Przeczytałem bo mam sentyment do filmu - okazało się że książka jest lepsza, w sumie cała opinię będę bazował na porównaniu do filmu bo mogę. Jeśli się zastanawiasz czy warto? Tak.

Książka sprawia wrażenie trochę rozwiniętego streszczenia, brakowało mi obszerniejszych opisów - jedno zdanie to czasami za mało i film w tym przypadku wygrywa. Możemy zapomnieć też o jakichkolwiek wycieczkach w psychikę postaci - wszystko opowiadają dialogi i wydarzenia. Ma to swoje plusy, czyta się zajebiście szybko, rzeczy się dzieją, film ptz tym to slow motion. W książce mamy ekstra kilka drobiazgów, Diakon jest ukazany dokładniej i lepiej - to największa zaleta książki i u mnie to głównie podbija ocenę.

Od drugiej połowy wszystko zapierdala byle skończyć epickim finałem, tak samo jak w filmie, dialogi naginane do granicy groteskowości (szczególnie Enola),no bez sensu czasami. Smrut, ale tak jak w filmie.

Diakon best waifu

Przeczytałem bo mam sentyment do filmu - okazało się że książka jest lepsza, w sumie cała opinię będę bazował na porównaniu do filmu bo mogę. Jeśli się zastanawiasz czy warto? Tak.

Książka sprawia wrażenie trochę rozwiniętego streszczenia, brakowało mi obszerniejszych opisów - jedno zdanie to czasami za mało i film w tym przypadku wygrywa. Możemy zapomnieć też o...

Wizje post apokaliptycznej ziemi zawsze grały w mojej głowie jak dobry album i nic tego nie zmieni.

"Wodny świat" to dzieło które każdy z was chociaż w minimalnym stopniu zna. Bo i kto nie zachwycałby się lub nie słyszał o wizji, w której świat to jedna wielka wanna wody a bohaterowie to ledwo gumowe kaczki na powierzchni walczący o każdy kolejny dzień.

Nie ma ucieczki, nie ma ratunku, jest tylko woda i piraci dookoła którzy oczywiście mają paliwo i skutery. Nie jest to może najlepsza książka, ale nieźle zapełnia czas w jesienne wieczory.

Czy gdzieś jeszcze istnieje suchy ląd? A może to tylko legenda?

Wizje post apokaliptycznej ziemi zawsze grały w mojej głowie jak dobry album i nic tego nie zmieni.

"Wodny świat" to dzieło które każdy z was chociaż w minimalnym stopniu zna. Bo i kto nie zachwycałby się lub nie słyszał o wizji, w której świat to jedna wielka wanna wody a bohaterowie to ledwo gumowe kaczki na powierzchni walczący o każdy kolejny dzień.

Nie ma ucieczki,...

Dobra książka i film. Szybko się czyta.

Dobra książka i film. Szybko się czyta.

Opinia zawiera spojlery!
Cały świat pokrywa woda. Wszędzie dookoła istnieje Wodny świat, lecz ludzie nieodparcie wierzą w istnienie suchego lądu. Samotny pół-człowiek, pół-ryba przemierza niekończące się wody. Na jakiś czas zatrzymuje się w atolach wyniesionych przez ludzi, żeby pohandlować. W atolu o nazwie "Oaza" Komitet Starszych, na czele z Priamem zostaje uwięziony w klatce. Podczas napadu na atol Dymiarzy, piratów Wodnego świata, uwalnia go poznana wcześniej w barze kobieta, Helen, która opiekuje się małą dziewczynką, Etolą. Dziecko ma na plecach tatuaż. Niektórzy, w tym przywódca Dymiarzy, Diakon, wierzą, że jest to mapa do suchego lądu. Stworzenie nazwane przez dziewczynkę "Żeglarzem", niechętnie zabiera ścigane kobiety w podróż. Z czasem Żeglarz przywiązuje się do Enoli. Niestety ich śladem nieustępliwie podąża Diakon. Czy uda się mutantowi ocalić przyjaciółkę? Czy gdzieś istnieje jeszcze suchy ląd?
"Wodny świat" to książka powstała na podstawie scenariusza filmu z 1995 roku o tym samym tytule, w którym zagrał popularny aktor Kevin Costner. Książka jest krótka, ale czyta się ją okropnie, z powodu licznych opisów z fachowym słownictwem żeglarskim. Opowieść nie jest zbyt ciekawa, wręcz przewidywalna. Postacie też nie zachwycają, są przewidywalni i żadnego nie polubiłam. Nawet tylko dla wizji świata pokrytego wodą nie warto po nią sięgać, lepiej obejrzeć film. Film też zbyt wybitny nie jest, wręcz sprawia wrażenie kina klasy. Gra aktorska jest w miarę dobra, ale widząc aktorów odczytuje ich emocje jak z otwartej karty. Mimo to gdyby nie książka nie domyślałabym się głębszego sensu, albo raczej szczegółowych myśli bohaterów. Nie jest najgorsza to książka, jaką przeczytałam, ale raczej nie poleciłabym jej.

Opinia zawiera spojlery!
Cały świat pokrywa woda. Wszędzie dookoła istnieje Wodny świat, lecz ludzie nieodparcie wierzą w istnienie suchego lądu. Samotny pół-człowiek, pół-ryba przemierza niekończące się wody. Na jakiś czas zatrzymuje się w atolach wyniesionych przez ludzi, żeby pohandlować. W atolu o nazwie "Oaza" Komitet Starszych, na czele z Priamem zostaje uwięziony w...

Książkę przeczytałem w jeden wieczór. To było jeszcze wiele miesięcy przed tym zanim obejrzałem film (na ten właściwie zdecydowałem się dopiero po wspomnianej lekturze). "Wodny świat" otworzył moją wyobraźnię na przyszłość w formie bezkresnego oceanu i budowanych na tratwach miast. Dla mnie powyższa książka to fascynacja opisanego świata jako miejsca akcji.

Książkę przeczytałem w jeden wieczór. To było jeszcze wiele miesięcy przed tym zanim obejrzałem film (na ten właściwie zdecydowałem się dopiero po wspomnianej lekturze). "Wodny świat" otworzył moją wyobraźnię na przyszłość w formie bezkresnego oceanu i budowanych na tratwach miast. Dla mnie powyższa książka to fascynacja opisanego świata jako miejsca akcji.

Książka przedstawia przerażającą wizję przyszłości, dość niepokojącą bo w miarę prawdopodobną i mało zależną od ludzkości. Pomimo tego jest ona dość nudna i monotonna.

Książka przedstawia przerażającą wizję przyszłości, dość niepokojącą bo w miarę prawdopodobną i mało zależną od ludzkości. Pomimo tego jest ona dość nudna i monotonna.