! Sprawdź, jakie atrakcje czekają na odwiedzających!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marc Cerasini
5
5,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gwiezdne Wojny: Atak Klonów. To ja, uczeń Jedi, opowieść Anakina Skywalkera
Marc Cerasini
5,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Człowiek ringu Marc Cerasini
6,5
Od dłuższego czasu zaobserwowałem u siebie pewien paradoks. Nie za bardzo przepadam za boksem jako takim. Nie oglądam walk ani w TV, ani tym bardziej na żywo. Nie śledzę poczynań zawodników na portalach internetowych, czy też w innych środkach masowego przekazu.
Wbrew temu wszystkiemu uwielbiam historie inspirowane tą dyscypliną sportu. Nieważne czy to książka, czy film, fabuły związane z pięściarstwem prawie zawsze mnie ponoszą, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W przypadku "Człowieka ringu" było podobnie.
W niewytłumaczalny sposób pominąłem nie pierwszej już młodości film, zaczynając przygodę z Braddockiem od książki. A ta naprawdę mi się podobała. Obrazowa, konkretna i przyjemna w odbiorze. Przyznam, że mając w świadomości, że powstała ona na podstawie scenariusza spodziewałem się dużo gorszej pozycji.
Film obejrzałem dopiero po lekturze, więc mogłem bez "naleciałości" wyobrażać sobie poszczególne perypetie głównych bohaterów i przyznam, że dobrze się stało. Moim zdaniem (nie umniejszając świetnemu obrazowi) okres kryzysu i ubóstwa, który dotknął rodzinę pięściarza był w powieści przedstawiony w sposób bardziej dramatyczny niż w filmie. Ja przynajmniej tak to odebrałem, cierpiąc razem z Mae, Jimem i ich dzieciakami. Podobnie same walki - opisane naprawdę nieźle - wywołały u mnie dreszczyk emocji (można było poczuć przy nich krew i pot przelany na ringu).
Poza tym sama historia - absolutnie godna uwagi. Abstrahując od sportowego aspektu, Braddock powinien stanowić wzór do naśladowania, jako ojciec, mąż i przyjaciel. Rzadko kiedy mamy do czynienia z postaciami, co do których nie ma wątpliwości po której stronie barykady się znajdują: dobra, czy zła. Tu mamy do czynienia wyłącznie z przyzwoitym człowiekiem. Co więcej, większość bohaterów tej powieści pokazanych zostało w pozytywnym świetle. Dotyczy to nawet ringowych przeciwników głównego bohatera i wychodzi to na dobre opowiedzianej historii. Pozycja ta (zarówno książka, jak i film) propagują pozytywne wzorce i chwałą im za to. W świecie gdzie dominuje przemoc i wszechobecna brutalność zawsze warto zwracać uwagę na dobre, pozytywne zachowania. Kto wie czy akurat z tej historii nie będzie czerpał młody adept boksu, ale i nie tylko? Nie ma więc na co czekać. Gong - ding! ding! I siadamy do lektury.
Człowiek ringu Marc Cerasini
6,5
„Miłość zniesie każdy cios”
Mówią, ze zawsze ksiązka jest lepsza niż film. Jednak nie tym razem..
Ksiązka powstała na podstawie scenariusza do filmu pod tym samym tytułem. Ale jakbym miała wybierać co jest lepsze, nie umiałabym odpowiedzieć. Film był jak książka, ksiązka jak film. Żadnych odstępstw, tylko silne, czyste emocje – nadziej, przyjaźń, rodzina, miłość. Poznajemy losy legendarnego sportowca Jima Braddocka - boksera, który po serii przegranych pojedynków, został zmuszony do porzucenia ringu. Podczas trudnych lat Wielkiego Kryzysu podejmował się wielu zajęć, by utrzymać rodzinę. Właśnie w tym okresie ponownie otrzymał szansę zmierzenia się z jednym z najlepszych bokserów tamtych czasów. Po niespodziewanym dla wszystkich zwycięstwie został wystawiony do walki z mistrzem świata - zawodnikiem znanym z uśmiercenia kilku swoich ringowych przeciwników.
Ksiązka łapie za serce i uczy nadziei. Ostatnia walka zapiera dech w piersiach, bo do końca nie zdajmy sobie sprawy, jaki będzie jej wynik. Jak dla mnie i film i ksiązka są pozycja godną zapamiętania, uczą wartości, jakie trudno dostrzec w dzisiejszym świecie - Dumy, honoru, odwagi!
Jeden z reporterów nazwał Braddocka Kopciuszkiem ( Cindarella Man). I tak jak Kopciuszek, stał się on postacią legendarną.. I tak jak Kopciuszek, mnie ta legenda zaczarowała…