Tlen. Cząsteczka która stworzyła świat
- Kategoria:
- nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
- Seria:
- Na ścieżkach nauki
- Tytuł oryginału:
- Oxygen: The Molecule that Made the World
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2005-01-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-24
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373379363
- Tłumacz:
- Joanna Gliwicz
- Tagi:
- popularnonaukowa nick lane chemia tlen
Dlaczego ewolucja zwierząt była tak gwałtowna i nieoczekiwana? Dlaczego ptaki i nietoperze żyją zaskakująco długo? Dlaczego istnieją dwie płcie? Aby odpowiedzieć na te pytania, warto bliżej przyjrzeć się niesamowitym właściwościom tlenu. Tlen pełni w przyrodzie dość specyficzną i niejednoznaczną rolę. Ten niezbędny do życia pierwiastek to jednocześnie niebezpieczna trucizna, a jego wpływ na kształtowanie życia na Ziemi jest nieodgadniony. Książka Nicka Lane'a w przystępny i ciekawy sposób odsłania przed czytelnikami różne oblicza tlenu. Cząsteczka ta miała bowiem kluczowe znaczenie dla powstania i ewolucji życia, dla rozmnażania i pojawienia się dwóch płci, z drugiej jednak strony przyczynia się do powstawania wielu chorób, odgrywa ogromną rolę w procesie starzenia się, a w rezultacie prowadzi do śmierci. Obok udowodnionych już faktów i powszechnie znanych wyników badań naukowych, autor prezentuje również najnowsze odkrycia i rewelacje na temat "cząsteczki, która stworzyła świat", a w swoich rozważaniach powołuje się na różne dziedziny nauki, między innymi chemię, biologię, paleontologię, medycynę. To "literatura popularnonaukowa w najlepszym wydaniu", jak określił tę książkę Bernard Dixon. Zapierające dech w piersiach, szerokie spojrzenie na rolę, jaką może pełnić w naszym życiu prosty gaz, poczynając od jego wpływu na powstanie organizmów, pojawienie się istot żywych i wreszcie naszą śmierć (...),interesująca historia o życiu i śmierci (...). Wspaniała lektura.
Peter Atkins
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 216
- 52
- 15
- 8
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Z książki można dowiedzieć się, że to tlen stworzył życie, które jest czymś więcej niż szarawym nalotem unoszącym się na wodzie.
Są dowody, że już nasz ostatni uniwersalny wspólny przodek (LUCA - praprzodek bakterii i archeonów sprzed ponad 3 mld lat) był zdolny do oddychania tlenem, gdy stężenie tego gazu sięgało ok. 0,5% obecnego ciśnienia. LUCA zapoczątkował ten proces, jako efekt walki z wolnymi rodnikami produkowanymi przez promienie UV padające na płytkie wody i rozbijające cząsteczki H2O na wodór i tlen.
Obecny poziom tlenu w atmosferze (ok. 20%) pojawił się ok. 500-600 mln lat temu, po epizodzie wielkiego zlodowacenia, w którym Ziemia stała się wielką "kulą śnieżną" - sinice i glony produkowały tlen, który nie miał się gdzie odkładać, gdyż większość materii organicznej znajdowała się pod lodem.
To tlen stworzył eukarionty, jest twórcą płciowości, zapoczątkował rewolucję kambryjską, gdyż wydajność metaboliczna organizmów oddychających tlenowo jest czterokrotnie bardziej wydajna niż organizmów beztlenowych. Szczytowy poziom tlenu osiągnęła Ziemia 300 mln lat temu w okresie Karbonu i Permu. Jego stężenie wynosiło 35% i mogło być przyczyną gigantyzmu wśród niektórych zwierząt (np. ważki z Blosover)
Niestety to tlenowi "zawdzięczamy" też starość i śmierć. Każdy oddech produkuje wolne rodniki, cząsteczki, które nas zabijają. Intensywne uprawianie sportu i wysokokaloryczna dieta tylko przyspiesza ten proces. W badaniach wyszło również, że spadek wytwarzania insuliny i IGF u nicieni i muszek owocówek wydłuża ich życie. W dużym uproszczeniu ilość uderzeń serca na minutę i masa organizmu wpływa na naszą długość życia (wyjątkiem są m.in. ptaki i nietoperze),a dokładniej to wolne rodniki produkowane przez nasze mitochondria wpływają na długość życia (u ptaków mitochondria produkują ich o 1/3 mniej, co koreluję tę różnicę w długości życia).
Ludzie żyją przeciętnie 70-80 lat i umierają na choroby układu krążenia i nowotwory. Jednak można umrzeć też od "starości". Górną granicą długości życia człowieka to ok. 120 lat i odpowiadają za to nasze mitochondria, z których, wraz z wiekiem, wydostaje się coraz więcej wolnych rodników, które są przyczyną stanów zapalnych w naszym ciele.
Spożywanie dużej ilości antyoksydantów niewiele pomoże, gdyż nasz organizm sam potrafi je produkować, a nadmiar antyoksydantów dostarczanych z pożywieniem nasze ciało po prostu wydala (co nie zmienia faktu, że wg statystyk osoby jedzące dużo "zieleniny" przeciętnie dłużej żyją).
Wolne rodniki mają też swoje plusy - to one dają sygnał komórce do wytworzenia stanu zapalnego, w związku z czym możemy się skutecznie pozbyć infekcji. Tak więc spełniają one rolę "podwójnego agenta" w naszym ciele.
Z książki można dowiedzieć się, że to tlen stworzył życie, które jest czymś więcej niż szarawym nalotem unoszącym się na wodzie.
więcej Pokaż mimo toSą dowody, że już nasz ostatni uniwersalny wspólny przodek (LUCA - praprzodek bakterii i archeonów sprzed ponad 3 mld lat) był zdolny do oddychania tlenem, gdy stężenie tego gazu sięgało ok. 0,5% obecnego ciśnienia. LUCA zapoczątkował ten proces,...
Fascynująca lektura z przeszkodami
Ile można powiedzieć o jednym tylko pierwiastku chemicznym? Okazuje się, że wcale niemało. Można przy tym zrobić to w sposób niezmiernie interesujący i atrakcyjny, a zarazem zachowujący naukową ścisłość. W swojej książce Lane opisuje przede wszystkim związek - głębszy, niż wydawałoby się przyrodniczym laikom - tlenu z przemianami zachodzącymi na naszej planecie, a zwłaszcza z ewolucją życia. W wielu przypadkach potrafi pokazać właściwości tlenu z bardzo nietypowej strony, co powinno zainteresować każdego, kto jest ciekawy świata, kogo interesują mechanizmy funkcjonowania życia i chemiczne jego podstawy. Ta znakomita intelektualna zabawa jest niestety nieco popsuta usterkami edytorskimi, albowiem "Tlen" to kolejna publikacja z serii "Na ścieżkach nauki" wydana bez korekty językowej i - jak się zdaje - również bez konsultacji naukowej. Książka upstrzona jest literówkami, zwłaszcza tymi najboleśniejszymi, bo pomijanymi przez korektę pisowni w Wordzie (prawidłowo napisane wyrazy, lecz mające nieodpowiednią dla kontekstu końcówkę gramatyczną). Ponadto z uporem godnym lepszej sprawy małpuje angielską interpunkcję, w szczególności oddzielanie dopełnienia zbędnym przecinkiem. Tłumaczka doskonale orientuje się w biologii (choć jak na mój gust zbyt często stosuje obco brzmiące terminy naukowe zamiast ich polskich odpowiedników, np. ekstynkcja zamiast wymieranie). Dużo gorzej jest u niej z chemią, a już zupełnie fatalnie z mechaniką kwantową. Nie sądzę bowiem, by to autor określał promienie alfa jako "protony helu" (sic!),pisał o "kierunku" elektronów (gdy chodzi o spin, u którego zasadniczo liczy się zwrot, nie kierunek) albo mylił elektron w cząsteczce tlenu z orbitalem (czyli funkcją ów elektron opisującą). Zdecydowanie złym wymysłem tłumaczki są też "chlorofluorowęglowce" (chodzi o CFC, poprawnie "chlorofluorowęglowodory") albo wskrzeszanie pojęcia gramocząsteczki, odesłanego do chemicznego lamusa 20 lat temu z okładem. Stosowane nazewnictwo związków chemicznych jest równie przestarzałe (siarczyny, azotyny).
Fascynująca lektura z przeszkodami
więcej Pokaż mimo toIle można powiedzieć o jednym tylko pierwiastku chemicznym? Okazuje się, że wcale niemało. Można przy tym zrobić to w sposób niezmiernie interesujący i atrakcyjny, a zarazem zachowujący naukową ścisłość. W swojej książce Lane opisuje przede wszystkim związek - głębszy, niż wydawałoby się przyrodniczym laikom - tlenu z przemianami...
Bardzo ciekawa książka, omawiająca wiele aspektów z różnych dziedzin nauki: od geochemii, przez biologię ewolucyjną po medycynę i dietetykę. Autor powołuje się na mniej i bardziej znane badania, tłumaczy czytelnikowi różne zjawiska przyrodnicze, wyjaśnia dlaczego te czy inne hipotezy naukowe okazały się błędne, a inne zasługują na większą uwagę i więcej badań. Po tej książce na pewno zrozumie się czym są wolne rodniki, co uważam za wiedzę przydatną (a jak się jest biologiem, to wręcz konieczną). Znalazło się tam coś nawet z embriologii. Wyłapałem w książce kilka zbytnich uproszczeń, głównie z zakresu biologii i medycyny - autor jest chemikiem i najwyraźniej sięgnął trochę za daleko - ale to wcale nie umniejsza tej książce. Główna wada, to polskie wydanie Prószyński i S-ka, ma mnóstwo błędów, literówek, mylenie miliardów z milionami. Momentami co stronę jest po kilkanaście błędów na stronę, co bardzo nieprzyjemnie się czyta. Ale ze względu na treść i tak polecam.
Bardzo ciekawa książka, omawiająca wiele aspektów z różnych dziedzin nauki: od geochemii, przez biologię ewolucyjną po medycynę i dietetykę. Autor powołuje się na mniej i bardziej znane badania, tłumaczy czytelnikowi różne zjawiska przyrodnicze, wyjaśnia dlaczego te czy inne hipotezy naukowe okazały się błędne, a inne zasługują na większą uwagę i więcej badań. Po tej...
więcej Pokaż mimo toKsiążka pasjonująca. Przedstawia i dość szczegółowo opisuje znaczenie tlenu dla powstania i rozwoju życia na Ziemi oraz wpływ tego niezwykłego pierwiastka na funkcjonowanie organizmów żywych. Nie jest łatwa w odbiorze, wymaga skupienia i uwagi. I choć trochę orientacji z zakresu chemii, biologi i logiki, logiki i jeszcze raz logiki. Ale warto. Ja na pewno do nie wrócę, zwłaszcza, że prezentowane tu teorie są względnie świeże, a poszukiwania zarówno dowodów na nie jak i odpowiedzi na wiele pytań wciąż trwa.
Książka pasjonująca. Przedstawia i dość szczegółowo opisuje znaczenie tlenu dla powstania i rozwoju życia na Ziemi oraz wpływ tego niezwykłego pierwiastka na funkcjonowanie organizmów żywych. Nie jest łatwa w odbiorze, wymaga skupienia i uwagi. I choć trochę orientacji z zakresu chemii, biologi i logiki, logiki i jeszcze raz logiki. Ale warto. Ja na pewno do nie wrócę,...
więcej Pokaż mimo toTlen jest ok.
Tlen jest ok.
Pokaż mimo to