Zaginione białe plemiona. Podróż w poszukiwaniu zapomnianych mniejszości
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- Trib bianche perdute: viaggio tra i dimenticati
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375361360
- Tłumacz:
- Joanna Ugniewska, Mateusz Salwa
- Tagi:
- etnografia mniejszości wspólnota reportaż literatura faktu
- Inne
Są nimi na przykład Burgowie ze Sri Lanki, enklawa Holendrów, którzy pozostali na wschodzie kraju, po tym jak Wielka Brytania pokonała Królestwo Holandii około 1800 roku. Albo brazylijscy Confederados, którzy po wojnie secesyjnej wyemigrowali z południa Stanów Zjednoczonych. Na Gwadelupie Orizio odkrył żyjących kazirodczo Matignonów, na Haiti poznał Polaków, a w Namibii tajemniczy lud Basterów. Ci zielonoocy, jasnoskórzy, z wyglądu lekko orientalni potomkowie Buszmenów i Burów uciekli z brytyjskiej Kolonii Przylądkowej i osiedlili się na pustkowiach Afryki Południowo-Zachodniej Przetrwali, a z czasem ich społeczność zaczęła żywo się rozwijać. Słynęli z pobożności, prawości i odwagi oraz piękna swoich kobiet.
Pełen fascynujących informacji opis historii i tradycji tych zapomnianych ludów jest przykładem najlepszej prozy podróżniczej ostatnich lat i czyni z książki Orizia arcyciekawe oraz wyjątkowo ważne dzieło.
"Książka Riccarda Orizio jest tak fascynująca przede wszystkim dlatego, że autor koncentruje się nie na tym, co stanowiło motor kolonializmu, ale na dawnych przygodach i opowieściach. Odkrywa przy tym (bardzo często po raz pierwszy) wiele szczegółów dotyczących osobistych losów swoich bohaterów. Dzięki temu książka zyskuje bardzo emocjonalny, ludzki ton. To właśnie czyni ją, moim zdaniem, książką bardzo humanistyczną. Traktuje o ginących miejscach i ginących wspólnotach; o tych, którzy żyją wśród starych ludzi, starych mebli, starych werand, starych książek. Pokazuje ich w kokonie tego, co już minęło. Pokazuje, jak wiele w ich życiu nostalgii, wspomnień, smutku, jak bardzo niezdolni są do nawiązania kontaktu z nową rzeczywistością".
Ze wstępu Ryszarda Kapuścińskiego
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 522
- 288
- 63
- 19
- 7
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Zaginione białe plemiona. Podróż w poszukiwaniu zapomnianych mniejszości
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciekawy temat, sześć opowieści z różnych stron świata. Mnie najbardziej zainteresował reportaż z Namibii o Basterach. Poza tym mamy też reportaż z Brazylii, Jamajki, Haiti, Sri Lanki i Gwadelupy. Nawet nie wiedziałem iż w tych odległych krajach żyją tytułowe białe plemiona. Niestety ksiązka niezbyt zachwyca językiem i treścią, może dlatego iz spodziewałem sie czegos innego. Ale i tak warto zapoznac się z ta publikacją.
Bardzo ciekawy temat, sześć opowieści z różnych stron świata. Mnie najbardziej zainteresował reportaż z Namibii o Basterach. Poza tym mamy też reportaż z Brazylii, Jamajki, Haiti, Sri Lanki i Gwadelupy. Nawet nie wiedziałem iż w tych odległych krajach żyją tytułowe białe plemiona. Niestety ksiązka niezbyt zachwyca językiem i treścią, może dlatego iz spodziewałem sie czegos...
więcej Pokaż mimo toCzytało mi się ją średnio, za to temat ciekawy. Nie miałam pojęcia o tym, że są jeszcze jacyś potomkowie kolonizatorów i to żyjący tak biednie. A przede wszystkim, że ich uporczywe trzymanie się określonej kiedyś tożsamości tak osobliwie wiąże się z...rasizmem. Że rasa może być dla kogoś tak ważna, że może być powodem do dumy, wywyższania się nad innych. Osobliwa to lektura.
Czytało mi się ją średnio, za to temat ciekawy. Nie miałam pojęcia o tym, że są jeszcze jacyś potomkowie kolonizatorów i to żyjący tak biednie. A przede wszystkim, że ich uporczywe trzymanie się określonej kiedyś tożsamości tak osobliwie wiąże się z...rasizmem. Że rasa może być dla kogoś tak ważna, że może być powodem do dumy, wywyższania się nad innych. Osobliwa to lektura.
Pokaż mimo toJedna z piekniejszych podróży po świecie ktorego ju z niema
Jedna z piekniejszych podróży po świecie ktorego ju z niema
Pokaż mimo toCiekawa lektura choć nie jest świetnie napisana. Niektóre historie lepsze od drugich. Choć ogolnie wzbudziła we mnie ciekawość i refleksje nad losami ludzi, wiec ocena pozytywna.
Ciekawa lektura choć nie jest świetnie napisana. Niektóre historie lepsze od drugich. Choć ogolnie wzbudziła we mnie ciekawość i refleksje nad losami ludzi, wiec ocena pozytywna.
Pokaż mimo toChyba spodziewałam się czegoś innego sięgając po ten tytuł. Bardzo lubię reportaże, jeszcze bardziej opowieści o podróżach po egzotycznych, nieznanych krajach. Temat nośny, związany z reliktami kolonializmu, więc powinno być ciekawie. A jednak tym razem coś mi utrudniało odbiór, nie było to gładkie i płynne czytanie. Może to kwestia maniery pisarskiej autora ? Przeszkadzało do tego stopnia, że nie jestem nawet wskazać jasnych stron tej książki. Czasem zdarza się, że dany tytuł zbyt długo czeka na półce na swoją szansę i nie przemawia do czytelnika tak jak powinien. I tak było w tym przypadku. Ale nie wykluczam, że spróbuję do „Zaginionych białych plemion” podejść raz jeszcze.
Chyba spodziewałam się czegoś innego sięgając po ten tytuł. Bardzo lubię reportaże, jeszcze bardziej opowieści o podróżach po egzotycznych, nieznanych krajach. Temat nośny, związany z reliktami kolonializmu, więc powinno być ciekawie. A jednak tym razem coś mi utrudniało odbiór, nie było to gładkie i płynne czytanie. Może to kwestia maniery pisarskiej autora ? Przeszkadzało...
więcej Pokaż mimo to„Zaginione białe plemiona” - jak genialnie to brzmi! Sam tytuł bardzo zachęca do lektury a wybrany przez autora temat jest bardzo interesujący oraz egzotyczny. Czytelnik jednak szybko odkrywa, że autorowi nie chodzi bynajmniej o romantyczne spotkania z mieszkańcami rajskich, tropikalnych zakątków naszej planety.
Riccardo Orizio podróżuje nie tylko w odległe kraje, jak Sri Lanka czy Gwadelupa, ale przede wszystkim w odległe czasy. W centrum jego uwagi zawsze znajduje się człowiek a wybrane społeczności należą chyba do najmniej znanych w Europie „pozostałości” ery kolonialnej – czasów wielkich kompanii handlowych oraz olbrzymich imperiów, nad których terytoriami nigdy nie zachodziło słońce.
Osobiście bardzo mi przypadła do gustu ta mieszanka książki historycznej i podróżniczej z literaturą faktu i reportażem. Orizio znakomicie pokazuje, jak trudna przeszłość nadal wywiera olbrzymi wpływ na losy izolowanych, zapomnianych przez wszystkich społeczności. Jak ludzie w głuszy haitiańskiej prowincji potrafią nadal marzyć o Polsce jako raju na ziemi, z którego pochodzą ich przodkowie a do którego nie ma już powrotu. Jak potomkowie francuskich arystokratów, skoaligowani z rodem Grimaldich z Monaco, wegetują w interiorze Gwadelupy i żyją częściowo nadal w przekonaniu, że biały człowiek nie powinien mieszać się z ciemnoskórym – nawet wtedy, gdy ceną takiego postępowania jest konieczność tolerowania incestu i jego negatywnego wpływu na zdrowie własnego potomstwa.
„Zaginione białe plemiona” to historia małych piekieł – pozostałości dawno minionej epoki świetności obarczonych całą masą problemów. Kolonializm, rasizm, ksenofobia, odwetowa polityka nowych/starych władców danego regionu to najważniejsze punkty, wokół których Orizio snuje melancholijną opowieść o ludziach krzywdzących i skrzywdzonych. O ludziach ciągle pytanych przez ich ciemnoskórych współobywateli jak długo zamierzają spędzać urlop w kraju – mimo że ich rodzina szczyci się kilkusetletnią historią pobytu w danym zakątku świata. Ale też i o ludziach, którzy uważają się za tak więcej wartościowymi od odwiedzających ich turystów, że zakazują swoim dzieciom odpowiadać na pytania obcych.
Facyt: Orizio znalazł znakomity, oryginalny temat, który zrelacjonował z dużym wyczuciem i wsparł sporą dozą ciekawych informacji historycznych. Polecam!
„Zaginione białe plemiona” - jak genialnie to brzmi! Sam tytuł bardzo zachęca do lektury a wybrany przez autora temat jest bardzo interesujący oraz egzotyczny. Czytelnik jednak szybko odkrywa, że autorowi nie chodzi bynajmniej o romantyczne spotkania z mieszkańcami rajskich, tropikalnych zakątków naszej planety.
więcej Pokaż mimo toRiccardo Orizio podróżuje nie tylko w odległe kraje, jak Sri...
Książka ciekawa, warta przeczytania, mająca ogrom ciepła i zaangażowania w warstwie tekstu. Autora wprost fascynuje historia poszczególnych grup i ludów. Białe plemiona pokazują jak w umyśle, w sercu i we wspomnieniach każdy Homo Sapiens skrywa własną przynależność, własną pozycję i ocenę własnej tożsamości. Nie kolor skóry, język, czy coś powierzchownego… a mentalne i emocjonalne warstwy czynią nas tymi, a nie innymi. Tam jesteśmy i tymi jesteśmy, gdzie nasze serce. Krzepiące i miłe, choć nie zawsze radosne…
Książka ciekawa, warta przeczytania, mająca ogrom ciepła i zaangażowania w warstwie tekstu. Autora wprost fascynuje historia poszczególnych grup i ludów. Białe plemiona pokazują jak w umyśle, w sercu i we wspomnieniach każdy Homo Sapiens skrywa własną przynależność, własną pozycję i ocenę własnej tożsamości. Nie kolor skóry, język, czy coś powierzchownego… a mentalne i...
więcej Pokaż mimo toTo książka, którą wypatrzyłem w bibliografii książki T. Pindla "Za horyzont". Absolutnie mnie zafascynowała i oczarowała podróż Oriziego po ginących i zapomnianych odpryskach kolonizacji Haiti, Gwadelupy, Namibii, Cejlonu czy Jamajki... Wciągająca i poruszająca.
Oriziego czyta się lekko, ale na szczęśćie nie jest to lekkość wynikająca z nicości tekstu. To lekkość pióra kogoś kto pochyla się nad tematem z czułością, zainteresowaniem i miłością wobec tych, których odwiedza i opisuje.
To książka, którą wypatrzyłem w bibliografii książki T. Pindla "Za horyzont". Absolutnie mnie zafascynowała i oczarowała podróż Oriziego po ginących i zapomnianych odpryskach kolonizacji Haiti, Gwadelupy, Namibii, Cejlonu czy Jamajki... Wciągająca i poruszająca.
więcej Pokaż mimo toOriziego czyta się lekko, ale na szczęśćie nie jest to lekkość wynikająca z nicości tekstu. To lekkość pióra...
Książka niezwykła. Jeśli interesujesz się etnologią, antropologią, wędrówkami grup etnicznych czy ich przemieszczeniami na skutek różnych okoliczności, m. in. historycznych - ta pozycja powinna Cię zainteresować.
Ja na przykład zainteresowałam się, dzięki lekturze tej książki, dotąd nieznanym mi ludem Basterów z Namibii; zaczęłam szukać bibliografii nt. zapomnianych Polaków na Haiti.... a dowodem na to, że książka zapadła mi w pamięć, jest fakt napisania tej opinii po kilku latach od lektury :)
Książka niezwykła. Jeśli interesujesz się etnologią, antropologią, wędrówkami grup etnicznych czy ich przemieszczeniami na skutek różnych okoliczności, m. in. historycznych - ta pozycja powinna Cię zainteresować.
więcej Pokaż mimo toJa na przykład zainteresowałam się, dzięki lekturze tej książki, dotąd nieznanym mi ludem Basterów z Namibii; zaczęłam szukać bibliografii nt. zapomnianych Polaków...
Całkiem fajna ksiażka. Zwłaszcza część o palakach zaginionych gdzieś w interiorze Haiti. Daje do myślenia.
Całkiem fajna ksiażka. Zwłaszcza część o palakach zaginionych gdzieś w interiorze Haiti. Daje do myślenia.
Pokaż mimo to