Spalona róża

Okładka książki Spalona róża Anna Walczak
Okładka książki Spalona róża
Anna Walczak Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-61194-27-9
Tagi:
miłość
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Poglądy pedagogiczne Bogdana Nawroczyńskiego i ich współczesne implikacje Anna Walczak, Marcin Wasilewski, Alina Wróbel
Ocena 0,0
Poglądy pedago... Anna Walczak, Marci...
Okładka książki Mistrzostwo duchowe Wojciech Mikołajewicz, Anna Walczak
Ocena 0,0
Mistrzostwo du... Wojciech Mikołajewi...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2101
13

Na półkach: , ,

Kompletne dno.

Kompletne dno.

Pokaż mimo to

avatar
267
138

Na półkach:

nie pisać źle ?- to nie napiszę

nie pisać źle ?- to nie napiszę

Pokaż mimo to

avatar
495
237

Na półkach:

Największa kupa, jaką od lat czytałam... . Nawet rozważałam, jakie to autorka musi mieć mniemania o sobie, by to książką nazwać :). Ble!

Największa kupa, jaką od lat czytałam... . Nawet rozważałam, jakie to autorka musi mieć mniemania o sobie, by to książką nazwać :). Ble!

Pokaż mimo to

avatar
591
136

Na półkach: , ,

Książka całkiem ciekawa - wszystko w niej gra, by przy szalejącej zimie za oknem, usiąść w fotelu przy ciepłej herbatce i ją sobie przeczytać. Jednakże, gdy po przeczytaniu okazało się, że autorka pisząc ją była jeszcze w gimnazjum/liceum (w sumie to nie wiem :) to szuka się własnych zębów po podłodze, po tym jak opadła szczęka ze zdziwienia. Jak dziewczyna pójdzie na studia, na których nauczy się tego, czego jeszcze nie miała prawa poznać, będzie jedną z lepiej zarabiających polskich pisarek!
Dziewczyno, nie zrażaj się negatywnymi opiniami! Jeszcze sporo lat przed Tobą, byś osiągnęła to, czego inni nawet w połowie nigdy w życiu nie będą w stanie osiągnąć (a do surowych recenzji musisz przywyknąć - są wynikiem zwykłej zazdrości i zawiści:)

Książka całkiem ciekawa - wszystko w niej gra, by przy szalejącej zimie za oknem, usiąść w fotelu przy ciepłej herbatce i ją sobie przeczytać. Jednakże, gdy po przeczytaniu okazało się, że autorka pisząc ją była jeszcze w gimnazjum/liceum (w sumie to nie wiem :) to szuka się własnych zębów po podłodze, po tym jak opadła szczęka ze zdziwienia. Jak dziewczyna pójdzie na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
56

Na półkach: ,

Wypożyczyłam tą książkę tak samo jak każdą inną ale wrażenie czytając ją jest niepowtarzalne. Zadziwiające jak szybko ją pochłonęłam nawet nie zauważyłam kiedy znalazłam się na ostatniej stronie powieści. Autorka wywarła na mnie ogromne wrażenie książka jest lekka ale też zatrzymuje czytającego na moment aby się zastanowić nad życiem. Jestem nią wprost zachwycona. Polecam :D

Wypożyczyłam tą książkę tak samo jak każdą inną ale wrażenie czytając ją jest niepowtarzalne. Zadziwiające jak szybko ją pochłonęłam nawet nie zauważyłam kiedy znalazłam się na ostatniej stronie powieści. Autorka wywarła na mnie ogromne wrażenie książka jest lekka ale też zatrzymuje czytającego na moment aby się zastanowić nad życiem. Jestem nią wprost zachwycona. Polecam :D

Pokaż mimo to

avatar
111
11

Na półkach: ,

Poszłam do biblioteki bo książkę Kinga ale nie było więc wzięłam pierwsze co mi wpadło w rękę . Nie czytałam opinii o tej książce po prostu zaczęłam ją czytać . Po pierwszych rozdziałach byłam pozytywnie zaskoczona . Książka na prawdę świetna . Na prawdę polecam . Dawno nie czytałam aż tak wciągającej książki . Na prawdę z całego serca polecam tą książkę .

Poszłam do biblioteki bo książkę Kinga ale nie było więc wzięłam pierwsze co mi wpadło w rękę . Nie czytałam opinii o tej książce po prostu zaczęłam ją czytać . Po pierwszych rozdziałach byłam pozytywnie zaskoczona . Książka na prawdę świetna . Na prawdę polecam . Dawno nie czytałam aż tak wciągającej książki . Na prawdę z całego serca polecam tą książkę .

Pokaż mimo to

avatar
795
186

Na półkach: ,

Anna Walczak urodziła się w 1996 roku i w wieku 14 lat wydała własną powieść. Mieszka we Wrześni. Od zawsze czytanie, a później pisanie było jej pasją. Swoją przygodę z pisarstwem rozpoczęła od prowadzenia bloga. Jej ulubioną lekturą jest "Duma i uprzedzenie" Jane Austen. Kocha gotycki rock i jest fanką zespołów takich jak Evanescence i Linkin Park.

Medison Carpen, dwudziestotrzyletnia kobieta nie ma łatwego życia. Jej ojciec po odejściu matki zaczął pić, aż stał się alkoholikiem stosującym na córce przemoc fizyczną i psychiczną. Żyją w skrajnym ubóstwie, Medison chodzi w porwanych butach, nie pracuje, ponieważ nie ma odpowiedniego wykształcenia.

"Czy ona, Medison Carpen, naprawdę jest taka niepozorna, szara, że wszyscy o niej zapominają? Nie dostrzegają jej w tym kolorowym świecie, niepoprawnie optymistycznym."

Daniel Broogins również ma dwadzieścia trzy lata. Jest przeciwieństwem Medison. Jego bogactwo aż razi po oczach, mieszka w wielkim domu ze służbą, zarabia krocie na sieci własnych banków. Popularny, przystojny, kobiety bezustannie kręcą się wokół niego. Niczego więcej do szczęścia mu nie potrzeba.

Co łączy naszą dwójkę? Otóż to, że przed laty chodzili razem do szkoły i byli swoimi największymi wrogami. Daniel przy każdej okazji upokarzał, pognębiał i niszczył psychicznie Medison. Pewnego dnia, po latach, spotykają się i zawierają umowę, która jest bardzo korzystna dla obu stron. Zapewni ona obojgu dostanie życie, ponieważ mężczyzna uwikłał się w niekorzystny dla niego zakład, który mógł wygrać jedynie poślubiając kobietę. Tak więc młodzi biorą ślub i rozpoczynają wspólne życie w domu Daniela. Ale jak tu żyć pod jednym dachem z osobą, której się z całego serca nienawidzi?

"W sercu zawsze pozostają ślady. Żadna operacja ich nie usunie. Ale jest coś, co może złagodzić ból, zadziałać lepiej niż najskuteczniejsze lekarstwo.
To miłość."

Opis z tyłu książki nie mówi nam zbyt wiele o jej treści, dlatego podeszłam do niej z dozą niepewności i niewiedzy. Zastanawiałam się, o czym tak właściwie będę czytać. Wkrótce wszystko się rozjaśniło i nabrałam nienaruszalnej opinii na jej temat.

Zacznę może od Medison. Jest ona trochę zbyt naiwna, więcej rozmyśla niż tak naprawdę robi. Bardzo współczułam jej trudnego życia, los od samego początku nie oszczędzał jej. Być może dlatego była taka a nie inna. Przede wszystkim nieufna w stosunku do ludzi. Wynika to z tego, że nigdy nie miała przyjaciół; nikogo, z kim mogłaby porozmawiać, zwierzyć się z problemów. W domu Daniela czuła się zagubiona i samotna. Ale z drugiej strony: ile można oglądać ściany? Przez całą powieść przewija się jej opinia na temat ścian w każdym pomieszczeniu willi. Czy naprawdę nie miała innego tematu do rozmyślań?

"Miłość wcale nie jest piękna. Jest jak pokrzywa - parzy, gdy tylko ją dotkniesz. Jest jak róża. Piękna, z czerwonymi lub herbacianymi płatkami, ale gdy tylko dotkniesz jej łodygi, pokazuje swoją prawdziwą stronę."

Daniel to typowy przykład osoby uważającej się za najlepszą ze wszystkich, uwielbiającej znęcać się nad innymi, poniżać każdego gorszego od siebie. Ma mnóstwo znajomych, ale tylko garstkę prawdziwych przyjaciół. Myślę, że w głębi serca również czuł się bardzo samotny, bo całe dnie spędzał albo w pracy albo w czterech ścianach swej rezydencji, gdzie jego jedynym towarzystwem były służące.

Spalona róża to romans o dziewczynie z ulicy i bogatym przystojniaku z elementami kryminału. Dzięki niej można przekonać się, że istnieje cieniutka granica pomiędzy nienawiścią a miłością. Że zazdrość i chęć wzbogacenia się może doprowadzić nawet do zdrady najbliższego przyjaciela. Moim zdaniem powieść ta nie jest wybitna, ma mnóstwo literówek i paskudną okładkę, ale jak na debiut czternastolatki zasługuje na uwagę.

Zapraszam na mojego bloga: www.zaczytanawksiazkach.blogspot.com

Anna Walczak urodziła się w 1996 roku i w wieku 14 lat wydała własną powieść. Mieszka we Wrześni. Od zawsze czytanie, a później pisanie było jej pasją. Swoją przygodę z pisarstwem rozpoczęła od prowadzenia bloga. Jej ulubioną lekturą jest "Duma i uprzedzenie" Jane Austen. Kocha gotycki rock i jest fanką zespołów takich jak Evanescence i Linkin Park.

Medison Carpen,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
263

Na półkach: ,

"W mej duszy będziesz tylko kamieniem"

Anna Walczak debiutowała w wieku 14 lat. Od zawsze czytanie, a później pisanie było jej pasją. Swoją przygodę z pisarstwem zaczęła od prowadzenia bloga, a potem napisała swoją pierwszą powieść pt. "Spalona róża". Jej ulubioną lekturą jest "Duma i uprzedzenie" autorstwa Jane Austen. Kocha gotycki rock i jest fanką takich zespołów jak Evanescence i Linkin Park.

Madison Carpen jest biedaczką z niezbyt dobrego domu. W wieku 8 lat, opuściła ją matka, a ojciec z tego powodu zaczął strasznie pić. Od zawsze wychowywała się w atmosferze oparów alkoholu i papierosów oraz zapachu stęchłej kamienicy, ozdobionej różnokolorowym graffiti. Od czasu, gdy jej ojciec stał się pijakiem i zaczął ją bić, w szkole zaczęła mieć same nieprzyjemności. Rówieśnicy się z niej śmiali i wytykali ją palcami. Jednak najgorzej było, gdy poszła do liceum. W wieku 17 lat poznała pewnego chłopaka, który cały czas posyłał w jej kierunku wredne uwagi.

Daniel Broogins zawsze miał wszystko, czego pragnął. Jest nieprzyzwoicie bogaty i ma własną sieć banków. Każda kobieta go pragnie, a on to wykorzystuje i nie wiąże się z żadną na więcej niż kilka tygodni. Od liceum nienawidził Medison i zawsze starał się jej dokuczać, jak tylko mógł.

Po sześciu latach ponownie się spotykają. Medison proponuje Danielowi pewien układ, na który on się zgadza. W końcu będzie do obustronna korzyść. Mimo tego, że nienawidzą się, jak kot i pies, będą musieli zamieszkać pod jednym dachem.

"Maska na nic się nie zda, gdy w grę wchodzi uczucie"

Szczerze mówiąc to do książki podchodziłam z wielką ostrożnością, gdyż już jakiś czas temu słyszałam, że to debiut naprawdę młodej pisarki. Jednak okładka mi się spodobała i chciałam się przekonać jak poszło mojej imienniczce, więc pokusiłam się po sięgnięcie po tę książkę. Czy było warto?

Sama już nie wiem co mam napisać o tej książce. Mam traktować ją pobłażliwie, dlatego, że autorka jest naprawdę młoda, czy traktować jak każdą inną pozycję. Jednak przyznam szczerze, że nie jest to najlepsza książka z jaką się spotkałam. Sam początek zaczyna nas fascynować, lecz im bardziej brniemy w tę historię, tym bardziej się zastanawiamy: Co ta dziewczyna brała, że napisała taką historię? Ja przynajmniej nie mogłam się pozbyć uczucia, że autorka miała lekko wybujałą fantazję i chciała udowodnić, że młodzi autorzy też mogą dobrze pisać i mają jakąś siłę wybicia.

Bohaterowie ani trochę nie przypadli mi do gustu. Po prostu cała fabuła jest zbyt sztampowa i przewidywalna, a bohaterowie wcale nie ratują tutaj historii. Przyznam, że jest to po prostu idealna bajeczka. Żebraczka z ulicy i piękny książę, którzy zakochują się w sobie, chociaż przecież tak bardzo się nienawidzili. Nie tylko ze względu na swój charakter, ale także z powodu podłoża społecznego. Medison była dla mnie zbyt roztrzepana, niewinna i trochę nierozsądna. Cały czas tylko podziwiała czarne ściany, które i tak napawały ją lękiem, i zastanawiała się jak unikać Daniela (a potem jak go częściej widywać). Sam Broogins również był dziwny. Czy ktoś kiedyś widział blondyna z czarnymi oczami? Zresztą te oczy były tak czarne jak jego zepsuta dusza, która nagle okazuje się, że nie jest taka straszna, a Daniel ma w sobie coś z człowieka. Jedyną osobą, która nie działała mi na nerwy była Rebeka, służąca w domu Daniela, która opiekowała się Medison jak własną córką.

Nie jestem pewna co to miała wyjść za książka: romans, kryminał czy horror? Bo żadnym z tych trzech na pewno nie było. Na początku zapowiadało się na całkiem dobry romans, a potem nagle wpadł nam tutaj wątek kryminalny, jakby autorka stwierdziła, że jednak romans nikomu nie przypadnie do gustu. W międzyczasie przeplatane również były jakieś wątki iście jak z jakiegoś thrilleru lub horroru, które jednak były zbyt naiwne. I co w tym momencie mogę powiedzieć o tej książce, jeśli sama nie wiem do czego mam ją zaliczyć?

Przede wszystkim miałam ogromne wrażenie, że autorka pisała niektóre rzeczy na siłę, tak, żeby wyszła większa objętość tekstu. Co kilka stron powtarzała się ta sama śpiewka: "Ale te ściany są ciemne. Napawają mnie takim niepokojem. Jest od nich tak bardzo zimno. Są prawie tak zimne i czarne jak oczy Daniela". Cały czas jedno i to samo. Nie tylko informacje o kolorze ścian się powtarzały. Autorka cały czas (dosłownie cały czas!) nazywała Daniela "jej demonem", a następnie rozczulała się nad jego wielką urodą. Widać, że książkę napisała młoda osoba, ze względu na język, jakim się posługuje. Jednak myślę, że jeśli będzie się więcej szkolić w pisaniu to kiedyś może wyjść z jej pióra coś dobrego.

Niektóre zwroty akcji w książce były naprawdę bardzo naiwne i naciągane. Po prostu to wszystko do siebie nie pasowało. Według mnie właśnie ten miszmasz zgubił autorkę. Gdyby trzymała się jednego wątku i zrobiła z książki romans bądź kryminał to wyszłoby jej to o wiele lepiej. I jeszcze jeden minus. Akcja "Spalonej róży" dzieje się w północnej Anglii. Hm, nie wiem czy tylko ja jestem jakaś inna, ale nie zauważyłam niczego, co oddawałoby niesamowity klimat tamtego miejsca. Czułam się jakby akcja rozgrywała się w Polsce i nawet kilka razy zapomniałam o rzekomej Anglii.

Przyznam jednak, że książkę czytało mi się bardzo szybko, bo skończyłam ją w dwa dni. To chyba zasługa tych krótkich rozdziałów. Mimo wszystkich minusów, które przedstawiłam, w książce można się zatracić i czytać przez kilka dobrych godzin. W trakcie czytania lektury nie wyłapuje się jakiś większych minusów (oprócz ciągłego powtarzania koloru i chłodu ścian oraz oczu Daniela),ale dopiero po przeczytaniu można zastanowić się nad tą historią. Nie polecam, ani nie odradzam. To od Was zależy, czy chcecie poznać debiut tak młodej autorki, czy wolicie pozostać przy swoich książkach, które czekają na przeczytanie.

"Życie to gra. Gra, która staje się coraz trudniejsza. Której poziom wzrasta wraz z doświadczeniem gracza. W pewnym momencie każdy natrafia na okazję. Może wtedy wybrać drogę, którą dotąd podążał. Być może prostą, a może trudniejszą, ale znaną. Czasami melancholijną, która nie wnosi do życia nic nowego. Jest jeszcze drugi wariant - ryzyko, nowa ścieżka, skręcająca w mroczny, tajemniczy las, gdzie nie jest pewne. Gdzie możesz wygrać lub przegrać".

"W mej duszy będziesz tylko kamieniem"

Anna Walczak debiutowała w wieku 14 lat. Od zawsze czytanie, a później pisanie było jej pasją. Swoją przygodę z pisarstwem zaczęła od prowadzenia bloga, a potem napisała swoją pierwszą powieść pt. "Spalona róża". Jej ulubioną lekturą jest "Duma i uprzedzenie" autorstwa Jane Austen. Kocha gotycki rock i jest fanką takich zespołów jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
36

Na półkach: ,

Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego i żałuję, że dałam szansę młodej pisarce. Początek fajnie się czytało, ale później ujawniły się dziwne pomysły autorki i po prostu nie miałam ochoty tego kończyć.

Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego i żałuję, że dałam szansę młodej pisarce. Początek fajnie się czytało, ale później ujawniły się dziwne pomysły autorki i po prostu nie miałam ochoty tego kończyć.

Pokaż mimo to

avatar
151
60

Na półkach: ,

Błędów stylistycznych i logicznych jest tu taka ilość, że nie sposób wymienić wszystkie. Ta książka zajęła u mnie poczesne miejsce w kategorii koszmarny gniot.
Autorka powinna pamiętać, że tak może pisać, gdy będzie sławna. A teraz MUSI pisać dobrze.

Błędów stylistycznych i logicznych jest tu taka ilość, że nie sposób wymienić wszystkie. Ta książka zajęła u mnie poczesne miejsce w kategorii koszmarny gniot.
Autorka powinna pamiętać, że tak może pisać, gdy będzie sławna. A teraz MUSI pisać dobrze.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    218
  • Przeczytane
    129
  • Posiadam
    21
  • Ulubione
    5
  • 2011
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Polscy autorzy
    4
  • 2012
    3
  • Przeczytane 2011
    3
  • Ebook
    3

Cytaty

Więcej
Anna Walczak Spalona róża Zobacz więcej
Anna Walczak Spalona róża Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także