Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nienawiść wygasa dość szybko. Można starać się ja sztucznie podtrzymywać, ale to się nie udaje. Nienawiść nie jest tak silna jak miłość.

Jedyne, co mi się przyda na czarną godzinę, to różowe okulary - stwierdziła panna Marple.

To naprawdę smutne, że w dzisiejszych czasach człowiek interesuje się tylko śmiercią!

Lions, presumably, did not use irony.

Jeśli ktoś bardzo kocha drugą osobę, jest gotowy zapłacić za miłość odpowiednią cenę w postaci różnych rozczarowań i cierpień.

Co było przyczyną jej śmierci? - zapytała panna Marple. Elisabeth Temple przez dłuższy czas przypatrywała się piwoniom. Kiedy przemówiła, wypowiedziała tylko jedno słowo. Zabrzmiało ono niby dzwon żałobny - głęboko i złowróżbnie:
- Miłość!
- Miłość? - powtórzyła zaskoczona panna Marple.
- To jedno z najbardziej przerażających słów na świecie

Zawsze jestem gotowa, aby nie wierzyć w nic, a jednocześnie móc w każdej chwili uwierzyć we wszystko, co usłyszę.

Zły charakter nigdy nie zniechęca dziewcząt. One
lubią łobuzów, zakochują się w nich, wierząc, że
umieją ich zmienić.

Kto powinien ustrzec młodość przed bólem śmierci? Młodość nie potrafiła, nie mogła ustrzec się sama. Czy oni dwoje wiedzieli zbyt mało, czy może zbyt wiele? I dlatego wydawało im się, że wiedzą wszystko...

- To takie smutne, kiedy ktoś umiera młodo - zauważyła panna Marple.
- No, nie wiem - zastanawiała się Elizabeth Temple.
- Ale taka osoba bardzo wiele traci. Tyle ciekawych rzeczy ją omija - stwierdziła panna Marple.
- Albo oszczędzone jej zostają liczne przykrości.
- Kiedy się jest w moim wieku, to przedwczesną śmierć uważa się jednak za wielką stratę.
- Ja natomiast przez całe lata pracowałam wśród młodzieży i każde życie traktuję jak zamkniętą całość. T.S. Eliot mówił: „Żywot róży i żywot cisu są taką samą krótką chwilą".

Nie można przejść przez życie, nie podejmując pewnego ryzyka.

Czy oni dwoje wiedzieli zbyt mało, czy może zbyt wiele? I dlatego wydawało im się, że wiedzą wszystko.

Niezależnie od długości, każde życie jest skończonym doświadczeniem. Czy nie sądzi pani jednak, że życie nagle przerwane, można uznać za niespełnione?

Pobieżnie przejrzała śluby, im również nie poświęcając zbyt wiele uwagi, ponieważ większość córek i synów jej dawnych znajomych pobrała się już dobrych parę lat temu. Doszła więc do rejestru zgonów, który czytała znacznie uważniej.