Sympatyczna lektura na jedno popołudnie.

Sympatyczna lektura na jedno popołudnie.

Pieknie ilustrowana książka...zupełnie o niczym :)

Pieknie ilustrowana książka...zupełnie o niczym :)

Dlaczego dałam tej książce taką ocenę? Tylko za wydanie ja mam je w kolorze sepii. Zdjęcia cudowne, teksty Agnieszki Osieckiej zawsze aktualne. Panią Krystynę cenię bardzo i jej pasję czyli haftowanie. Niestety treść książki mnie nie zachwyciła ... ogólnie rzecz biorąc polecam !

"Dla kogoś szczęściem jest deszcz, dla kogoś chleb. Dla zmęczonego - sen".

"Urządzając własny pokój lub choćby kącik w mieszkaniu rodziców, nie patrzcie na domy sąsiadów. Nie przeglądajcie żurnali. Nie zazdrośćcie. Rzućcie okiem na ściany swego pokoju jak na białą kartkę, a potem dajcie nura w głąb samych siebie i zdecydujcie: z czym, gdzie, wśród jakich zabawek i gratów, sprzętów i tkanin naprawdę chcielibyście żyć."

Dlaczego dałam tej książce taką ocenę? Tylko za wydanie ja mam je w kolorze sepii. Zdjęcia cudowne, teksty Agnieszki Osieckiej zawsze aktualne. Panią Krystynę cenię bardzo i jej pasję czyli haftowanie. Niestety treść książki mnie nie zachwyciła ... ogólnie rzecz biorąc polecam !

"Dla kogoś szczęściem jest deszcz, dla kogoś chleb. Dla zmęczonego - sen".

"Urządzając...

"„Haftowane gałgany” nie trzymają się chronologii, nie opisują, bo nie takie jest ich zadanie, życia aktorki w szczegółach. Poszczególne historie snują się jak kolorowe nitki, czasem się rwą, a czasem tworzą piękny obraz. Znajdziemy tu fotografie domu Krystyny Sienkiewicz, przepisy na smakowite dania, opowieści o jej zwierzętach, rozdział poświęcony przysposobionej córce Julii (i tylko trochę się ściska serce, gdy czyta się te pełne miłości słowa, wiedząc jak córka potraktowała ją, będąc dorosłą kobietą),strzępy jej dzieciństwa, wymyślone losy Państwa Gałgankostwa."

Reszta opinii pod adresem: https://tanayahczyta.wordpress.com/2018/05/03/haftowane-galgany-k-sienkiewicz/ :)

"„Haftowane gałgany” nie trzymają się chronologii, nie opisują, bo nie takie jest ich zadanie, życia aktorki w szczegółach. Poszczególne historie snują się jak kolorowe nitki, czasem się rwą, a czasem tworzą piękny obraz. Znajdziemy tu fotografie domu Krystyny Sienkiewicz, przepisy na smakowite dania, opowieści o jej zwierzętach, rozdział poświęcony przysposobionej córce...

Krystyna Sienkiewicz była kobietą-orkiestrą. Aktorka, piosenkarka, miłośniczka zwierząt i roślin, urządziła sobie dom w starym młynie na wsi, i ten dom sama urządziła. Między innymi w haftowane gałgany, które sama wydziergała. Piękna, kolorowa opowieść o świecie niezwykle barwnego zjawiska, jakim była Krystyna Sienkiewicz.

Krystyna Sienkiewicz była kobietą-orkiestrą. Aktorka, piosenkarka, miłośniczka zwierząt i roślin, urządziła sobie dom w starym młynie na wsi, i ten dom sama urządziła. Między innymi w haftowane gałgany, które sama wydziergała. Piękna, kolorowa opowieść o świecie niezwykle barwnego zjawiska, jakim była Krystyna Sienkiewicz.

Ta książka zainteresowała mnie szczegolnie z racji mojej pasji ( haft, rękodzieło ) i z powodu mojej wielkiej sympatii do nieżyjącej już niestety Krystyny Sienkiewicz. To debiut pisarski aktorki i moje jej pierwsze z nią spotkanie. Książka to swoisty album prac autorki przeplatany wspomnieniami ,opowiastkami i miłością do zwierząt ,kwiatów ,a wierszami przyozdobiła go pięknie przyjaciółka autorki Agnieszka Osiecka. Magiczny świat Krystyny Sienkiewicz pochłonął mnie bez reszty . Nawet nie wiem kiedy skończyły się strony. Mam tą książkę na szczęście w swojej biblioteczce i nie raz jeszcze do niej zajrzę :)

Ta książka zainteresowała mnie szczegolnie z racji mojej pasji ( haft, rękodzieło ) i z powodu mojej wielkiej sympatii do nieżyjącej już niestety Krystyny Sienkiewicz. To debiut pisarski aktorki i moje jej pierwsze z nią spotkanie. Książka to swoisty album prac autorki przeplatany wspomnieniami ,opowiastkami i miłością do zwierząt ,kwiatów ,a wierszami przyozdobiła go...

Wpadłam na chwilę do młyna posłuchać anegdot, przy popołudniowym kubku herbaty, bo ja naprawdę nie czytałam tej książki.
Jest to krótka autobiografia, w której pełno makatek, aplikacji i haftów. Bardzo mi się te prace podobały. Kwiaty,
zwierzęta, ludzie. W większości widzę optymizm.
Ślubny portret państwa Gałganków - uroczy.
Niewątpliwie autorka ma poczucie humoru, dar opowiadania i do tego jeszcze wspaniały dystans do siebie.
Kocha zwierzęta, przygarnia i leczy chore, a one zostają w domu wierne lub wyruszają w świat, niespokojne duchy.
Opowieść zilustrowana jest zdjęciami wspomnianych rękodzieł i poezją Agnieszki Osieckiej.
Jest odrobinę o miłości, dziecku. Dopełnia autobiografię kącik retro-wróżb.
Przez tę książkę poznałam autorkę (nieco) jako człowieka. Nie sądziłam, że dzieciństwo Krystyny Sienkiewicz było takie trudne.
(W kolejnej książce, która wpada mi w ręce, znów swoją obecność zaznacza - dobrze, że na krótko - wojna.)
Ale to książka, którą czyta się przyjemnie, po złych chwilach przychodzą dobre i na odwrót - czyli życie.

Dom w starym młynie jest cudowny - zachwyca mnie, gdy swoją artystyczną duszę ludzie wyrażają poprzez kształtowanie otoczenia.
Stare meble, wielkie kwiaty, takie to miejsce, gdzie słowo "modny" brzmi śmiesznie. Jest przytulnie, swojsko i pięknie.
Rzeka i przestrzeń wokół domu. Psy, kot, koza.
Atmosfera chyba jak z piosenki Grechuty "Śpij, bajki śnij".

Książka pisana raczej z myślą o czytelniczkach (-kochana),bezpretensjonalny polepszacz nastroju.

Wpadłam na chwilę do młyna posłuchać anegdot, przy popołudniowym kubku herbaty, bo ja naprawdę nie czytałam tej książki.
Jest to krótka autobiografia, w której pełno makatek, aplikacji i haftów. Bardzo mi się te prace podobały. Kwiaty,
zwierzęta, ludzie. W większości widzę optymizm.
Ślubny portret państwa Gałganków - uroczy.
Niewątpliwie autorka ma poczucie humoru, dar...

Dla wszystkich miłośników wspomnień z życia, kolejna przyjemna pozycja do przeczytania.

Dla wszystkich miłośników wspomnień z życia, kolejna przyjemna pozycja do przeczytania.