Bezimienny Rycerz

Okładka książki Bezimienny Rycerz Christian de Montella
Okładka książki Bezimienny Rycerz
Christian de Montella Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Graal (tom 1) fantasy, science fiction
228 str. 3 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Graal (tom 1)
Tytuł oryginału:
Graal. Le Chevalier sans nom (2003)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
228
Czas czytania
3 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373846579
Tłumacz:
Anna Górka
Tagi:
Graal Arturiana myth fantasy Morgana Merlin Rycerze Okrągłego Stołu
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
151 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2314
1185

Na półkach: , , ,

Wczesnośrodniowieczna Brytania. Król Ban z Benwick po kolejnym najeździe wrogów traci swoje królestwo i umiera z żalu. Wiwiana, zwana Panią Jeziora, zabiera jego syna od zrozpaczonej matki i wychowuje w swoim zamku, nie zdradzając mu jego pochodzenia i prawdziwego imienia. Gdy chłopiec dorasta, trafia na zamek króla Artura i tam dowiaduje się, że z jego losem powiązane są pewne przepowiednie.

Chociaż historia zaczyna się w taki sposób, by tworzyć jakiś nastrój tajemnicy wokół głównego bohatera, każdy choć trochę znający legendy arturiańskie od razu odgadnie, że jest to opowieść o Lancelocie. ,,Bezimienny Rycerz” jest właściwie bardzo wiernym opisaniem tej najbardziej znanej i rozpowszechnionej wersji legend arturiańskich (ale nie pierwotnej, bo oryginalne legendy walijskie wyglądały trochę inaczej),bardziej w stylu zbioru mitów, ale z dialogami, niż współczesnego retellingu. Nie jest to złe, całość czyta się dość szybko i przyjemnie, styl autora jest płynny, akcja ciekawa i wartka, nawet jeśli znamy już tę historię. Mnie zapewne by to nie przeszkadzało, gdyby nie jeden podstawowy fakt – nie lubię Lancelota z legendy (tylko w ,,Przygodach Merlina” jest spoko),nie lubię jego wątku miłosnego z Ginewrą, a ta historia właśnie na tym się skupia i przedstawia dokładnie to, co mi się w tej historii nie podoba. Chyba ten wątek romantyczny jest tu najgorszy, bo Montella nawet się nie stara przedstawić go w taki sposób, żebyśmy przeżywali losy zakochanych – skoro w legendzie się kochali, to mamy w to wierzyć i nie drążyć. Lancelot i Ginewra zakochują się w sobie, nawet nie rozmawiając, nie mają żadnych interakcji, a mimo to narrator przekonuje nas, że ich miłość jest głęboka i piękna – cóż, trudno mi uznać to za powód do rozbijania kilkuletniego małżeństwa, które prawdopodobnie było ze wszech miar udane. Lancelot jest irytujący, niby nam się mówi o jego szlachetności i bohaterstwie, ale przez większość czasu jest bucem, który obraża wszystkich, którzy śmią zwrócić mu uwagę, porzuca zasady honoru dla ledwo poznanej kobiety, a wobec Ellany zachowuje się jak kompletny psychol. Pozostałe postacie są bardzo jednowymiarowe i tworzone tak, by zostać dopasowane do szablonu – Ginewra jest właściwie samym wyglądem, Artur to nudny zdradzony mąż, który nie okazuje uczuć żonie i w ogóle to nie jest dobrym królem, Morgana i Malagant to samo zło bez jakichkolwiek dobrych uczuć. Wiem, że mniej więcej tak wyglądały dawne mity i legendy, może w formie zbioru by to przeszło, ale jako powieść jest irytujące i męczące. Do tego niestety korekta w tej książce pozostawia sporo do życzenia i często zdarza się brak przecinków – rozumiem, że ,,Bezimienny Rycerz” ma już swoje lata, ale to wydanie pochodzi z 2007 roku i powinno mieć już dostosowaną interpunkcję.

Mimo że książka jest krótka i przeczytałam ją szybko, to niestety z myślą, żeby już ją skończyć. Jednak, o dziwo, nie czuję się jakoś bardzo zrażona do dalszych tomów i pewnie spróbuję przeczytać chociaż jeden. Myślę też, że jeśli ktoś chce poznać legendy arturiańskie w przystępnej formie i potem próbować z bardziej skomplikowanymi pozycjami, to ta będzie niezłym wyborem. A ja mam nadzieję, że skoro trochę wraca moda na Grecję, to za jakiś czas wróci też moda na legendy arturiańskie i będziemy mogli poczytać powieści w tej tematyce bardziej dopasowane do współczesnego odbiorcy 😊

,, (…) czy sama miłość nie jest także złudzeniem, absurdalnym wytworem chorej wyobraźni, niszczącym człowieka i sprowadzającym go na manowce?”

Wczesnośrodniowieczna Brytania. Król Ban z Benwick po kolejnym najeździe wrogów traci swoje królestwo i umiera z żalu. Wiwiana, zwana Panią Jeziora, zabiera jego syna od zrozpaczonej matki i wychowuje w swoim zamku, nie zdradzając mu jego pochodzenia i prawdziwego imienia. Gdy chłopiec dorasta, trafia na zamek króla Artura i tam dowiaduje się, że z jego losem powiązane są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
81

Na półkach:

Powieść ciekawa, ale jak ktoś trafnie zauważył w komentarzach - nie najwyższych lotów. Moim zdaniem stanowczo za krótka, akcja posuwa się do przodu bardzo szybko, przez co nie ma czasu na poznanie i związanie się z bohaterami, a szkoda, bo naprawdę mi tego brakowało. Książkę czytałam jakieś 2 tygodnie temu, a już zdążyłam o niej poniekąd zapomnieć. Końcówka historii zaskoczyła mnie nieco, dlatego chętnie zapoznam się z kolejnymi tomami.

Powieść ciekawa, ale jak ktoś trafnie zauważył w komentarzach - nie najwyższych lotów. Moim zdaniem stanowczo za krótka, akcja posuwa się do przodu bardzo szybko, przez co nie ma czasu na poznanie i związanie się z bohaterami, a szkoda, bo naprawdę mi tego brakowało. Książkę czytałam jakieś 2 tygodnie temu, a już zdążyłam o niej poniekąd zapomnieć. Końcówka historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
172

Na półkach: ,

Pozycja nie najwyższych lotów. Mimo to czyta się ją lekko i bardzo szybko i przyjemnie. A jak kto lubi legendę o Lancelocie... to będzie w sam raz

Pozycja nie najwyższych lotów. Mimo to czyta się ją lekko i bardzo szybko i przyjemnie. A jak kto lubi legendę o Lancelocie... to będzie w sam raz

Pokaż mimo to

avatar
711
686

Na półkach: ,

Pierwsze wrażenie było dosyć przykre: "Matko, toż to jest napisane jak szkolne wypracowanie". Potem albo przywykłam, albo de Montella się trochę rozkręcił, w każdym razie książkę kończyłam już z pozytywnymi odczuciami. "Bezimienny rycerz" to poczciwa, całkiem przyjemna przygodówka, choć może bez szczególnego polotu (a już na pewno bez większej głębi psychologicznej - ale lepsza już poczciwa schematyczność de Montelli niż pretensjonalne pseudoanalizy niektórych innych pisarzy). Zręcznie jednak wykorzystuje motywy z tekstów średniowiecznych, również te mniej znane, bo mniej utrwalone w dominującej, anglojęzycznej tradycji arturiańskiej.
Osobną sprawą jest niestety strona techniczna - Wydawnictwo Dolnośląskie pokpiło sprawę, przepuszczając literówki i alternatywną interpunkcję.

Pierwsze wrażenie było dosyć przykre: "Matko, toż to jest napisane jak szkolne wypracowanie". Potem albo przywykłam, albo de Montella się trochę rozkręcił, w każdym razie książkę kończyłam już z pozytywnymi odczuciami. "Bezimienny rycerz" to poczciwa, całkiem przyjemna przygodówka, choć może bez szczególnego polotu (a już na pewno bez większej głębi psychologicznej - ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
28

Na półkach: ,

Jest to jedna z tych książek, które mogę czytać w kółko.

Pierwszy raz z "Bezimiennym Rycerzem" spotkałem się około 11-12 lat temu i od tego czasu regularnie wracam do tej lektury. Moja ocena podbita jest sentymentem.

Zauważyłem, że w latach dziecięcych główny bohater ukazywał mi się jako walczący o swoje, szlachetny rycerz. Natomiast teraz wydaje się zarozumiałym pyszałkiem, a moją sympatię zdobywały postacie drugoplanowe, które próbowały sprowadzić głównego bohatera na ziemię.

Jest to jedna z tych książek, które mogę czytać w kółko.

Pierwszy raz z "Bezimiennym Rycerzem" spotkałem się około 11-12 lat temu i od tego czasu regularnie wracam do tej lektury. Moja ocena podbita jest sentymentem.

Zauważyłem, że w latach dziecięcych główny bohater ukazywał mi się jako walczący o swoje, szlachetny rycerz. Natomiast teraz wydaje się zarozumiałym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
244

Na półkach: ,

Książka bardzo przyjemna. Fikcja literacka pomieszana z prawdziwymi wydarzeniami ,w tym przypadku wyszło niesamowicie. Jednakże zakończenie zupełnie wyprowadziło mnie z równowagi. Nie mogę sobie wyobrazić co Lancelot musiał przeżywać. Bardzo bym chciała przeczytać kolejną część. Polecam :)

Książka bardzo przyjemna. Fikcja literacka pomieszana z prawdziwymi wydarzeniami ,w tym przypadku wyszło niesamowicie. Jednakże zakończenie zupełnie wyprowadziło mnie z równowagi. Nie mogę sobie wyobrazić co Lancelot musiał przeżywać. Bardzo bym chciała przeczytać kolejną część. Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
625
311

Na półkach: ,

Nudnawa, przewidywalna opowieść o idealnych rycerzach. W dodatku pełno w niej błędów ("opóścił"? serio?). Graal pojawia się w przedostatnim rozdziale, w krótkim opisie. Układ książki pozwala szybko przez nią przebrnąć - i to by było na tyle, jeśli chodzi o plusy.
Historia w porównaniu z innymi (np. "Trylogią Arturiańską" Bernarda Cornwella) wypada bardzo słabo.

Nudnawa, przewidywalna opowieść o idealnych rycerzach. W dodatku pełno w niej błędów ("opóścił"? serio?). Graal pojawia się w przedostatnim rozdziale, w krótkim opisie. Układ książki pozwala szybko przez nią przebrnąć - i to by było na tyle, jeśli chodzi o plusy.
Historia w porównaniu z innymi (np. "Trylogią Arturiańską" Bernarda Cornwella) wypada bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
865
137

Na półkach:

Ciekawa opowieść, szybko się czyta, wciąga bardzo. Gdyby tylko nie te byki gramatyczne, a nawet i ortograficzne, które powodują, że książka wydaje się być wydana na odczepnego.... Mam nadzieję, że w drugim tomie takich niedociągnięć nie ma już.

Ciekawa opowieść, szybko się czyta, wciąga bardzo. Gdyby tylko nie te byki gramatyczne, a nawet i ortograficzne, które powodują, że książka wydaje się być wydana na odczepnego.... Mam nadzieję, że w drugim tomie takich niedociągnięć nie ma już.

Pokaż mimo to

avatar
713
188

Na półkach: , , ,

Opis zachęcił mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Natomiast błędy w stylu "opóścił" sprawiły, że książka straciła w moich oczach.
Seria o Graalu, wydawałoby się, że chociaż coś wspomną, co jak i gdzie, czyż nie? A gdzieżby tam. Na końcu mała wzmianka. Ale może tak po kolei?
Książkę czyta się stosunkowo szybko, oprócz błędów składniowych, gramatycznych i ortograficznych jest wydawana w sposób przyjazny czytelnikowi. Jest też prostą historyjką, bazującą na legendzie o królu Arturze. Do głównego bohatera (możemy się dosyć szybko domyślić kim jest) nie pałałam zbytnią sympatią. Właściwie do Ukochanej też nie. Historia opisana dość chaotycznie i topornie, jakby autor właściwie sam nie wiedział co chce nam przekazać. Mamy więc porwanie, pogoń, trochę przygód, trochę trupów po drodze, wielką niewiadomą i słabe zakończenie. Kilka wątków rozpoczętych, niedokończonych i niepotrzebnych. Brakowało mi rozwinięcia pewnych tematów, wyborów, postaci. Opisów, dialogów i życia w bohaterach. Bo są płascy jak deska.
Dla mnie ta powieść jest rozczarowaniem, chociaż ktoś może to polubić.

Opis zachęcił mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Natomiast błędy w stylu "opóścił" sprawiły, że książka straciła w moich oczach.
Seria o Graalu, wydawałoby się, że chociaż coś wspomną, co jak i gdzie, czyż nie? A gdzieżby tam. Na końcu mała wzmianka. Ale może tak po kolei?
Książkę czyta się stosunkowo szybko, oprócz błędów składniowych, gramatycznych i ortograficznych jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
4

Na półkach:

Przybliżenie obrazu Lancelota i jego miłości do Ginewry. Ogólnie szybko się czyta, ale bez rewelacji.

Przybliżenie obrazu Lancelota i jego miłości do Ginewry. Ogólnie szybko się czyta, ale bez rewelacji.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    223
  • Chcę przeczytać
    82
  • Posiadam
    62
  • Fantastyka
    10
  • Fantasy
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    4
  • Młodzieżowe
    2
  • 2011
    2
  • Wypożyczona z biblioteki
    1

Cytaty

Więcej
Christian de Montella Bezimienny Rycerz Zobacz więcej
Christian de Montella Bezimienny Rycerz Zobacz więcej
Christian de Montella Bezimienny Rycerz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także