rozwińzwiń

Kawior i popiół

Okładka książki Kawior i popiół Marci Shore
Okładka książki Kawior i popiół
Marci Shore Wydawnictwo: Świat Książki reportaż
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Caviar and Ashes. A Warsaw Generation's Life and Death in Marxism
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Data 1. wydania:
2012-01-01
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-247-0828-4
Tłumacz:
Marcin Szuster
Tagi:
XX lecie międzywojenne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zeszyty Literackie nr 144 / 2018 Anna Arno, Karol Berger, Josif Brodski, Benedetta Craveri, Józef Czapski, Irena Grudzińska-Gross, Zbigniew Herbert, Maria Iwaszkiewicz, Wojciech Karpiński, Harry hrabia Kessler, Ewa Kuryluk, Giuseppe Tomasi di Lampedusa, Tomasz Łubieński, Claudio Magris, Piotr Matywiecki, Maciej Miłkowski, Czesław Miłosz, Piotr Mitzner, Paweł Muratow, Anna Piwkowska, Redakcja kwartaln. Zeszyty Literackie, Tomasz Różycki, Roberto Salvadori, Marci Shore, Timothy Snyder, Adam Szczuciński, Michał Szymański, Barbara Toruńczyk, Tomas Venclova, Adam Zagajewski, Szymon Żuchowski
Ocena 6,5
Zeszyty Litera... Anna Arno, Karol Be...
Okładka książki Zeszyty Literackie nr 143 Giorgio Bassani, Ewa Bieńkowska, Józef Czapski, Jakub Dolatowski, Mirosław Dzień, Paweł Hertz, Paweł Huelle, Jerzy Illg, Maria Iwaszkiewicz, Wojciech Karpiński, Ewa Lipska, Krzysztof Lisowski, Sándor Márai, Maciej Melecki, Adam Michnik, Anna Piwkowska, Redakcja kwartaln. Zeszyty Literackie, Tomasz Różycki, Roberto Salvadori, Marci Shore, Timothy Snyder, Adam Szczuciński, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Mariusz Wilk, Adam Zagajewski, Katarzyna Zechenter, Szymon Żuchowski
Ocena 6,0
Zeszyty Litera... Giorgio Bassani, Ew...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
110 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
213
213

Na półkach:

Wyjątkowo świeże spojrzenie na 50 lat historii polskiej poezji. I komunizmu.

Wyjątkowo świeże spojrzenie na 50 lat historii polskiej poezji. I komunizmu.

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
496
406

Na półkach: ,

Duża dawka wiedzy o poetach z Dwudziestolecia międzywojennego - o ich życiu i twórczości. Po lekturze tej książki widzę, jak jeszcze mało wiemy o tych czasach.

Duża dawka wiedzy o poetach z Dwudziestolecia międzywojennego - o ich życiu i twórczości. Po lekturze tej książki widzę, jak jeszcze mało wiemy o tych czasach.

Pokaż mimo to

avatar
533
226

Na półkach: , , ,

Książka zdecydowanie warta przeczytania. Potwierdzam opinię o imponującej warstwie faktograficznej. Po kilku ładnych książkach na ten temat w dalszym ciągu uważam, że było w niej multum nowych informacji. W żadnym stopniu nie jest to więc tylko książka jakiegoś bujającego w obłokach naukowca zza oceanu dla jego rodaków. Dla nieźle zorientowanych Polaków również. Dostała poważną nagrodę europejską dla książki historycznej i jest to wyróżnienie zasłużone. Polecam

Książka zdecydowanie warta przeczytania. Potwierdzam opinię o imponującej warstwie faktograficznej. Po kilku ładnych książkach na ten temat w dalszym ciągu uważam, że było w niej multum nowych informacji. W żadnym stopniu nie jest to więc tylko książka jakiegoś bujającego w obłokach naukowca zza oceanu dla jego rodaków. Dla nieźle zorientowanych Polaków również. Dostała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2249
2193

Na półkach: ,

Mnóstwo fascynujących informacji i szczegółów. Kobitka z USA pisze o polskiej literaturze okresu międzywojennego. I to jak pisze! Warto przeczytać, choć Marci opierała się właściwie na jednym rodzaju źródeł.

Mnóstwo fascynujących informacji i szczegółów. Kobitka z USA pisze o polskiej literaturze okresu międzywojennego. I to jak pisze! Warto przeczytać, choć Marci opierała się właściwie na jednym rodzaju źródeł.

Pokaż mimo to

avatar
1198
266

Na półkach: ,

Znakomita książka. Na dodatek napisana tak dobrze, że czyta się to jak powieść. Uważam, że czasami warto spojrzeć na naszą historię oczami kogoś, kto urodził się i mieszkał za oceanem i komunizm zna tylko z historycznych książek, a nie z opowieści dziadków czy rodziców. Poza tym polubiłam Marci Shore, ponieważ broni postaw Broniewskiego, a ja Broniewskiego uważam za postać tragiczną, a nie - jak to dzisiaj w modzie myśleć - występną. Niechęć do Tuwima (którego bardzo lubię) mogę jej wybaczyć:-).

Znakomita książka. Na dodatek napisana tak dobrze, że czyta się to jak powieść. Uważam, że czasami warto spojrzeć na naszą historię oczami kogoś, kto urodził się i mieszkał za oceanem i komunizm zna tylko z historycznych książek, a nie z opowieści dziadków czy rodziców. Poza tym polubiłam Marci Shore, ponieważ broni postaw Broniewskiego, a ja Broniewskiego uważam za postać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
64

Na półkach: ,

Autorkę bardziej interesują losy oczarowanych i rozczarowanych– jak w podtytule – niż wyjaśnienie przyczyn „ukąszenia”. Zasadnicza wierność założonego celu, nie wystarcza jednak dociekliwszemu czytelnikowi. Pozycja interesująca merytorycznie, bo lektur z tego zakresu jak na lekarstwo, dlatego też sięgnąłem do lektury. Życie oczarowanych jednoznacznie zmierza do pełnego zatracenia w wielbionej rzeczywistości, odurzenia się nią. Ale skąd owo uwielbienie, czy jest nim bardziej komunizm, jako wyraz dążeń w określonym kierunku, czy raczej poszukiwanie idei niezależnej od treści, która porządkuje życie i obłaskawia lęk. W życiu i śmierci oczarowanych i rozczarowanych brak jest po prostu wyraźnego poglądu autorki, który rozwiązuje – w moim przekonaniu – najważniejszą kwestię tej książki. Nikły wyłom – w tym zakresie - odczytujemy w życiu Broniewskiego, gdy ten, jeszcze wiele lat przed wojną waha się, stawiając na jeden i tylko jeden biegun aby być :„nieśmiertelnym w skutkach swego czynu” . I tu dochodzimy do sedna, komunizm był „zaczadzeniem na życzenie”, wypełnieniem zawsze złaknionej zaangażowania osobowości twórczej. Żaden z nich nie wierzył przecież w kolektywne ideały. A jednak pragnął zaangażowania pod jakimkolwiek sztandarem, autoryzując powstające reżimy.

Autorkę bardziej interesują losy oczarowanych i rozczarowanych– jak w podtytule – niż wyjaśnienie przyczyn „ukąszenia”. Zasadnicza wierność założonego celu, nie wystarcza jednak dociekliwszemu czytelnikowi. Pozycja interesująca merytorycznie, bo lektur z tego zakresu jak na lekarstwo, dlatego też sięgnąłem do lektury. Życie oczarowanych jednoznacznie zmierza do pełnego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
396
28

Na półkach: ,

Pracę Marci Shore przeczytałam już jakiś czas temu. Jednak moje rozczarowanie było tak wielkie, że muszę podzielić się swoją opinią.
Słowo ,,praca" jest tu jak najbardziej adekwatne ponieważ publikacja powstała pierwotnie jako praca, zdaje się doktorska. I to czuje się w każdym zdaniu, naukowa proza bez życia. Gdyby nie to, że jestem Polką i ze szkoły wiem jak barwną epoką było w II RP dwudziestolecie międzywojenne, z książki bym się tego nie dowiedziała. W moim odczuciu tak drętwy styl autorki powoduje, że nawet tak barwny ruch jak futuryści kojarzy mi się ze stertą suchych trocin. Do bólu czułam brak zrozumienia atmosfery tamtych czasów. W porównaniu z takimi np.,,Inklingami'' Humphreya Carpentera, ,,Kawior i popiół'' wypada bardzo słabo.
Podsumowując bardzo przereklamowana książka. Śmiało mogę powiedzieć, że przez ostanie dziesięć lat żadna lektura nie rozczarowała mnie równie mocno.

Pracę Marci Shore przeczytałam już jakiś czas temu. Jednak moje rozczarowanie było tak wielkie, że muszę podzielić się swoją opinią.
Słowo ,,praca" jest tu jak najbardziej adekwatne ponieważ publikacja powstała pierwotnie jako praca, zdaje się doktorska. I to czuje się w każdym zdaniu, naukowa proza bez życia. Gdyby nie to, że jestem Polką i ze szkoły wiem jak barwną epoką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3239
262

Na półkach: ,

Tak długo zastanawiałam się jak by tu delikatnie napisać, że mi się nie podobało, że w końcu postanowiłam po prostu napisać dlaczego. Chyba za wiele sobie po tej książce obiecywałam, stąd moje rozczarowanie.

Chwytliwy podtytuł „Życie i śmierć pokolenia oczarowanych i rozczarowanych marksizmem” uwiódł mnie natychmiast. Niestety w trakcie lektury nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że autorka założyła sobie tezę, którą należy udowodnić i wiele opinii oraz interpretacji faktów podporządkowała wyłącznie temu, pomijając wydarzenia sprzeczne z założeniem. Przeszkadzała mi też ewidentna tendencyjność (osobiste sympatie?) przy prezentowaniu niektórych postaci. Autorka pozornie nie ocenia swoich bohaterów, ale na przykład Tuwim odmalowany jest wyłącznie w ciemnych barwach, w postępowaniu Broniewskiego prawie wszystko można usprawiedliwić, zaś Wanda Wasilewska – w opisie autorki - to po prostu anioł, nie człowiek. Autorka chyba za bardzo chciała wykazać się wiedzą, dlatego żal jej było zrezygnować z każdego zdania. Stąd pojawiające się wątki bez kontynuacji, postaci bez szczególnego znaczenia, zbędne dygresje.

Drażnią też liczne powtórzenia – o tym, że na Łubiance Wat „odziedziczył” pryczę po narzeczonym swojej siostry i że druga żona Jasieńskiego była otyła przeczytałam przynajmniej trzykrotnie, a że Różański był bratem Borejszy zaś Borejsza bratem Różańskiego przypominano mi praktycznie zawsze, gdy nazwisko któregoś z tych panów padało w tekście. Nazwisko Ważyk przeważnie pada z dodatkiem „brzydki twarzyk”, a druga żona Broniewskiego nazywana jest wyłącznie Marysią Zarębińską. (nigdy np. Marią Broniewską). Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność. Drobiazgi? Może i tak. Ale skutecznie zepsuły mi przyjemność z lektury.


Pozostaje jeszcze kwestia tłumaczenia, autoryzowanego zresztą przez autorkę. Przypuszczam, że inwencji tłumacza zawdzięczam informację, że „Polska stała się stosunkowo łagodną dyktaturą” oraz błędy w powszechnie znanych cytatach.

Może gdyby lektura tej książki była mi do czegoś potrzebna, lepiej by się sprawdziłaby. Ja jednak czytałam ją dla przyjemności, by poszerzyć i uporządkować swoją wiedzę o polskich literatach uwiedzionych komunizmem. Zamiast przyjemności zaserwowano mi trochę znużenia i sporo irytacji. A ucieszyłam się tylko z tego, że wreszcie dobrnęłam do końca.

Tak długo zastanawiałam się jak by tu delikatnie napisać, że mi się nie podobało, że w końcu postanowiłam po prostu napisać dlaczego. Chyba za wiele sobie po tej książce obiecywałam, stąd moje rozczarowanie.

Chwytliwy podtytuł „Życie i śmierć pokolenia oczarowanych i rozczarowanych marksizmem” uwiódł mnie natychmiast. Niestety w trakcie lektury nie mogłam oprzeć się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
17

Na półkach:

Historia intelektualna polskich artystów i myślicieli zauroczonych marksizmem w latach 1918-1968.

Książka Marci Shore opisuje tą część polskiej historii, która jest po 1989 roku bardzo zaniedbana. O ile historia polityczna jest w pełnym rozkwicie (aparat władzy PRL, bezpieka, opozycja, represje polityczne etc) o tyle historia intelektualna jest konsekwentnie zaniedbywana. Wyjątek mogą tu stanowić prace prof. Andrzeja Walickiego. Szkoda, że poza nim musimy sięgać aż po książki amerykańskich uczonych.

„Kawior i popioły” uzmysławia pewną prostą rzecz – historia polskiego komunizmu nie zaczyna się w roku 1944, 1945 ani 1948 oraz nie kończy w 1989. Komunizm nie był do końca ciałem obcym, który zaczął ‘infekować’ nasz kraj wraz z radzieckimi czołgami w latach ’40. Marksizm był wpływowym nurtem intelektualnym z którym solidaryzowała się cała masa polskich intelektualistów II RP i PRL był pod tym względem nie tyle całkiem nowym początkiem, co rozwinięciem ziarna zasianego już po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Marci Shore przekonuje, że marksizm stanowił naturalną konsekwencję oraz rozwinięcie idei futurystycznych. Z kolei jego śmierć to czystki marcowe w 1968 roku, po których Polska przestała być państwem komunistycznym. Ostał się zmurszały aparat władzy i gospodarka centralnie planowana, ale wiara w marksizm wyparowała raz na zawsze. Potrzeba było na to aż długie 50 lat (dla osób takich jak np. Aleksander Wat oczywiście o wiele krócej).

Początek książki jest nieco chaotyczny, naraz przecinają się życiorysy i przyjaźnie członków grupy ‘Skamander’, polskich futurystów czy pierwszych komunistów. Potem jednak narracja staje się stopniowo coraz bardziej wciągająca, a okres wojny i okupacji jest naprawdę genialnie opisany. Potem z kolei okres PRLu zostaje potraktowany nieco po macoszemu (o działalności Jakuba Bermana, jednego z głównych bohaterów książki, jako szefa aparatu bezpieczeństwa dowiadujemy się raptem z paru zdań) ale czyta się to cały czas bardzo dobrze.

Głównymi bohaterami książki są: Władysław Broniewski, Aleksander Wat, Wanda Wasilewska, Jadwiga Broniewska i Antoni Słonimski. Życiorysy tych dwóch pierwszych są naprawdę pasjonujące. Broniewski to człowiek o niesamowitym harcie ducha, odwadze, który nie ugina się w radzieckim więzieniu i w wielostopniowym mrozie chodzi po celi recytując swoja poezję. Nie straszne mu też przesłuchania. Jednocześnie jest on rozdzierany przez wewnętrzne sprzeczności: z jednej strony miłość do Polski (był legionista u Piłsudskiego) z drugiej strony do socjalizmu i ZSRR; z jednej strony do ukochanych osób, a z drugiej do alkoholu. Jego historia to stopniowy upadek, ale przepełniony romantycznym duchem.

Aleksander Wat był pod wieloma względami przeciwieństwem Broniewskiego. W więzieniu zalękniony i niepewny, po pewnym czasie jednak przechodzi przeobrażenie. O ile Broniewski do samego końca był do pewnego stopnia marksista i komunistą to Wat wyrzekł się tej wiary raz na zawsze i stał się wrogiem tego systemu. W jednym z radzieckich więzień miał na tyle odwagi, aby podburzać współwięźniów przed przyjęciem sowieckich paszportów i samemu zaryzykować wieloletnią zsyłkę na Syberię. Ryzyko się opłaciło. Jego końcowe lata to okres mistyczny, pełen niepewności i strachu. Wat zagłębia się w swoją psychikę i dostrzega w niej przerażające demony. Demony te doprowadzą go do samobójstwa we Francji.

W końcu Wanda Wasilewska, postać w Polsce demonizowana i pokazywana jako ‘kochanica Stalina’. Owszem, wyrzekła się swojej polskiej tożsamości i stała się obywatelką radziecką. Ale osoby, które ją znały darzyły ją ogromnym szacunkiem. Posiadała nie tylko odwagę i pewność siebie, ale też pożytkowała je na pomaganie swoim przyjaciołom. Na ‘słowo Wandy’ sporo osób z tej książki zostało wyciągniętych z więzienia i ona sama poświęcała godziny, aby jeździć do Stalina i przekonywać go do zmian swoich decyzji. Była naiwna idealistką, która do końca wierzyła w komunizm (chociaż pod koniec życia wpadła w depresję) ale też osobą, która stawiała przyjaźń wysoko jak mało kto.

Bohaterami tragicznymi są z kolei Bruno Jasieński, Stanisław Ryszard Stande i Witold Wandurski. Padli oni ofiarami czystek jeszcze w latach ’30, dlatego pojawiają się tylko w pierwszej części książki. Ale opis idealizmu, który doprowadził ich do radzieckich więzień jest naprawdę dojmujący, a u Jasińskiego wręcz wstrząsający.

Bardzo mało jest Marci Shore w tej książce. Autorka ‘odzywa się’ w zakończeniu, gdzie dokonuje pewnych całościowych analiz, ale przez cały tok książki trzyma się ona w cieniu i pozwala mówić swoim bohaterom. Nie ma żadnego moralizatorstwa i oceniania, jest czysty materiał faktograficzny ubrany w bardzo przystępną formę. Książka wypełniona i przepełniona jest cytatami, które stanowią o jej wyjątkowej sile. Możemy naprawdę zagłębić się w głowy i umysły naszych bohaterów i po skończeniu lektury są oni nam bardzo bliscy.

„Kawior i popioły” są dziełem niezwykle bogatym w szczegółowe informacje i nawet osoby interesujące się dziejami marksizmu w Polsce dowiedzą się z nich wielu nowych rzeczy. Jednocześnie, takich książek w Polsce jest bardzo mało i dlatego pozycja Marci Shore jest prawdziwą perełką.

Historia intelektualna polskich artystów i myślicieli zauroczonych marksizmem w latach 1918-1968.

Książka Marci Shore opisuje tą część polskiej historii, która jest po 1989 roku bardzo zaniedbana. O ile historia polityczna jest w pełnym rozkwicie (aparat władzy PRL, bezpieka, opozycja, represje polityczne etc) o tyle historia intelektualna jest konsekwentnie zaniedbywana....

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
6

Na półkach: ,

Bardzo dobra narracja, ukazująca losy awangardy kulturalnej XX wieku, która miała ogromny wpływ na kształt polskiej kultury.

Bardzo dobra narracja, ukazująca losy awangardy kulturalnej XX wieku, która miała ogromny wpływ na kształt polskiej kultury.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    186
  • Przeczytane
    145
  • Posiadam
    50
  • Historia
    9
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    4
  • Do kupienia
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2014
    2
  • Własne
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kawior i popiół


Podobne książki

Przeczytaj także